Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konsultujemy Narodowy Plan Działań na Rzecz Dzieci 2004 - 2012
strony: [ 1 ]
Marek Pleśniar26-03-2004 17:20:02   [#01]

w witrynie OSKKO zamieszczam otrzymany przez nas z MENiS, z prośbą o konsultację:

Projekt Narodowego Planu Działań na Rzecz Dzieci 2004 - 2012 „Polska dla Dzieci"

zapraszam do pracy.

Pismo przewodnie MENiS do nas

Tekst projektu

Uzasadnienie MENiS

Anka L26-03-2004 21:01:20   [#02]

w projekcie

jest punkt: wyrównanie szans edukacyjnych

to pasuje do naszego projektu:)

pokażę koleżankom, ale na ten rok sprawa jest przesądzona- dyrektor ma wizję szkoły językowej i taki złożyła projekt

Anka L26-03-2004 21:02:09   [#03]

wpisałam się nie na tym wątku :(

sorry

Gaba28-03-2004 08:54:17   [#04]

moje trzy grosze

1. wszystkich kłębiących się myśli wokół tego dokumentu nie ujawnię, bo mogłabym zamknąć dyskusję, a nie o to chodzi.

2. Jeżeli ktoś posługuje się pojęciem "holistyczny", że coś ma być holistyczne - to niechże będzie - nie zauważam choćby kurtuazyjnego wymienienia dzieci specjalnych potrzeb z drugiej strony, za które zgodnie z tradycją polską uważa się tylko jedne, a ostatnio te zagrożone marginalizacją.

3. Za dzieci specjalnych potrzeb edukacyjnych rozumie się dzieci sprawne inaczej (pomijam - czy ten dokument wejdzie choćby jakiejkolwiek części w stosunku do tych dzieci i te potrzeby choćby minimalnie zapewni).

- Nie ma tu zaproponowanego żadnego systemu wsparcia dla dzieci rozwijających się dysharmonicznie, nie da się wybierać zajęć - nie da się dopasowywać poziomu, działania wymagające indywidualizacji procesu edukacji są mitem (naiwnym mitem), dlatego traci się dzieci przejawiające np. ponadprzeciętne zdolności matematyczne, ale nie chcące pisać, wiercące się jak nieszczęście;

Dlatego dziecko bardzo zdolne nadpobudliwe kończy szkołę zniechęcone z nalepką półimbecyla, a wykończeni rodzice nienawidzą szkoły.

- czemu nie ma edukacji na miarę potrzeb i możliwości (z histerycznym wręcz obłędem promowania wszystkich na siłę jakby niepromowanie musiało być tylko karą - bywa łagodnym dobrodziejstwem), czemu nie ma możliwości kończenia etapami szkoły na różnych poziomach. Kto się chce uczyć ten się uczy, kto chce - tego się wspiera, rozbudza się ambicje.

- okropna jest taka przymusowa urawniłowka, każdy niech się uczy na poziomie, na który go stać intelektualnie i emocjonalnie, a jak kogoś stać na więcej to niechże walczy na poziomie bardziej zaawansowanym.

- system klasowy - dla jednych jest dobry a dla innych nie i zabija umiejętności społeczne, wykorzystując jedynie grę ról, dla moich dzieci system klasowy jest nieodobry;

- owszem jest w tym dokumencie bardzo tradycyjne ;-( wyrównywanie szans (oby było, bo ja jakoś nie zauważam dostępności większej - jedni maja parówkę a  inni kotleta);

3. Jaką moc sprawczą ma ten dokument, boję się, że będzie to kolejne ble-ble-ble i do kosza! (... bo nie ma pieniędzy) - to mnie jakoś tak najbardziej niepokoi.

4. Czy ten dokument ma kogoś porwać, zachęcić - czy znowu wiara w logos? Chciałabym więc na początku, byście mi wytłumaczyli po co są takie dokumenty, bo po coś są.

Karolina28-03-2004 11:45:36   [#05]

koniecznie chciałabym się skupic nad tym dokumentem ale potrzebuję chwilkę czasu ;-)

zrobię to - obiecuję

Gaba28-03-2004 13:02:52   [#06]

Karolina, czy można od takiego dokumentu wymagać, by tu wpisane zobowiązania nie zostały tylko: bla-bla-bla gadających głów?

-  przepraszam, że tak to ujmuję, ale nie umiem się inaczej zapytac o intencję, o pewność w naszej polityce ośwaitowej, by dzieci (wszytskie potrzebujące) miały owo wsparcie.

- inaczej jest to hipokryzja, bo wszyscy będą wiedzieć, że nikt nic nie musi, że tak dobrze się już czujemy, żeśmy napisali, skonsultowali, wylali żale!

- jestem uczulona na określenie - dobro dziecka, interes dziecka (peno musi być, bo nie ma lepszego) - jakże wiele spraw załatwia się tym interesem, jak prosto jest odbijać tym i"nteresem dziecka" w każdą stronę

Karolina29-03-2004 23:25:42   [#07]

Gaba podzielam Twoje obawy i troskę o to, aby owy dokument nie stał się dokumetem samym w sobie na bla, bla, bla... Za wieloma z tych zapisów powinny iśc rozporządzenia. Rozumiem, że ten Narodowy Plan ma być czymś w rodzaju odnośnika na podstawie którego będą się skupiały faktyczne działania.

Widze tam wiele ciekawych zapisów, nie chcę nic palnąc a bieg mojego życia ostatnio nie pozwala mi się spokojnie nad tekstem skupić.

Marku - czy mogę to jeszcze odkładać  czy trza już. Widze, że wątek upada- więc się dopisuję i pamiętam.

Marek Pleśniar29-03-2004 23:38:07   [#08]
karolina - ten tydzień i kończymy około wtorku
Karolina29-03-2004 23:48:28   [#09]
ok, to się wyrobię.... ;-) bo już miałam nie iść spać ;-)
Marek Pleśniar30-03-2004 00:05:24   [#10]

!!!!

o kurde

pisz:-)!!!

agabu30-03-2004 13:59:18   [#11]
Potrzebuję trochę czasu, czytam ... Może coś z tego dokumentu wyniknie. Mam nadzieję, że nie jestem bezbronnie naiwna...
Renata30-03-2004 15:33:36   [#12]

 "większość nauczycieli jest nieprzygotowana do tych zadań" - tia...

Czytając nie popadam w euforię.  Barwność wypowiedzi.., wzniosłe cele, szybkość realizacji programu... 

Czuję potrzebę Treningu Kontroli Złości...

Karolina30-03-2004 16:54:07   [#13]

"wiekszośc nauczycieli jest nieprzygotowana do tych zadań..." do jakich?

Dostęp do edukacji jest podstawowym prawem człowieka i kluczowym czynnikiem ograniczającym skalę ubóstwa dzieci, a także promującym demokrację, pokój, tolerancję i rozwój.

Głównymi problemami, jakie zidentyfikowano w tym obszarze, są:

1) brak efektywnego systemu rekrutacji do zawodu nauczyciela, a przygotowanie nauczycieli do wykonywania zawodu jest niewystarczające;

2) brak zrozumienia wagi współdziałania i konieczności tworzenia wspólnej płaszczyzny porozumienia i współpracy przez wszystkich uczestników procesu edukacji (rodziców, nauczycieli i uczniów);

3) niedostateczne wyposażenie szkół i placówek działających w systemie oświaty - elementarne braki w podstawowej infrastrukturze technicznej i sanitarnej. Nadal wielu polskich uczniów uczęszcza do przepełnionych, nieprawidłowo oświetlonych i nieodpowiednio wyposażonych klas w szkołach, w których brakuje podręczników, pomocy naukowych i zaplecza technicznego.

Ja tam na pierwszy rzut oka widze ogromną prawdziwość tych stwierdzeń - nawet jeśli wydają się banalne i powtarzane co rusz. Na czym polega problem...rozmawiając często z nauczycielami dostrzegam... paplamy jak to jesteśmy wykształceni a jeszcze coś tam od nas chcą, jak nas chcą zarzucić nie wiem czym, wymagać abyśmy się doskonalili. A już dokształcać aby uczyć dzieci o specjalnych potzrebach edukacyjnych kto by tam widział. ..

Takie mam często odczucie. przeważnie nie dotyczy to też rozmówcy, przewaznie mówią..ja to robię to , to i to...czuję,że robię wiele a Iksińska to olewa pracę.

To taki slogan i to jest popularnw - zniechęcenie wśród nas i nie wiem jak byśmy nie selekcjonowali - to i tak częśc z nas poczuje się po czasie znudzona, zmęczona i coś tam jeszcze.

Zgadzam się z pinktem pierwszym, bark jest odpowieniej selekcji do zawodu nauczycielkiego i gro osób w szkołach się po prostu męczy.

Co proponuje owy projekt?

1. Podejmowanie programowych, prawnych, administracyjnych i finansowych działań mających na celu uruchomienie mechanizmu selekcji pozytywnej wśród czynnych zawodowo i nowo przyjmowanych nauczycieli.

2. Budowa systemu doskonalenia umożliwiającego nauczycielom systematyczne aktualizowanie i uzupełnianie kwalifikacji zawodowych w zależności od potrzeb szkoły i środowiska lokalnego.

3. Opracowanie systemu przygotowania nauczycieli do pracy w szkołach (oddziałach) integracyjnych.

Wg mnie proponuje fajnie ale aby na prozpozycjach ta fajność się nie skończyła. Czy naprawdę da radę ktoś "Współdziałanie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu ze szkołami wyższymi na rzecz tworzenia programów i systemu kształcenia przyszłych nauczycieli" ??

) opracowanie i wdrożenie koncepcji systemu kształcenia, dokształcania i doskonalenia nauczycieli, z uwzględnieniem nowej koncepcji praktyk jako istotnego składnika kształcenia nauczycieli;

2) budowa systemu doradztwa uwzględniającego potrzeby nauczycieli.

O tym mówilismy w Miętnem, to nam się marzy, przeoreorganizaować standardy kształcenia (dowiedzieliśmy się, że MENiS nie ma wpływu na programowe sprawy uczelni wyższych) czyzby jednak miał mieć wpływ?

Do 2008 roku zmieni się to.... lecę zmówić zdrowaśkę. ;-)

Hm...to tylko jeden z obszarów - obszarów owego dokumentu. Renatka mnie zmobilizowała do niego - kolejne nastapią ;-)

Karolina30-03-2004 17:02:30   [#14]

D. Wyrównywanie szans edukacyjnych

1. Wzrost powszechnej dostępności do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych oraz rocznego przygotowania przedszkolnego dla wszystkich dzieci, w szczególności dla dzieci wiejskich, dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi oraz mniejszości narodowych.

2. Poprawienie warunków dostępności do szkół ogólnodostępnych dla uczniów niepełnosprawnych, poprzez umożliwienie nauczycielom uzyskania przygotowania z zakresu specjalnych potrzeb edukacyjnych.

Zadania:

1) realizowanie obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego dzieci sześcioletnich do podjęcia nauki szkolnej;

2) tworzenie warunków do zwiększania liczby zajęć pozalekcyjnych, w tym różnych form pomocy psychologiczno - pedagogicznej, zwłaszcza orientacji i poradnictwa zawodowego;

3) wyposażenie każdej szkoły w porównywalne środki edukacyjne i pomoce dydaktyczne, w tym także w pracownie komputerowe, programy komputerowe i zapewnienie dostępu do sieci internetowej;

4) utworzenie bibliotek i mediotek we wszystkich szkołach;

5) przeprowadzenie obowiązkowego przeszkolenia nauczycieli wspomagających nauczanie w klasach integracyjnych i ogólnodostępnych w zakresie kształcenia uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi;

6) stworzenie systemu usług wspierających proces edukacji uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

Jednostki odpowiedzialne:

Minister Edukacji Narodowej i Sportu, jednostki samorządu terytorialnego.

Termin realizacji:

lata 2004-2012.

.....................................................

Pogrubiłam sobie - bo to się w głowie nie mieści jak teraz będzie pieknie ;-)

Kurcze - obowiązkowe przeszkolenie - znaczy będzie dla was nauczyciele darmowe, bo jak inaczej roumieć obowiązek. ? Dobra nasza.... ;-)

Na żarty mnie z tego wszystkiego wzięło, bo zaraz potem czytam przypuszczenia Gaby, coby nie skończyło się na bla, bla, bla... i już wątpie czy to może być prawdziwe.

Lecę czytać dalej - a nie jest to czasem na prima aprylis Marek??

;-)

Karolina30-03-2004 17:06:06   [#15]

6) stworzenie systemu usług wspierających proces edukacji uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

kolejna zdrowaśka.... Renata mówisz, żeby nie popadać w euforię? ;-)

Słuchajcie a dlaczego oni to w ogóle piszą? Nakaz jakiś z UE? ;-))

Karolina30-03-2004 17:40:01   [#16]

dużo tam o nas...zadanie dla nauczycieli

3.1. Do roku 2008 wszystkie osoby kończące szkoły wyższe, uprawniające je do podjęcia pracy z dziećmi będą posiadać wiedzę i umiejętności z zakresu promocji zdrowia.

Zadania:

1) włączenie do programów kształcenia nauczycieli problematyki z zakresu promocji zdrowia;

Coraz bardziej się ciesze napływem nowej kadry nauczycielskiej tak świetnie wykształconej. ;-)

Chryste - lektura tego projektu zrobiła mi się niezłą zabawą. Ale poważnie... może i dobrze, że taki dokument powstanie, może z czasem - jak te komisje odpowiedzialne zaczną pracowac i to zacznie ktoś egzekwować edukacja  nabierze innych barw?

Sama tu do siebie gadam i tym bardziej jakoś czuję, że to bla, bla, bla...

;-)

Karolina30-03-2004 17:42:59   [#17]

2. Uzupełnienie bazy (wyposażenia) uwzględniającej potrzeby środowiska lokalnego i zewnętrznego.

1) zakup sprzętu odpowiednio do potrzeb;

2) przeprowadzenie kursów na odległość dla nauczycieli według opracowanych programów.

no,no...;-)

Naszła mnie mysl, dlaczego nikt tu więcej nie pisze...pewnie będziecie już wówczas na emeryturach (jak nastaną owe słodkie lata wdrażania projektu) i będziecie wylegiwać na Karaibach;-)

Renata30-03-2004 20:58:19   [#18]

no, no... Karolinko, dobrze myślisz... te Karaiby..;-)

a może lepiej ten nasz Władywostok?

i tak sobie myślę.., może weźmy się sami za ten projekt?

"Brakuje dostatecznej liczby osób posiadających odpowiednie kompetencje do prowadzenia doskonalenia nauczycieli"

więc mamy pole do działań... nie czekajmy, aż zrobią to za nas biurokraci..

a także innych osób współpracujących ze szkołą w zakresie edukacji zdrowotnej i promocji zdrowia, w tym szczególnie rodziców oraz pielęgniarek środowiska nauczania i wychowania.


Nasze zdrowie w ponad 50% zależy od stylu życia, od 10 do 15% uwarunkowane jest genetycznie, od środowiska uzależnione jest od 20 do 25%. Na służbę zdrowia przypada 10-15% (i chwała, że tylko tyle, bo lepsze we mnie samopoczucie z tego powodu). W końcu ok. 20% przypada na uwarunkowania społeczne. Oddolnie tworzy się wiele stowarzyszeń (chociażby nasze), wiele grup wsparć, jak AA, Stowarzyszenie Rodzin Chorych na Alzheimera, Amazonki... Powstają fora, np. SDSI - rodzice dla rodziców dzieci niepełnosprawnych- sami biorą sprawy w swoje ręce... 

Dziś zdrowie to nie tylko psychika, fizjologia, aspekty społeczne, ale także i sens życia. Dobrze, że Ministerstwo widzi potrzebę edukacji zdrowotnej i promocji zdrowia...

 Brakuje również dostatecznej ilości materiałów edukacyjnych i metodycznych, dostarczających przykładów dobrej praktyki.

Przykłady dobrej praktyki... gdyby tak rozejrzeć się, znajdziemy je w naszych szkołach...

Czy naprawdę mam się czuć nieprzygotowana do tych zadań? A ja nie jestem przykładem "dobrej praktyki"? Trenuję Tai Chi..;-)

no dobra... najwyżej Władywostok..;-)

Gaba30-03-2004 21:18:27   [#19]

A ja czuję się przygotowana, i to do wielu zadań - tylko nikt tego nie chce ode mnie, a jak piszę o pielęgniarkę, to się okazuje, że zwariowałam, bo chce pielęgniarkę dla dzieci i jakieś normy mi wypisują głupawe, wzięte z księżyca, ale nie odpowiadające potrzebom.

 

(pamiętacie tę piosenkę o Edy Gierku, który tak kochał dzieci)

 

Ten dokument jakaś dziwna sprawa, czuję się jak schizofrenik.

 

Mnie nie potrzeba dalekosiężnych planów - mnie potrzeba pewności, że jutro ktoś poda moim dzieciom środek przeciwbólowy, że kupię bandaż, że zarobię na krople żołądkowe.

Renata30-03-2004 22:13:05   [#20]
A ja czuję się przygotowana, i to do wielu zadań - w tym sęk gaba:-)
agabu01-04-2004 09:23:10   [#21]

Napisałam się

ale coś sie zepsuło! Ja mam specjalne potrzeby edukacyjne jesli chodzi o komputer.

Treść dokumentu jest niebywale dobra - podobnie jak Karolina mam ochotę na modły dziękczynne - ale mam też wątpliwości co do mocy sprawczej tego dokumentu.

Jakie jest lub raczej będzie jego usytuowanie w systemie prawnym?

Czy i kto będzie egzekwował zgodność zamierzeń odpowiednich resortów z zapisami w dokumencie?

Czy to poniżej jest odpowiedzią na to pytanie?

Dokument "Świat przyjazny dzieciom" został przyjęty przez wszystkie państwa uczestniczące w Sesji Specjalnej Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, w tym również Polskę. Tym samym rząd Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązał się do realizacji zadań zawartych w tym dokumencie i opracowania Narodowego Planu Działań na Rzecz Dzieci 2004 - 2012 "Polska dla Dzieci".

"Rząd zobowiązał się do realizacji zadań" - czy można mieć nadzieję, że coś z tego będzie?

Czy też opracowanie NPDnRD kończy sprawę?

beera01-04-2004 10:58:24   [#22]

niestety

miewam podobne wątpliwosci , jak Agbu..

zarówno jeśli chodzi o ten, jak i zdrowotny program

Leszek01-04-2004 19:25:09   [#23]

no cóż kolejny twór dla zobowiązań...

pozdrawiam

Marek Pleśniar17-04-2004 10:20:42   [#24]

podnoszę wątek by... doprowadzić do jego zakończenia

Wszyscy czytający chwalą dokument i wyrażają wątpliwości w jego praktyczną realizację.

Cele są tak ogólne że w zasadzie można to poprzeć w całości.

Pytam więc:

1. Czy w całości poprzemy projekt, wyrażając uznanie dla postawienia w nim m. in. na dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych oraz chęć bycia OSKKO przy opracowywaniu bardziej bliskich praktyce uregulowań? 

2. Czy wyrazić obawy o praktyczną realizację projektu?

3. Czy wpiszemy jakieś zastrzeżenia? Ja nie mam żadnych (na tym poziomie ogólności) - a Wy?

Rycho17-04-2004 10:37:50   [#25]

odpowiadam:

ad 1. Tak

Ad. 2 Tak (warto zwrócić uwagę na nsze obawy o to)

Ad. 3. Nie (masz rację za duży poziom ogólności)

Marek Pleśniar17-04-2004 10:56:52   [#26]

zabawne:-) Projekt na wiele stron a da się go skwitować trzema zdaniami.

Niby dobrze ze brak krytyki ale..

no własnie? Czy to o czymś nie świadczy?

Karolina17-04-2004 11:37:28   [#27]

Świadczy..;-)

O tym, że jednak jest tak ogólny, że nie ma się do czego przyczepiać narazie. Poprzyjmy go i tak jak mówisz Marku i Rycho - zgłośmy chęc bycia przy opracowywaniu szczegółów.

I wyrazić obawy - oczywiście. ;-)

Marek Pleśniar17-04-2004 13:39:00   [#28]
to wysławszy podzwonimy do autorów i się zaprosimy do prac na przyszłość
Gaba17-04-2004 13:53:25   [#29]
To jest dokument dziwny - gdyż jest to stopień ogolnosci tak ogolny, że rozmywa się w gładkich słowach - nie ma żadnych zobowiązan i szykan za nieprzestrzeganie tego, typowe gadające głowy, dobrze, że jest - z niego niestety nic nie wynika. To mnie bardzo martwi. Podkreślam - jest opieka (tylko deklarowana nad dziecmi potrzebującymi wspracia, z grup niedomagań) ani słowa a dzieciach potrzebujących wspracia z drugiej strony -, to także dzieci specjanej troski, dzieci trudne, dzieci bardzo nieraz emocjonalnieniejednolite, nieradzące sobie ze swoimi zdolnościami, te są generalnie  gubione przez polską szkołę, która jest nastawiona na wyrównywanie szans, czyli równanie w dół - nien wspieranie potrzebujących z dołu i prawne zapominanie o potrzebujących  z drugiej strony.
Marek Pleśniar18-04-2004 12:24:49   [#30]

co by tu jeszcze?

MINISTER

EDUKACJI NARODOWEJ

I SPORTU

Olsztyn, 19 kwietnia 2004r

 

W odpowiedzi na pismo DKOS-5-AP-612-10/04 przesyłam:

Stanowisko Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty
 w sprawie projektu Narodowego Plam Działań na Rzecz Dzieci 2004 - 2012 „Polska dla Dzieci".

Stowarzyszeni popierając w całości przedstawiony im ww. dokument pragną zwrócić uwagę na:

1.       Wysoki stopień ogólności Planu. Należy, naszym zdaniem, dojść do praktycznych rozwiązań problemów. Liczymy na konsekwencję Państwa w ich opracowywaniu oraz wdrażaniu a także, uznając to dzieło za istotne, zgłaszamy chęć współpracy OSKKO.

2.       Przy wymienionym wyżej stopniu ogólności Planu trudno o zastrzeżenia do bardzo dobrze postawionych w nim celów, natomiast pragniemy zwrócić uwagę Państwa na potrzebę praktycznego rozwiązywania w pierwszej kolejności problemów:

  • dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych
  • integracji w szkole
  • wyrównywania szans
  • kształcenia i selekcji kandydatów do zawodu nauczycielskiego z uwzględnieniem znajomości zagadnień zdrowotnych oraz umiejętności udzielania wsparcia, kontaktu z dziećmi i młodzieżą
  • systemu doradztwa dla nauczycieli, także przeobrażenia sposobu funkcjonowania kuratoriów oświaty w tym zakresie.
  • zwiększania liczby zajęć pozalekcyjnych

Uprzejmie prosimy o zapoznawanie nas z projektami aktów prawnych lub ich zmian niosących rozwiązania zagadnień zawartych w Planie. Deklarujemy chęć aktywnego udział w pracy nad nimi, konsultowania z członkami i sympatykami OSKKO. 

--------------------------

hmm...

dwa punkty do księgi proponowanego nam Planu to trochę mało ale.. za nic nie potrafię dodać nic tu. Taki świetny plan czy tak odległy od praktyki?

Piszcie coś. Jutro pójdzie.

Leszek18-04-2004 13:00:46   [#31]

To co zawarłeś pod linią oddaje charakter dokumentu ... i cóż tu można dodać poza dwoma punktami...

do początku lat 90-tych czytywałem wspaniały rodzaj literatury - social fiction (Zajdel, Wnuk - Lipiński itd.) ...

ale bez wybrzydzania i zbyt wielu miłych wspomnień...

pozdrawiam

Marek Pleśniar18-04-2004 13:50:33   [#32]

to pod linią dodać? ;-))))

do listy koniecznie dodajmy Żwikiewicza:-)
RomanG18-04-2004 14:27:20   [#33]

Nawet na takim poziomie ogólności da się coś powiedzieć.

Widzę postulaty słuszne i dobry kierunek myślenia. Szczególnie poparłbym dokument w tych sprawach:

4. OCHRONA PRZED MOLESTOWANIEM, WYKORZYSTYWANIEM I PRZEMOCĄ

Główne problemy w tym obszarze to:

1) brak ochrony ofiary przemocy przed jej sprawcą;

2) brak działań resocjalizacyjnych wobec sprawcy;

3) brak kompleksowej pracy z rodziną i terapii systemowej;

Podkreśliłbym tu, że najczęściej w polskiej szkole zagrożenie ucznia przemocą to nie zagrożenie ze strony osób dorosłych, ale ze strony rówieśników, a brak skutecznych środków dyscyplinarnych w rękach nauczycieli i niewłaściwe interpretacje praw sprawcy przemocy przeszkadzają w zwalczaniu zjawiska.

Podoba mi się zwłaszcza:

A. Podnoszenie świadomości społecznej i prawnej

Cele

1. Powszechność reagowania na akty przemocy wobec dzieci w:

1) rodzinie;

2) instytucjach;

3) środowisku społecznym.

2. Powszechne przekonanie w społeczeństwie o konieczności ochrony dziecka przed przemocą, reagowania na przemoc oraz nieuchronności kary dla sprawcy czynu.

Nie podoba mi się:

B. Przeciwdziałanie bezradności w wychowaniu i dysfunkcjom w rodzinie

Cele

1. Powszechna znajomość i przestrzeganie praw dziecka w rodzinie.

2. Upowszechnienie wiedzy dotyczącej systemu pomocy dla rodzin w kryzysie.

1. Powszechna znajomość i przestrzeganie praw dziecka w rodzinie.

1.1.

Znajomość podstawowych praw dziecka przez rodziców posiadających dzieci w wieku szkolnym.

Zadanie:

szeroko pojęta edukacja w zakresie ochrony praw dziecka i skutków ich nieprzestrzegania, której adresatami są: rodzice, nauczyciele, pracownicy socjalni, pracownicy sądów, samorządów lokalnych, policja, duchowieństwo.

skoro ktoś uważa to co powyżej za skuteczne i jedyne lekarstwo na bezradność w wychowaniu i dysfunkcje w rodzinie, to ja wysiadam.

Niech to pozostanie chociaż głosem wołającego na puszczy.

Marek Pleśniar18-04-2004 15:08:13   [#34]

Widzę sens dodania do listy innych spostrzeżenia: 

2.       Przy wymienionym wyżej stopniu ogólności Planu trudno o zastrzeżenia do bardzo dobrze postawionych w nim celów, natomiast pragniemy zwrócić uwagę Państwa na potrzebę praktycznego rozwiązywania w pierwszej kolejności problemów:

  • dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych
  • integracji w szkole
  • wyrównywania szans
  • kształcenia i selekcji kandydatów do zawodu nauczycielskiego z uwzględnieniem znajomości zagadnień zdrowotnych oraz umiejętności udzielania wsparcia, kontaktu z dziećmi i młodzieżą
  • systemu doradztwa dla nauczycieli, także przeobrażenia sposobu funkcjonowania kuratoriów oświaty w tym zakresie.
  • zwiększania liczby zajęć pozalekcyjnych
  • ochrony przed przemocą, zapobiegania agresji i skutecznych środków pracy z rodziną i terapii systemowej
RomanG18-04-2004 15:12:07   [#35]
A po co dodawać, skoro "Oni";) i tak to rozumieją tak jak rozumieją.
Marek Pleśniar18-04-2004 15:17:44   [#36]

hm... Roman..

to po co mi to piszesz?

Szczególnie poparłbym dokument w tych sprawach: [..]

Główne problemy w tym obszarze to:

1) brak ochrony ofiary przemocy przed jej sprawcą;

2) brak działań resocjalizacyjnych wobec sprawcy;

3) brak kompleksowej pracy z rodziną i terapii systemowej;

Jaja se robisz?

RomanG18-04-2004 15:30:56   [#37]

Jaj nie robię.

Tylko sformułowanie tego na takim poziomie ogólności nic i tak nie da.

OSKKO popiera pracę z rodziną i terapię systemową? Znakomicie!

Więc będą jedynie edukować rodziców odnośnie praw dziecka i skutków ich nieprzestrzegania, bo w tym głównie widzą problem.

A chronić przed przemocą jak będą? Jak dotychczas. Pogadanki, programy profilaktyczne, treningi radzenia sobie z agresją - jakkolwiek potrzebne to wszystko, to niewystarczające, bo omija istotę problemu.

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=1559&st=0

Gaba18-04-2004 15:45:38   [#38]

chyba tak rozumiane, jak to przedstawił Roman - jest bardzo sensowne, choć nie łapię iskrzenia.

Zgadzam się ze stanowiskiem, które wymaga normalizacji prawnych, unowocześnienia i pomijania permisywizmu - i działań systemowych.

Warto może podkreślić - kogo się rozumie przez dzieci specjalnych potrzeb edukacyjnych - Marku, to rozumienie się zawęża i z dokumentu niezbicie wynika, że są to jedynie dzieci z grup ryzyka, wyrównywanie szans, rónanie do średniej, brak działań z drugiej strony skali.

-  brak mi - brak większej liczby godzin dyrektorskich na różnicowanie oferty - wspieranie potrzebujących z jednej strony skali i z drugiej w grupach dostosowanych do możliwości, brak jest co najmniej po dwie godziny na klasę. Pani minister zabrała godziny z 9 do 3, dorzucając obowiązkowo 1 godz. polskiego i 1 historię w gimnazjum - trzeba oddać autonomię szkołom, będą ofertę różnicować a nie spłaszczać.

- doskonale ujęty problem doradztwa + w takim kształcie jest ono nie potrzebne, kim jest doradca, kiedy nic nie umie, nie ma uprawnień, itp. - naturszczik i tyle.

Marek Pleśniar18-04-2004 15:58:21   [#39]

to że nic nie da nie szkodzi odpowiedzeniu - chociażby po to by w liście stwierdzić:

Uprzejmie prosimy o zapoznawanie nas z projektami aktów prawnych lub ich zmian niosących rozwiązania zagadnień zawartych w Planie. Deklarujemy chęć aktywnego udziału w pracy nad nimi, konsultowania z członkami i sympatykami OSKKO. 

Zaś adres i wątek dyskusyjny jest rzeczywiście wart przypomnienia. 

Ale nie w programie lecz jako przyczynek do działania - w myśl założeń programu. Jako praktyczne podejście do któregoś z nich.

Obawiam się jednakowoż że NIKT na takie działania nie czeka ponieważ jak pisze Leszek:

Projekt Narodowego Planu Działań na Rzecz Dzieci 2004-2012 „Polska dla Dzieci" jest wykonaniem zobowiązania Rzeczypospolitej Polskiej wynikającego z postanowień zawartych w Deklaracji i Planie Działania przyjętym podczas 27 Sesji Specjalnej Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych

Rzad zobowiązanie niniejszym wykonał. I ma z bańki.

Tym niemniej pismo i tak wyślę bo: Deklarujemy chęć aktywnego udziału

A po co mi zawracasz Roman gitarę pisaniem Twych uwag gdy ich nie uznajesz sam? Czytam z uwagą, wklepuję do tekstu a Ty za chwilę wywracasz kota ogonem;-)

RomanG18-04-2004 16:01:27   [#40]
No sam mam wyrzuty sumienia ;-)
Marek Pleśniar18-04-2004 16:03:53   [#41]

o Gaba -

chyba tak rozumiane, jak to przedstawił Roman - jest bardzo sensowne, choć nie łapię iskrzenia.

no sensowne i dodałęm

Zgadzam się ze stanowiskiem, które wymaga normalizacji prawnych, unowocześnienia i pomijania permisywizmu - i działań systemowych.

hmm.. jakoś mi to sformułuj jako propozycję ok?

Warto może podkreślić - kogo się rozumie przez dzieci specjalnych potrzeb edukacyjnych - Marku, to rozumienie się zawęża i z dokumentu niezbicie wynika, że są to jedynie dzieci z grup ryzyka, wyrównywanie szans, rónanie do średniej, brak działań z drugiej strony skali.

hmm.. to tez mogłabyś jednym zdaniem mi zaproponowac?

-  brak mi - brak większej liczby godzin dyrektorskich na różnicowanie oferty - wspieranie potrzebujących z jednej strony skali i z drugiej w grupach dostosowanych do możliwości, brak jest co najmniej po dwie godziny na klasę. Pani minister zabrała godziny z 9 do 3, dorzucając obowiązkowo 1 godz. polskiego i 1 historię w gimnazjum - trzeba oddać autonomię szkołom, będą ofertę różnicować a nie spłaszczać.

tu nie widzę jakby na to miejsca - to chyba nie w tej sprawie i nie tym dokumencie?> Czy jak?

Marek Pleśniar18-04-2004 16:04:31   [#42]
miej roman miej;-) ja od godziny powinienem leżeć na kanapie.
RomanG18-04-2004 16:18:21   [#43]
:-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]