Forum OSKKO - wątek

TEMAT: przegląd prasy 2-podlaskie
strony: [ 1 ]
Andrzej O18-03-2004 08:36:25   [#01]
Co zdarzyło się w toalecie?

Przedwczoraj rodzice 12-letniego ucznia VI klasy ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Łapach powiadomili policję, że nauczyciel tej szkoły w szkolnej toalecie pobił i dusił ich syna. Chłopiec nie odniósł poważnych obrażeń, ale jest mocno wystraszony.

Chłopiec nie odniósł poważnych obrażeń, ale jest mocno wystraszony
Fot : A. Zgiet
Do zdarzenia miało dojść w poniedziałek na długiej przerwie kilkanaście minut po godzinie 12. Kilku uczniów było w toalecie, gdy wszedł do niej nauczyciel. Zwrócił im uwagę, zdenerwował się reakcją chłopców. Schwycił jednego z nich, ucznia VI klasy, za szyję i zaczął dusić. Uczeń opowiedział o wszystkim rodzicom, a ci poszli do miejscowego komisariatu.
- Nie wiem nic o całej sprawie, ani żaden z nauczycieli, ani rodzice nie zgłaszali mi takiego przypadku - powiedziała nam wczoraj w południe pani dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Łapach. - A jeśli nawet, to czy stało się coś wielkiego? Przecież go nie udusił. Nie widzicie w jakich warunkach nauczyciele pracują, co dzieje się w szkołach? Jaka teraz jest młodzież? Jeśli nauczyciel naprawdę tak zareagował, to oznacza, że uczeń musiał go bardzo zdenerwować. Zadzwonię do policji i zapytam się o całą sprawę.

Niemal w tym samym czasie w łapskim komisariacie trwały przesłuchania nauczyciela z tej placówki oraz chłopca, którego rodzice złożyli zawiadomienie w policji.
- Wyjaśniamy całą sprawę, na tym etapie mogę jedynie potwierdzić, że przyjęliśmy zgłoszenie o pobiciu ucznia jednej ze szkół przez nauczyciela. Dziś są przesłuchiwani świadkowie całego zdarzenia. Chłopiec został skierowany na obdukcję lekarską, czekamy na opinię - mówi sierżant Beata Cholewska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Białymstoku.
- W poniedziałek pełniłem dyżur na korytarzu. Zauważyłem dwóch uczniów, którzy ze sobą walczyli. Rozdzieliłem ich, być może w trakcie rozdzielania, któryś z nich doznał otarć naskórka. Nie dusiłem ucznia. Złożyłem zeznania na policji i czekam na rozwój wydarzeń - powiedział nam Bogdan J., nauczyciel oskarżany przez rodziców 12-latka.
Matka poszkodowanego chłopca nie chciała wczoraj rozmawiać z dziennikarzami.
- Poczekam na to, co zrobi policja - mówiła zdenerwowana.
Dodała jedynie, że jej syn nie stwarza kłopotów wychowawczych, nie pali papierosów (tak zasugerował nam jeden z nauczycieli z SP nr 2 w Łapach) i jest spokojnym dzieckiem.
Nauczyciel, którego sprawa dotyczy, ma opinię bardzo surowego pedagoga. Uczniowie twierdzą, że na jego lekcjach musi panować idealna cisza i porządek.
- Jak ktoś czegoś nie umie, to potrafi podejść do ławki i uderzyć dłonią w tył głowy - mówią uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Łapach. - To co prawda nie boli zbyt mocno, ale przyjemne to nie jest. Byle drobiazg wyprowadza go z równowagi.
Do sprawy powrócimy.


(jg)
16. Marca 2004 23:24

AnO
RomanG18-03-2004 09:30:53   [#02]
Nie wiem, Andrzej, czy ten temat nadaje się na to forum.
Uważaj na cenzora.
Małgoś18-03-2004 10:00:14   [#03]

cenzor???

a co mi tam...

***

dusił, nie dusił - orzekną to fachowcy, mnie zastanawia co innego...

Kiedy wydano w Polsce ostatni wyrok śmierci, oglądałam reportaż o skazanym. Był to męzczyzna, który nie zabijał ludzi, on ...tylko "wyrywał chwasty". Wyrwał tak kilka istnień ludzkich, bo go ...wkurzały.

Wtedy ta argumentacja brzmiała jak wywód chorego psychicznie i moralnie

a dziś, po wielu latach podobie usprawiedliwia przemoc dyr. SP:  "Jeśli nauczyciel naprawdę tak zareagował, to oznacza, że uczeń musiał go bardzo zdenerwować"

:-(((

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]