Forum OSKKO - wątek
Iwona1 | 05-05-2004 13:56:52 [#01] |
---|
Pomóżcie 1nauczyciel z przygotowaniem pedagogicznym po chemii 2w zeszłym roku ukończył staż, teraz odbywa staż kontraktowego 3 dyrektor z sobie znanych powodów uznał jej kwalifikacje do nauczania matematyki (dziewczyna wolała uczyć matematyki) PYTANIE: CZY TE KWALIFIKACJE DO NAUCZANIA MATEMATYKI SĄ WAŻNE DOŻYWOTNIO? Czy nikt jej ich nie zabierze jak raz uznane? Czy może po 2006 coś się zmieni. dziewczyna jest pewna, że już zawsze będzie miała uprawnienia do nauczania matematyki, a ja mam wątpliwości. Bardzo ją lubię i nie chciałabym, żeby coś spadło na nia przez zaskoczenie - w tym 2006. Czy powinna (tzn. czy musi wykonać jakiś dokształt, aby uczyć matematyki zgodnie z przepisami?) dziękuję i już jestem wdzięczna ( przeszukałam forum w poszukiwaniu takiej sytuacji, ale niestety nie znalazłam ;-() |
Jolanta Szuchta | 05-05-2004 14:01:35 [#02] |
---|
Dyrektor nie uznaje juz kwalifikacji jako zbliżone,robi to kurator. Moim zdaniem jesli dziewczyna chce uczyć matematyki to powinna dla spokoju ukończyć podyplomowe z matematyki.Ja tak mam. Poza tym nie piszesz jaki typ szkoły,może w podstawowej kurator uzna w innej moim zdaniem nie tymbardziej że tylu mlodych ludzi szuka pracy. |
Jolanta Szuchta | 05-05-2004 14:10:29 [#03] |
---|
Poszukaj tu ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 10 września 2002 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz. U. Nr 155, poz. 1288) obowiązuje od dnia 8 października 2002 r. Wejdż na witryny wyswietli sie internetowe prawo w oświacie,poszukaj indeks rzeczowy przejdzdo hasła kwalifikacje i tam ci się wyświetli to rozporządzenie. Przepraszam że tak tłumaczę,ale ja czasami potrzebowałam aby ktoś mnie tak wprowadzał w ożne tematy ;-) |
Iwona1 | 05-05-2004 14:14:46 [#04] |
---|
dyrektor uznał kwalifikacje w roku szk. 2002/2003 (to jej mama i w dobrej wierze twierdzi, że nie musi żadnego dokształtu), ale wiem, że nasza pani dyrektor czasami błądzi w przepisach (jak każdy), a za dwa lata idzie na emeryturę i co wówczas zrobi nowy dyrektor, albo nawet co będzie musiał zrobić????? uczy w gimnazjum |
Ewa z Rz | 05-05-2004 14:20:55 [#05] |
---|
po 8.10.2002 Dyrektor już nie mógł uznać kwalifikacji n-lowi - takie uznanie jest nieważne Także w okresie od 6.10.2000 do 8.10.2002 takie uznanie jest problematyczne... Pewne i obowiżujące jest uznanie kwalifikacji przez dyrka przed 6.10.2000, ale nie wcześniejsze jak z 1997 roku. (dokładną datę musiałabym sprawdzić) |
Jolanta Szuchta | 05-05-2004 14:25:01 [#06] |
---|
Czyli jesli koleżanke naprawdę lubisz to powiedz żeby zrobiła podyplomówkę z tej matematyki. |
Tadek | 05-05-2004 15:43:01 [#07] |
---|
Ja mam uznane za zblizone pprzez Ko ale tylko do 2006 taka data jest w decyzji kO. |
Iwona1 | 05-05-2004 19:25:51 [#08] |
---|
takie to rozporządzenie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 10 września 2002 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz. U. Nr 155, poz. 1288) § 3. Kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w gimnazjach posiada osoba, która: 1) ma kwalifikacje określone w § 2 ust. 1 lub 2) legitymuje się dyplomem ukończenia studiów wyższych zawodowych na kierunku (specjalności) zgodnym lub zbliżonym z nauczanym przedmiotem lub rodzajem prowadzonych zajęć i posiada przygotowanie pedagogiczne albo 3) legitymuje się dyplomem ukończenia studiów magisterskich na kierunku innym niż nauczany przedmiot lub rodzaj prowadzonych zajęć albo dyplomem ukończenia studiów wyższych zawodowych na kierunku (specjalności) innym niż nauczany przedmiot lub rodzaj prowadzonych zajęć, która ponadto posiada przygotowanie pedagogiczne i ukończyła studia podyplomowe lub kurs kwalifikacyjny z zakresu nauczanego przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć. 4) kierunku (specjalności) studiów zbliżonym do nauczanego przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć - należy przez to rozumieć kierunek (specjalność) dający dostateczną wiedzę merytoryczną z zakresu nauczanego przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć; ustalenia, czy dany kierunek (specjalność) studiów jest zbliżony z nauczanym przedmiotem lub rodzajem prowadzonych zajęć, dokonuje kurator oświaty I teraz czy dobrze rozumię: według mnie to chemia jest zbliżona do matematyki (!) Ewa, a czemu piszesz? "Także w okresie od 6.10.2000 do 8.10.2002 takie uznanie jest problematyczne..." bo ona dostała to uznanie przez dyrektora we wrześniu2002 pewnie, że lepiej ukończyć podyplomowe, ale: -pieniążki -za chwilę wraca z macierzyńskiego, więc czasu i głowy raczej do studiowanie nie ma teraz (kiedyś na pewno podejmie, bo pęd do samorozwoju ma wielki-tytan pracy, naprawdę) I czy rok 2006 nie zmienia jej sytuacji jakoś szczególnie? przepraszam, że tak nudzę, ale tylko dzięki waszym szczegółowym informacjom dwie panie w ciąży nie "utraciły" stażu, a tylko go przerwały :-)))))))) |
Iwona1 | 05-05-2004 22:48:01 [#09] |
---|
szkoda, że nie możecie jednoznacznie odpowiedzieć. Nie bedzie dziewczyna miała 100% pewności, a to męczy. Wiem, bo skończyłam dawny SGPiS i roczny kurs metodyczny z matematyki (kiedyś takie było), a przez lata wmawiano mi, że jestem niedokształt. W końcu tuż przed reformą przestraszyłam sie naprawdę i skończyłam podyplomowe z informatyki. Nowe mianowanie stwierdziło potem, że jestem bardzo wykształcona (mogę uczyć też takich różnych zawodowych przedmiotów), a ta informatyka tylko mi szkodzi- nie chce tego uczyć, czuję, że robię to średnio, ale jak protestuję, to dyrekcja mówi, że mam uprawnienia, więc chyba nie będę taka, żeby przez moje fanaberie uzupełniała innemu matematykowi etat techniką (tego u nas dostatek). Bardzo chciałabym dziewczynie oszczędzić takich przeżyć!!!!!!!!! |
Rycho | 05-05-2004 23:14:08 [#10] |
---|
za Ewę :-) odpowiadam na pytanie: Ewa, a czemu piszesz? "Także w okresie od 6.10.2000 do 8.10.2002 takie uznanie jest problematyczne..." bo ona dostała to uznanie przez dyrektora we wrześniu2002 poprzednie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia (Dz. U. Nr 98, poz. 433, z 1994 r. Nr 5, poz. 19 i Nr 109, poz. 521 oraz z 1999 r. Nr 14, poz. 127) obowiązywało od dnia 31 października 1991 r. do dnia 6 października 2000 r. nowe z dnia 10 września 2002 r. (Dz. U. Nr 155, poz. 1288) obowiązuje od dnia 8 października 2002 r. Tak więc pomiędzy 6.10.2000 a 8.10.2002 nie było aktu prawnego, który by pozwalał komukolwiek na "zbliżanie" kwalifikacji. Stąd ważność zbliżenia dokonanego we wrześniu 2002 przez dyrektora szkoły jest co najmniej problematyczna. Tak więc osoba ta nie ma "legalnie" uznanych kwalifikacji do nauczania matematyki. Zostaje jej więc albo te kwalifikacje uzyskać, albo zwrócić się do kuratora o uznanie posiadanych kwalifikacji (chemia) za zbliżone do nauczania matematyki. Na stronie krakowskiego kuratorium jest cała procedura w tej sprawie. I druga sprawa: uzupełnianie innemu matematykowi etatu techniką (czy jakimkolwiek innym przedmiotem) wymaga posiadania kwalifikacji do nauczania techniki (czy też tego innego przedmiotu) :-) |
Iwona1 | 05-05-2004 23:21:03 [#11] |
---|
baaaaaaaaardzo dziękuję teraz wszystko jasne-"skoczę" sobie tylko do Krakowa :-)))) a co do techniki-u nas wszystko dla dobra nauczyciela-jakoś nikt takiego "łatania" nigdy nie kwestionował, a jeśli nawet to do mas to nie dotarło. To jednak na pewno już nie moja sprawa! jeszcze raz dzieki |
Iwona1 | 24-09-2004 17:34:43 [#12] |
---|
wraca, bo temat odżył skąd wiecie, że ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia (Dz. U. Nr 98, poz. 433, z 1994 r. Nr 5, poz. 19 i Nr 109, poz. 521 oraz z 1999 r. Nr 14, poz. 127) obowiązywało od dnia 31 października 1991 r. do dnia 6 października 2000 r. Konkretnie: w którym akcie prawnym znajde zapis, że to podane wyżej traci moc 6 października 2000 !!!!!! Normalnie akt prawny przestaje obowiązywać, bo traci moc gdy nowy akt tego samego dotyczący wchodzi w życie Czyli : w jakim akcie znajdę tą datę: 6 października 2000 !!!!!! dzięki |
kuba | 25-09-2004 05:37:51 [#13] |
---|
O ile pamiętam chodziło o zapis w ustawie czyszczącej (chyba) że wszystkie obowiązujące rozporządzenia zachowują moc do wydania nowych, lecz nie dłużej niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie nowej Karta Nauczyciela | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|