Mam w tym roku szkolnym troje takich uczniów
2 - w gimnazjum - druga i trzecia klasa i jedno w czwartej klasie szkoły podstawowej.
Gimnazjaliści 7 lat mieszkali w USA. Rodzice dostarczyli świadectwa z polskich szkółek niedzielnych oraz świadectwa
z "ichnego" gimnazjum poświadczające uczęszczanie do szkoły w roku sz. 2011/2012 ( Oceny najwyższe z
możliwych - A i A+)
KO doradziło zapisać do klas zgodnie z wiekiem uczniów
Dzieciaki mówią po polsku, ale mają kłopoty ze zrozumieniem mowy i tekstów, piszą słabo po polsku ...
Przedmioty na świadectwie to:
- kompetencje językowe - oczywiście chodzi o j. angielski
- czytanie ze zrozumieniem - jak wyżej
- wstęp do algebry ( poziom naszej kl. VI SP)
- nauki przyrodnicze - jak wyżej
- orkiestra symfoniczna
- wychowanie fizyczne
Gimnazjaliści znają jedną polską lekturę - " Krzyżacy" - czytali we fragmentach w szkółce niedzielnej...
Przed trzecioklasistą egzamin gimnazjalny - szans na dobry wyniki ( poza j. angielskim) żadny
Fizycznie nie ma możliwości, by dzieciak w ciągu jednego roku szkolnego "wyrównał" różnice programowe - za dużo tego...
Uczeń Sp - ma większe szanse - był tylko rok poza krajem a przytomni rodzice zapisali go do ORPEG
Przed wakacjami matka szukała szkoły dla syna powtarzającego I klasę gimnazjum - powrócili do kraju z Holandii -rozpoczął naukę w gimnazjum - niestety nie poradził sobie w klasie I - zbyt duże różnice...i na dodatek dyslektyk
W opinii ppp czytam zalecenia:
"Zapewnić uczniowi system nauczania podobny do holenderskiego"
Pytam co to znaczy- młody człowiek odpowiada, że w szkole podstawowej od klasy I do VI uczył Go jeden
nauczyciel; matka zaś stwierdziła ,że w holenderskiej VI klasie syn uczył się tego, czego uczą się nasze dzieciaki w
klasie czwartej
Jak pomóc takim dzieciakom - zapisane w rozporządzeniu procedury nie zdają egzaminu w praktyce...
|