Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Siedzisz dyrku po godzinach? A zgoda organu jest?
strony: [ 1 ]
RomanG14-01-2004 11:01:46   [#01]
Według policji przestępstwa nie było

"Prezydent swoje wie"  ("Nowa Trybuna Opolska" z 14 stycznia 2004r.)

Prezydent Wiesław Fąfara zarzuca odwołanej dyrektorce podstawówki nr 5 w Kędzierzynie-Koźlu wynoszenie dokumentów ze szkoły.

O swoich podejrzeniach Fąfara poinformował wczoraj na konferencji prasowej. To dalszy ciąg konfliktu wokół szkoły podstawowej nr 5, w wyniku którego 5 stycznia zdymisjonowana została dyrektor Jolanta Podgórska.

- Z moich informacji wynika, że nocą z soboty na niedzielę były ze szkoły zabierane dokumenty. Nie wiem, jakie dokumenty - mówił Wiesław Fąfara. Prezydent powołuje się na policję i straż miejską jako źródła swojej wiedzy.

Przestępstwa miała się dopuścić Jolanta Podgórska wraz z mężem oraz Mariola Majocha, pełniąca obowiązki dyrektora "piątki".

- Przypuszczam, że została naruszona ustawa o ochronie danych osobowych. Wiem też o wymontowaniu twardego dysku z komputera - kontynuował prezydent Fąfara, powołując się na odręczną notatkę komendanta straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu.

Mariola Majocha w przekazanym mediom oświadczeniu stwierdziła, że wraz z Jolantą Podgórską i jej mężem mieli przy sobie druki ustaw o oświacie, kieszeń na dysk twardy, kabel łączący komputer z centralą telefoniczną oraz apteczkę.

- Nasza obecność w szkole do tak późnych godzin wieczornych wynika ze świadomości, iż dokumentów szkolnych nie można wynosić na zewnątrz - argumentowała Majocha. Praca w godzinach nocnych była - według niej - spowodowana przygotowywaniem materiałów do realizacji zaleceń urzędu miasta, wynikających z przeprowadzonej w szkole kontroli.

Policja także nie potwierdza zarzutów prezydenta Fąfary.

- Ustaliliśmy, że nie popełniono żadnego przestępstwa - stwierdził komisarz Włodzimierz Kominek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Kędzierzynie-Koźlu. - Na terenie szkoły przebywały osoby uprawnione i nie wynosiły żadnych szkolnych dokumentów.

- Nie mam jeszcze żadnego pisma z policji w tej sprawie - przyznał Wiesław Fąfara. Prezydent dodał jednak, że stracił zaufanie do Marioli Majochy i chce, by jak najkrócej pełniła ona obowiązki dyrektora “piątki”.

- Początkowo chciałem, by pracowała na tym stanowisku do końca roku szkolnego - powiedział Fąfara. - Swoim postępowaniem pani Majocha podgrzewa jednak atmosferę w szkole i nadal jątrzy konflikt, zamiast go łagodzić. Dlatego podjąłem decyzję o przyspieszeniu konkursu na dyrektora szkoły.

Wczoraj ani odwołana dyrektor Jolanta Podgórska, ani Mariola Majocha nie chciały komentować wypowiedzi prezydenta.

Tomasz Gdula

.......................

Jak się dowiedzieliśmy, o włamaniu do "piątki" policję najprawdopodobniej powiadomił szkolny konserwator. Przybyłym tam w sobotnią noc policjantom towarzyszyli funkcjonariusze straży miejskiej. Na podstawie ich ustaleń komendant straży sporządził dla prezydenta Fąfary notatkę o rzekomym wynoszeniu dokumentacji poza mury szkoły.

- Ten, kto nas zaalarmował, powinien odpowiadać za bezpodstawne wezwanie policji. Ta osoba wiedziała, że w gmachu szkoły są osoby mające prawo tam przebywać i że nie ma mowy o żadnym przestępstwie - komentuje z kolei proszący o anonimowość funkcjonariusz policji.

Nie udało nam się wczoraj skontaktować z Edwardem Marcem, komendantem straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. Zamierzaliśmy go zapytać, jak to możliwe, że ustalenia podległych mu funkcjonariuszy z sobotniej interwencji w PSP nr 5 różnią się od wniosków, do których doszli policjanci.

........................
No i do sedna:

Małgorzata Jagiełło, zastępca kierownika wydziału oświaty Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu:

- Szkoła pracuje w ramach planu lekcji i zajęć pozalekcyjnych. Nauczyciele spotykają się także na radach pedagogicznych. Jednak, by pracować w nocy w dniu ustawowo od pracy wolnym trzeba mieć polecenie przełożonego, w tym przypadku wiceprezydenta miasta. Takie polecenie w stosunku do pracowników szkoły podstawowej nr 5 nie zostało wydane.

........................
PS. Z panią Podgórską, ani z panią Majochą nie mam żadnych bliższych relacji :-)
Myślę, że to kolejny przyczynek do dyskusji o statusie dyrektora, jego dziwnym umocowaniu prawnym i strasznie dużej ostatnio chybotliwości tego stołka.

O sprawie pisałem już w wątku NIemoralna propozycja
Majka14-01-2004 11:16:45   [#02]

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie....

                                                                       Ignacy Krasicki

Małgoś14-01-2004 11:41:02   [#03]
.... i "Proces" Kafki :-(
Marek Pleśniar14-01-2004 12:17:49   [#04]
jak nie wie prezydent jakie dokumenty to po co gada? ;-)
HenrykB14-01-2004 16:50:18   [#05]

I pracuj tu ponad miarę.

Dobrze, że mam zamek w teczce.

Kupię broń i będę bronił wglądu w drodze do domu.

Gdybym nie siedział w chałupie po kilka godzin na robotą, to guzik by z tej roboty było.

Jak to filozofię dorabia się do sytuacji.

Marek Pleśniar14-01-2004 17:01:01   [#06]

wrócisz z teczką a tam burmistrz w kuchni herbatkę pije i mówi "no co tam masz Heniu w teczuszce" :-)))

mówisz Majka "zawżdy... " ;-)))
no, zasada przeze mnie bardzo poważana

Majka14-01-2004 17:04:18   [#07]
Ja nie "mówisz", ja cytujesz klasyka :))
HenrykB14-01-2004 17:21:12   [#08]

Teczuszka zamknięta a ja zappomniałem hasełka.

A jak otworzę bez hasełka będzie wielkie buuummm.

;-)

AnJa14-01-2004 17:39:14   [#09]

To małe piwo!

"wrócisz z teczką a tam burmistrz w kuchni herbatkę pije "

A jakby tak wracasz - a burmistrz w szafie???????

beera14-01-2004 18:15:18   [#10]

męski punkt widzenia;-)))

no tak..anja;-))

jesli zaś dyrektorem jest kobieta, to burmistrz w szafie wrózy JESZCZE gorzej;-))

....

a co do meritum, to jesli w piątek pracuje szkoła moja do 13:10 to ile czasu mam na szybkie spakowanie i oddalenie się z miejsca pracy by mnie nie oskarzono o siedzenie nie wtedy kiedy trza?

Bedziemy organizowali alarmy ewakuacyjne dla dyrektorów- zobaczycie;-))

.....

pal sześć kto ma kiedy rację
chodzi o jakąś klasę
już nie mówię o prostym przestrzeganiu prawa

a o ludzkiej przyzwoitości nie wspomnę- dla przyzwoitości;-)

bogna14-01-2004 18:29:14   [#11]

o matko - będę się bała po powrocie do domu otworzyć szafę;-)

a w ogóle - co ja jeszcze robię w szkole? - powinnam być do 16:00!!

RomanG14-01-2004 18:29:32   [#12]

Kochani!

Czy ktoś tu mówił o jakiejś przyzwoitości i przestrzeganiu prawa?

W kontekście tego wątku mówienie o przyzwoitości byłoby nieprzyzwoite ;-)

AnJa14-01-2004 18:39:43   [#13]

Nieprzyzwoite

W kontekscie szafy -tym bardziej:-)

Co do płci - burmistrze kobiety tyz sie trafiają.

I na koniec - siedzę akurat w szkole z przyczyn usprawiedliwionych (egzamin w zaocznym)

Maryśka214-01-2004 20:26:00   [#14]
No tak, a zgodę organu miałeś?  Czy tak sam sobie te egzaminy.....?
Elusia14-01-2004 22:38:33   [#15]
Kurczę. A ja chyba z Jolą Podgórską studiowałam??? A może tylko zbieżność nazwisk i miejscowości.
SławekL14-01-2004 22:54:51   [#16]

A mi

się przypominają sytuacje z mojej szkoły. Wywiady z red. Jaworowicz ze szkołą w tle, pikiety pod gminą, wplątani rodzice, dzieci, straszenie pracowników, rozlicznie za nieobecności na pikiecie itp. Co tam wynoszenie dokumentów. Palenie nimi w kuchni szkolnej, to jest to !!!

Małgoś14-01-2004 23:01:29   [#17]

Sławku!

obcięli wam kasę na węgiel?! ;-)

A tak serio, o co szło w tej bitwie?

SławekL14-01-2004 23:20:09   [#18]
no o co, o stołek
Małgoś14-01-2004 23:25:22   [#19]

o jeden stołek!!!???

no to jego obrońca wykazał się super umiejętnościami manipulowania tłumem...pozazdrościć ;-)

SławekL14-01-2004 23:49:43   [#20]
w grze była żona Burmistrza, kontra żona radnego. Bez skrupułów:-(((
Piotrek15-01-2004 14:21:15   [#21]

niestety -

konwencja żartu przypomina mi trochę ... przepraszam - jaja z pogrzebu.

A całość jest nie tyle komiczna, co tragikomiczna. Wypowiedź tego prezydenta to błazenada, żeby nie powiedzieć Fąfaronada....

To, niestety, kolejny przyczynek do dyskusji o powodach "szczególnie uzasadnionych". Z tym większym zainteresowaniem czekam na nowego "DS-a", na AsioMarkowy artykuł o tychże.

Jak czytam tę prasówkę Romana, to coraz częściej żyć się odechciewa.

Roman - nie możesz z tej Opolszczyzny coś weselszego, swojskiego??

Jolanta Szuchta15-01-2004 16:26:46   [#22]

To może te opolskie dziouchy

Tylko chyba jednej z nich krzywda się stała.

Myślę,ze kazdy z nas siedzi po godzinach,nie wiedziałam ze trzeba na to zgody szefa.

Teraz tez jeszcze jestem w pracy i nie tylko ja.Jutro u mnie wielka gala i nie da sie tego przygotować bez nadgodzin.

Majka15-01-2004 16:36:50   [#23]

co z tym Opolem?

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,1865892.html

Dopiero Roman pisze o kłopotach "piątki", a tu już "szóstka"....

Jolanta Szuchta15-01-2004 21:45:18   [#24]

Masza

O tej szóstce też juz Roman pisal, to nie nowa sprawa.Przesledż inny wątek,gdzies to juz było,to jest tylko kontynuacja."5 "w Kedzierzynie a "6" ka w Opolu.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]