Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Nauczyciele, lubimy się bawić, bawcie się z nami dalej! |
|
RomanG | 18-01-2004 20:43:05 [#01] |
---|
Trzy uczennice gimnazjum pod wpływem narkotyków
 Marcin Sagan 16-01-2004, ostatnia aktualizacja 16-01-2004 18:27Piętnastolatka i dwie o dwa lata młodsze uczennice zostały zabrane w piątek z gimnazjum nr 8 do Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Wszystkie trzy dziewczynki były pod wpływem narkotyków
0-->O dziwnym zachowaniu uczennic I klasy dyrekcja natychmiast powiadomiła rodziców, policję i pogotowie. - Nasi funkcjonariusze potwierdzili, że dziewczynki były pod wpływem narkotyków - informuje sierż. Agnieszka Mielnicka, oficer prasowy komendy miejskiej policji. Pogotowie zabrało więc uczennice do Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Trafiły na izbę przyjęć. Okazało się, że były odurzone. Ich zdrowiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. - Zawiadamiając policję, daliśmy sygnał, że nie tolerujemy narkotyków w szkole. Chcemy chronić pozostałe dzieci - podkreśla dyrektor gimnazjum Wojciech Rerich. Mówi, że dotychczas w szkole nie było narkotyków, ale nauczyciele przechodzili odpowiednie szkolenia i byli przygotowani na taki przypadek. - Teraz przeprowadzimy kolejne rozmowy z uczniami, uświadamiające ich o ogromnej szkodliwości zażywania narkotyków - zapewnia dyrektor. Dodaje, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec uczennic. - Chodzi jednak przede wszystkim o to, żeby im pomóc, by już nigdy tego błędu nie powtórzyły. Wyrzucenie ich ze szkoły byłoby najprostszym rozwiązaniem - mówi dyrektor Rerich. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie, prowadzi je I komisariat policji. Sprawa została skierowana do sądu rodzinnego. - Cały czas przeprowadzamy pogadanki w szkołach i w gimnazjum nr 8 też byliśmy - tłumaczy kom. Lesław Stefanik, specjalista ds. prewencji w komendzie miejskiej policji. - Po feriach będzie kolejna tura takich rozmów. Na pewien czas dają one efekt, uczniowie są przestraszeni i nie używają narkotyków. Jak widać, trzeba o tym rozmawiać jak najczęściej. Kilka miesięcy temu pojawiła się koncepcja, by policjanci wchodzili do szkół z psami, które miały szukać narkotyków. - Takie akcje będą, jak skończymy działania profilaktyczne - zapewnia Stefanik.
.................................
Nauczycielka poturbowana przez swoich uczniów 52-letnia nauczycielka z Elbląga ma rękę w gipsie. To efekt spotkania z piątką gimnazjalistów. Ci twierdzą, że nauczycielka sama jest sobie winna.
(dla wyjaśnienia: złapała ich na paleniu)
Najbardziej obourzające jest to, że policjant odradził doniesienie o przestępstwie, bo jego zdaniem sprawa zostanie umorzona z uwagi na osławioną nikłą społeczną szkodliwość czynu ( z czym ja się nie zgadzam, bo art. 63 KN daje n-lowi ochronę przewidzianą dla funkcjonariuszy państwowych).
A kuriozalna i typowa jest reakcja pani dyrektor: do mojej szkoły chodzą porządni uczniowie. A ci? Będą mieli obniżony stopień ze sprawowania.
Nauczyciele, bawcie się tak z nami dalej!
A rączka już całkiem blisko nocnika :-) |
Gaba | 19-01-2004 05:37:00 [#02] |
---|
- podkreślenia na czerwono akcentują, naiwność, wręcz dziecinność i hipokryzję... uśmiechnęłam się, był to gorzki śmiech. |
RomanG | 21-01-2004 19:01:46 [#03] |
---|
Poczytajcie sobie, z jakimi uczniami ma do czynienia wspólczesny nauczyciel:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=65&w=10219170&v=2&s=0
Póki za narkotyki nie będą grozić realne i dotkliwe konsekwencje, póki szkoły będą skupiać się na "pomaganiu" i "pogadankach o szkodliwości", można zapomniec o wynikach. |
RomanG | 21-01-2004 23:26:21 [#04] |
---|
A jednak! "Nowa Trybuna Opolska": REGION:: CO GROZI GIMNAZJALISTKOM? Przerwa z narkotykami Nawet do zakładu poprawczego mogą trafić trzy nastolatki, które w szkolnej ubikacji na opolskim Zaodrzu paliły marihuanę. W miniony piątek w gimnazjum nr 8 na opolskim Zaodrzu nauczycielka pełniąca dyżur podczas przerwy zatrzymała w szkolnej ubikacji trzy uczennice, które paliły marihuanę. Wszystkie chodzą do pierwszej klasy. Dyrekcja szkoły natychmiast powiadomiła rodziców, policję oraz pogotowie ratunkowe. Dziewczynki przewieziono do Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Były odurzone. Jak się dowiedzieliśmy, dziewczynkom zostaną postawione zarzuty posiadania środków odurzających. - Nie będą one odpowiadały jak osoby dorosłe, a sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego - mówi „NTO” nadkom. Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji. Sąd rodzinny najpierw oceni ich stopień demoralizacji, a później wyda orzeczenie. Dziewczynki mogą trafić pod dozór kuratora sądowego, pedagoga szkolnego, a nawet do domu poprawczego. - Jeśli są uzależnione, może je czekać kuracja odwykowa - wyjaśnia nadkom. Dryszcz. Jeśli sąd stwierdzi, że rodzice nie sprawują nad dziewczynkami należytej opieki, może odebrać im prawa rodzicielskie, a same dziewczynki umieścić w domu dziecka. Na konsekwencjach prawnych się nie skończy, bo dziewczynki czeka również kara w szkole. - Zadecyduje o niej rada pedagogiczna - zapowiada Wojciech Rerich, dyrektor gimnazjum. Uczennice może czekać wzmożony nadzór pedagogiczny, karne przeniesienie do innej klasy lub nawet innej szkoły. Nareszcie prasa wysyła do uczniów właściwe komunikaty, opisując konsekwencje godnego napiętnowania zachowania. Nieskromnie mam też nadzieję, że wiele z tego, co powiedziałem na niedawnym zespole samokształceniowym dyrektorów opolskich gimnazjów, dodało dyrektorowi Rerichowi odwagi do podjęcia tak stanowczych działań. Widzę jednak, że powoli idzie nowe. Brawo, Panie Dyrektorze! Na kształt komunikatu prasowego sądzę, że miał Pan decydujący wpływ. Uznanie budzi również oddzielenie konsekwencji prawnokarnych od tych podejmowanych na podstawie prawa oświatowego. No i ten wzmożony nadzór pedagogiczny jest spełnieniem postulatów głoszonych przeze mnie w regionie od trzech lat. |
RomanG | 22-01-2004 08:48:50 [#05] |
---|
Kary dla uczennic 8. gimnazjum syk 21-01-2004, ostatnia aktualizacja 21-01-2004 14:58
Surowe kary dyscyplinarne oraz sąd rodzinny czeka trzy nastolatki, które paliły marihuanę w szkolnej ubikacji
Przypomnijmy; w zeszły piątek nauczyciele w gimnazjum nr 8 nakryli odurzone narkotykami dziewczynki: dwie trzynastolatki i piętnastolatkę. O dziwnym zachowaniu uczennic pierwszej klasy opowiedziały im ich koleżanki.
Pogotowie odwiozło dziewczyny do Wojewódzkiego Centrum Medycznego, gdzie trafiły na izbę przyjęć, skąd po kilku godzinach rodzice zabrali je do domów. Policja wszczęła śledztwo, prowadzi je I komisariat policji.
Na razie uczennice zostały ukarane dyscyplinarnie. Dwie z nich zostaną przeniesione do innych klas. W przypadku trzeciej rozpatrywana jest możliwość przeniesienia do innej szkoły.
- Nad uczennicami roztoczyliśmy wzmożony nadzór pedagogiczny. Polega on m.in. na tym, że na każdej przerwie muszą meldować się nauczycielowi dyżurującemu - tłumaczy Wojciech Rerich, dyrektor gimnazjum nr 8. - Dziewczęta są także pozbawione praw ucznia. Nie mogą zgłaszać nieprzygotowania do lekcji czy brać udziału w szkolnych imprezach, wycieczkach.
Jednak poważniejsze konsekwencje mogą czekać nieletnie poza szkołą. Policja oddała sprawę do sądu rodzinnego. Może on ukarać uczennice upomnieniem, nadzorem kuratora, wysłaniem do ośrodka wychowawczego bądź do zakładu poprawczego.
- Uważam, że kary są surowe i dzięki temu cała szkoła dostała sygnał, że nie będziemy tolerować narkotyków - mówi dyrektor. - Wiem, że takie były oczekiwania naszych uczniów i ich rodziców. Uderzyliśmy celnie i to się najbardziej liczy.
.........................
Ciekawi mnie decyzja opolskiego Kuratora Oświaty odnośnie przeniesienia uczennic do innej szkoły. Taki swoisty sprawdzian: pozwoli Radzie Ped. wychowywać, czy też to uniemożliwi? |
grażka | 22-01-2004 17:28:19 [#06] |
---|
Dziś po 18.00, program 1 TVP, audycja "Na żywo" o bezpieczeństwie w szkołach. |
RomanG | 22-01-2004 19:15:36 [#07] |
---|
I co było? |
grażka | 22-01-2004 19:51:21 [#08] |
---|
O przemocy w szkołach województwa dolonośląskiego. Gimnazjum w Wałbrzychu, szkoła we Wrocławiu - niestety, nie oglądałam do końca. Mnie nie bardzo się podobało - uważam, że np. w prezentowanej sprawie z Wałbrzycha szkoła zareagowała OK, ale prowadzący program na siłę szukał sensacji i chciał po kolei udowodnic niekompetencję: szkoły, rodziców, władz miasta i kuratorium. Konkluzją pierwszej części było podsumowanie p. Kołodziejczyka, o konieczności wielu lat pracy nad odbudowaniem więzi nauczycielsko-uczniowskiej. |
RomanG | 22-01-2004 19:53:37 [#09] |
---|
Napiszcie jakieś szczegóły, proszę! Co szkoła, co dziennikarz? |
grażka | 22-01-2004 20:28:53 [#10] |
---|
Relacja dla Romana Zajawka programu: "Nigdy jeszcze w polskich szkołach nie było tak źle, jak teraz. Dotarliśmy do kuratorów, którzy nieoficjalnie mówią, że zapewnienie odpowioedniego poziomu bezpieczeństwa jest ważniejsze, niż poziom nauczania". tu - tu - du - duuuuuuum - wieje grozą, wpisuję post o programie. Początek programu - dziennikarz (Sarzało? nie mam pamięci do nazwisk, młody człowiek), dramatycznie relacjonuje: W tej oto szkole przez 5 miesięcy dochodziło do wymuszeń haraczy wśród uczniów. ( w tle pojawia sie pierwsza strona gazety, która opublikowała na ten temat artykuł). Dopiero podczas ankiety przeprowadzonej w szkole padły nazwiska 4 uczniów wymuszających pieniądze od kolegów. szkoła powiadomiła policje, sprawcy są w schronisku dla nieletnich. Horror trwał 5 miesięcy - i tej tezy będzie się dziennikarz do końca trzymał. Wypowiedzi uczniów: zrobili zadymę, po 10, 20 groszy pożyczali itp. Psycholog policyjny:Będę z młodzieżą rozmawał; jeśli rodzice nie wiedzieli, to więzi w rodzinie zaburzone. Wypowiedzi rodziców: Szkoła jest dobra, mieliśmy lub mamy w niej dzieci, nikt nigdy nie zgłaszał takich problemów. Jeden z ojców: jesli dzieci maja szczerze o tym opowiedzieć, jeśli sprawa ma być załatwiona, to ten szum medialny temu nie pomoże. Dyrektorka: Zrobiliśmy ankietę, pojawił się problem. We współpracy z policją zareagowaliśmy. Dziennikarz: Co sie dzieje w pani szkole? Dyrektorka: Sprawa dotyczy trzech uczniów... dziennikarz odsuwa jej od ust mikrofon (tak bedzie robił za każdym razem, gdy rozmówca zaczyna tłumaczyć swoje stanowisko), mówiąc: 126 rozbojów!; dyrektorka tłumaczy: 3 uczniów z 670, poszkodowanych 26 osób, liczba ta się zmniejsza, chodziło o drobne kwoty "pozyczane" 10, 20 gr. Zareagowaliśmy i policja wyjasnia sprawę. Myślę, że wystarczy. Tezy dziennikarza - do pani z urzędu miasta (starostwa?) - co się dzieje, jak oceniacie dyrekcję, do przedstawicielki kuratorium - co się dzieje w szkołach na Dolnym Śląsku? Niestety, w sprawie wrocławskiej nie wiem, bo zadzwonił telefon - usłyszałam jeszcze fragment podsumowania Kolodzijczyka, cytowałam. Przepraszam za nieścisłości lub przejęzyczenia, raczej oddałam emocje, tak, jak je odebrałam. |
RomanG | 22-01-2004 21:55:06 [#11] |
---|
E, to taka dziennikarska hiena w takim razie. Sprawie się na pewno nie przysłużył. |
Zola | 22-01-2004 23:24:21 [#12] |
---|
Romanie i niestety w przypadku dziennikarzy jest tak najczęściej szukaja sensacji a nie oferują pomocy, jak jest źle to temat staje sie medialny |
RomanG | 03-03-2004 20:00:24 [#13] |
---|
Ukarane za narkotyki
syk 16-02-2004, ostatnia aktualizacja 16-02-2004 17:03
Pierwszy dzień w nowej szkole spędziła jedna z trzech dziewcząt, którą w połowie stycznia złapano z narkotykami w szkolnej toalecie
- Dziewczyna trafiła do szkoły poza Opolem. Jest to placówka, która pomoże jej w dalszym życiu - powiedział "Gazecie" Wojciech Rerich, dyrektor gimnazjum nr 8, gdzie doszło do incydentu. Pozostałe dwie dziewczyny jeszcze w styczniu zostały przeniesione do innych klas. Uczennice mają wzmożony nadzór pedagogiczny (na każdej przerwie muszą meldować się u dyżurującego nauczyciela) oraz cofnięte przywileje szkolne. - Kary zostały wcielone w życie. Nie wiem, do kiedy będziemy wobec naszych uczennic stosować nadzór - mówi dyrektor. - Może to się stać dopiero wtedy, gdy nauczyciele zauważą radykalną poprawę zachowania, uczennice zaczną się lepiej uczyć. |
Diter Kalla | 04-03-2004 19:09:59 [#14] |
---|
Romek, znowu alarmujesz i prosisz o działanie. Mam tylko nadzieję, że w naszej szkole dzięki naszej konsekwencji, poświęceniu i detrminacji w EGZEKWOWANIU OD UCZNIÓW ICH OBOWIĄZKÓW i stosowaniu kar (ale również i nagród) zdołamy chociaż na krótki okres powstrzymać narkotykowy biznes. A tak na marginesie, czasy w których uczymy i wychowujemy są naprawdę szokujące. Ale pracować trzeba, i na przekór przeciwnościom oszołomom się nie poddawać !! Bądźmy uprzejmie konsekwentni i stanowczy - to jedyne lekarstwo na rozchwianie moralne młodego pokolenia. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|