Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nauczyciel zgubił magnetofon
strony: [ 1 ]
Gaba05-03-2014 09:16:18   [#01]

Nie pytajcie jak, bo sama nie wiem, on też nie wie. Szafkę dostał, by zabezpieczyć go przed ew. kradzieżą. Do szafki nie chował, a teraz jest zdziwiony.

W jaki sposób obciążyć go finansowo za utracone mienie szkoły, kartę przekazania pod swoją opiekę magnetofonu dostał i podpisał.

izael05-03-2014 09:31:14   [#02]

:)))) bardzo Cie przepraszam, Gabo, ale mi bardzo humor poprawił tytuł tego wątku

:)) może to głupota+przemęczenie...

Jacek05-03-2014 09:33:25   [#03]

oj.. to już zabytek, a  nie jakiś tam marny odtwarzacz CD, sporo go może zatem kosztować :-)

poczytaj KP

Art. 124. § 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:
1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,
odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.
§ 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia.

Gaba05-03-2014 09:43:40   [#04]

Jacenty!!! ależ ja to wiem... on ma obowiązek... ale nie chce... zapłacić... te przepisy znam i co dalej...

magnetofon nie znowu taki zabytek, bo ma odtwarzacz CD, odtwarzacz mp3 i takie szmery-bajery... wejście na pen drive...

no, no!!! tylko nie zabytek...

 

PS. Iza... to miało tak brzmieć... bo to jest tragikomiczne...


post został zmieniony: 05-03-2014 09:45:43
Jacek05-03-2014 09:48:31   [#05]

ano jeśli uznajesz, że winien, mienie powierzone pisemnie, to karzesz

choć może lepiej byłoby przełożyć przez kolano i w gołą d... klapów dać kilka

Marek Pleśniar05-03-2014 09:56:02   [#06]

oczywiście że nie zabytek! Mimo że z Krakowa:-)

Gaba05-03-2014 10:15:17   [#07]

ale, coś mam wystawić? jakiś papier? albo sama mu mam zabrać z pensji kwotę wpisaną z faktury za magnetofon, bo on nie odda...

DYREK05-03-2014 10:21:28   [#08]
  1. Pracownik, któremu powierzono magnetofon z obowiązkiem zwrotu lub rozliczenia się odpowiada w pełnej wysokości za powstałą szkodę -> konieczne jest prawidłowe przekazanie, możliwość zabezpieczenia mienia, powstanie szkody, wina pracownika.
  2. Jeżeli nie było powierzenia magnetofonu z obowiązkiem zwrotu lub rozliczenia się, to  chodzi o zwykłe szkody, jakie ponosi pracodawca na skutek nieprawidłowego wykonywania przez pracownika pracy (szkody w tzw. mieniu niepowierzonym) -> wg mnie mamy do czynienia z tym przypadkiem.

W przypadku 2:

  • gdy działanie pracownika nie jest umyślne, odszkodowanie, bez względu na wartość szkody, nie może być wyższe niż równowartość trzymiesięcznego wynagrodzenia tego pracownika (pracodawca nie może żądać od pracownika wyższego odszkodowania niż wartość zaistniałej szkody);
  • jeżeli działanie pracownika było umyślne (tj. działał on z zamiarem wyrządzenia pracodawcy szkody), to odpowiada on za szkodę w pełnej wysokości.

Pracownik poinformowany o wysokości szkody dobrowolnie reguluje jej wysokość. Do potrącenia z wynagrodzenia konieczna jest zgoda pracownika. Jeżeli pracownik nie dokona wpłaty pozostaje sąd pracy. 

Marek Pleśniar05-03-2014 10:23:44   [#09]

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/odpowiedzialnosc;pracownika;za;powierzone;mienie,66,0,221250.html

nie możesz chyba potrącać z wynagrodzenia za to mienie

sam jestem ciekaw jak się to potrąca

Marek Pleśniar05-03-2014 10:24:11   [#10]

nie widziałem Dyrka:-)

Jacek05-03-2014 10:32:57   [#11]

albo dać naganę z art. 108 KP

DYREK05-03-2014 10:44:23   [#12]

wg mnie

w przypadku braku dobrowolnej wpłaty konieczny jest pozew do sądu pracy o zapłatę odszkodowania od pracownika -> wzory są w "necie"

ola 1305-03-2014 11:58:53   [#13]

A u mnie się nagminnie sprzęt psuje, bo nauczyciele nie umieją obsługiwać i robią to za nich dzieciaki. Czasami 3 próbuje ten sam klawisz nacisnąć, albo jeden otwiera w tym samym czasie gdy drugi zamyka :D

No cóż to nie jest umyślne, to element kształcenie. echhhhh.

Gaba05-03-2014 13:02:10   [#14]

mam inny pomysł, ponieważ to stażysta to go zwolnię...

befana05-03-2014 13:34:52   [#15]

#13

a już myślałam,że tylko tak u mnie...

Te małe delikatne rączki nauczycielek, które nagminnie wyrywają klapki od CD...(solidne, wcale nie chińszczyzna...), te wyrwane szuflady od papieru przy ksero... te wyrwane z zawiasów drzwiczki szafek...

no i wszystko nieumyślnie...

Jacek05-03-2014 14:09:34   [#16]

bo nie ich.. to szkolne.. w domu by nie urwali

petrus05-03-2014 17:03:08   [#17]

Wezwac policje i dochodzenie, bo moze kradziez. Umorzenie sprawy, bo tak najczesciej bywa i podstawa, zeby zdjac magnetofon z ksiegi inwentarzowej

dyrlo05-03-2014 18:21:41   [#18]

Odchodząc zrobiłam inwentaryzację i okazało się, że jeden radiomagnetofon (najnowszy jeszcze na gwarancji) zniknął. Cóż było robić, odkupiłam taki sam i poszłam na emeryturę :-)))

Za wszystko odpowiada dyrektor, karta była kto powinien odpowiadać, ale szafka na radiomagnetofony wspólna dla anglistów, druga wspólna dla germanistów....

Do dzisiaj mam chandrę jak widzę jak oni dbają o "swój nie swój sprzęt", tyle, że teraz jak coś zginie to nie ja będę płacić :-))))))

aliszek05-03-2014 19:55:20   [#19]

Nie moje, to znaczy niczyje- nie trzeba o to dbać....widzę, ze problem na skalę kraju;-) u mnie też- cała szafka zepsutych sprzętów i wszyscy zdziwieni;-) Dyrlo, załamałam się , do emerytury jeszcze daleko, będę musiała cały salon rtv wstawić do szkoły:-))))

Gaba05-03-2014 19:58:45   [#20]

Nasz nauczyciel dostał indywidualną szafkę do chowania, ale... nie chował... czemu? bo tak, ale tak naprawdę nie wie.

Adaa05-03-2014 20:23:58   [#21]

Gaba, moi nauczyciele nie musza chowac do szafek odtwarzaczy. W każdej klasie stoi taki - jako podstawowe wyposazenie. Nie zginął zaden, czyli nie problem w szafce i zamykaniu.

Co do psujacych sie klapek - no psuja się, po prostu sie psują, o laserowym szajsie nie wspomnę.
Mam całe kartony takich co to naprawiac sie nie opłaca a żal wyrzucić, bo jeszcze cos tam działa.

Macia07-03-2014 09:44:55   [#22]

jakaś plaga z tymi odtwarzaczami. Mamy kilka tuz po wygaśnięciu gwarancji nie nadających sie do użytku bo albo nie odtwarzają płyt albo zacinają się w najbardziej nieodpowiednich momentach. Kupowaliśmy też droższe renomowanych firm i to samo. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup w znanym markecie b.... bo jak sie zepsuje na gwarancji oddają kase i kupujemy nowy.

Gaba07-03-2014 10:37:41   [#23]

te "zepsucia"  są planowane, oglądałam program, że firmy specjalnie tak robią, by zaraz po gwarancji sprzęt siadał... top jest plaga i zmowa producentów...

 

tomaszek07-03-2014 10:50:05   [#24]

Głośniki takie zwykłe komputerowe a do nich podłączony telefon nauczyciela z wgranymi nagraniami (ewentualnie jakiś inny odtwarzacz mp3) - sprawdzone super rozwiazanie


post został zmieniony: 07-03-2014 10:50:23

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]