Ja bym zrobił tak: sprawdziłbym, jaka jest moc żarówek w sali, pomnożyłbym przez cenę 1 kWh, i przez 0,75 i wiedziałbym, ile mnie kosztuje oświetlenie przez 1 lekcję. Jak chcesz na godzinę - to bez mnożenia przez 0,75. Jak planujesz zajęcia na wieczór – to masz koszt oświetlenia gotowy, jak zajęcia mają być po południu - to szacujesz, że przez np. 40% czasu trzeba będzie świecić światło i mnożysz przez 0,4. Dalej, policzyłbym komputery, sprawdziłbym jakie mają zasilacze i też wyliczyłbym, ile zużywają energii przez 1 godzinę. Tyle jeśli chodzi o prąd. Ogrzewanie - spytaj księgowej, ile w 2003 zapłaciła (wie na 100%), podziel przez powierzchnię szkoły (tę z kolei zna kierownik gospodarczy) i masz koszt ogrzewania 1 m kwadratowego rocznie, teraz wystarczy wynik pomnożyć przez powierzchnię sali, podzielić przez liczbę godzin w roku (wyszło mi 8766) i masz średni koszt ogrzewania sali przez godzinę. Czynsz: sprawdziłbym w organie, czy mają uchwałę ze stawkami za wynajem pomieszczeń dydaktycznych albo innych biurowych. Wziąłbym do kalkulacji stawkę minimalną. Po przemnożeniu przez powierzchnię sali i podzieleniu przez średnią liczbę godzin w miesiącu (wyszło mi 730,5) pewnie wyjdą takie małe sumy, ze lepiej z czynszem dać sobie spokój. Itbbnt Jacek W. |