Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Nauczyciele a udzielanie pierwszej pomocy medycznej. |
elabs | 16-03-2004 05:36:49 [#01] |
---|
Interesuje mnie sprawa umiejętności udzielania pierwszej pomocy medycznej przez nauczycieli. Czy umieją to robić? Jeśli tak to gdzie i na jakich kursach się tego nauczyli? Jeśli nie umieją, to czy chcieli by się tego nauczyć i ile czasu by na to poświęcili? |
Jacek | 16-03-2004 08:12:32 [#02] |
---|
- umiem
- w trakcie studiów było w programie (AWF)
- chyba nie mają wyjścia żeby nie umieć. Po części wynika to z przepisów i charakteru wykonywanej pracy a z drugiej strony każdy powinien znać podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy, zarówno zabiegów ratujących życie (masaż serca, sztuczne oddychanie) oraz opatrywanie ran, itp. Najsmutniejszy widok dla mnie to wtedy, gdy stoi grupka nad poszkodowanym i nikt nie reaguje bo albo się boi że zrobi coś źle albo nie potrafi. Umiejętności to też nie wszystko trzeba czasem przełamać się psychicznie. Tu czas na nabycie umiejętności jest nie ważny, trzeba to po prostu umieć.
|
hanabi | 16-03-2004 08:48:46 [#04] |
---|
mam świetną firmę szkolą kładąc nacisk przede wszystkim na zajęcia praktyczne, każdy uczestnik kursu ma swój własny fantom ( co się rzadko zdarza bo najczęsciej fantom jest jeden a uczestników kursu wielu i po kursie nadal efektem jest wyłącznie wiedza teoretyczna. Potem kiedy człowiek znajduje sie w sytuacji wymagającej użycia tej wiedzy strach paralizuje na tyle, że nie przystępujemy nawet do próby udzielenia pierwszej pomocy.Polecam bo sprawdziłam tę firmę w praktyce |
Konto zapomniane | 16-03-2004 13:56:22 [#05] |
---|
U mnie szkolenie udzielania pierwszej pomocy jest organizowane w czasie rekolekcji i prowadzą go nauczyciele, mamy oczywiście fantomy, zestawy ran. Zdodnie z przepisami - muszą je ukończyć nauczyciele w.fiz.; opiekunowie pracowni przedmiotowych , nauczyciele zawodu....Czy od razu trzeba firmy?? |
hanabi | 16-03-2004 13:59:36 [#06] |
---|
a jakość? wątpię żeby jakość szkolenia o jakim piszesz była na tyle wysoka by pozwalała na spokojny sen dyrektora ;-) a po drugie jakie uprawnienia do przeprowadzania tego typu szkoleń mają ci nauczyciele? |
beera | 16-03-2004 14:11:38 [#07] |
---|
zgadzam się z hanią Po pierwsze przepisy: § 21. Nauczyciele, w szczególności prowadzący zajęcia w warsztatach, laboratoriach, a także zajęcia wychowania fizycznego, podlegają przeszkoleniu w zakresie udzielania pierwszej pomocy
Czyli wszyscy nauczyciele
Po drugie zdrowy rozsądek szkolenie pierwszej pomocy powinno się robić tak, by coś ono dalo, czyli umiejętności, Myśle, że dobrze, gdy takie szkolenie prowadzi ktoś, kto umie je prowadzić. Po trzecie- dyrektorskie RWD wolę miec szkolenie prowadzone przez firmę ze względu na kwalifikacje i uprawnienia prowadzących-
|
TereKlo | 16-03-2004 16:32:33 [#08] |
---|
PCK A u nas uprawniony pracownik PCK przeprowadził szkolenie fachowo i jeszcze każdy otrzymał piękny dyplomik (nie jakieśtam szare zaświadczenie).
Słyszałam, że są miejsca gdzie Inspekcja Pracy uznaje tylko szkolenia przeprowadzone przez lekarzy. |
zgredek | 16-03-2004 16:49:08 [#09] |
---|
umiem:-(
teoretycznie umiem:-(
teoretycznie na fantomie - byłam świetna:-(
a gdy moje osobiste dziecko potrzebowało natychmiastowej reanimacji...
to... oprócz mnie był jeszcze mąż...
a ja... - ja nie pamiętałam nawet numeru pogotowia!:-( |
ReniaB | 16-03-2004 20:16:58 [#10] |
---|
u mnie przeszkoleni są wszyscy wychowawcy oprócz jednej opornej. Ponieważ w celach oszczędnościowych na kursie u mnie byli nauczyciele z innych szkół - niektórzy 4 - 5 lat temu przeszli takie szkolenie, ale kwitka im nie chcieli uznać. Gdy pani doktor pytała o różne raczej podstawowe sprawy, oni nic nie pamiętali. Moi wychowawcy i ja mamy papiery, kurs prowadził lekarz, od kursu minęło 1,5 roku, a tak niewiele pamiętam. |
elabs | 17-03-2004 05:58:03 [#11] |
---|
szkolenia Pierwszej pomocy nie da się nauczyć raz na zawsze. Szkolenia powinny być powtarzane raz na rok- 2 lata. Jeżeli z jakiejś wiedzy nie korzystamy (tego akurat życzę) to się ją zapomina. Poza tym standardy się zmieniają. I ktoś, kto kończył szkolenie 4-5 lat temu ma już wiedzę troszeczkę nieaktualną. Moi słuchacze ze szkoły medycznej wydział ratownika medycznego w październiku z potem na czole i plecach, bąblami na rękach i "obłędem" w oczach zaliczali resuscytację krążeniowo - oddechową na fantomie. W grudniu część z nich już miała pewne problemy z uzyskaniem dobrych wyników (wyniki wyświetlane na komputerze). Tak więc ćwiczyć trzeba jak najwięcej. Jestem za tym żeby robili to fachowcy. Niekoniecznie lekarze, bo wbrew pozorom nie wszyscy lekarze sami mają tą wiedzę (u mnie lekarz na kursie ratownika WOPR z medycyny otrzymał 3 i podczas indywidualnej rozmowy okazało się, że jego wiedza jest sprzed 20 lat i czasem wręcz szkodliwa). Nie do końca jestem przekonana też do szkoleń prowadzonych przez nauczycieli. Myślę, że lepiej zaprosić kogoś choćby z PCK (choć w "światku medycznym" różnie o tym mówią, ale ja myślę, że na tym poziomie robią w większości dobrą robotę). W każdy razie ludzi, którzy mają z tymi zagadnieniami do czynienia na co dzień, a nie okazjonalnie. |
Maryśka2 | 17-03-2004 09:28:58 [#12] |
---|
Szkolenia, szkolenia..... owszem moi nauczyciele też takie w ubiegłym roku przeszli, krótkie, mało godzin (dwudniowe), z konieczności temat zrobiony po łebkach, więc efekty jak i u Was takie, że pamięta się niewiele. Szkoda, bo powinniśmy to wszystko znać. Szkoła jest takim miejscem, w którym niestety te umiejętności przydają się. Mówię niestety, bo przecież kazdy z nas wolałby, żeby się nie przydały. A pamiętacie jeszcze jak w czasie studiów, u nas chyba na czwartym roku, było tzw szkolenie wojskowe (roczne) i było w programie oczywiście szkolenie sanitarne...... To były czasy... Taka ostra, zasadnicza pielęgniarka (chyba w wojskowym szpitalu pracowała) ścigała nas, reanimowaliśmy owe tajemnicze fantomy po kilkadziesiąt razy. Lampki się zapalały, aż w końcu się przepalały. Sprawdziany, kartkówki, aż te układy krwio.... i jakieś inne nośne uszami wychodziły. Ja to chętnie znalazłabym tamtą pielęgniarkę na takie szkolenie..... ! :-) |
Małgoś | 17-03-2004 16:31:07 [#13] |
---|
kto ma przepisy? udzielanie pierwszej pomocy jest obowiązkiem każdego (bez wzgledu na zawód) - za jej nieudzielenie grozi kara pozbawienia wolności do lat... 3 lub 5 - nie pamiętam ile ;-( natomiast za nieprawidłowe udzielenie pierwszej pomocy grozi też kara - w formie odszkodowania |
elabs | 17-03-2004 17:03:35 [#14] |
---|
kara za pierwszą pomoc Na szkoleniach jest mówione i pokazywane co można robić. Jeśli ktoś nie będzie zapatrzony w różne filmy fabularne i nie będzie brał noża i ciął poszkodowanego, aby włożyć mu rurkę do gardła itp. to nie zrobi mu krzywdy. I nie będzie za nic odpowiadał. Jeśli nic nie zrobimy to człowiek napewno umrze. Jeśli zadziałamy zgodnie z tym czego uczą na szkoleniach to ma szansę przeżycia. Dlatego jeszcze raz piszę, że szkolenia powinny być profesjonalne i w miarę częste. A udzielać musi każdy (162 art. k.k., do lat 3) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|