Mam kłopot z pracownikiem.
NIe chodzi nawet o to, że zdarzają się tej nauczycielce nader częste 2-3 dniowe nieobecności (już 6 w tym półroczu)....
Chodzi o to, że nie zawiadamia o nieobecności w terminie pozwalającym mi na ustawienie zastępstw. Przykładowo od piątku do wczoraj (wtorek) była na L4. Zawiadomiła o nim w piątek o 19- tej... Dziś rano (środa) znowu nie przyszła do pracy. Dotychczas mnie nie zawiadomiła.
Dla placówki to totalna dezorganizacja, bo:
- muszę połączyć dzieci
- miała prowadzić zajęcia pokazowe dla studentów (które jak się domyślacie- ktoś inny poprawadzić będzie musiał...)
Dzieci tracą, placówka traci, rozmowy nie pomagają .....
Co mogę zrobić? Zgodnie z kodeksem musi zawiadomić w ciągu 48 h. To robi.
Poradźcie proszę pilnie! |