Niniejszym ogłaszam prywatny konkurs na opracowanie graficzne i transkrypcje tegoz z użyciem wyłącznie klawiatury znaku  równowaznego :"Ale ja na Wschodzie"

 Znak ten, traktowany jak emotikon, oznaczać ma zdarzenie (sytuację, fakt, itp) prawnie niezupełnie dopuszczalne, stosowany  niemal powszechnie, nikomu personalnie wiekszej krzywdy nie wyrządzajacy a czasami nawet korzystny:-)

Zwycięzcy funduję nagrodę - ochlaj na maxa ze mną, wraz z kuracją poranną, chyba, ze położyc spać się nie uda:-) Wtedy aż do transplantacji! :-))))

no to

Aneks

Oczywiscie, w przypadku braku mozliwosci spotkania na gruncie neutralnym, finansuję tez zwycięzcy  dojazd ( po kosztach:-( niestety ) i nocleg.

W przydrożnym rowie, rzecz jasna:-)

I jeszcze - patronat medialny zabroniony kategorycznie ( zwłaszcza podczas noclegu).

W oczekiwaniu na gości ;-) czyli stworzone na szybkości:

^^^^^^^^^^^^  * * * * * * * * * * *

^^^^^^^^^^^^   * * * * * * *  * * *

^^^^^^^^^^^^  * * * * * * * * * * *    ^^

^^^^^^^^^^^^    * * * * * * * * *     o("   )         /

^^^^^^^^^^^^    *   *   *   *   *   *        (______)

||||||||||||||||||||                                  //          ||  =========

Objaśnienie pełnej wersji:

lasy  bezkresne             /            śnieżyca         /       wilki wyjące  /a dalej tylko BAM

W skrócie ( do szybkiego  zastosowania w tekście):

***                  czyli "Ja jestem na wschodzie"

:-)

(Nie wiem, jak ustawić odstęp między wierszami na 1 skok)

:-)

Drosto

;-)

                  " & E"

           Moze być?

Tera?

Można trochę ściągnąć? Jeśli wygramy (A niby dlaczego nie? Ostatecznie ja też ze wschodu) odbierzemy nagrodę wspólnie...

I~E**(wersja zimowa)

I~E,,,(wersja wiosenna)

I~E++(wersja letnia)

I~E'''(wersja jesienna)

w stepie szeroooooooooooooooooooooooooooooooooooooookiiiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmmm, którego...

no cóż, nikt nie słyszy rozpaczliwego wołania ignorantki...

gabo zaśpiewajmy więc razem:

w stepie szerooooooooooooooooooooooooooooooookiiiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmmm, któóóóóóóóóóóóórrreeeeeeeeeeeeeegooooooooooooo ooooookieeeeeeeeeeeem....

A ja tak:

$ -> #

Grażyna witaj w klubie, ja też łapię inaczej czyli nie łapię.

Mogę się jedynie przyłączyć do Waszego duetu:

w stepie szerooooooooooooooooooooooooooooooookiiiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmmm, któóóóóóóóóóóóórrreeeeeeeeeeeeeegooooooooooooo ooooookieeeeeeeeeeeem.... naaaaaaaweeeeeeet szeeeeeeeeeeeeeeeeeroooooooooooooooookiiiiiiiiiiiiim nieeeeeeeeeee zmieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerzyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysz...............

teeeeeeeerrrrrrrrrrrrrcccccccccccceeeeeeeeeeeetttttttttttttuuuuuuuu...

PS. bardzo egzotycznego!!!

ANJA - ja Ci to odsśpiewam, nawet z pokazywaniem, a mogę wygrać ten konkurs Twego imienia?

gaba

nie po znajomości, a po śpiewie - ja jezdem letko utalentowana... i ... dokończyłam własnie białe wigilijne pod rybkę...

- bardzo się cieszę Zgredku, że się poznamy!

a niech Cię Gaba ! :-)

zamarzył mi się ten luzik wokalny i ciepło w kolankach

mam jakies resztki wermutu w barku ;-)

ja tez z tych utalentowanych inaczej :-(

więc pijmy dziś, szwolerzerowieeeeeeeeeeeeeeee...

- jakoś mi zawsze koledzy, kazali milczeć i milczałam. ;-)

dziewczyny :-)

podkabluję Gabę , ale niech tam ;)

ona naprawdę pięknie śpiewa :)))

żadne inaczej utalentowanie nie wchodzi w grę

Gabo

a taki Janek Kaczmarek z Elity - czy on umie spiewać?

A cała Polska nuciła za nim "Była juz chata w chacie szkło"

A taki Wisniewski z Ich Troje - czy on ma głos spiewaczy?

nie mówiąc o Britnej

Jak ja spiewam z aucie przy rodzinie "O mój wymarzony, o mój wytęskniony" albo "Pojechał w obce strony paź na koniku wronym" lub "Słoneczko sliczne oko, dnia oko pieknego..." to mąż wciska pedał gazu do dechy, a córki albo spiewają ze mną (bo wtedy mniej ...boli), albi wkładają słuchawki od swoich grających maszynek

Ale co mi tam...

Jak sobie pospiewam, to światu z gęby łacniej patrzy ;-)

Gaba...

Rozwijając skrótową myśl:

***   Ja jestem na wschodzie (lub z dzióbkiem: *>)

*v   Ja jestem na południu

*<   Ja jestem na zachodzie

*^   Ja jestem na północy

Coraz bardziej mi się podoba ta zabawa :-))).

Aha, jeszcze:
*o    Ja jestem w centrum!!!!

No, no, no :-)

Dziękuję za powazny stosunek do tematu, bardzo interesujące propozycje:-)

Stepu u nas ni ma, więc śpiewy odpadają:-)

Nagrodę juz wczoraj ufundowałem i do lodówki włożyłem:-)

Na krótko :-)

A może jednak śpiew, bo jak nie toi wyrecytuję stepy akermańskie, a na razie:

~$

To znaczy tylko tyle, że krótko w lodówce przebywała:-)

Obietnica nagrody została publicznie złozona - więc będę musiał odtworzyć to co otworzyłem:-)

Na propozycje czekam do wtorku włącznie, do godz.15.

Jury zbierze sie wtedy własnie i konkurs rozstrzygnie. O wynikach poinformuję niezwłocznie po odzyskaniu sprawności w posługiwaniu się klawiszami:-)

Własnie skończyłem zajecia zaoczne i mecz tenisa stołowego ( tylko jako kibic - idę zobaczyć co u sąsiadów ciekawego.

Ni ma to tamto, jak AnJa zlekceważy nasz tercet, to ja osobiście funduję nagrodę całemu tercetowi, a że też w nim jestem, to deklaruję, że po jej skonsumowaniu, to mogę śpiewać nawet to, czego nie znam.

Do chóru należałam (w liceum, czyli jak już na którymś wątku sie przyznałam 20 lat temu), nie wywalili mnie, trochę przez te lata głos mi sie ....no przepił, ale ponoć taka chrypa teraz modna (jak u w/w Michała), ale nie bój żaby, damy radę!!!

;-)))))

To będzie szalenie egzotyczny tercet!!!!!!!!!:-)))))

Marysiaaaaaaaaaaaaa

może być tercet kilkuosobowy - przeczytałam tak na płycie "Budki" - skład orkiestry - kwartet smyczkowy, a były 3 osoby.

Fakt, pies trącał jak my go nazwiemy i ile nas w tym tercecie będzie. Po próbie, elementach motywacyjnych będziemy się wydzierać, czy się to komu podoba czy nie.

AnJa, jak się będzie dobrze zachowywał, może będzie mógł gościnnie też wystąpić. Ale pewności nie ma.....

O!     ;-)

jak mnie przymiecie do tego tercetu to jest nadzieja,że za każdym razem jak będę próbowała śpiewać,że piwo nam się gratis dostanie

co wy na taką propozycję

Zaraz, zaraz...

Wymyślać buziek to sie nie chce, ale dzioby otwierać to czemu nie:-)

Już się jako indywidualny zwycięzca tercet zgłosił :-)

A teraz tercet do rozmiarów orkiestry kameralnej zaczyna sie rozrastać :-)

bo ja mam buźkę otwartą, cały czas - do śpiewania i do tego, co i owszem o tak

;-0    - trochę spragniona

;- ()  - spragniona jak... jak Smok Wawelski po zjedzeniu porcji siarki!!!

a na wschodzie, to może tak:

Dyrygentem ?!

Ja konkurs i nagrodę bardzo serio traktuję. Zwłaszcza swoj współudział w jej, nazwijmy to, wręczaniu.

Zwłaszcza,że moje uczestniczenie w, nazwijmy to, wręczaniu, jest istotnym składnikiem całości nagrody:-)

Więc kiedy niby dyrygować?

Krystalizować?

Ale chór swoją drogą spiewać będzie....może przy wręczaniu Twojej nagrody? Co o tym myślisz, uświetniłybyśmy uroczystość....

;-)