Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Antyrankingówka
strony: [ 1 ]
Nassssy29-04-2014 10:31:32   [#01]

Wygląda na to, że od rankingów nie uciekniemy. Media, Opki, rodzice zawsze będą rankingować szkołę wg tych danych, które mają. Sam to robię automatycznie, gdy wchodzę np w rolę rodzica. I porównuję szkołę po wynikach egzaminów, po ewd, po literkach...

Ukrywanie danych to nie jest dobry pomysł. Stoję za zwiększaniem danych tak aby te rankingi mogły łapać kontekst. Ale trzeba by się dogadać jakie to dane warto pokazywać aby te rankingi miały chociaż ręce.

Gdybyśmy mogli zdecydować jakie to informacje będą reprezentatywne dla szkoły
to co by to było????

roczny koszt brutto ucznia, wskaźnik bezrobocia w gminie, liczba laureatów konkursów przedmiotowych... 

?

DYREK29-04-2014 11:06:20   [#02]

zazwyczaj wygląda to tak:

http://egzaminy.edu.pl/aktualnosci/1-szkoly/973-ranking-szko-podstawowych-2013-w-warszawie.html

Czy słusznie ?

Marek Pleśniar29-04-2014 11:12:28   [#03]

tylko opis, żadnych danych

AnJa29-04-2014 11:15:00   [#04]

Co to znaczy opis?  Zamiast: w szkole uczy się 1500 uczniów, przeciętny wynik egzaminu miesci się w 5 staninie - w szkole jest bardzo wielu uczniów, którzy uczą się adekwatnie do swoich potrzeb i możliwości?

Marek Pleśniar29-04-2014 13:57:29   [#05]

generalnie jestem przeciwko budowaniu takich rankingów, nawet opisowo potraktowanych

AnJa29-04-2014 14:05:15   [#06]

O ile zrozumiałem- Piotrkowi nie chodzi o ranking a właśnie informację - jakoś tam zobiektywizowaną. Bo szkoły oczywiście zamieszczają takie informacje- ale np. licea informują o zdawalności jeśli mają ją wysoka a niskie średnie.

Czyli wybierają sobie te dane, które pokazują ich lepsze oblicze.

Marek Pleśniar29-04-2014 14:17:06   [#07]

No i tak jest dobrze chyba

"Mocne strony szkoły" :-)

--

Co do wyboru tych stron - pewnie że, jak się już coś o sobie pisze,  warto zasięgnąć języka, co by w tym umieszczać.

Ja bym na pewno chciał czegoś o klimacie szkoły, opiniach uczniów i rodziców o nim.

--

Rzecz jednak w tym, że nie uzyskamy ogólnej zgody dyrektorów różnych szkół na takie zestawienia, bo każdy ma coś do wskazania ale i do niewskazywania...

Pozostaje jedyny sposób zrobienia tego tak, by takie zbiory informacji zbudować - zmusić do nich szkoły.

Dlatego jestem przeciw takiej "dobrej praktyce" kończącej się obowiązkową ankietą z kuratorium.

--

Natomiast:-) Po co wyważać drzwi właśnie otwierane lub drugie - otwarte. 

1. Warto rozwijać ewaluację wewnętrzną szkoły i popularyzować ją oraz udostępniać jej wyniki - w formie strawnej i przydatnej.

2. Natomiast ogólna informacja jest w BIPie (majątek, obwód szkoły, regulaminy, statystyki itd itd)

AnJa29-04-2014 14:31:38   [#08]

Statystyk- np. zdawalnośc, wyrzucalnośc w I klasie liceum- nie ma.

Marek Pleśniar29-04-2014 15:37:03   [#09]

no, nie ma:-)

AnJa29-04-2014 15:43:35   [#10]

no- a mnie jako przeszłego już(na szczęście) rodzica ucznia o szczególnych wymaganiach wobec szkoły taka wyrzucalnośc zainteresowałaby bardzo

MKJ29-04-2014 19:59:13   [#11]

Wyrzucalność??? A co to za zwierzę?

Adaa29-04-2014 20:30:37   [#12]

- roczny koszt nakladów finansowych na ucznia
- ilość komputerów/innego sprzetu przypadajacych na ucznia
- ilośc godzin zajęc pozalekcyjnych na oddział
- ilość etatów psychologów/pedagogów/logopedów na oddział
- ilość woluminów na ucznia
- sukcesy uczniów
- bezpieczeństwo: wypadkowośc, monitoring, dozorca, pielęgniarka

Nassssy30-04-2014 09:58:32   [#13]

Marku, rankingi są i będą, bo transparentność egzaminów i ewaluacji zewnętrznej będzie zawsze do tego prowadzić
Chodzi mi o to aby zmienić dotychczasową praktykę i oswoić rankingi:

żeby można było właśnie tę złożoność pokazać, żeby można było np powiedzieć "tak stanin jest tylko 5 ale za to jaki niski jest wskaźnik wandalizmu, mimo iż nakłady na ucznia są najniższe w gminie".

 

Jacek30-04-2014 10:02:20   [#14]

no ale jaki ma związek tak stanin jest tylko 5 ale z niskim wandalizmem?

może ten stanin "tylko" 5, ale po sp stanin był "tylko" 3

Nassssy30-04-2014 10:02:42   [#15]

Ada, możesz rozwinąć sukcesy i bezpieczeństwo?

Ja bym dodał jeszcze coś o wykształceniu kadry, tylko tu też diabeł kryje się w szczegółach, może liczba godzin zewnętrznych doskonaleń w przeliczeniu na nauczyciela w ostatnich 3 latach?

 

marmar4930-04-2014 10:23:34   [#16]

Generalnie jestem przeciw jakimkolwiek rankingom czegokolwiek a już w szczególności szkół.

Ni jak nie da się porównać szkół o różnej wielkości, położonych w konkretnym miejscu, o różnej ilości oddziałów, prywatnych, społecznych, publicznych, itp. itd....

Jeżeli chcemy już "rankigować" szkoły to podzielmy je np. według następujących kategorii osobno:

prywatne, społeczne, publiczne

szkoły wiejskie, szkoły miejskie (miasto do 20 tyś, miasto 20 - 100 tyś, powyżej 100 tyś mieszkańców)

szkoły muzyczne, szkoły sportowe, szkoły integracyjne, inne

sukcesy uczniów (konkursy przedmiotowe - laureaci, finaliści, inne konkursy kuratoryjne

sukcesy sportowe - rangi co najmniej powiatowej i wyższej

losy absolwentów (w jakich szkołach absolwenci kontynuują naukę)

To tylko kilka kategorii które można brać pod uwagę.

 

Marek Pleśniar30-04-2014 15:57:01   [#17]

gdy ludzie zaczynają robić tabelki, ja się wymiksowuję;-)

Tak jest  np z pomysłem literek w nadzorze.

Było fajnie, dyskutowano o ewaluacji, a tu nagle ktoś zaczął z tymi literkami. I dalejże kratkować papier;-)

Pamiętam jak dziś.

Adaa30-04-2014 16:57:11   [#18]

Nassssy w kategorii bezpieczeństwo mozna np. okreslać:
- czy obiekt monitorowany wewnatrz/ zewnatrz
- czy zatrudniony dozorca
- certyfikowane urzadzenia zabawowe
- wypadkowośc uczniów
- ubezpieczenia uczniów
- inwestycje prewencyjne
- plany ewakuacyjne, procedury powiadamiania itd.
- aktualnośc przeglądów budowalanych, elektrycznych itd.

Sukcesy uczniów:
- udział w olimpiadach, konkursach przedmiotowych, innych konkursach, matury
- inicjatywy uczniów
- wolontariat uczniów
- wyniki egazminów zewnetrznych
- dzialania na rzecz społeczności lokalnej
- promocja w prasie
- współpraca z organizacjami pozarzadowymi
itd.

DYREK30-04-2014 19:56:43   [#19]

Nie należy mylić rankingu z informacjami o szkole.

W rankingu należy określić wskaźniki, które pozwalają na uszeregowanie szkół. Należy określić algorytm obliczania konkretnego wskaźnika oraz wyniku uzyskanego przez szkołę.

 

mika30-04-2014 21:07:04   [#20]

Mam wrażenie, że tytuł wątku zrobił się nieadekwatny do treści. Jakoś nie umiemy uciec od porównywania. Nie wystarczy przekonanie, które oczywiście warto uzasadnić:), że jesteśmy wystarczająco dobrzy. Pracowałam w szkołach, które były bardzo nisko w rankingach, kiedyś nawet trafiłam na "czarną listę" OP, ale według mojej oceny i wiedzy szkoła była wspierająca a zatem w tamtym środowisko wystarczająco dobra.

katarzyna3001-05-2014 21:22:31   [#21]

Jest kraj, w którym rankingi szkół są zakazane i uważane wręcz za szkodliwe. A wyniki w nauczaniu jedne z najwyższych w świecie. Wszyscy na pewno wiedzą który.- Oczywiście  Finlandia.

Szkoda, że nasz kraj nie chce brać wzorców.

Nassssy05-05-2014 09:42:49   [#22]

Kraj chce brać wzorce, ale nie chcą tego ludzie. 

Zwykły obywatel RP chce i będzie rankingował (z wielu powodów i wielu win). 

Więc może mu dajmy więcej danych niż egzaminy, niech zauważy że szkoła chociaż ma niewielka subwencje radzi sobie lepiej niż te świetnie dofinansowane, że w środowisku o niewielkim czytelnictwie wyniki są wysokie, ze chociaż OP oszczędza na czym może szkoła wyłapuje talenty... 

lub na odwrót

 

a merytorycznie to dodałbym wskaźnik czytelnictwa i wysokość subwencji

Nassssy06-05-2014 12:23:38   [#23]

Będę drążył.

Zastanawiam sie o ile danych możemy prosić dyrektora aby go nie irytować za bardzo a co zaciągać z GUS, SIO, EWD, OKE, NPSEO.

ja bym postulował 5 informacji od dyrektora.

Marek Pleśniar06-05-2014 14:59:19   [#24]

nie do końca łapię 

chcesz zobowiązania dyrektorów do prowadzenia nowego typu sprawozdania o szkole?

czy też to miałoby być dobrowolne?

 

jak taki byt "informacjozbiorczy" miałby funkcjonować?

Nassssy06-05-2014 15:38:19   [#25]

Trochę tak, ale...

mamy wolną amerykankę w rankingowaniu szkół i sprawozdawczości jaką szkoły przygotowują np dla KO, OP, mediów (marketingowo).  Szkoły i tak to robią. Niekoniecznie dobrowolnie.
Zaproponowanie wspólnego szablonu mogłoby trochę uprościć i ułatwić ten obowiązek oraz umożliwić rzeczywiste wnioskowanie i odnoszenie się do jakiegoś tła.


Ale nie chce rozmawiać o tym JAK to zrobić ale bardziej JAKIE DANE byłyby ważne i na ile można skorzystać już ze zgromadzonych danych. 

Marek Pleśniar06-05-2014 15:40:46   [#26]

no ale wtedy sam przyłożysz rękę do powstania kolejnego obowiązkowego sprawozdania

kolejnego do prowadzenia obok BIP, SIO, do posiadania obok wyników sprawdzianu, egzaminu

 

Nassssy06-05-2014 16:42:03   [#27]

Ale szkoły już to robią. :))))   Np sprawozdania dla OP.

Ale Marku nie zmuszaj mnie do zamiany tego wątku w kolejny wątek zarządczo - organizacyjny.
Chcę rozmawiać o tym, jakich kontekstów potrzebujemy aby odnosić się do wyników egzaminów w sposób odpowiedzialny i mądry.

Właśnie słucham pewnej rady pedagogicznej, która usprawiedliwia swój średni stanin. Mówią o dużej liczbie uczniów z dostosowaniem wymagań. Nie chcę tego lekceważyć ale to wytarty argument. Bo co to to znaczy duża? Czy warto to porównywać? Czy waga tej danej jest na tyle duża aby podjąć próbę wykorzystania tej wrażliwej danej?

 

 

Adaa06-05-2014 17:14:50   [#28]

akurat podzielam obawy Marka

Nassssy, a czy nie uważasz, że kazada szkoła ma prawo do tego by się prezentować, reklamować, promowac itd. wg jej własnego uznania?

potrzeby srodowiska lokalnego sa zróznicowane bardzo - co inni juz posiadają, dla drugich jest to cel do osiagniecia

nie odbierałabym szkołom autonomii w zakresie "usprawiedliwiania":-)

bo to jest własnie klucz do odnoszenia sie do wyników w sposób odpowiedzialny i madry

i pozwole sie z Toba nie zgodzic, że duża liczba uczniów z dostosowaniem to wytarty argument - to powazny argument

wiesz co mam ochote powiedzieć jako dyrek?

dajcie nam wszyscy świety spokój i pozwólcie szkołom normalnie pracować
zalewa nas fala debatowania, konferencjowania, kongresowania, wszelkiej masci aktywności gadajacych z foteli głów

jak jemioły - niby piękne i symbolizujace coś - a jednak pasozyty...i by zyć potrzebuja wlasnie nowego pnia (danych);-)





Nassssy06-05-2014 17:24:36   [#29]

Ciężki kaliber... taka jemioła :(

Ale czy to znaczy, że mówisz
"Rankingi są OK."
i
"Nie poprawiajmy dobrego!"
?

Nie zgadzam się z tym!  "...normalnie pracować..." w sytuacji gdy zmiana w edukacji jest niezbędna?! W żadnym wypadku! 

Adaa06-05-2014 17:29:54   [#30]

nie popieram rankingów ale i nie potepiam w czambuł

korzystam z ceneo, dobry lekarz, przeczytaj opinię, top 10 itd. ... korzystam z rankingów na codzień

nie zgadzasz sie z "normalnie pracować"...ale, że co?...dla Ciebie "normalnie" nie jest równoznaczne z "uwzgledniam potrzebe zmian"?

O tym, że zmiana w edukacji jest koniecznym procesem gada sie od dekady co najmniej

daj mi przykład tego, który w zwiazku z tym przeskoczył płot i wszyscy krzykneli "hurrra! nareszcie!"

Nassssy06-05-2014 17:58:46   [#31]

Nie gniewaj się Ada że nie pociagnę tego dalej ale chciałbym utrzymać merytorykę wątku. Mam poczucie, ze moje argumenty były równie emocjonalne jak i Twoje. 

Zauważ, że ceneo, topy, ... rankingi które wymieniłaś są ciągle doskonalone! Do kryterium ceny dodawane są komentarze, gwiazdki, informacje o dostawie, dane technicznie... 

I o tym przecież mówimy w tym wątku!!!
O jakie dane wzbogacić "cenę" (wynik szkoły) aby rankingi stały się przydatne dla "klientów" i niosły ważna informacje dla "firmy" :)

Argument o dużej liczbie uczniów z opiniami jest wytarty bo używa go i dobra i zła szkoła.  Daje pozór usprawiedliwienia zarówno dobrze jak i źle pracującym. Taka mętna woda a nie wolność szkoły. Za dobrze cie znam aby uwierzyć, że do tej mętnej wody tęsknisz. 

Myślę, że informacja o liczbie/procencie uczniów z orzeczeniami jest ważna skoro tak wielu go używa, wiec trzeba go użyć, ale trzeba doprecyzować aby nie zepsuć go. np. Czy i jak uwzględnić, że szkoła ma blisko do poradni i bada bardzo wielu uczniów co zwiększa wykrywalność dysfunkcji. 

 


post został zmieniony: 06-05-2014 18:00:03
Adaa06-05-2014 18:45:05   [#32]

To skupmy sie na procencie uczniów z dysfunkcjami

załózmy , że w szkole, w której 10% uczniów wymaga wsparcia zatrudniony jest logopeda, psycholog i pedagog
w innej, o takim samym procencie uczniów wymagajacym wsparcia szkoła moze liczyc tylko na wsparcie poradni

wyniki egzaminów maja na takim samym poziomie

jestes w stanie ocenic, która pracuje lepiej, a która gorzej?

albo ta druga ma gorsze- która pracuje lepiej?

za duzo składowych wystepuje w procesie nauczania by tak jednoznacznie cos okreslać

w całym procesie zmiany na pierwszym miejscu trzeba stawiac problem braku standardów zatrudnieniowych w szkołach

chyba jest to ktos w stanie ocenic, ze np. na 100 uczniów sp obligatoryjnie powinno sie zatrudniać np. 1/2 etetu logopedy

dopóki nie zostana jasno okreslone te standardy, a co za tym idzie pewne ukierunkowanie odpowiedzialności za prace szkoły mozemy sobie tylko debatować
..........................
gdybym miała przedstawiac jakies dane w tym zakresie, które w pewnym sensie pokazywałyby mój potencjał informowałabym, ze:
na 1 ucznia w szkole przypada  0, 00 etatu logopedy, 0,00 etatu psychologa podczas gdy srednia w kraju wynosi tyle, a tyle na jednego ucznia itd.
..........................

a jesli chodzi o metna wodę to powiem tylko tyle - za jej metność w baaardzo duzym stopniu odpowiada samorząd

ale niestety, on tej wody nie pije za bardzo;-)


post został zmieniony: 06-05-2014 18:50:28
AsiaJ07-05-2014 06:45:26   [#33]

Jestem również przeciwna rankingom, a najbardziej jestem przeciwna im skoro świt;-)

Nassssy07-05-2014 09:29:21   [#34]

To nie jest wątek o standardach :)

A jak wyliczyłaś te 10% wymagających wsparcia? Wewnętrzna diagnoza czy opinie z jakąś ustalona diagnozą? Mam problem, ile uczniów miałbym wykazać jako wymagających wsparcia. (Ja miałem np łatwy dostęp do PPP. 40% uczniów było przebadanych i miało opinie, a w młodszych klasach mieliśmy badania przesiewowe 100% uczniów ze zbiorczą opinia dla wychowawcy.)  

Twój przykład wskazuje mi, że informacja o liczbie etatów wsparcia nie jest istotny do interpretowania wyników egzaminów. Natomiast wskaźnik ten może być równoległym rankingiem od tych egzaminacyjnym. Trochę tak to widzę:
Szkoła A i B zajmują tę samą pozycję w rankingu wyników egzaminacyjnym natomiast szkoła A ma znacznie więcej etatów wsparcia. - Czy będzie to dla istotna informacja dla rodzica, OPka, dziennikarza...

Adaa07-05-2014 09:45:56   [#35]

Tak naprawde to nie wiem o czym jest ten watek;-)

A jak wyliczyłaś te 10% wymagających wsparcia? Wewnętrzna diagnoza czy opinie z jakąś ustalona diagnozą?

Piotrze, no nie rozwalaj mnie - 100% opinii...i co to ma oznaczać w tym kontekście?

10 % uczniów wymaga wsparcia to znaczy, że ppp zdiagnozowała problem lub nauczyciel zdiagnozował problem

nie wiem, czy ja jakas ciemna jestem, ale zaczynam nie kumac o co Tobie w końcu biega

w sumie odpuszczam


hania07-05-2014 14:56:02   [#36]

a ja popieram to zdanie Ady:

w całym procesie zmiany na pierwszym miejscu trzeba stawiac problem braku standardów zatrudnieniowych w szkołach

i zdaje się o braku standardów OSKKo wspominało kiedyś...

związki też:-)

a rozporządzenia jak nie było tak nie ma

wiadomo - KASA:-(((

AnJa07-05-2014 16:01:42   [#37]

akurat standardy zatrudnieniowe nauczycieli-tablicowców to w szkołach są- wytycza je pensum i ramówka

Adaa07-05-2014 16:49:36   [#38]

to wiemy
nam chodzi o np. obsługe i administracje, logopedów, pedagogów, psychologów itd.

AnJa07-05-2014 17:49:14   [#39]

a chętnie zobaczyłbym algorytm dla ustalania takiego standardu

bo kiedys taki wymyśliłem jako propozycję dla naszego OP- niestety pamiętam tylko kilka czynników, które uwzględniał: powierzchnię podług, innych powierzchni zmywalnych (w tym ławek i tablic), liczbę dni nauki w tygodniu, liczbę sal, punktów sanitarnych, uczniów i pracowników, osób odwiedzająch.

więcej nie pamietam, nie pamiętam też wag

Adaa07-05-2014 18:16:46   [#40]

nie zaproponowałeś średniego współczynnika BMI uczniów?;-)

po co komplikować - moze wystarczy powierzchnia uzytkowa i liczba uczniów?

AnJa07-05-2014 18:46:01   [#41]

nie- miałem 7 dniowy tydzień nauki i taki przelicznik mnie by wykończył

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]