Forum OSKKO - wątek

TEMAT: złodziej w szkole
strony: [ 1 ]
Nionka07-04-2004 21:39:03   [#01]
Podzielcie się ze mną swoimi uwagami i doświadczeniami dotyczącymi przypadków kradzieży w szkole. Dzisiejszy dzień miałam straszny - policja, rodzice, przesłuchania, poszukiwania, bo znowu dziecku ukradziono kurtkę. Już nie mam siły! A może u was takie rzeczy się nie zdarzają? Jak zapobiegacie?
Jolanta Szuchta07-04-2004 21:47:51   [#02]

Zdarzaja ,zdarzają

Ale ja zgłaszam na policje i w zasadzie wszystkie sprawy dalej tocza sie bez mojego udzialu poza szkoła.To znaczy w tym sensie,bez mojego udziału,ze czas policji poświęcaja wychowawcy.

Jesli wiem ze nie jestem w stanie znależć sprawcy to po prostu z RR pokrywam częsc zakupu nowej kurtki.

Z tym że u mnie raczej gina buty ale nieczęsto,bo boksy w szatni ma zamykane kazda klasa.

AnJa07-04-2004 21:52:29   [#03]
Co do pokrywania kosztów: spróbuj w ubezpieczeniu. Oczywiście procedury dot. zabezpieczenia w szatni i wezwanie policji musisz mieć .
Uśka07-04-2004 22:03:01   [#04]

Tak zdarzały się. Obecnie ( puk, puk, puk  :) ) już od dluższego czasu nie mieliśmy takiego przypadku.

Właśnie, by rozwiązać ten problem zamontowaliśmy drugie zamykane kraty prowadzące do boksu ,w którym znajdują się poszczególne szatnie -też zamykane. Wprowadziliśmy regulamin , w którym określono kto i kiedy może wchodzic do szatni. Z jednej szatni korzystają  2 klasy.

Janusz Pawłowski07-04-2004 23:53:51   [#05]
Szafki indywidualne - na ucznia lub dwóch - w zasadzie rozwiązują problem takich kradzieży.
Oczywiscie - warto mieć to na oku jakoś - i być czujnym na odgłosy wyłamywania drzwiczek.
No i ... nowoczesne to jest i wygodne i ... jak w amerykańskim filmie.
Trochę kosztuje - fakt - ale warto.
Uśka08-04-2004 00:12:55   [#06]

Niestety nie zawsze możliwe :(

Małe pomieszczenia , wąskie korytarze..

Zola08-04-2004 07:00:14   [#07]
to jest to ,takie szafki są moim marzeniem od zawsze, ale ciasna szkoła i bardzo wąskie korytarze nie pozwalają na to
Żaczek08-04-2004 07:54:46   [#08]

Szafki.

Szafki tak. Muszą być jednak z solidnej blachy. Ilość wymienianych drzwiczek jest duża. Mamy takie i do tego monitoring. Kilka przypadków kradzieży pomógł nam wykryć właśnie monitoring. Uczniowie z czasem zapominają o kamerach a pokusa jest silniejsza.
dorota08-04-2004 07:57:40   [#09]
 U nas są szafki i co z tego! Są włamania, podpalenia. Tak, tak - dzieciaki mają pomysły. Całe szczęście,że niezbyt często. I całe szczęście, że zawsze naszej pedagog udaje się wykryć sprawcę.
Grazia08-04-2004 09:23:30   [#10]
U mnie są boksy okratowane w szatni, ktore otwiera i zamyka woźna. W szatni są 3 takie panie. Z boksu korzystaja 2 klasy - jedna chodząca na rano, druga na popłudnie. Woźna otwiera szatnię tylko całej klasie, gdy ta kończy lekcję. Każdą przerwę owe woźne monitorują korytarz szatni, aby się nic nie stało, bo tym korytarzem przechodzi się do sal gimnastycznych. Pozostawione rzeczy przez dzieciaki zbiera się do innego pomieszczenia. Zgłasza się po nie rodzic, wcześniej określając dosłowny wygląd odzieży.
ElaM08-04-2004 22:17:44   [#11]

szafki

U nas od kilkudziesięciu lat (naprawdę!) są indywidualne szafki zrobione z drewna i zamykane na kłódki. Możecie to sprawdzić klikając na http://www.sp24.republika.pl/  i następnie na budynek szkoły. Jak widac korytarze nie są zbyt szerokie, ale znalazło się miejsce na szafki :)  Niestety i u nas zdarzają się (na szczęście rzadko) kradzieże. Uczniowie kładą na przerwach swoje plecaki byle gdzie i ich nie pilnują. W taki sposób zginął telefon komórkowy. Po intensywnym śledztwie pani pedagog wykryto sprawcę.
Nionka08-04-2004 23:21:40   [#12]

Dziękuję! Ja mam okratowane boksy, każda klasa ma swój i do niego kłódkę, jest tez regulamin, ale i tak kradzieże się zdarzają, ostatnio coraz częściej. Też wzywam policję, ale z doswiadczenia wiem, że sprawców najczęściej wykrywa nie policja, tylko sami uczniowie lub nauczyciele.

Szafki są moim marzeniem, ale nie mogę się doprosić w OP o środki, a RR bidna jak mysz kościelna.

joszka13-04-2004 10:58:58   [#13]

Złodziej był

narobił szkód, dostał wyrok 1,6 w zawiaeszeniu na 4 lata i obowiazek naprawienia szkód ( 600 zł).

1. Pieniędzy nie zobaczymy -bezrobotny ,staczający sie  wdół

2.Straciłem dwa dni na pobyt w sadzie, noc na zabezpieczaniu szkód po włamaniu , 2 godziny na zeznania na policji.

3.Musiałem kupić nowy szyfrator systemu który wykrył złodzieja

4. Ten złodziej to.... były policjant

Grazia13-04-2004 17:27:41   [#14]
To niesamowite!
Agnieszek13-04-2004 17:51:51   [#15]

A u nas kradną w pokoju nauczycielskim.

Wyobraźcie sobie: dzień przed zakończeniem roku szkolnego koleżanka dała mi nagrodę dla ucznia, żeby mu wręczyć razem ze świadectwem. Postawiłam na parapecie vis a vis wejścia, żeby nie zapomnieć mu dać. Nie dałam - nazajutrz nie było. Musiałam się szybko ratować, ale wyszło już byle jak. Uczniom oczywiście powiedziałam prawdę, ale niesmak mam do dziś.

Pomijam znikanie kawy z szafki (niezamykanej - są inne potrzeby) czy wcięcie Mitologii , ech, życie.

Małgoś13-04-2004 18:18:51   [#16]

a jakby tak złapać na gorącym uczynku i trrrrrachnąć po paluszkach

ale byłby ...krzyk ;-)

myśle sobie, jak cudnie pracować z ludźmi, wsród których przez 7 lat były 4 przypadki kradziezy (dot. własności nauczycieli):

raz ktos wyniósł kurtkę (ale to był obcy, po popołudniu i drzwi od pok. naucz. były otwarte)

raz  obca baba-tupeciara podając się za kolezanke profesora wyjeła mu z teczki na oczach uczniów portfel i ..rozwiała się w mgle

raz zwinięto rower spod szkoły (tez obca inicjatywa)

i raz ktoś komuś ..zeżarł nadgryzioną słodką bułkę (z serem!)

Marek Pleśniar13-04-2004 19:06:35   [#17]

oburzające

z serem??????

;-)

Małgoś13-04-2004 19:11:26   [#18]

no własnie!

z makiem, to bym machęła ręką

;-)

Marek Pleśniar13-04-2004 19:23:59   [#19]

no;-)

to typowy rodzaj kradzieży - biurowo - szkolno - szpitalna. Winni są zazwyczaj sami pracownicy - nie zwracając uwagi na obcych, otwierając szafki i pokoje, wieszając w zamkach klucze itp.

Zola13-04-2004 21:17:26   [#20]
i tu sedno sprawy, często nie zwracamy uwagi na obcych w szkole,na korytarzach a nawet w pokoju nauczycielskim
Małgoś13-04-2004 22:17:41   [#21]

teraz już zwracamy uwagę :-((((

kurtka była nowa i na dodatek to prezent

a rower niezbędny i codzienny

spłakały się włascicielki :-(

portfel przyniesli do domu wieczorem dobrzy ludzie, a kasy to w nim i tak nie było ;-)

a swoją droga, co za głupek ryzykuje dla portfela nalezacego do ...polskiego nauczyciela (chyba zupełnie obcy, co to realiów  nie zna)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]