Forum OSKKO - wątek

TEMAT: co dla wicedyrektora?
strony: [ 1 ]
sialka29-04-2004 18:37:06   [#01]

Pracuję w zespole szkół - podstawówka (pojedyncze oddziały) i gimnazjum gminne. Dyrektorem jest nauczyciel gimnazjum, a wicedyrektorem nauczyciel nauczania zintegrowanego. Do tej pory (drugi rok) wice uczył matematyki w klasie czwartej oraz prowadził zajęcia wyrównawcze w klasach 1-3.

Obecnie pojawił się problem z przygotowaniem arkusza organizacyjnego na rok następny - przydział czynności musi być zgodny z posiadanymi kwalifikacjami, a wice ma kwalifikacje tylko do nauczania zintegrowanego i przedszkolnego.

Dyrektorka już kolejny dzień łamie sobie z tym głowę. Co przydzielić wicedyrektorowi aby było zgodne z kwalifikacjami? Pensum to 9 godzin.

Pomóżcie, bo dziewczyna zamartwi się na śmierć!

Maryśka229-04-2004 18:47:24   [#02]

Szkoda, że dopiero teraz o tym pomyślano, przecież ów wicek mógł zrobić jakąś podyplomówkę i nie byłoby problemu.

Teraz jakimś, chyba przez Was niemile widzianym, wyjściem będzie zmiana wicedyrektora.

panda29-04-2004 18:53:53   [#03]
A może napisałaby jakiś program i realizowała godziny do dyspozycji dyrektora we wszystkich kl. I-III przynajmniej część godzin miałaby zgodnie z kwalifikacjami? Może wtedy dałoby się przetrwać rok a ona ukończyła coś jeszcze. Może nauczanie indywidualne? Może drugą część np. zajęć tematycznych w świetlicy? bibliotece?.. A może OP (w co niestety wątpię) zgodziłoby się na ten czas na obniżenie pensum?
Maryśka229-04-2004 18:59:41   [#04]

Chyba jeszcze najprędzej te godziny w świetlicy. Zawsze można się upierać, że każdy nauczyciel, a szczególnie nauczyciel nauczania zintegrowanego ma do pracy w  świetlicy kwalifikacje.

Ktoś tu na forum kiedyś podrzucał jakieś ładne uzasadnienie poparte przez prawników. Ściągałam je. Jak znajdę, to prześlę Sialce.

Magosia29-04-2004 19:07:40   [#05]

świetlica

-to dobre rozwiązanie. Na ostatniej naradzie z KO (lubelskie)po raz pierwszy wyraźnie powiedziano,że kwalifikacje do zajęć w świetlicy ma każdy ze słowem "pedagogika " na dyplomie i podano przykłady(cytuję z notatek) : p.wczesnoszkolna, specjalna, opiekuńcza, kulturalno-oświatowa. Zwróciłam uwagę, bo był z tym zawsze problem, a rozporządzenie nie reguluje tego.

To w takim razie w-ce od nauczania zintegrowanego ma kwalifikacje.
A swoja drogą , radzę, coś zacząć-wtedy przejdzie na pewno(może "seksualne' - jest i w podstawówce i gimnazjum ? To tak na przyszłość.
sialka29-04-2004 19:12:36   [#06]

W szkole nie ma świetlicy.

Nasza wice ma jeszcze ukończony kurs kwalifikacyjny do zarządzania oświatą. Jeszcze w zeszłym roku były przymiarki do rozdzielenia szkół, wtedy byłaby dyrektorem podstawówki i miałaby mniejsze pensum.

Z tego co wiem, nie stać jej na zdobywanie dodatkowych kwalifikacji.

Wątpię aby OP zgodził się na obniżenie pensum.

Marek Pleśniar29-04-2004 20:31:18   [#07]

tylko jakieś zajęcia z godzin dyra chyba - np jakowyś program sklecić - terapia uzaleznień czy co. Po godzinie na oddział.

I musi potem zrobić te jakies gimnazjalne kwale - czy ją stać czy nie. Na bezrobocie tym bardziej jej nie stać. Nie macie kasy na doskonalenia nic? Żeby jej dać?

Maryśka229-04-2004 22:01:54   [#08]

To sytuacja troszkę..., zeby nie powiedzieć patowa.

A dlaczego nie macie świetlicy?

Ewa z Rz30-04-2004 06:20:04   [#09]

znam przypadki

Gdy taki dyrek, prowadzi część zajęć w kl I-III (np. edukację matematyczną, a inny n-l, niepełnozatrudniony, resztę) i nikt się nie czepia - wiem, że jest to niezgodne z rozporządzeniem (i duchem reformy), ale co zrobić?

Podobnie bywa w przedszkolach, gdzie dyrek "wchodzi" do grupy na kilka godzin...

Maryśka230-04-2004 10:54:29   [#10]

Zaraz momencik, a powiedzcie, czy ten wicek, który ma kwalifikacje do nauczania zintegrowanego i przedszkolnego może być wicedyrektorem zespołu, w skład którego wchodzi gimnazjum?

Nie ma kwalifikacji do nauczania w gimnazjum i dyrektorem na pewno byc  nie może, a jak to jest z wicedyrektorami? Czy nie podobnie? No może się mylę.

Lidka01-05-2004 12:30:41   [#11]
Może prowadzic zajęcia dydaktyczno wyrównawcze w klasach I - III
Jersz01-05-2004 14:44:23   [#12]

Tylko ...

powiem brutalnie. Szkoła jest dla dzieci. Wicek będący nauczycielem nauczania początkowego to zasadniczo bardzo nieszczęśliwy pomysł. Chyba , że się przekwalifikuje. Np. będzie prowadził zajęcia rewalidacyjne z dziećmi niepełnosprawnymi z klas I-III. Dawanie wickowi albo innemu nauczycielowi zajęć dydaktyczno-wyrównawczych w klasach I-III jest nie dowodem myślenia o szkole. Tylko  nauczyciel pracujący z dziećmi na zajęciach kształcenia zintegrowanego wie najlepiej jak pracować z uczniami na zdw.
Lidka01-05-2004 18:21:40   [#13]
Przy dobrej współpracy z nauczycielami, dobrej bazie i odpowiednich pomocach oraz  właściwym programie zajęć to nie jest taki zły pomysł.
Jolanta Szuchta01-05-2004 19:54:24   [#14]

Popieram Lidke

Moja wice ma od kilku lat ZDW.Jest naprawdę dobra,a rzeczywiście nie ma przecież problemu z porozumieniem się jakie braki u danego dziecka nalezy wyrównac.

Kiedyś miała klasę jako nauczyciel zintegrowanego też była doskonala.

Zrobiła kurs kwalifikacyjny z terapi pedagogicznej z elementami rewalidacji i bezproblemu kwalifikacje ma.

A tak wogóle to nie potrafię zrozumieć jak w dzisiejszych czasach mozna miec kwalifikacje do tylko jednego przedmiotu?

U mnie juz takich ludzi nie ma.Kazdy zrobił podyplomówki w związku z tym zawsze może liczyć na etat.

Przecież wiedziałam że kiedys bedę miała tylko 13 godzin plastyki,więc wysłałam dziewczynę na historię.

Muzyk zrobił informatykę i tak przykłady mogłabym mnozyc.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]