Jak nie ma - napisz sama.

Zresztą, jaka edukacja?  Co zdołają przyswoić sobie i zrozumieć przedszkolaki? Jesli nie masz pasjonata w tej dziedzinie - zdarzają sie naprawde różne zainteresowania wśród dzieci - to co zdołasz zrobić? Wyglad flagi, hymn UE, nazwy państw, miast, jakieś ciekawostki narodowe - i wystarczy. Ważniejsze są zreszta postawy - ciekawość, otwartość, świadomość własnej tożsamości narodowej - i wszystko trzeba bardzo subtelnie, bo sprawa jest "polityczna". ;-)

I zerknij, jak ma się sprawa do podstawy programowej.

UNIA EUROPEJSKA W PRZEDSZKOLU

   Proponuję odwiedzić stronę Przedszkola Miejskiego Nr 8 w Koszalinie im. Janusza Korczaka - jest tam program autorski.

grażko

Ja przecież napisałam elementy edukacji europejskiej, którą Ty zawężasz najwyraźniej do edukacji unijnej. To zresztą dość często spotykane uproszczenie. Chyba nie myślisz, że mam zamiar prowadzić nachalną propagandę wśród dzieci w przedszkolu?

Zresztą ja nie pracuję w przedszkolu, ale interesuję się edukacją europejską i zastanawiam się, na ile i w jaki sposób można tę tematykę wprowadzać u małych dzieci.

Ciekawostce dziekuję za ten Koszlin - poszukam.

Masz rację, Małgosiu - za szybko przeczytałam. Taki "trendny" temat z tą Unią, i sporo ostatnio miałyśmy ofert na różne szkolenia, konkursy - chyba ze trzy ostatnio - itp. Nieco jestem tym zmęczona.

rozumiem, Grażko

To prawda, było tej tematyki ostatnio aż nadto... Kiedyś nam tę wiedzę "reglamentowano", teraz mamy przesyt. Ale i tak ciągle mało wiemy i od stereotypów jeszcze długo się nie uwolnimy.

:-)

Dlatego ważniejsze od wiedzy wydają mi się postawy i emocje. Ciekawość i otwartość.

Ale to trudno się robi.