Dzień dobry przy niedzieli :)

Bardzo proszę o podpowiedź.

Czy podejmujecie - a jeżeli tak to jakie - jakieś działania dotyczące produktów, które będą dostępne od września w sklepiku szkolnym?

na razie projekt rozporządzenia wygląda tak po skierowaniu do RCL

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//516/12273657/12295671/dokument179473.pdf 

niewiele tam zmian mimo wielu pism z protestami 

http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12273657/katalog/12295650#12295650 

a tu zebrane uwagi i odniesienie do nich MZ

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//516/12273657/12295650/12295653/dokument179681.docx 

Jacku,

bardzo dziękuję za odpowiedź a jeszcze bardziej za udostępnienie Twojego statutu (przewidywana ocena zachowania jest super pomysłem).

Ale dręczy mnie co innego.

Czy wprowadzacie jakieś zmiany w dotychczasowej liście artykułów dostępnych w sklepiku szkolnym? Czy kierujecie się ustawą czy na razie zdrowym rozsądkiem?

Pozdrawiam

Akurat nie mam tego problemu, bo sklepik jest w gestii dyrektora podstawówki.

Problem będzie wtedy jak do szkoły zajrzy kontrola Sanepid, czy jakaś inna i będzie chciała sprawdzić, czy to co w ofercie sklepiku jest zgodne z tym co w rozporządzeniu.

wtedy kontrola pouczyć,  my się zobowiązemy do wdrożenia zalecanych zmian i wszyscy będą zadowoleni :-)

Koniecznie trzeba się zapoznać, jeżeli ktoś ma w szkole sklepik lub prowadzi żywienie zbiorowe lub ma na terenie szkoły reklamy produktów żywnościowych:

Dz. U. poz. 1256 rozporządzenie MZ z dnia 26 sierpnia 2015 r. w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach (wchodzi w życie z dniem 1 września 2015 r.)

oraz

Ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia(po zmianach w 2015 r.), w szczególność:
Rozdział 1, Dział IIa Środki spożywcze oraz żywienie dzieci i młodzieży w jednostkach systemu oświaty i Rozdział 2 Kary pieniężne.

wszystko jest zakazane - może i dobrze - niech noszą kanapki z domu.

Optymistka...
A słodkie bułeczki włożone przez rodzica lub kupione po drodze do szkoły, lub chipsy, batony itp. lub... bez jedzenia, bo z domu nie weźmie, po drodze kupić nie zdąży, a sklepiku w szkole nie ma.

chciałam napisać - realistka, ale przecież masz rację. Trzeba będzie pilnować dzieciaki, by jeszcze nie wybiegały na zew. po coś do zjedzenia...

Ja współczuję dyrektorom tych placówek,  które mają żywienie zbiorowe... SANEPID będzie teraz już "szczególnie mile" widzianym gościem (do tej pory był tylko "mile" widzianym gościem), a i tu i ówdzie rodzic się znajdzie co z chęcią do "gara zajrzy" w aspekcie rozporządzenia... Oj! Będzie bal.

A tak na marginesie, to czy np.:
- do takiego klasowego spotkania wigilijnego z opłatkiem (białe pieczywo?), barszczykiem z uszkami i okraszonego ciastem nikt się, aby nie przyczepi?
- co z żywieniem podczas wycieczek? Czy, aby kierownik wycieczki nie powinien zadbać, aby skład posiłków był zgodny z rozporządzeniem?

A moja koleżanka, która zawsze na okrągłą setną, dwusetną itd. lekcję (wyczekaną przez uczniów) pozwalała im raczyć się pizzą, będzie pewnie musiała zarzucić ten "niecny proceder" lub zamienić pizzę na pełnoziarnistą bułkę z warzywami lub banana.

o jajeczku klasowym tez pomyślałam, ale doszłam do wniosku,  że to dzieci przynoszą...

komers... z warzywami myślę, że będzie tegorocznym hitem!

Zanosi się na to, że "para pójdzie. ...", kontrole opadną szkoły, sklepiki szkolne zakończą działalność. .. a dzieci będą nadal korzystać poza szkołą z niezdrowej żywności. ...

Pozdrawiam 

Już tak nie narzekajmy....

Ja nie mogłam się otrząsnąć, jak na klasowej wigilii na stole stała Coca Cola i pierniki. Myślę, że wszystkim małe otrzeźwienie się przyda. Trzeba mocniej i głosniej mówić, za tym rozporządzeniem muszą iść akcje uświadamiające rodziców ale i nauczycieli. Dzieci były uświadamiane nieustannie ale komu była potrzebna gazetka czy pogadanka jak zycie niosło swoje.

Dajmy sobie szansę, ja wierze, że to rozporządzenie przyniesie wiele dobrego. Natomiast handel..... jak znam życie za miesiąc firmy rozpoczną produkcję jogurtów spełniających wymagania (obecnie praktycznie żaden owocowy nie spełnia ma tyle cukru), przestaną dosładzać soki owocowe - Kubusie to mistrzostwo świata!, dzieci nauczą się, że chrupki śniadaniowe to nie jest dobry pomysł na śniadanie itp....

Kropla drąży skałę. Jakość żywienia jest ważniejsza niż nam się wydaje.

producenci prosili przez wiele miesięcy, by mogli przygotować ofertę...

Kubuś, to najlepszy sok dla diabetyków przy niedocukrzeniu - bardzo polecany przez diabetologów... - hihihihihi

Gaba - dokładnie, mój Tymek Kubusia nie ruszy, kaloryczność tego soku zbliża się do wartości pełnego obiadu - a spoglądając na małe dzieci, rodzice myślą, że kupują super jakości produkt - poprzez reklamy producentowi udało się super dotrze do ludzi, potem się mamy dziwią, że dziecko nie chce jeść. Wszak wypiło Kubusia :))

Do #14:
W prawie oświatowym lub dotyczącym oświaty brak vacatio legis, to niestety częsty problem, szczególnie, gdy przepisy wchodzą w ostatnich dniach wakacji.

http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/6531697,bez-niezdrowej-kanapki,id,t.html 

właśnie dostałam wypowiedzenie działalności sklepiku

Zespół szkół (SP+GM), od 1.09.15. zakończyły działalność dwa sklepiki.

W okolicy 100m od szkoły: cztery sklepy sieciowe, a tam wszystko, co zakazane.

Matka i córka -dwie szkoły dwa sklepiki. W jednym woda,kiełki, czarny chleb, w drugim oprócz tego co zakazane-to dla nauczycieli oczywiście-ich przepis nie dotyczy-sałatki,soki wyciskane,kanapki z warzywami i swojską wędliną.A obok szkoły toczy się życie z chipsami,kolą i tigerami.

no to kilkanaście tysięcy miejsc pracy poszło w... kiełki

A ja "przemyciłem" na teren szkoły, drożdżówka z serem dla mnie ;)

... i po większości sklepików w okolicy.

Prowadzący sklepiki wyłożyli przed wakacjami pieniądze na modernizację i dostosowanie według zaleceń SANEPID-u do przygotowywania kanapek, zakupili towar na nowy rok szkolny... i zostają z dnia na dzień bez pracy. W skali kraju to pewnie będzie kilka lub kilkanaście tysięcy osób.

Tylko patrzeć jak w miejsce sklepików "wpełznie" do szkół jakaś sieć automatów ze "zdrową" żywnością, bo sieć sklepów wokół szkół z "niezdrową" żywnością istnieje od dawna.

Teraz czas na kolejną "zmianę" w oświacie - "wycofanie" sześciolatków ze szkół (automatycznie brak pracy dla około 15 000 nauczycieli, a po trzech latach kosmiczne zawirowania z zatrudnianiem przedmiotowców - najpierw w SP w klasach czwartych, po trzech kolejnych latach "kula" trafi gimnazja i po trzech następnych latach szkoły ponadgimnazjalne).

Liceum, uczniowie klasy maturalnej, znaczy dorośli, od dziś nie mogą w sklepiku szkolnym nabyć:

- wody gazowanej (spodziewam się kontrabandy żywca i muszynianki :D ),

- kawy

- cukru (do herbaty miód do słodzenia ino)

- kanapek z szynką wieprzową (jest tylko drobiowa)

- zapiekanek (ser żółty + grill szatan!)

- no i reszty rzeczy, ale te wydają mi się najbardziej absurdalne, szczególnie woda z gazem.

Aha, nie ma np. odchudzonych płatków zbożowych fitness (bo cukier!), ale są jagodzianki. 

Nie ogarniamy świata, ja i oni :)

U mnie sklepik z drożdżówkami bez spulchniaczy i kanapkami - padnie, a przed szkołą 2 sieciówki, w sąsiadującej ze szkołą hali sportowej -  automat z napojami i słodyczami :(

Jakie pismo wysyłacie do wynajmujących sklepik?

krasnoludku - równie dobrze mogą się domagać sprzedaży papierosów i piwa jak są dorośli...

automaty w szkole:

https://parenting.pl/portal/automaty-ze-zdrowa-zywnoscia-w-polskich-szkolach

Proszę, proszę... Jakież skuteczne było lobbowanie.

Czy to aż tak ma brzmieć?

W związku z wejściem w życie z dniem 01.09.2015r. Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz.U. 2006 Nr 171 poz. 1225 ze zmianami) oraz Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26. sierpnia 2015 r. w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach, zobowiązuję Pana do sprzedaży w sklepiku szkolnym wyłącznie środków spożywczych zgodnych z załącznikiem do przytoczonego wcześniej rozporządzenia. Na terenie szkoły obowiązuje również bezwzględny zakaz reklamowania i promocji w szkole środków spożywczych innych niż objęte grupami środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży.

Naruszenie przepisów o sprzedaży w szkole środków spożywczych oraz o zakazie promocji i reklamy niektórych środków spożywczych zagrożone jest karą wypowiedzenia pomieszczenia przeznaczonego na sklepik szkolny.