bardzo ciekawy materiał, dla nas w szczególności - o wykluczeniu w edukacji:
Porównanie znaczenia zasobów domu i szkoły dla polityki edukacyjnej jest bardzo istotne. Polityka edukacyjna, jak wiadomo, odnosi się jedynie do zasobów szkoły oraz do tych oddziaływań ze strony gminy (np. podział pieniędzy, czy konkurs na dyrektora), kuratora i administracji centralnej, które wpływają na działanie (pracę) szkoły. Polityka edukacyjna jak dotąd nie oddziałuje natomiast niemal wcale lub jedynie w znikomym stopniu na środowisko rodzinne ucznia.
Nie można przecież zmieniać charakterystyk rodziny tak mocno skorelowanych z wynikami kształcenia jak: wykształcenie rodziców czy też wszystkie cechy składające się na tzw. kapitał kulturowy. Ważne zatem byłoby dobre zdefiniowanie zasobów szkoły i wpływu poszczególnych ich składników na wyniki nauczania (wyniki testów egzaminacyjnych), ponieważ to właśnie one są środkami (narzędziami) polityki edukacyjnej. Ważne też będzie dobre zidentyfikowanie celów polityki, wybierając na podstawie badań kierunki działania obiecujące największą skuteczność. Zapewne warto zastanowić się nad włączeniem do polityki w większymstopniu działań nakierowanych na środowiska rodzinne.
http://www.kph.org.pl/publikacje/raport_sw_2010.pdf
|