Nie wiem, jak rozwiązać problem.

Nauczyciel ukończył Pedagogiczne Studium Techniczne i w 1992 r został zatrudniony w Szkole Podstawowej na czas nieokreślony jako n-ciel ZPT i w-f w pełnym wymiarze godzin. W trzecim roku pracy uzyskał wyróżniającą ocenę pracy. Czy powinien otrzymać mianowanie z urzędu?

Czy mam rację, twierdząc, że nie miał wtedy kwalifikacji do pracy w szkole podst.? Nie mógł więc uzyskać mianowania?

A jeżeli mianowania jednak nie otrzymał, to po 6 kwietnia 2000 powinien być nauczycielem kontraktowym czy stażystą? Dopiero w 2001 roku obronił licencjat z w-f, czy teraz ma kwalifikacje do pracy w szkole podstawowej?

pomocy!!!

T E R A Z ma

Teraz ma kwalifikacje bo spełnia wymagania art 9 ust 1 KN i to do pracy w dowolnym typie szkoły. Wszystko zależy od dyrektora - jak go zatrudni to ma, jeżeli tego nie zrobi to nie ma...

Co się tyczy mianowania z urzędu: przysługuje ono tylko nauczycielom,. którzy w dniu 31.08.2000 spełniali wszystkie wymagania na mianowanie przewidziane przez KN w brzmieniu sprzed noweli z 18 lutego 2000 z wyjątkiem zatrudnienia na czas nieokreślony. Innymi słowy tylko wówczas, gdy nauczyciel nie otrzymał mianowania z powodu niemożności zatrudnienia go na czas nieokreślony. Kurator (np mój) dopuszcza jeszcze brak drugiej oceny pracy, gdyż nie dokonywano jej zwykle dlatego, że mianowanie takiego nauczyciela nie wchodziło w grę.

A to czy 6.04.200 nauczyciel ten miał kwalifikacje wynika wprost z KN i obowiązujacego wówczs rozporządzenia o kwalifikacjach

:-)

Dziękuję za radę :-)))

A czy w roku 1995 po PST mógł ten nauczyciel otrzymać mianowanie z mocy prawa, jeżeli wg rozporządzenia nie posiadał kwalifikacji?

do 6.08.96 rok nauczyciel mógł byc mianowany z mocy prawa, Dyrektor nie musiał tego uzgadniac z organem nadzoru pedagogicznego.

zgoda, ale w 92 roku to tez dyrektor uznawał kwalifikacje i właściwie głównym wymogiem była  nieprzerwana praca przez 3 lata w pelnym wymiarze. Nie mam teraz dostepu do starych dokumentów, piszę "z głowy", wiec w razie błedu -  Ewa, prosze o poprawienie mnie.

No a dokument rzeczywiscie musi być!

Niestety,

Wówczas NIE dyrektor uznawał kwalifikacje tylko kurator oświaty. Dyrektor otrzymał takie uprawnienie nowelizacją rozporządenia o kwalifikacjach z 99 roku (pisze z głowy, więc może to być rok więcej lub mniej). Dlatego w tej wersji masz taki paragraf.

W §12 rozporządzenie to uznawało kwalifikacje uzyskane w trybie zawartym we wczesniejszym rozporzadzeniu z 1989 roku, gdzie widnieje ostatnia możliwość na uzyskanie kwalifikacji poprzez odpowiedni staż. Co prawda to też było obwarowanie warunkiem posiadania odpowiedniego poziomu kwalifikacji i dotyczyło ewentualnego rozszerzenia tychże.