Forum OSKKO - wątek

TEMAT: przerwa na karmienie
strony: [ 1 ]
Cudowienka24-01-2016 14:22:49   [#01]

Czy bibliotekarzowi przysługuje przerwa na kamienie piersią? Czy to będzie 0,5 h dziennie? Nauczyciel ma zaświadczenie od lekarza, że karmi jedno dziecko. 

W pon, wt, pracuje po 5, 5 h. W sr 7, 5 h, w czw 7 h. W pt 4, 5 h.

Jacek24-01-2016 14:38:41   [#02]

Przysługuje zgodnie z KN

Art. 69. 2. W razie gdy czas pracy kobiety karmiącej dziecko wynosi ponad 4 godziny ciągłej pracy dziennie, przysługuje jej prawo korzystania z jednej godziny przerwy wliczanej do czasu pracy.
rzewa24-01-2016 17:23:16   [#03]

ale nie oznacza to obniżenia pensum

wystarczy, że bibliotekarka będzie np następująco pracować: pn i wt od 8:00 do 12:00 oraz 13:00-14:30; śr od 8:00 do 12:00 oraz 13:00-16:00; czw od 8:00 do 12:00 oraz 13:00-16:00 a w pt tak jak obecnie


post został zmieniony: 24-01-2016 17:24:46
Cudowienka24-01-2016 21:18:02   [#04]

rzewa, skoro ma prawo do korzystania z jednej godziny przerwy wliczanej do czasu pracy, to tym samym pracuje mniej. Czyli zamiast 30h tygodniowo- 25 h. A płacone ma jak za etat.

Cudowienka24-01-2016 21:20:45   [#05]

Poza tym nie sądzę, iż pracownik będzie chciał skorzystać z przerwy w środku dnia. Tym bardziej, że do pracy dojeżdża. Tym samym dojazd do dziecka i powrót byłby niemożliwy w godzinę. Z tego co wiem, praktykuje się zwyczajnie wyjście z pracy godzinę wczesniej.

MKJ24-01-2016 21:33:13   [#06]

Ale nauczyciel nie pracuje 30 h, tylko 40, więc po odliczeniu czasu na karmienie zostaje 35 h.

Przerwy na karmienie nie mogą obniżyć pensum, które w przypadku bibliotekarza wynosi 30 h. To tak jakby polonistka zamiast 18 godzin lekcji miała w planie 13 z powodu karmienia.

Cudowienka24-01-2016 22:01:05   [#07]

Zatem ten przepis w stosunku do nauczyciel jest bezasadny i niesprawiedliwy, jezeli w ten sposób jest traktowany, czy interpretowany. Skoro przerwa ma się wliczać do godzin pracy, to moim zdaniem chodzi o to, że  dzień pracy ma być krótszy o tę przerwę. JAk inaczej to pogodzić?

To jak się ma do tego przepis ustawodawcy, że ..... jezeli pracownica pracuje mniej niż 4h dziennie- nie przysługuje je przerwa na karmienie. A jezeli pracuje więcej niż 4h - przysługuje. Przecież w tym przypadku sam pracodawca dopuszcza, iż wymiar czasu pracy pracownika nie musi wynosić 40 h tygodniowo.

Skoro w innych zakładach pracy (poza oświatą) pracownice, które obowiązuje 40h czas pracy wychodzą 1 h wczesniej, dlaczego zatem nauczyciele nie mogą? Zasada wychodzenia wcześniej jest najczęsciej praktykowana.

Mam świadomość, iż w przypadku nauczyciela przedmiotowca nie jest to łatwa sprawa. Ale da się z tego wyjść z twarzą- dać 18h i sprawa załawiona. Plan od 8-10.30 i tyle. Przerwa nie przysługuje.

Jednak w przypadku bibliotekarza, czy nauczyciela świetlicy nie jest to takie proste. Przecież robienie okienek na ewentualny wyjazd i przyjazd w wielu przypadkach nie sprawdza się. Nie da się tego fizycznie zrobić, jeżeli pracownica mieszka w innej miejscowości.

MKJ- nie rozumiem tego co piszesz? Owej -hipotetycznej polonistce o której piszesz nie przysługuje taka przerwa, bo pracuje poniżej 4 h dziennie. 18:5=3,6 h.

 

 


post został zmieniony: 24-01-2016 22:06:48
MKJ24-01-2016 22:37:23   [#08]

To zależy, jak będzie miała ułożony plan - jednego dnia może mieć 3 godziny, a innego 5, ale to dalej nie oznacza, że można jej obniżyć pensum z 18 godzin do 15. Podobnie jak bibliotekarzowi nie można obniżyć pensum z 30 godzin do 25 z powodu karmienia.

Nie ma tu żadnej sprzeczności, niesprawiedliwości ani bezzasadności. Po prostu czas pracy nauczyciela jest trochę inaczej liczony - nauczyciel realizuje pensum 30 h i 10 h innych zadań i obowiązków, które mogą być realizowane na terenie szkoły lub poza nią. To, że nauczyciel codziennie wychodzi ze szkoły po sześciu godzinach pracy, a nie ośmiu, to jeszcze nie znaczy, że z powodu karmienia ma wychodzić po pięciu. Pracodawca ma obowiązek mu zapewnić przerwę wliczoną do czasu pracy, a nie obniżyć pensum.

Jeszcze a propos niesprawiedliwości w stosunku do innych zakładów pracy... Rozumiem, że w tych innych pracownica wychodzi po siedmiu godzinach pracy, a nie ośmiu. Twój pracownik wychodzi po sześciu, więc gdzie tu niesprawiedliwość?


post został zmieniony: 24-01-2016 22:41:11
Jacek24-01-2016 22:42:45   [#09]

fakt :-)

Cudowienka24-01-2016 22:59:57   [#10]

Zatem uważasz,  ze przerwa wlicza się w 40 h czas oracy? Przecież w takiej sytuacji nie ma sensu zastosowanie tego przepisu dla n-la. Co wiecej, należałoby dokonać zapisu w KN, że każdy pracownik ma zapewniona z góry taką przerwę.  Nie powinien zatem roscic żadnych przywilejów wobec pracodawcy dot. przerwy w karmieniu,  gdyż te posiada w ramach 40h czasu pracy.

MKJ24-01-2016 23:14:06   [#11]

Oczywiście, że przerwa wlicza się w 40-godzinny (przy zatrudnieniu w pełnym wymiarze) czas pracy i to tylko pod warunkiem, że dzienny czas pracy wynosi ponad 4 godzinny pracy ciągłej.

Pracownik jak najbardziej powinien sobie rościć wobec pracodawcy pretensje do godziny przerwy wliczanej do czasu pracy, jeśli tylko w danym dniu pracuje dłużej niż 4 godziny. Ale tak, jak w przypadku nauczyciela polonisty oznacza to odpowiednie ułożenie planu z okienkiem (okienkami), tak samo będzie i z nauczycielem-bibliotekarzem - okienka, a nie obniżone pensum.

Cudowienka24-01-2016 23:19:17   [#12]

 

 

Dalej uważam,  iż jest to nadinterpreacja przepisów z Twojej strony.

Nawet ta przerwa, i której piszesz i co proponujesz,  wliczona do czasu pracy będzie bez sensu, gdyż wg tego n-l bibliotekarz, zamiast, przykladowo pracować w danym dniu wg ustalonego planu, dajmy na to-6h, z przerwą,  która wliczac się powinna do czasu pracy,  będzie wg Twojej propozycji mial 6, 5 h.

A to wszystko zgodne z 40h czasem pracy,  który obowiązuje n-la. W ten oto sposób nasz nauczyciel owa przerwę realizuje ramach 40 h czasu pracy. Jaki to zatem przywilej? 

 

Cudowienka24-01-2016 23:29:04   [#13]

Czyli uważasz,  że to uczciwa propozycja dla bibliotekarza

3h+1h przerwy na karmienie+3h=7h

Jeżeli n-l zapyta gdzie zatem jest wliczona ta przerwa w czas pracy? 

Odpowiedz pracodawcy- jest wliczona w 40h czas pracy, który Panią obowiązuje. 

Pozostają wobec tego jeszcze 3h jakie w ciągu tygodnia mogę Pani zagospodarować.  Dlaczego 3h? Ponieważ owa Pani ma obowiązek realizować jeszcze 2 karcianki. 

Jeżeli w danym tygodniu wg harmonogramu będzie konferencja klasyfikacyjna i zatwierdzajaca, dyrektor  nie powinien przekroczyć czasu prowadzenia posiedzenia o te 3h, aby tym samym, nie przekroczyć tygodniowego czasu pracy owej Pani

 


post został zmieniony: 24-01-2016 23:34:00
MKJ24-01-2016 23:37:32   [#14]

Każdy pracownik ową przerwę realizuje w ramach swojego czasu pracy, który dla pracownika zatrudnionego w pełnym wymiarze wynosi 40 h, dla nauczyciela również.

To nie jest przywilej polegający na zmniejszeniu o godzinę wymiaru czasu pracy, tylko przywilej przerwy na karmienie, gdy czas pracy w danym dniu wynosi ponad 4 godziny pracy ciągłej. Jeżeli mamy do czynienia z pracownikiem, którego czas pracy wynosi 40 h, ale pracuje on każdego dnia np. od 8:00 do 12:00 i później od 14:00 do 18:00, to on nie ma prawa do przerwy na karmienie.

Tak samo jest z nauczycielem. Jeśli ta nieszczęsna polonistka będzie miała tak ułożony plan, że każdego dnia będzie miała nie więcej niż 4 godziny zajęć, to przerwa (okienko) jej nie przysługuje, bo pozostałą część swojej pracy (doskonalenie, przygotowanie do zajęć, sprawdzenie prac) może wykonać po godzinnej przerwie - pozostały czas pracy z reguły nauczyciel ustala sobie sam. Ale jeśli w jakimś dniu będzie miała ciurkiem ponad 4 godziny pracy, to ma prawo do godzinnej przerwy w pracy, co nie oznacza, że musi z tego prawa skorzystać. Może uznać, że zrobi sobie przerwę po pięciu czy sześciu godzinach pracy, czyli po lekcjach. I absolutnie nie oznacza to, że z 18 godzin pensum w tygodniu zrobi się jej 17.

Tak samo będzie z nauczycielem bibliotekarzem - ma prawo skorzystać z przerwy, ale nie ma takiego obowiązku. Może z niej skorzystać po sześciu godzinach pracy, czyli po zajęciach. Ale to ciągle nie oznacza, że z 30 godzin zajęć zrobi się jej 29.

Cudowienka24-01-2016 23:43:20   [#15]

Kończąc moje wywody, być może i głupie i bezpodstawne i (niech każdy doda co chce).... nasuwa się nastepujaca refleksja-

Jak to jest,  iż dla pracodawcy,  który niewiele ma wspólnego z wychowywaniem i edukacją szkolną,  interpretacja przepisów,  o których mowa, jest oczywista i przychylna dla pacownicy. A Ci, dla których, szkoła uczniem stoi i stać powinna, dzielą wlos na czworo i zrobią wszystko,  aby broń Boże  n-l nie skorzystał z przysługującego mu prawa;)

MKJ24-01-2016 23:45:41   [#16]

Dokładnie tak - dyrektor nie powinien przekroczyć czasu o te 3 godziny, co trudne nie jest.

Nie wiem, co to jest konferencja zatwierdzająca, ale domyślam się, że chodzi o zebranie RP, na którym przyjmuje się wyniki klasyfikacji. Ja omawiam wyniki klasyfikacji i je przyjmujemy na jednym zebraniu (po co robić dwa zebrania, to nie wiem, ale zakładam, że jest jakiś powód), które rzeczywiście może czasami trwać dłużej niż 3 godziny. Jeśli miałoby to przekroczyć 40-godzinny czas pracy nauczyciela w tygodniu (razem z przerwami na karmienie), to oczywiście byłbym zobowiązany zwolnić tę nauczycielkę z odpowiedniej części zebrania.

Dyrektor zobowiązany jest tak organizować pracę szkoły, aby nie przekroczyć 40-godzinnego tygodnia pracy nauczycieli.

Powyższy komentarz jest do postu [#13], a co do postu [#15]... Ja wyjaśniłem tylko przepisy prawa, które obowiązują. To nie jest kwestia interpretacji, tylko czytania ze zrozumieniem. Nie ja je pisałem, więc nie widzę powodów, żeby się z nich tłumaczyć. Nie napisałem ani słowa na temat moich poglądów na powyższe sprawy, więc jakiekolwiek osobiste przytyki uważam za nieistotne w tej kwestii i nic nie wnoszące do problemu. :-)

Poza tym, to Ty jesteś dyrektorem, Ty podejmujesz decyzje i Ty za nie odpowiadasz. Masz prawo podjąć taką, jaką uważasz za stosowną. Ja tylko uprzejmie informuję o przepisach prawa obowiązujących w tym zakresie. :-)


post został zmieniony: 24-01-2016 23:54:28
Cudowienka24-01-2016 23:51:04   [#17]

Po co zatem KN pisze o tym przywileju, skoro każdy n-l ma go zagwarantowane? Zawsze może skorzystać z tej przerwy-przed pracą,  po pracy,  w trakcie pracy-na okienku w ramach 40 godzinego czasu pracy? 

Wbacz, ale Twoja interpretacja mnie nie przekonuje. 

Będę zmuszona zasięgnąć opinii radcy.

Mimo wszystko bardzo dziękuję Ci za poświęcony czas:)))

Cudowienka24-01-2016 23:55:42   [#18]

W naszym przypadku jest to bardzo trudne do zrealizowania.  Klasyfikacyjna trwa 4h-przy jedenastu oddziałach.  Podsumowujące konferncje 5h. Każda rozpoczyna się o 15.30. Łatwo policzyć ile siedzimy w szkole. Wtedy nawet te nie karmione piersią,  osobiste dzieci, mogą przymierac z głodu;)  

Dyrektorem nie jestem.

Jeśli urazilam, przepraszam. 

Być może czytanie ze zrozumieniem trzeba mi podszlifowac. 

 

 


post został zmieniony: 25-01-2016 00:00:56
rzewa24-01-2016 23:59:33   [#19]

warto skorzystać z szukajki -> było  już  nie raz o tym na forum, a stan prawny w tym zakresie nie zmienił się przez co najmniej ostatnie 20 lat

....................

nauczyciel ma 40 godzinny tydzień pracy średnio w okresie rozliczeniowym, nie ma obligu by każdy tydzien pracy n-la nie przekraczał 40 godzin 


post został zmieniony: 25-01-2016 00:03:33
Cudowienka25-01-2016 00:02:32   [#20]

rzewa dziękuje Ci. Czytałam,  ale odpowiedzi-jak często bywa-były podzielone

MKJ25-01-2016 00:05:33   [#21]

Proszę uprzejmie. :-)

A żeby nie być gołosłownym to przytoczę już tylko suche paragrafy, bez komentarza i wyjaśnień. Niech każdy je sobie zinterpretuje...

Art. 187 KP, który podaję tylko dla porządku, bo jeśli chodzi o nauczycieli, to tę kwestię reguluje Karta Nauczyciela:

"§ 1. Pracownica karmiąca dziecko piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy wliczanych do czasu pracy. Pracownica karmiąca więcej niż jedno dziecko ma prawo do dwóch przerw w pracy, po 45 minut każda. Przerwy na karmienie mogą być na wniosek pracownicy udzielane łącznie.
§ 2. Pracownicy zatrudnionej przez czas krótszy niż 4 godziny dziennie przerwy na karmienie nie przysługują. Jeżeli czas pracy pracownicy nie przekracza 6 godzin dziennie, przysługuje jej jedna przerwa na karmienie."

Art. 69 ust. 2 KN:

"W razie gdy czas pracy kobiety karmiącej dziecko wynosi ponad 4 godziny ciągłej pracy dziennie, przysługuje jej prawo korzystania z jednej godziny przerwy wliczanej do czasu pracy."

Art. 42 ust. 1 i 2 KN:

"1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
2. W ramach czasu pracy, o którym mowa w ust. 1, oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel obowiązany jest realizować:
1) zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz, w wymiarze określonym w ust. 3 lub ustalonym na podstawie ust. 4a albo ust. 7;
2) inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze i wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów, z tym że w ramach tych zajęć:
a) nauczyciel szkoły podstawowej i gimnazjum, w tym specjalnych, jest obowiązany prowadzić zajęcia opieki świetlicowej lub zajęcia w ramach godzin przeznaczonych w ramowych planach nauczania do dyspozycji dyrektora szkoły, z wyjątkiem godzin przeznaczonych na zwiększenie liczby godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych, w wymiarze 2 godzin w tygodniu,
b) nauczyciel szkoły ponadgimnazjalnej, w tym specjalnej, jest obowiązany prowadzić zajęcia w ramach godzin przeznaczonych w ramowych planach nauczania do dyspozycji dyrektora szkoły, z wyjątkiem godzin przeznaczonych na zwiększenie liczby godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych, w wymiarze 1 godziny w tygodniu;
3) zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym."

MKJ25-01-2016 00:21:21   [#22]

O! Jest i Rzewa. :-)

Rzewo, moim zdaniem przepis art. 42 ust. 1 KN nie odnosi się do miesięcznego okresu rozliczeniowego, tylko do każdego tygodnia. Ale oczywiście, mogę się mylić. W każdym razie zawsze staram się tak organizować pracę szkoły, aby czas pracy żadnego nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze nie przekraczał 40 h.

Cudowienka, nie uraziłaś, więc nie masz za co przepraszać, ale być może moja uwaga o czytaniu ze zrozumieniem została niewłaściwie zrozumiana. Jeśli tak, to przepraszam, chodziło mi tylko o to, że to nie jest kwestia interpretacji, tylko przeczytania przepisów prawa w sposób łączny, a nie wybiórczy.

A co do tych konferencji... Śródroczna klasyfikacyjna też u mnie trwa długo, jak u każdego pewnie. Taki już jej urok. Zatwierdzających nie robię - my przyjmujemy wyniki klasyfikacji na klasyfikacyjnej. Podsumowującą staram się robić w innym tygodniu i jakoś mieszczę się w 40-tu godzinach. :-)

Ala25-01-2016 11:15:15   [#23]

a ja się zastanawiam co można robić na klasyfikacyjnej przez 4 h przy 11 oddziałach?

ja mam 19 oddziałów, przy takim tempie musielibyśmy siedzieć prawie 8 godzin :(

oceny nauczyciele ustalają przed radą, przecież są jakieś terminy w statucie określone?

na zebraniu RP wychowawcy przedstawiają wyniki klasyfikacji

RP przyjmuje uchwałą i koniec :)

dlatego klasyfikacyjna to jedno z krótszych zebrań, długo to może trwać podsumowująca pracę szkoły w danym półroczu albo roku szkolnym bo jest zwykle o czym gadać, ale to zdarza się 2 razy na rok

MKJ25-01-2016 12:00:13   [#24]

Alu, u mnie trwa długo tylko i wyłącznie z mojego powodu - jest to dla mnie jedyna okazja, żeby dowiedzieć się dlaczego uczniowie mojej szkoły mają oceny niedostateczne, jakie są tego przyczyny, jakie mają problemy i wspólnie zastanowić się, jak je rozwiązać, tudzież posłuchać rozwiązań, które wypracowali moi nauczyciele. Jest to dla mnie dużo ważniejsze niż podsumowanie pracy szkoły, które staram się załatwiać w miarę szybko, aczkolwiek 2-3 godziny też się zawsze schodzi. :-)

Poppy25-01-2016 14:18:20   [#25]

Polecam opinię radcy prawnego

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwigrcWZhsXKAhVl4XIKHW7gBrIQFggbMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.srodmiescie.edu.pl%2Fpobierz.php%3Fidpliku%3D491%26tablica%3Dplikiakn%26katalog%3Dzbiory%2Fplikinew&usg=AFQjCNGe3BepZfsypJL2SSaAA6sYVJxCIg&bvm=bv.112454388,d.bGQ

Ala25-01-2016 16:46:21   [#26]

no i potwierdza ta opinia to, co wyżej napisano :)

DYREK25-01-2016 17:52:51   [#27]

i z naszego forum:-)

W przypadku kobiet – nauczycielek, w razie gdy czas pracy wynosi ponad 4 godziny ciągłej pracy dziennie, przysługuje prawo do korzystania z 1 godziny przerwy wliczanej do czasu pracy -> art. 69 ust.2 KN

Czyli warunkiem koniecznym do spełnienia jest określony w ustawie minimalny dobowy wymiar czasu pracy uprawniający do korzystania z przerwy; powinien on przekraczać 4 godziny ciągłej pracy dziennie.

Na żądanie pracodawcy do wniosku o udzielenie przerw w pracy pracownica powinna załączyć odpowiednie świadectwo lekarskie.

Przy 18 godzinach można ułożyć  plan lekcji:

np. tak 4 + 4 + 4 + 3 + 3 i nie ma problemu 

Przy 23 godzinach:

4 + 5 + 5+ 5 + 4  to we wt  śr i cz po 4 lekcji musi mieć "okienko"

jeżeli w danym dniu ma ponad 4 godziny, to należy zaplanować "okienko"

Ta godzina wliczana do czasu pracy nauczycielki nie obniża tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin (nie jest dodatkowo płatna jak godzina ponadwymiarowa).

Ona jest tylko wliczana do czasu pracy, a czas pracy nauczyciela to nie np. 18 godzin tylko nie więcej niż 40 godzin (godzina to 60 minut).

nasze wątki:

Przerwa na karmienie

karmiąca nauczycielka

Przerwa na karmienie dziecka piersią

Godzinna przerwa na karmienie

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=23581&pst=35#pst35


post został zmieniony: 25-01-2016 17:53:56

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]