Forum OSKKO - wątek

TEMAT: KO oraz OP podejmują działania na podstawie anonimu?
strony: [ 1 ]
Marek Pleśniar10-03-2013 11:27:08   [#01]

przypadkiem - szukając uchwał ws bibliotek - znalazłem coś od czego mi opadła szczęka;-)

1. Kuratorium nadaje tok urzędowy sprawie anonimu

ale to jeszcze nic

2. anonim zostaje rozpatrzony przez gminę, a zawarte w nim oskarżenia zbadane i oficjalnie podsumowane przez radę gminy....

 

wprawdzie korzystnie dla oskarżanego, ale.... dlaczego w ogóle to oficjalnie poszło?

według Art. 64. § 1. KPA

"Jeżeli w podaniu nie wskazano adresu wnoszącego i nie ma możności ustalenia tego adresu na podstawie posiadanych danych, podanie pozostawia się bez rozpoznania."

 

więc dlaczego stało się tak, że 2 instytucje rozpatrzyły, wbrew kodeksowi, anonim?

proszę:

 

Uchwała nr XXIV.212.2013
RADY GMINY DĄBROWA CHEŁMIŃSKA
z dnia 24 stycznia 2013
w sprawie rozpatrzenia anonimowego pisma grupy nauczycieli byłych i obecnych dotyczącego działalności Dyrektora Zespołu Szkół im. Celestyna Kamińskiego w Dąbrowie Chełmińskiej.

.


POSTAĆ DOKUMENTU (plik do pobrania):
uchwała z uzasadnieniem (40kB) BIP w JST - Gmina Dąbrowa Chełmińska


darek720510-03-2013 17:28:18   [#02]

Niestety, to raczej nie wyjątek, a reguła. W grudniu otrzymałem pismo z KO - anonim na jednego z nauczycieli. Pismo było skierowane do Kuratora KO. Kurator zadekretował do wyjaśnienia do delegatury KO. Delegatura poprosiła mnie o sprawdzenie i przeprowadzenie dochodzenia. Odmówiłem -  nie widzę podstaw (brak podpisu pod listem, zarzuty natury prywatnej i wręcz szkalujące). Z tego co wiem sprawa nie jest zakończona.

Marek Pleśniar10-03-2013 18:26:16   [#03]

martwi ten brak refleksji u urzędników

ktoś w KO bada anonim i puszcza go dalej

RADA gminy uroczyście rozpatruje anonim..

w głowie się nie mieści

DYREK10-03-2013 19:23:02   [#04]

Donosy na nauczycieli

http://www.gazetadobryznak.pl/index.php?art=568

noe1910-03-2013 22:35:16   [#05]

u mnie oficjalnie na naradzie dyrektorów usłyszałem z ust szefa delegatury coś co może wymyślić chyba tylko polski urzędnik w KO. Jak Marek zauważył jest w KPA wyraźnie napisane, że anonimy powinny wylądować w koszu! a u mnie oficjalnie delegatura stanęła na stanowisku, że nie rozpatruje anonimów jak to określają w "trybie skargi" tylko w "trybie kontroli doraźnej".

ręce opadają 

Marek Pleśniar10-03-2013 22:42:50   [#06]

może najwyższy czas nie tyle na "kontrolę doraźną ws anonimów" co raczej na kontrolę tych urzędów, które tak postępują z anonimami?

slos11-03-2013 07:37:22   [#07]

Kto dopuszcza korzystanie i korzysta z anonimów (z wyjątkiem spraw, gdzie chodzi o ratowanie życia lub państwa) jest...

(tu należy wyliczyć sobie obelżywe epitety niegodne pojawienia się na żadnym forum). 

izael11-03-2013 08:03:10   [#08]

Kiedy prowadzi się postępowanie wobec człowieka na podstawie anonimowych informacji w taki sposób, że dowiaduje się o tym wiele osób z jego otoczenia, tak naprawdę spełnia się wola donosiciela. Zdobywa on pełne zaufanie publicznej instytucji, osiąga cel, ale pozostaje w cieniu.

Dla mnie to jest najtrudniejsze w tej całej sytuacji, że to właśnie działania urzędników nadają rangę i moc takim "pismom" i samym donosicielom:(

powinno się głośno o tym mówić, bo takie działania są niezgodne z prawem , nieetyczne i uderzają często w ludzi i instytucje tak, że mogą zniszczyć

i co jeszcze przykre w takich "postępowaniach wyjaśniających" to fakt, że pomówiony musi udowodnić, ze nie jest wielbłądem i nie może się skryć za anonimowym wyjaśnieniem, tylko często walczy z zarzutami, do których nawet niewiadomo jak się odnieść

:(

ohyzda

brrrrr

noe1911-03-2013 09:30:33   [#09]

zgadzam się w pełni z izael.

Ale nie wiem czy miałbym siłę poskarżyć się na KO. Tak nawiasem mówiąc, gdzie należałoby napisać z zarzutem o łamanie KPA przez delegaturę?  bo znając polskie realia jakbym napisał do MEN to przekazali by to do KO celem wyjaśnienia przez nich sytuacji :(

AnJa11-03-2013 09:33:13   [#10]

nie ma w  czegoś takiego jak delegatura- prawo łamie (jełśi łamie) zawsze Kurator

noe1911-03-2013 09:36:35   [#11]

wiem, wiem, to tylko skrót myślowy :)

Magdalena11-03-2013 11:06:36   [#12]

Ile z Was napisałoby na swojego szefa, albo na urząd nad Wami oficjalna skargę?

Nauczyciele boją się pisać skargi na dyrektorów, dyrektorzy na jst, jst na KO itd. Ludzie nie chcą zazwyczaj bezpośredniej konfrontacji i ponoszenia skutków takich działań. To, że mam w danej sprawie rację, że ją udowodnię, nie oznacza, że nie poniosę skutków oficjalnie złożonej skargi. Zobaczcie jak to działa, człek złoży skargę, a potem ten na którego złożył skargę jest oficjalnie lub nie oficjalnie poinformowany kto go "wkopał". Sama znam sytuację jak PIP kontrolował urząd. Czy skarga była uzasadniona? Czy szefostwo nie dowiedziało nieoficjalnie kto złożył skargę? Jak pracuje się osobom, które miały odwagę podpisać się pod skargą? Sami sobie odpowiedzcie.

Skoro nauczyciele, dyrektorzy, urzędnicy boją się na swoich zwierzchników napisać oficjalne pismo to dlaczego wszyscy tak się dziwią, że ktoś reaguje na anonimy? Część tych bojących ma dość siedzenia z założonymi rękami i pisze, tylko ze strachu tego nie podpisuje, albo wpisuje fałszywe dane. Tak samo jest z rodzicami, którzy piszą na nauczycieli, ale ze względu na strach o swoje dzieci i ewentualny odwet nie podpisuje się.

Prawda zazwyczaj leży gdzieś po środku. Część tych anonimów pokazuje faktyczne sytuacje i bezradność ludzką, a cześć to zwykłe plugastwa, by komuś zatruć życie. Pewnie część anonimów jest rozpatrywana ze względu na ogólnie pojęte dobro społeczne, część z niewiedzy, część jeszcze z innych powodów.

Urzędy skarbowe, NIK, PIP z anonimów może na prawdę wiele spraw wykryć. Podobno dlatego reagują na wszystkie donosy zarówno podpisane jak i anonimowe.

U mnie donosy lądują w niszczarce, chociaż zastanawiam się, czy nie powinnam ich zostawiać w dokumentacji bez rozpatrzenia.

annamaria11-03-2013 11:17:21   [#13]

jestem po niedawnej sytuacji........skrzydła nie podcięte , a ucięte...motywacja do pracy spadła do minimum. Ale nius w prasie był skomentowany przez instytucje.

izael11-03-2013 11:30:22   [#14]

WCALE do mnie nie przemawia, że część anonimów może pokazywać prawdziwy problem.

odkąd pamiętam uczono mnie, by brać odpowiedzialność za to, co mówię i co robię, bo na tym polega dojrzałość

nie dorosłość , a właśnie dojrzałość

oczywiście dobrze jest, jeśli ludzie dorośli są także dojrzali

i jest jeszcze coś takiego jak odwaga cywilna

i dobrze, by była w cenie

Odwaga cywilna jest szczególnym rodzajem odwagi. Jest to postawa, która polega na występowaniu w obronie swoich racji, nawet jeżeli wiąże się to z wysokimi sankcjami i kosztami społecznymi. Jej podstawowym elementem jest występowanie pod swoim imieniem i nazwiskiem, czyli podpisywanie się pod swoimi własnymi wypowiedziami. Odwaga jest również przyznaniem się do błędu, postępowaniem zgodnie ze swoim sumieniem i głoszeniem swoich poglądów.

 

 

Marek Pleśniar11-03-2013 11:30:44   [#15]

urzędowe nękanie swojego dyrektora przez jego własny OP za pomówienia to dowód na brak lojalności urzędu wobec swoich szefów szkół

dla kogoś takiego nie ma się ochoty pracować

---

dodam - a praca ludzi zniechęcanych, poniżanych przez własne władze jest gorsza, coraz mniej kreatywna

tak więc gdy psieje urząd - psieje wszystko czym ten urząd zawiaduje

na tym właśnie polega władza - na wpływie na rzeczywistość. Po tę władzę szli radni do wyborów, szli samorządowi szefowie. I co teraz? Szli po to by sprowadzać swą gminę do parteru? Do poziomu szarego, zniechęconego grajdołka?


post został zmieniony: 11-03-2013 11:35:19
izael11-03-2013 11:48:04   [#16]

często OP nie są zainteresowane, by dyrektorowi chciało się pracować

ma pracować i już!

;)

dobrze jest, gdy kultura organizacyjna OP jest taka, że dyrektor bywa jednak partnerem w rozmowach i te rozmowy to dialog na argumenty i oparty o szacunek

przy takich warunkach nawet bardzo niełatwe sytuacje przyjmuje się zupełnie inaczej, niż decyzje podejmowane z pozycji "my tu rządzimy" i dyrektor "ma znać swoje miejsce"

a już to rozpatrywanie anonimów i podejmowanie uchwały w tej sprawie to totalna kompromitacja

Magdalena11-03-2013 12:17:08   [#17]

Wiadomo, że skarga, czy zasadna, czy nie to skrzydła podcina. Rodzic złożył na mnie oficjalną skargę, dostałam słowne upomnienie. Lżej mi nie było, że wiedziałam kto ją złożył. Skargę złożył oszczerczą, bo mu nie załatwiłam sprawy pozytywnie, zwykła zemsta.

Izael... Ty nazywasz to odwagą cywilną, moi koledzy powiedzieli wprost, że jestem głupia, a nie odważna, bo nie tnie się gałęzi na której się siedzi, nie pluje się we własne gniazdo itd.. Ile ludzi tyle poglądów. Skutki powiedzenia wprost, co mi leży na sercu odczuwałam ostro ponad rok. Jakby zredukowali mój etat to odwagą swoją bym się nie najadła, rachunków też bym nie zapłaciła.

Skoro mam zaufanie do swoich dyrektorów to wątpię by anonim był w stanie to zmienić. Moje zaufanie nie wzięło się przecież znikąd.To czy anonim rozpatrzymy, czy nie, zależy w naszym przypadku od Wójta. Telefony od rodziców oczywiście się zdarzają, część jest "anonimowych". Wstawiłam to w cudzysłów, bo niektórych rodziców poznaję po głosie. Jeżeli są zgłoszenia telefoniczne to rozmawiam z dyrektorami i od ręki rozwiązujemy problemy.

 

izael11-03-2013 12:31:00   [#18]

Magdaleno, takie życiowe dylematy doskonale rozumiem i nie zamierzam twierdzić, że ja na barykadę z flagą.

Czasem mając wybór tak naprawdę go nie mamy:(

ale zasada jest nadal zasadą

nawet jeśli czasem postąpię nie tak, jak mam wdrukowane w sumienie, to nie zmieniam natychmiast zasad tylko następnym razem próbuję znowu swoich sił

Jeżeli są zgłoszenia telefoniczne to rozmawiam z dyrektorami i od ręki rozwiązujemy problemy.

I w sumie to o to chodzi, by rozmawiać... rozmawiać:)

nie oceniam człowieka i jego dylematów moralnych, oceniam urząd, przestrzeganie prawa i wartości etycznych tam obowiązujących - tu się chyba KZ kłania

olaszyma11-03-2013 12:52:48   [#19]

W moim OP to stała praktyka. Na posiedzeniach rady gminy odczytuje się anonimy i rozpatruje( sic! ) za nic mając dobre imię wymienionych w nich osób (pomawianych przez autorów nieznanych aż miło) Ciekawe że obsluga prawna UG nie zna tego paragrafu KPA ! Sama też miałam kontrolę z Kuratorium po anonimie, ktory był podpisany fałszywym nazwiskiem i nieistniejącym adresem.

noe1911-03-2013 12:56:06   [#20]

#Magdalena

sorki, ale w takim razie po co jest prawo (KPA)? 

Magdalena11-03-2013 14:23:33   [#21]

Wywołaliście temat i bach, dzisiaj mamy, pismo z KO i od razu polecenie by ruszyć z kontrolą... o ile KO dostało anonim to my już mamy wnoszącego sprawę KO... KO rozpatruje nawet anonim jeżeli uważa że działania nauczyciela zagrażają zdrowiu lub życiu... na szczęście nie ja muszę to rozpatrzeć, przypadło to mojej koleżance...

 

po co jest KPA? po to by go przestrzegać...

slos11-03-2013 18:13:13   [#22]

KPA to jedna sprawa, a szczątkowa choćby etyka to druga. Babranie się w anonimach, do tego oficjalne to szczyt ( jak mówił Witkacy ) zbydlęcenia, choć nie wiem, czy nie obrażam tu Bogu ducha winnych bydląt. Proponuję wątek zamknąć, bo jesteśmy zbyt godnym i poważnym forum, żeby się degeneracjami podobnymi zajmować.


post został zmieniony: 11-03-2013 18:15:55
Gaba11-03-2013 18:45:07   [#23]

Myślę sobie tak - kpa... to jedna sprawa, ale... gdyby było choć ziarnko prawdy w jakimś donosie... to dla dziecka trzeba, warto... Też mnie to gniewa, jednak jakoś to rozumiem. Ciężko mi - ale rozumiem. Jest taka wartość - jak dziecko... - i gdyby chodziło o dobro tej istoty, jestem w stanie się pogodzić... z bólem, ale jestem.

Ewwa11-03-2013 18:48:41   [#24]

Jakiś czas temu zostałam poproszona przez KO o złożenie pisemnego wyjaśnienia w sprawie anonimowej skargi na nauczycielkę.

Napisałam. Wyjaśnienie sprawy kosztowało mnie sporo stresu.

Anonimy nie lądują w koszu.

Natka02-03-2015 18:56:23   [#25]

wpływa anonimowy donos/skarga?  do KO;

KO przeprowadza kontrolę doraźną - zarzuty nie potwierdzają się, szkoła nie posiada żadnych informacji na temat ujęty w "anonimie"; przegląd portalu społecznościowego ucznia także nie potwierdza skargi (brak treści ujętych w donosie)

i teraz: 

dyrektor dostaje protokół pokontrolny a w nim wniosek, iż z powodu braku możliwości sprawdzenia przez szkołę portalu społecznościowego, należy powiadomić policję o podejrzeniu zamieszczenia niedozwolonych treści

i oczywiście w ciągu 30 dni zawiadomienie KO o realizacji uwag.

No cóż, pisać nie pisać pisma na Policję?

A może napisać i odesłać w piśmie Policję do anonimu w KO?

ech :(

Natka02-03-2015 19:22:55   [#26]

i tak sobie jeszcze myślę i analizuję ...

zanim napiszę na Policję (a wg KO powinnam to zrobić), to:

powinnam zaprosić rodziców ucznia (którego to dotyczy) na rozmowę do szkoły i poinformować ich o całej sytuacji, no bo jak pisać na Policję, nie powiadamiając wcześniej rodziców?

paranoja

Dlaczego KO nie napisało na Policję?  - to oni posiadają donos :(

Marek Pleśniar03-03-2015 07:08:21   [#27]

z powodu BRAKU dowodów czegokolwiek złego chcą powiadamiać policję??

zdaje się że nieuzasadnione powiadamianie policji jest karalne

Katka03-03-2015 07:33:33   [#28]

U nas na oficjalnej konferencji KO powiedziano nam,że rozpatrywane i kierowane do wyjaśnienie są wszystkie anonimy, z których wynika,że uczeń może być poszkodowany. A skoro anonimy się przede wszystkim w ten deseń pisze, to wszystkie są kierowane do wyjaśnienia. Ale to chyba jasne, bo nauczyciel to z zasady oszust, dręczyciel i wampir :(

dyrlo03-03-2015 08:29:55   [#29]

Natko priva :-)

ala4403-03-2015 08:56:57   [#30]

no tak, to jest kolejna rzecz, która stoi na głowie ;(  ostatnio zwróciłam się do jednego z przedstawicieli KO w terenie z prośbą o poradę i pomoc,  niestety nic nie uzyskałam, ale jednocześnie potwierdzono, że  jeśli w tej sprawie wpłynie na mnie skarga  to na pewno będę miała kontrolę ;( 

Marek Pleśniar03-03-2015 09:12:23   [#31]

aż się marzy taki oświatowy pułkownik Kwiatkowski przemierzający urzędy Ojczyzny z niezapowiedzianymi kontrolami wskutek anonimowego doniesienia na ww.

slos03-03-2015 09:26:53   [#32]

 Czym innym jest wykorzystanie anonimowej informacji w celu ewentualnego zapobieżenia przestępstwu, czy też ratowania zdrowia lub życia, o czym pisze Gaba, ale wtedy to my z imienia i nazwiska zgłaszamy problem organowi. Czym innym jest obejscie przepisów stosowane przez niektóre urzedy (przychodzi donos, jest czytany , ale oczywiscie nierozpatrywany, ale kontrola  "z własnej inicjatywy" jest przeprowadzana) - paskudne, lecz trudno się przyczepić. Natomiast opieranie sie o donos i sankcjonowanie go jest nie tylko złamaniem prawa , ale [ tu słowa niegodne cywilizowanego człowieka] tych urzedników i temu nalezy sie przeciwstawiać. Jeśli [tu znów słowa adekwatne, ale urągające przyrodzonym narządom ludzkim] mieniący się urzędnikiem próbuje łamać w ten sposób prawo, dostaje natychmiast podpisaną skargę do wojewody i MEN oraz sympatyczną konferencje prasową na temat "kompetencji kontrolnych" reprezentowanego przez niego organu.  Jak dotąd przez prawie 30 lat pracy nie musiałem reagować na coś takiego. Raz tylko wystarczyła krótka informacja telefoniczna, co sie stanie, gdyby... Nie rozumiem tego postsowieckiego lęku przed durniami, którzy przypadkowo zaśmiecają stanowiska w urzędach i przynoszą im wstyd. A tym są ci osobnicy, którzy rozpatrują donosy.


post został zmieniony: 03-03-2015 09:29:08
ReniaB03-03-2015 18:49:21   [#33]

Myślę, że anonimowi donosiciele jeżeli anonim nie da efektu zrobią coś równie wrednego  z podpisem - to taki typ ludzi; lepiej trzymać się od nich z daleka

Natka09-04-2015 21:09:23   [#34]

anonim "nie dał efektu", teraz jest skarga podpisana, niby inne tematy, ale ... mają wiele wspólnego

wiele (jeżeli nie wszystkie) "spraw", informacji wyssanych z palca - wbrew temu, co napisano w skardze, szkole nie zgłaszano tych problemów 

rodzicom się ulało - nie radzą sobie z dziećmi (z niektórymi), sprawę zgłosiliśmy do sądu (były uzasadnione podstawy)

jestem po kontroli doraźnej, czekam na protokół (jaki będzie werdykt ------ ???)

czy jako szkoła możemy się domagać ksera tej skargi od KO, żeby ustosunkować się do zarzutów?

przegląd papierów, dokumentacji swoją drogą - barrrrrrrrrdzo dużego tego było

 

i jeszcze jedno - bardzo ważne - co macie w statucie (jakie zapisy) na temat kontaktów z rodzicami, oprócz tzw. wywiadówek czy konsultacji i informowania o ocenianiu na początku roku, odwoływaniu się od ocen, itp. - co więcej?

Chaberek09-04-2015 23:38:43   [#35]

Mój wniosek o udostępnienie/wgląd do skargi został oddalony przez KO - w uzasadnieniu podano, że skarżący nie może być z tego powodu poddawany/narażony jakiejkolwiek opresji. Natomiast, jeżeli poprosi sąd lub insza inszość, to owszem, im udostępnią. Na razie od dwóch lat ta sama skarżąca, trzy segregatory-rosną, nie ma możliwości wglądu w skargi, tylko arkusze kontroli doraźnych, sterty kserowania, kontrole trwają do późnych godzin i... kondolencje, ze tak się nam trafiło.


post został zmieniony: 09-04-2015 23:41:00
jerzyk10-04-2015 00:50:52   [#36]

#25

aż się prosi, aby postąpić mniej więcej tak: 

Policja Państwowa w .....

Wykonując zalecenie otrzymane od ...............we wniosku pokontrolnym ( protokół   z dnia ……….), z powodu braku możliwości sprawdzenia przez szkołę portalu społecznościowego, zawiadamiam o  podejrzeniu zamieszczenia niedozwolonych treści . …….

Jednocześnie informuję, że w posiadaniu bardziej szczegółowych informacji w w/w sprawie jest KO…w…..

Z poważaniem.

Do wiadomości:

  1. KO w……

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]