kilka lat tem,u w jednym z ogólniaków, na sali gimnast. na zmianę dwóch cżłonków komisji (w tym przewodniczący) "zawieszało się" na ...drabinkach gimnast. pod sufitem - jak mysliwi w celu tropienia sciągających mozna i tak :-) mozna wykrywaczem komórek "zjechać" ucznia za 10 dziewiąta i parę razy w trakcie egzaminu mozna zaistalowac przenośne kibelki w rogach sali, 'mozna i psa wynająć ALE PO CO????? Moi maturzyści po polskim byli dziś ...rozżaleni, bo ich kolegom z innych szkół pomocni nauczyciele ...dyktowali wczoraj całe akapity :-((( i choc nasi dostęp mieli do toalet bez ograniczeń, i nikt ich nie przeszukiwał, i komórek nie zabierał... i tak jesteśmy be, bo nie ...dyktujemy :-( A przeciez to w końcu żadna matura - to tylko egzamin dojrzałości - a dojrzale = radzić sobie z problemami ;-) w mediach co chwila jakas "sława" wspomina jak to ściągała maturę, w dobrym tonie jest mieć "trudne" przezycia w młodości i na bakier ze szkołą i belframi, a najlepiej poziom idioty z matematyki - jakby debilizm matematyczny oznaczał automatycznie obecność zalet w artystycznej duszy |