Gazeta Wyborcza (01.03.2004):

Wandale zalali wodą budynek szkoły podstawowej i gimnazjum w Rejowcu Fabrycznym, które będą zamknięte co najmniej do środy. Straty sięgają pół miliona złotych

0-->Sprawcy dostali się do środka przez uchylone okno na parterze w nocy z piątku na sobotę. Na pierwszym piętrze odkręcili wodę z dwóch hydrantów przeciwpożarowych i uciekli. Nikt ich nie zatrzymał, bo budynek jest strzeżony tylko do godz. 20. Od tej godziny do północy bezpieczeństwa wokół szkoły pilnuje Straż Miejska, a później - policja.

Straż pożarną wezwał dopiero w sobotę przed południem sprzedawca ze sklepiku, który przyszedł posprzątać przed rozpoczynającymi się po feriach zajęciami.

- To był szok. Na pierwszym piętrze woda stała do wysokości 20 centymetrów. Zalała też parter i kotłownię, uszkadzając elektroniczne urządzenia sterujące. Natychmiast sprowadziliśmy pompy i dmuchawy. Straty są jednak bardzo poważne. Zniszczony jest parkiet w kilku salach, zalana instalacja elektryczna - relacjonował wczoraj Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego.

Oszacował straty na ok. 500 tys. zł. Na szczęście budynek był ubezpieczony i wkrótce zostaną wypłacone pieniądze na remont.

W zalanej szkole podstawowej i gimnazjum uczy się ponad 800 dzieci. Wczoraj władze Rejowca Fabrycznego, w porozumieniu z dyrekcją zalanych szkół, zadecydowały o przedłużeniu ferii. Lekcje rozpoczną się prawdopodobnie dopiero w czwartek, w niezalanych salach. I o to prawdopodobnie chodziło sprawcom, bo - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - policja podejrzewa, że zrobili to sami uczniowie.

W zatrzymaniu wandali pomóc ma ufundowana przez burmistrza nagroda - pięć tysięcy złotych.

Ponoć zatrzymali jakiegoś szenastolatka..............

Prawda leży pośrodku

Roman_K

pośrodku tej szkoły, prawda? czyli na tym parkiecie?

- można nie lubić szkoły, głupich nauczycieli, dennego dyrektora, nawiedzonej woźnej - ale nic, czyli NIC - nie usprawiedliwia bestialstwa wobec mienia państwowego, naszego, społecznego -

- karać czyli ubić!

- tak samo jak straszenie staruszków w domu starców czy zamach bombowy  w szpitalu...

- są miejsca święte - kościół, sejm, szkoła, instytucje pożytku społecznego...

Współ-czuję tym dzieciom, ale nie usprawiedliwię - rozumiem, ale nie umniejszę winy!

Pomysł wandali na wydłużenie ferii 

 Prawda leży pośrodku  

szkoły dla radośnie biegnących do niej dzieci...

można nie lubić szkoły, głupich nauczycieli, dennego dyrektora, nawiedzonej woźnej - ale nic, czyli NIC - nie usprawiedliwia bestialstwa wobec mienia (każdego!!!!! R.K.) państwowego, naszego, społecznego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Święte słowa

Roman_K

kurcze

Nie wiem, czy to tak dokładnie na ten temat,