http://metro.gazeta.pl/Lifestyle/1,135224,18084364,Nauczyciel_nie_chce_kwiatka__Apeluje__zamiast_marnowac.html
co Wy na to?
"Jeden z nauczycieli ze Szczecina wpadł na genialny pomysł akcji wolontariackiej - namawia uczniów z całej Polski, by zamiast kwiatów na koniec roku dla nauczycieli, pomagali potrzebującym
- Jestem nauczycielem w jednej ze szczecińskich szkół. Od dłuższego czasu nurtuje mnie powszechna od lat szkolna praktyka. Chodzi o wręczanie nauczycielom w dowód wdzięczności bukietów kwiatów z okazji zakończenia roku szkolnego. Kwiatów, które za kilka dni trzeba będzie wyrzucić. Według mnie, można by ten zwyczaj przekuć w akcje, które pomogą poszkodowanym osobom, środowiskom, a pieniądze wydane na owe bukiety zamienić na wsparcie finansowe dla potrzebujących. W Polsce mamy ok 4 miliony uczniów. Jeśli chociaż co czwarty wrzuciłby do puszki 10 zł (koszt kwiatka z przystrojeniem) to w skali kraju można by uzbierać 10 mln zł! Ostatnie trzęsienie ziemi w Nepalu sprawiło, że pomyślałem o akcji, dzięki której pomoglibyśmy w odbudowie tego kraju - pisze pan Krzysztof Ponikowski."
|