Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Pomóżcie- jak zatrudnić? |
beera | 11-04-2002 11:18:34 [#01] |
---|
Od wrzesnia nie będę miała matematyka, a u nas jest straszny deficyt nauczycieli tego właśnie przedmiotu. Zgłasiła się do mnie kobieta. Jest nauczycielem mianowanym, po nauczaniu początkowym. Jest w trakcie studiów podyplomowych z matematyki. Skończy je w styczniu 2003 Na dzień 1. 09 kwalifikacji do matematyki nie ma. Czy ja ją w ogóle mogę zatrudnić? Przepisy mowią, że nie- kurcze..czy jakos to można ominąć? Tak myslę, że wytrzymam do 1 wrzesnia i wtedy ją zatrudnię- ale jaki status zawodowy przyjąć? I jaka umowa powinna być? I czy w ogole? |
Ewa z Rz | 11-04-2002 11:52:58 [#02] |
---|
Jakie przepisy? Asiu, jakie przepisy mówią, że nie możesz jej zatrudnić? Ja takich nie znam i bym ją zatrudniła, normalnie jako nauczyciela mianowanego, bo ma taki stopień i kropka. |
Marek z Rzeszowa | 11-04-2002 12:07:36 [#03] |
---|
Ja jestem matematykiem! Macie deficyt? Może znajdziesz jakiś kącik dla mnie? Marek |
beera | 11-04-2002 12:11:50 [#04] |
---|
:-)) No- na dzień 1 września jest bez kwalifikacji do nauczania matematyki!!! czy ja cos tu źle? Ewa? Marek? Nie za daleko Ci dojeżdżać?? ;-))) |
Ewa z Rz | 11-04-2002 12:15:15 [#05] |
---|
A jaki przepis mówi, że nie ma kwalifikacji?! Jeżeli ją zatrudnisz, to uznasz, że ma. I NIKT nie może tego podważyć, bo nie ma podstawy prawnej! |
beera | 11-04-2002 12:17:44 [#06] |
---|
Ewa? ja to jakoś inaczej rozumiem- nie mogę zatrudnić nikogo nie mającego kwalifikacji. Czyli nie mogę zawrzeć umowy, czy tam na podstawie mianowania zatrudnić. No, kurka- sama już nie wiem! Fakt, że zatrudnionemu kwalifikacje mogę uznać- zresztą nie mialoby to sensu, bo to tylko wytrzymac do stycznia... |
Janusz Pawłowski | 11-04-2002 12:17:46 [#07] |
---|
Ewa pyta rozsądnie Asiu Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest bez kwalifikacji? Na jakim przepisie się opierasz, który określałby owe? Nie ma takiego - Ty decydujesz kto do czego ma kwalifikacje. |
beera | 11-04-2002 12:19:58 [#08] |
---|
tak? No matko- jest rozporządzenie o kwalifikacjach... Hm... Idę posprawdzać, bo zasialiście we mnie wątpliwości |
Ewa z Rz | 11-04-2002 12:22:13 [#09] |
---|
Menis zapomniał! NIE MA ROZPORZĄDZENIA O KWALIFIKACJACH! Kwalifikacje n-la określa jedynie art 9 KN! |
beera | 11-04-2002 12:23:45 [#10] |
---|
Cholera, cholera, cholera.. Jestem pacan :-))) matko- jak mnie zaraz ktoś weźmie na tapetę ;-)) |
beera | 11-04-2002 12:51:29 [#11] |
---|
no dobra- przyznaję się do pacaństwa.. Cholera- a to z 1 października 2001 już nie obowiązuje ? |
beera | 11-04-2002 13:06:59 [#13] |
---|
Potwierdzenie...hm..tego na "p" janusz? Możesz usunąć ten watek?;-)) Nie wiem skąd ta data :-))- oczywiście chodziło o 10 październia 1991 i oczywiście już wiem, że nie obowiązuje... I nie ma nic nowego- tak? To usuń ten watek, jesli nie chcesz, żeby z powodu internetowej kompromitacji skoczyła z wieżowca :-)) |
Janusz Pawłowski | 11-04-2002 13:12:48 [#14] |
---|
Tam gdzie mieszkasz nie ma wieżowców, więc ... ;-))) Nie ma czego usuwać - to może być cenna informacja dla innych ... - to, że nie ma tam wieżowców. ;-)) |
Marek Pleśniar | 11-04-2002 13:59:59 [#15] |
---|
no, to ważna informacja i jeszcze że asia jest ten na p.:-))) i że nie ma tam nauczycieli ale za to zgłosiła się kobieta:-)) |
SławekL | 11-04-2002 14:12:32 [#16] |
---|
no proszę taka mała miejscowość,
a tyle się tam dzieje:-))) |
beera | 11-04-2002 14:14:30 [#17] |
---|
prosiaki, małpy i paskudy!! jesteście gorsi od zarazy!!!! Już nie skoczę z wieżowca- mam raczej ochotę WAS z niego zepchnąć!!!!! |
Ewa z Rz | 11-04-2002 14:17:59 [#18] |
---|
Asiu! Jest OK. Cieszę się, że mogłam pomóc. O ile tylko mogę, to zawsze służę...
Oczywiście, liczę na rewanż... :))) |
beera | 11-04-2002 14:19:19 [#19] |
---|
Ewa... jeśli moja pomoc bedzie równie "fachowa" jak to pytanie..to hm..możesz się przeliczyć :-))) Ale za to zrobię Ci kanapkę na zlocie :-)))) |
Ewa z Rz | 11-04-2002 14:22:37 [#20] |
---|
Z kanapkę dzięki! A co do "fachowości"... Uważam, że dużo mogę się od ciebie nauczyć, sądząc po tym co tu czytam! (i to dość często...)
Też Ci zrobię kanapkę... nawet dwie!!! :)) |
Marek Pleśniar | 11-04-2002 14:32:47 [#21] |
---|
to wy róbcie Komitecie!! - już mamy zorganizowane dyżurne do kuchni!!!! |
Maelka | 12-04-2002 06:02:31 [#22] |
---|
Co za szczęście że Janusz tego wątku nie usunął.Asiu, swoim pytaniem uratowałaś (i uradowałaś) mnie przed zbyt szybkim złożeniem broni. Oczywiście udział Ewy z Rz. jest BEZSPRZECZNY. PS. Jak się na mnie nie wypniesz, to możemy być razem w klubie tych "no, dobra, na "p". |
Gaba | 12-04-2002 06:17:35 [#23] |
---|
Janusz nie może wzystkiego usuwać... na jakie py, jakie py... Ewa jest fajna - bo gada do rzeczy i od rzeczy i swtawia byki, byczusie i bydlęta.
:) Prawda, że mnie tez lubisz! |
Mariola | 12-04-2002 07:54:59 [#24] |
---|
Janusz jeszcez niczego nie usunął taki jest :-)) |
zdzisław | 12-04-2002 09:05:37 [#25] |
---|
nie rozumiem! Nie rozumiem twoich dylematów? Jest to nauczycielka mianowana i chce pracować to w czym rzecz? Mam u siebie podobne problemy, ale przenoszę nauczycieli z I-III na stanowiska nuaczycieli matematyki, j. polskiego, wf, aby dać im zatrudnienie. Są nadal nauczycielami mianowanymi, i to ja (dyrektor) decyduję czy dana osoba nadaje się do pracy na określonym stanowisku. Moja rada: Osoba, o której piszesz nie ma formalnych kwalifikacji i jeżeli nic o niej nie wiesz możesz zatrudnić ją na okres próbny. Jak się sprawdzi zawrzesz z nią normalna umowę przez mianowanie. Powodzenia! |
Janusz Pawłowski | 12-04-2002 09:43:55 [#26] |
---|
A ja z kolei nie rozumiem jak można nie rozumieć czyichś dylematów. A akurat ten jest oczywisty i każdy z nas go rozumie- tzn. ... nie każdy. |
Ewa z Rz | 12-04-2002 10:29:50 [#27] |
---|
Oczywiście, Gaba! Pewnie, że lubię! Wszystkich pozostałych też! Ja z tych co to odpłacaja ta samom monetą.
I zawsze pamiętam te słowa: Kto jest bez grzech niech rzuci kamieniem...
A nowe znajomości potrzebne mi po to, aby więcej się nauczyć... |
beera | 12-04-2002 10:32:32 [#28] |
---|
Otwarcie klubu Maelka-Myslę tak :-) Otwieramy elitarny i wyjątkowy Klub P . Zobaczysz- wielu będzie do niego chcialo należeć ;-)) Teraz się śmieją z nas, a potem przyjdą do nas z prośbami o przyjęcie :-))) A to nie będzie takie proste- trzeba będzie rzeczone "p" unaocznić forumowo...choć ...hm...u nie których widać gołym okiem ;-)) Marek! A ty myslenie o kuchennych dyżurach wybij sobie z główki. Ewa i ja kanapki zrobimy sobie i zjemy je pokątnie, popijając piwem :-)) |
beera | 12-04-2002 10:33:31 [#29] |
---|
uwaga!!! napisałam niektórych rozłącznie :-)) To dowód- moge się okrzyczeć szefową klubu ;-)) |
Bożena | 12-04-2002 10:42:16 [#30] |
---|
Jeżeli jest to SP, to może zartudnij ją jako n-la kształcenia zintegrowanego i daj jej np. 2 godz. zespołu wyrównawczego zmatematyki w klasach początkowych , a resztę etetu dopełnij matematyką w klasach starszych. W styczniu , po uzyskaniu kwalifikacji przniesiesz ją na stanowisko nauczyciela matematyki. |
Marek Pleśniar | 12-04-2002 11:11:42 [#31] |
---|
ja tam mam dylematy ciągle ale tu nie mam żadnego: błagam na kolanach - przyjmijcie mnie!!!! do klubu. Już wam te kanapki zrobię i piwo postawię. Proooszę.A moze na sekretarza??? Umiem pisać!!!!! Prawie po polsku. Niekoniecznie zawsze dobrze ale to w klubie P chyba wręcz wymagane:-))) mam też masę innych kwalifikacji niezbednych dla P. a co do zatrudnienia to wpisz w arkusz wakat matmy a drugiego września -ponieważ nie ma chetnych, przyjmij ją na zastępstwo za ob. Wakata:-))). I napisz żeby uzupełniła koniecznie kwalifikacje. |
Ewa z Rz | 12-04-2002 11:30:29 [#32] |
---|
bardzo dobrze, tylko nie na zastępstwo (za Wakata nie da rady :)), a normalnie na rok, jak pozwala KN.
No i oczywiście nie powinnaś zgodzić się na rozpoczęcie stażu na dyplomowanego dopóki nie zrobi tych kwalifikacji!
Naturalnie tylko z powodu właściwego dyrektorskiego sumienia. :))) |
Marek Pleśniar | 12-04-2002 12:32:16 [#33] |
---|
jasne:-) źle to ująłem - zastępstwo. no ale kandydat do klubu P musi się wykazać jakoś:-) |
Ewa z Rz | 12-04-2002 12:45:40 [#34] |
---|
Klub P Ja też sobie zasłużyłam, ale w innym wątku... Mam nadzieje, że to nie szkodzi :))) |
Gaba | 12-04-2002 16:39:09 [#35] |
---|
P jak pupa (czy od die Puppe?) Czy pupy Gombrowiczowskie to mogą dołączyć... zaproście mnie do stołu, co serdecznie boli... cierpiem, ale widać muszem, mój bracie - mój kacie. Przygarnijcie pupę polonistyczną, błagam - bo nie istnieję ci ja Pupa bez Lejka bez olejka.
:)
Gaba |
beera | 12-04-2002 16:42:40 [#36] |
---|
Hm... gaba- jak najbardziej kwalifikujesz sie do klubu :-))) Tylko tego lejka...to hm... może zostaw za drzwiami? ;-))) Hm..matko...lejek i pupa- kojarzy mi sie jakos obrzydliwie? Może tak Gabo- lejku mam Cię w .....;-)) W dodatku w związku z ostatnimi wydarzeniami sklonna jestem Ci odstapić fotel prezesa :-)) |
Gaba | 12-04-2002 16:59:52 [#37] |
---|
:) Ale łapiesz żaluzje, no, no!
Mój ci on jest ten Lejek, nie dam go - a jak to baba? Pasuje jak pięść do nosa i lejek do pupy. I czytał "Ferdydurkę" (-ę!).
A że to ordynarne, Boże, nie takie ludziska mają problemy. Nie jest mnie w stanie niczym obrazić, nie te fale. Mnie się nie chce nawet sprawdzić, co jest podpisane jego nickiem.
jutro mam warsztaty - lecę się przygotować.
dzięki za członkowstwo - prezesurę zostawiam. |
Marek Pleśniar | 12-04-2002 17:12:55 [#38] |
---|
to zdecydujcie coś bo ja tu drżę o posadę sekretarza |
Zola | 13-04-2002 01:14:35 [#39] |
---|
Ja też chcę do klubu i piwo mogę postawić i kanapki donosic i lejka za drzwiami,ale robic kanapek nie chcę ,nie lubię :-((( |
Maelka | 13-04-2002 13:49:12 [#40] |
---|
Jestem za Markiem z Olsztyna(bo faktycznie, często pisze). Ja tam chcę być tylko szarą myszką. No, choć nie ręczę za siebie, jeśli się rozkręcę...Grunt, że Asia się nie wypięła!!!! Pa, Klubowicze! |
beera | 13-04-2002 13:53:47 [#41] |
---|
No tak :-)) zaczynam byc dumna z tego swojego "P". Hm...okazuje się, że to właśnie dziedzina, w ktorej moge spróbować byc najlepsza :-)) Ale liczę na Was, moi drodzy, że tez pokażecie na co Was stać :-))) Na razie zbieram deklaracje- rozpoczęcie dzialalności klubu niebawem :-)) |
Gaba | 13-04-2002 14:03:11 [#42] |
---|
klaryfikacja ...a tak sobie użyłam tego słowa, bo nie ma w Doroszewskim, w Kopalińskim też nie - nie szukaj L. :)
A więc -
1. Prezes... Jest? jest!
2. Szara myszka... jest? Jest.
3. Pupa z lejkiem... jest? Jest.
4. Kanapkowa.. jest? Jest.
5. Sekretarz... jest? Jest.
no, dobra, a teraz rybcie bose, pokażcie, gdzie wy jesteście na p... bo to miał być klub tych na p... |
Zola | 13-04-2002 22:33:13 [#43] |
---|
Czy ja mogie p....robote |
Marek Pleśniar | 14-04-2002 10:45:06 [#44] |
---|
chyba nie o to "p..." chodziło Zola:-)))))) ale to ciekawa innowacja - by i to wprowadzić do klubu P |
Zola | 14-04-2002 11:04:10 [#45] |
---|
przepraszam kajam sie ,fakt nie o to P chodziło |
Zola | 14-04-2002 11:05:38 [#46] |
---|
właściwie powinnam dopisac,że mój nastrój był fatalnie nastawiony do pracy (to tez na P) przyjmiecie |
Ewa z Rz | 14-04-2002 11:11:01 [#47] |
---|
No, Asiu, ja też... Do klubu P. P jak plama! Dałam ją dzisiaj z rana i Janusz na mnie suchej nitki nie zostawił! Wystarczy poczytać wontek nt. świadczenia urlopowego :))) |
beera | 14-04-2002 11:17:12 [#48] |
---|
No to mamy haslo ;-)) "P" wszystkich krajów łączmy się ;-)) lub: W zbiorowym "pac....ństwie" siła ;-)) Hm...jeszcze ustalimy regulamin klubu, w ktorym będzie najważniejszy punkt wyodrębniony przez Zolę i mozna działać ;-)) A watek, Ewo, czytalam. I Maelka miała rację- z takich wątków czlowiek korzysta. Bo poczytałam sobie tam i wiem więcej :-)) Więc niewątpliwie w "P" siła ;-)) |
Zola | 14-04-2002 11:25:29 [#49] |
---|
prawda Ewa zawsze udziela fachowych odpowiedzi i można się dużo nauczyć nawet jak mnie dziś jakis problem nie dotyczy to chętnie czytam,bo kto wie co będzie jutro a tylko człowiek ,który nie pracuje nie robi błędów (jeśli to błąd bo z tą interpretacją prawa jest różnie) a na błędach człowiek się uczy i kiepsko jak musi na własnych ale takie jest życie |
Gaba | 14-04-2002 12:53:24 [#50] |
---|
Chyba Cię Ewo, poskręcało... Mnie też nie przeszkadza Ewo, to że zrobiłaś t a k i błąd - do Waszych błędów i moich tu ujawnionych podchodzę jednakowo: dobrze, że to się tu ukazuje, bo wasze oczy - zmęczone, zaokularzone, ale przede wszystkim życzliwe coś podpowiedzą (np. mój Eisnstein z zakrzywieniem czasu). Janusz i atak - dwie rózne sprawy, Janusz pokazuje luki w myśleniu, czasem dochodzi do wniosku, że są to jego luki, czasem nasze, kogoś - wrócidz posprawdzasz se regulamin, poprawisz i - a ja kiedy będę mieć taki przypadek będę mądrzejsza Twoją wypowiedzią. Tylko krowa nie zmienia poglądów... na trawę. |
|