hm... :-)

można jeszcze tak zorganizować pracę w szkole, że akurat w czasie konkursu ani n-l ani dyrektor nie musiał być w szkole obecny (jeden i drugi nie ma całego czasu pracy rozliczeniowego)

:-)

ten nauczyciel to kandydat na dyrka czy członek komisji? bo to jednak inne bajki

no i jeśli kandydat, obok dyrka to też ciekawie to wygląda:

1.dyrek bez konsekwecji foinansowych (poprzekładał sobie)

2.n-l z konsekwencjami ( a nie może mu dyrek pomóc przełożyć?)

3.i dyrek i n-l idą we własnym interesie ale odpowiadajac na zaproszenie OP (najpierw na to zaproszenie złożyli dokumenty, teraz zostali zaproszeni na posiedzenie komisji)

4. jesli nauczyciel nie chce skorzysta z rozwizań przedstawionych przez rzewę (moim zdaniem własciwe one) - i napisze prośbę do OP o zmian terminu bo dyrek uniemożliwia mu udział w konkursie na równych zasadach- to co?

No ale czas pracy dyrektora troszkę różni się od nauczycielskiego i jest inaczej normowany. Rzewa napisała w #2, jak to ma wyglądać. Załóżmy, że n-l startuje w wielu konkursach. I co, za każdym razem mam zmieniać organizację? Przecież to jego prywatna sprawa.

Co do członka komisji - reprezentatnta RP, to jemu organizuję inaczej dzień. Tu ma delegację wynikającą z przepisów.

bedęsię czepiał:-)

a jak inaczej normowany jest ten czas dyrektora? bo nie za bardzo znam te unormowania w sytuacji kiedy dyrek jest z KN

Czy się mylę, czy odbywały się tu burzliwe dyskusje na tematy statusu dyrektora?

literówka 

dyskusje się obywały- burzliwe i lekko prześmiewcze- o ile pamiętam

ale nie przypominam sobie by znaleziono jakies szczególne uprawnienie dyrka -nauczyciela np. w kwestiach urlopu

więc chyba i do manipulowania planem lekcji tylko dla siebie takich praw nie ma?

oczywiście, że to manipulacja ( fragment z wiki:Manipulacja (ze śred. łac. manipulus, od łac. „garść, garstka, naręcze” – manus, ręka, możliwy zw. z gr. μαρέ marē, ręka oraz -pulus: możliwy zw. z łac. plenus, pełny oraz plére, napełniać, por. gr. πλήρώς plērēs, pełny; πλήθειν plēthein, być pełnym; być może od łac. pellere, od pellō, „rozpędzić, wprawić w ruch, dotknąć, poruszyć”; wyr. manus pellō ma ozn. „trzymać czyjąś dłoń” lub „mieć kogoś w ręku”) – termin odnoszący się do zręczności w wykonywaniu danej czynności lub samej czynności przeprowadzonej w ten sposób)

bo przeceiż ręcznie się takączynnośc zamiany wykonuje:-)

ale i - cd z wiki:w następstwie oznacza także „przeinaczanie, naginanie”, „wykorzystanie do własnych celów, wywieranie (często ukryte) wpływu” oraz wszystkie działania mające na celu wywołanie konkretnych zachowania i reakcji u odbiorcy, przez co nabrał również cech pejoratywnych takich jak: „knowanie, knucie, krętactwo, machinacja, machlojka, oszustwo”.

dyrektor chce uczestniczyćw konkursie- więc dyrektor przestawia

nauczyciel chce uczestniczyćw konkursie- dyrektor nie  przestawia

daleko mi do Katona, pragmnatyzm czysty ze mnie przemawia

a możesz opisac pokrótce procedurę brania tego dnia wolnego za pracę w sobotę czy niedzielę?

kto np. i w jakim trybie polecił Ci pracowac wówczas?

od kogo weźmiesz ten dzień wolny?

Wójt, organizacja imprezy środowiskowej na bazie szkoły (sobota, niedziela, od rana do nocy). Piszę o dzień wolny za... . Dostaję.

Chociaż on nie moim pracodawcą jest :-)

potraktuj to jako przypominajkę przed konkursem:-)

dlacczego wójt ci poleca pracować w soboty i niedziele- kiedy to nie wykonujesz zadań statutowych szkoły, a na pewno nauczyciela? może on tylko Ciebie prosi? jako obywatela?

dlaczego piszesz o dzień wolny do nie swego pracodawcy? a nie np. do sołtysa? proboszcza? albo rady rodziców?

Bas - nie ma czasu nienormowanego pracy - nie daj sobie tego wmówić - przenigdy. Jeżeli Twoi przełożeni tak sądzą, to naruszają prawo i tego wymagają.

Masz czas zadaniowy - powyżej 8 godzin masz zmykać do domu.

To co w takim razie napisać do Burmistrza,

że odpracuję 3 godziny poświęcone na konkurs w innym dniu, zaproponować mam to władzy?

pomocy!!!mam mało czasu:)

no- też tak uważam

ale z zastrzeżeniem, że tak samo należy postepowac w przypadku każdego nauczyciela- nie tylko dyrka

nie mam tego dnia lekcji!!!! OP nakazał pisać o urlop bezpłatny!!!ja się z tym nie zgadzam, 3 godziny nieobecności, na miejscu, w szkole, wicedyrektor, ja wracam na stanowisko pracy po konkursie i mam mieć urlop bezplatny!!!

czekam na pomoc:)

proponuję nie wracać do pracy i świętować sukces konkursowy ( czego życzę)

i nie kopać się z koniem - szczegolnie przed konkursem:-))

Mój nauczyciel będzie członkiem komisji konkursowej na dyrektora szkoły w sąsiedniej miejscowości jako przedstawiciel ZZ. W tym dniu w czasie trwania konkursu ma u mnie lekcje. OP twierdzi, że nauczyciel powinien wziąć w mojej szkole na ten dzień urlop bezpłatny. Nauczyciel buntuje się, bo wg niego to jawne okradanie go, gdyż za udział w komisji nie otrzyma wynagrodzenia. Zastępstwa w tym dniu wziąłby u mnie pedagog szkolny i przeprowadziłby zajęcia profilaktyczne w ramach swoich obowiązków, więc nie będzie płatnych zastępstw. Co Wy na to?

Nauczyciel powinien otrzymać pismo od związku, że w tym dniu wykonuje czynności związkowe i te czynności nie mogą być wykonane poza godzinami pracy - art. 31 ust. 3 ustawy o związkach zawodowych. W końcu to ZZ go tam wysyłają. Wtedy zachowuje oczywiście prawo do wynagrodzenia.

Jeśli dyrektor startuje w konkursie do "swojej" szkoły to pewnie może skorzystać z urlopu wypoczynkowego, prawda?

może, ale po co?