Czy urlop z tytułu opieki nad dzieckiem należy się do dnia przed jego 14 -tymi urodznami? Czy liczy się rok kalendarzowy? Czyli, jeśli dziecko w dniu 31 stycznia obchodzi 14 urodziny, to od nastepnego dnia nie przysługuje rodzicowi "opieka", czy przysługuje do końca roku kaledarzowego?

Dzięki za interpretacje:-)

Kodeks pracy

przysługuje przez cały rok kalebdarzowy,

w którym dziecko (ostatnie) kończy 14 lat.

Prawo do tego urlopu uzyskuje się 1 stycnia danego roku kalendarzowego, o ile w dniu 31 grudnia poprzedniego roku, dziecko nie miało ukończonych 14 lat ani w tym dniu ich nie ukończyło. Pracownik ma prawo wykorzystać te 2 dni w dowolnym czasie w ciagu tego roku kalendarzowego. Jeśli nie wykorzysta, dni te "przepadają" - w roku nastepnym już wykorzystać ich nie może. Jeśli dziecko w międzyczasie skończy 14 lat, to w następnych latach prawo, to pracownikowi nie przysługuje.

no jest - Zgredek napisała

;-)))))))))))

Wytłumaczyła? To o pomoc proszę! ;-)

Bo dla mnie rok kalendarzowy to taki objęty jednym kalendarzem.

I na ścianie mam taki, co to rok zaczyna się 1 września i kończy 31 sierpnia, a na biurku, co sie zaczyna 1 stycznia a kończy 31 grudnia.

Na obu dzisiaj jest środa 21 stycznia - czyli  chyba są bez błedów:-)

Mam, żydowski tez, i jakiś inny też...

Ale tam dzisiaj to nie jest dzisiaj (znaczy nie środa 21 stycznia) tylko jakis inny dzień.

I to rozumiem - historii wszak czasami nauczam i znajomością rachub czasu juz tu się kiedys kompromitowałem;-)

Jeszcze raz

Interpretacja:

Rok kalendarzowy - nie szkolny, ale urlop tylko do ukończenia 14 lat tzn jeżeli dziecko kończy 14 lat 8 lutego tego roku  to do 8 lutego 2004 r należy wykorzystać urlop! I basta!!

No teraz to już nie łapię, czytam i czytam te wątek i coraz głupsza w temacie jestem.

Z innterpretacji Ewy z Rz należy się przez cały rok kalendarzowy, w którym dziecko ukończyło 14 lat ( czyli jak mój synalek w roku ubiegłym)

Natomiast z ostatniego postu Tereklo  (i basta!) tylko do dnia ukończenia przez owego małoletniego czternastego roku życia się należał. Jak nie wykorzystałaś babo, to przepadał. (!?)

Oczywiście, zakładamy, że z żadnego zwariowanego kalendarza nie korzystamy, tylko z tych, co je prawie wszyscy w domu mają ;-)

A ja Wam powiem, że jest wyjście z sytuacji. Proste i jakże przyjemne. To moje wyjście właśnie 1 marca skończy 2 i pół roku. Ma na imię Kasia.

I znowu przez ładnych parę lat mam problem z głowy.

;-)))

tereklo

No w tej kwestii Tereklo masz rację, urlop należy się dopiero po urodzeniu dziecka, bo przed urodzeniem to ono jest wg prawa płód w łonie matki, często nawet jeszcze nie wiadomo jakiej płci. ;-)

I co napisałabyś w podaniu? Proszę o udzielenie urlopu w dniu .... z tytułu opieki nad płodem do lat czternastu? :-)

Ale problemem jest interpretacja tegoż zapisu dotycząca końca okresu uprawnień do takiego urlopu. Ja skłaniałabym się raczej do interpretacji Ewy:

Prawo do tego urlopu uzyskuje się 1 stycnia danego roku kalendarzowego, o ile w dniu 31 grudnia poprzedniego roku, dziecko nie miało ukończonych 14 lat ani w tym dniu ich nie ukończyło. Pracownik ma prawo wykorzystać te 2 dni w dowolnym czasie w ciagu tego roku kalendarzowego.

Przecież w przytoczonym przez Bożenę(#3) art.188 KP nie ma mowy nic o tym, że do dnia ukończenia przez dziecko 14 lat, tylko do ukończenia, a kończy dziecko 14 lat w konkretnym roku kalendarzowym.

Agnieszek -wdrażaj, wdrażaj. Nie dość,że miło się wdraża, nie dość, że efekt jest wspaniały i zapewni Ci radość ogormną( Dziś rano zaspany efekt szepnął jeszcze całkiem nieprzebudzony: "Mówiłam Mamusiu, ze Cię kocham? No bo Cię kocham"),to jeszcze będziesz miała wkład w podniesienie przyrostu naturalnego, a tym samym przyczynisz się do zapewnienia pracy braci nauczycielskiej....

No same korzyści! ;-)