Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Mam męża:)
strony: [ 1 ][ 2 ]
Agata L05-01-2004 20:59:31   [#01]

Witam wszystkich forumowiczów w Nowym Roku!

Chciałabym zapytać czy fakt zamążpójścia zmienia coś w wysokości moich poborów? Moj mąż jest z wykształcenia n-lem, ale pracuje w innym zawodzie. I jeszcze jedno - czy o zmianie stanu cywilnego jestem zobowiązana bezzwłocznie kogoś powiadomić.

Dziekuje bardzo za zainteresowanie:) Pozdrawiam

Agata

Marek Pleśniar05-01-2004 21:01:27   [#02]

gratulacje:-))))))))))

matko, śmiejęsiędośćnieprzyzwoicie głosno:-)

Janusz Pawłowski05-01-2004 21:02:45   [#03]

Oczywiscie, że zmienia.

Teraz masz pobory swoje i męża. ;-))

Marek Pleśniar05-01-2004 21:04:12   [#04]
no:-) I bezpłatną siłę roboczą bez naruszania KP.
Mariola05-01-2004 21:09:06   [#05]

moje gratulacje :-)

Teraz będziesz mogła traktować zawód nauczycielski jak hobbi ;-))
Grażyna05-01-2004 21:09:51   [#06]
dostajesz dodatek mieszkaniowy na siebie i męża (jeśli pracujesz na wsi, to jedyna zwyżka finansowa) poza tą oczywistą , którą podał już Janusz
Agata L05-01-2004 21:13:01   [#07]

dziekuje za gratulacje, dziekuje:)!

Ja tez sie ciesze:)) Fajnie, ze mam w Was poparcie:) Ale czy Wy sobie zdajecie sprawe jaka ja jestem szczesliwa?:) Co tam jakies przerwanie stażu i przesuniety egzanim na mianowanego, eeee tam, mam męża:) a ja jestem żoną:)

A Wy? Kochani? Jak tam samopoczucie?

Grażyna05-01-2004 21:13:02   [#08]

a konkretnie

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 16 maja 2001 r.

w sprawie wysokości oraz szczegółowych zasad przyznawania i wypłacania nauczycielskiego dodatku mieszkaniowego dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej

(Dz. U. Nr 56, poz. 585)

obowiązuje od dnia 21 czerwca 2001 r.

§ 1. 1. Nauczycielowi, posiadającemu kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela, zatrudnionemu w wymiarze nie niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć w szkole prowadzonej przez organ administracji rządowej, położonej na terenach wiejskich oraz w miastach liczących do 5 000 mieszkańców, przysługuje nauczycielski dodatek mieszkaniowy uzależniony od stanu rodzinnego, zwany dalej "dodatkiem", wypłacany co miesiąc w wysokości:

1) dla 1 osoby - 45,00 zł,
2) dla 2 osób - 60,00 zł,
3) dla 3 osób - 75,00 zł,
4) dla 4 i więcej osób - 90,00 zł.
 Jesteś więc o 15 zł do przodu-gratuluję!
A tak poważnie, to wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia i ...cierpliwości, bo za jakiś czas będzie Ci juz potrzebna :)) Prawda Panowie?!

Małgoś05-01-2004 21:16:32   [#09]

a do wydatków dopisz:

gazety o motorach, piłce nożnej i innych tego typu nudziarstwach

narzędzia zbędne i konieczne (a do nich niezbedna jest najpierw skrzynka, potem szafka, komórka, az w końcu ..cały warsztat)

piwo (sześciopaki),

5 razy więcej mięsa i wędlin niz dotąd (w tym takie okazy jak golonka, krupnioki np.),

duże siaty na zakupy,

rachunki za gaz lub prąd (wygotowywanie obiadków i ciepłych kolacyjek sporo energii zabiera)

akcesoria do golenia,

obrusy (będziesz je zmieniać po kazdym posiłku),

wielkie kubasy (bo twoje filiżanki będzie uzywał tylko do rozpuszczania polopiryny lub wapna),

kremy pielegnacyjne, lakiery do włosów i paznokci - dla wszystkiego zanjdzie zastosowanie ...inne niz dotychczasowe,

no i oczywiście własne ciuchy - będziesz musiała nauczyć grac w grę "Nowe!!! alez skąd! mam to od dawna!" a wiadomo, że rzeczy nierzucające się w oczy, skromne a efektowne sa dość kosztowne

ufff - to tak w ramach pierwszych skojarzeń ;-)

Grażyna05-01-2004 21:16:40   [#10]
jeśli zmieniłaś nazwisko, to przedkładasz w sekretariacie szkoły odpis aktu małżeństwa, aby odpowiednie zmiany wprowadzić w dokumantacji (ZUS-y,Urząd Skarbowy- PIT-y,), a czy jeszcze kogoś masz obowiązek zawiadomić? Chyba składa się odpowiednie oświadczenie w Urzędzie Skarbowym związane z wymianą dowodu osobistego i zmianą nazwiska, ale to chyba dopiero jak otrzymasz nowy dowód.
Agata L05-01-2004 21:16:49   [#11]

Grazyno, czy jestes pewna, ze dostane dodatek na męża? Na siebie dostaje, bo pracuje w malym miasteczku (do 5 tys). Ale czy na męża tez dostanę? (przypominam, ze jest z wyksztalcenia n-lem)

Pozdraiwam!

beera05-01-2004 21:19:09   [#12]

miłe...... te tam;-) początki:-)))

wszystkiego najlepszego agato:-)

i dla męża tez -wszystkiego:-)))

Grażyna05-01-2004 21:22:04   [#13]

Małgośka-pękałam  ze smiechu, no ale nie zrażajmy dziewczyny do małżeństwa!

A od siebie dodam jeszcze,

że potrzebujesz miejsca i kasy na :

1. DWD

2. aparat cyfrowy

3. nową komórkę z bajerami,

4. wieżę stereofoniczną (z bajerami),

5. TELEWIZOR Z PILOTAMI

Radzę unikać mebli typu krzesła i fotele, bo służą jako wieszaki dla jego ubrań, a swoje ręczniki wieszaj w przeciwnym końcu łazienki, bo zawsze się pomyli, tóry jest jego, a który Twój i użyje ich oczywiście odwrotnie niż Ty!

Grażyna05-01-2004 21:23:51   [#14]
wykształcenie nie ma tu znaczenie, dodatek przyznaje się na członka rodziny, przy najmniej dotąd tak było. Jego zawód i miejsce pracy nie ma nic do tego.
Agnieszek05-01-2004 21:24:29   [#15]
E tam, mąż to sama przyjemność (są tu panowie?). Mój właśnie majstruje przy sprzęcie RTV z przyległościami  - od soboty wieczór z przerwami na pracę. A w pobliżu tegoż sprzętu stoją imieninowe wodery - od lipca jeszcze niezałożone ni razu.
Życzę mnóstwo przyjemności - wieczornego wino przy świecach, zawsze ciepłego łóżeczka, czasem śniadania do łóżka. Nawet po nastu i dzesięciu latach małżeństwa.
Agata L05-01-2004 21:24:31   [#16]

Malgos Kochana - ja mieszkam z nim juz rok i sprawdzilam - gazet o motorach nie kupuje:) Powiem nawet, ze przyoszczedzimy, bo mamy podobne zainteresowania i nie boli mnie gdy wspomina o kupnie nowej karty graficznej na przyklad. Rozumiemy sie nawet:) Mieszkam z nim od roku i wiem, ze to sie oplaca... bo: :) przeciez sama czynszu nie bede oplacac:):):), za Internet placimy jeden raz, a nie dwa:) wiesz... generalnie jest cieplej:) Kaloryfery przekrecilam z 5 na 3, bo spimy pod jedna koldrą:) A to, ze w kwietniu pojawi sie nasz synek i znowu bede pytac o zmiany w moich poborach to rezultat wczesniejszych chlodnych wieczorow. :) Oj jak mi fajnie:)

ps. Gaz mamy na ryczalt, z czego tez sie ciesze:)

Grazynko dziekuje za konkrety. Bardzo dziekuje.

Pozdrawiam!:)

Grażyna05-01-2004 21:25:24   [#17]
a propos w/w bajerów, no i oczywiście nie będzie kasy na nowy komplet wypoczynkowy, firanki, zasłony, obrusy, wazoniki, filiżanki, bo po co. To co jest jest dobre!
Karolina05-01-2004 21:27:44   [#18]

;-))

Agato - gratuluję ;-))

Oj..rozmarzyłam się..kiedy to było - ... ;-)

gregor05-01-2004 21:28:03   [#19]

To fantastycznie. Ja mam żonę już od 15 lat i jest OK.

Karolina05-01-2004 21:30:07   [#20]
że jest ok, czy że masz żone? ;-))
Grażyna05-01-2004 21:32:01   [#21]

My tak tylko żartujemy!

Życzę Ci wiele miłości, radości ze wspólnie spędzonego czasu, wspaniałych rozmów przy świecach, "smyrania" po pleckach (lub gdzie tam wolisz), ciepłych dotyków, iskrzących spojrzeń, a w niedalekim czasie radości z narodzin dzieciątka (owocu waszej miłości).

Ja ma trzy takie owoce (12 i 8 lat oraz rok - skoro są dzieci to znaczy, że i iskrzy, a to co wyżej napisałam...?)jestem już pogodzona i przyzwyczajona, a plusów jest więcej, a i te minusy zauważ w plusy bardzo łatwo zmienić można:)) Kwestia nastawienia i urobienia kogo trzeba :))

Janusz Pawłowski05-01-2004 21:32:20   [#22]

O właśnie

Czy też czujecie tę subtelną różnicę w opowieściach żon o mężach i mężów o żonach po kilku(nastu) latach małżeństwa.?

Jakoś tak ... faceci mają jednak klasę. ;-)))

Agata L05-01-2004 21:32:23   [#23]

Gregor! Ja tez z Mazur, to mam duze szanse na to, ze minimum 15 lat bedzie OK:)  Tobie tez gratuluje! I moj MĄŻ tez Wam gratuluje:)

Karolinko dziekuje! A moze jakies uwagi dla początkującej żony?

Grażyna05-01-2004 21:33:02   [#24]
gregor! Czyżbyśmy byli małżeństwem? Ja też mam męża od 15 lat! :))
Małgoś05-01-2004 21:33:02   [#25]

i kuj żelazo póki gorące i póki spory zapał do działania:

wyremontuj łazienkę i wszystko inne co szwankuje (mnie się udało poderwać do działań, gdy kawał tynku z sufitu spadł na podłoge, a i tak długo sprawdzał, czy to aby napewno z sufitu, czy czasem nie ..mistyfikacja z mojej strony)

zmuś by rozwiązał problem kablowy (niech opracuje jakas rozwojową koncepcję) - z roku na rok w rodzinie przybywa ...kabli elektrycznych, a co za tym idzie i nieprzepisowych złodziejek, przedłużaczy itp. - cos z tym trzeba zrobic, by nie zaplątac sobie codziennego zycia

gregor05-01-2004 21:33:14   [#26]

Oczywiście to Ona ma mnie a ja mam żonę.Dlatego jest OK.

Grażyna05-01-2004 21:36:54   [#27]
Małgoś- prywatnie jestem zainteresowana rozwiązaniem problemu kablowego. Udało się? Jeśli tak, to podeślij receptę, bo ja ginę już w kablach....
Agata L05-01-2004 21:37:12   [#28]
Ale z Kochani, nie oceniajcie mojego związku wg swoich:) Moj mąż jest ideałem! Ostatnio w supermarkecie stwierdzil, ze musi sobie kupic Cif`a bo mu sie skonczyl:) Zapewniam, ze wszystkie kabelki:) ma tam gdzie trzeba:)
Małgoś05-01-2004 21:37:36   [#29]

Janusz!!!

;-) ci faceci z klasą, po kilkunastu latach małżeństwa, składając sobie zyczenia z okazji Nowego Roku, wzdychali: "no cóż, patrz pan, mamy  żony znów o rok starsze..."
Małgoś05-01-2004 21:39:39   [#30]

Grazyna

co parę lat kolejne budowlane rewolucje podtynkowo-natynkowe ...wciąz brak rozwiązań uniwersalnych, niestety ;-(
Agata L05-01-2004 21:39:53   [#31]

jeny.... 15 lat! Troje dzieci! O.... tyle jeszcze przede mna, przed nami...

Gratulacje dla Wszystkich ktorym sie udalo! Dla tych, ktorym udalo sie mniej, wiecej wiary w siebie! Bedzie dobrze!

Agata L05-01-2004 21:42:26   [#32]
ee? Grazyna, nie strasz! My od roku cos remontujemy, udoskonalamy, zmieniamy... Zawsze jest cos do zrobienia. Mowisz, ze tak bedzie zawsze?
Grażyna05-01-2004 21:44:33   [#33]

Oby był nim jak najdłużej!!! Mój do dziś jest ideałem-poważnie mówię, a te drobne przywary, to pikuś w porównaniu z całą resztą. (muszę odpukać w niemalowane drzewo, żeby nie zapeszyć). Teraz usypia Miłoszka, którego codziennie po pracy, wieczorkiem kąpie, zabawia i usypia. A potem schodzi na dół do żonki, serwuje pyszne winko, muzyczkę lub dobry film (widzisz i DWD się przydaje i sprzet grający;))

Siedzimy sobie wieczorkiem kiedy dzieci śpią, popijamy winko lub zapachową, aromatyzowaną herbatkę, przytuleni do siebie oglądamy dobry film lub planujemy wakacje letnie (zawsze jeździmy z dziećmi i jesteśmy tylko dla siebie i dla nich, nie ma "odpoczywania " od siebie i dzieci) i tego Ci zyczę za 10-20 lat. A co do dat, to 1 stycznia obchodziliśmy 19 rocznicę "bycia razem".

Grażyna05-01-2004 21:46:59   [#34]
u mnie zawsze. W ciązgu 15 lat nałżeństwa zminialiśmy4 razy mieszkania. Teraz (za 4 razem) mieszkamy we własnym domku), a tu zawsze jest coś do zmieniania, udoskonalenia. Poza tym zmienia się nasz gust, zmieniaja się możliwości finansowe, a w sklepach tyle nowych, ładniejszych, funkcjonalniejszych rzeczy...
Agata L05-01-2004 21:48:43   [#35]
Grazynko jestem pod wrazeniem! Gratuluje trafnego wyboru 19 lat temu. Musicie miec wiele wspolnych zainteresowan. A on tez lubi komutery i internet? Bo domyslam sie, ze Ty tak.
Marek Pleśniar05-01-2004 21:49:12   [#36]

no tak, wpadamy w kompleksy

hmm, zaiste ideał:-)))

"...że musi sobie kupic Cif`a bo mu sie skonczyl"

"wszystkie kabelki ma tam gdzie trzeba"

ale największe, najdramatyczniejsze wrazenie zrobiło na mnie to:

"nie boli mnie gdy wspomina o kupnie nowej karty graficznej "

Grażyna05-01-2004 21:51:31   [#37]

też, generalnie lubi techniczne bajery (nie bedę ich wymieniać):))

a na internet mam tylko czas kiedy usypia Miłoszka, potem już jesteśmy razem, technika tylko w wolnej chwili, dlatego za chwilę uciekam, bo mały już chyba zasnął.

Jeszcze raz wszystkiego dobrego i wiele, wiel miłości, szczęścia i zadowolenia z męża:))

Grażyna05-01-2004 21:54:21   [#38]
Marek:)) Pogadamy w lutym... :))
Agata L05-01-2004 21:54:28   [#39]

Panie Marku...ja zauwazam w Panu jakąś tesknotę za tamtymi czasami:)

Fred05-01-2004 21:57:47   [#40]
..ale w tamtych czasach nie było jeszcze kart graficznych..:-(
Agata L05-01-2004 21:58:49   [#41]

dziekuje wszystkim

... i uciekam, dzisiaj taki mróz za oknem.

upsss.... Panie MArku, czy ja błędnie okreslilam Pana stan cywilny? Co będzie w Lutym? aaa... będzie Pan sie zastanawial nad dodatkiem mieszkaniowym?:)

Pozdraiwam!

Alicja 5505-01-2004 21:59:09   [#42]

 

Gratulacje :)))))

                                 A Marriage Certificate ! Stamped with your love & good wishes, send this to your friend/ loved one.

                                                           Alicja

Fred05-01-2004 22:01:45   [#43]
Serdeczne gratulacje:-)
Grażyna05-01-2004 22:03:05   [#44]
to aluzja do spotkania na zjeździe, a nie do stanu cywilnego Agatko!
Agata L05-01-2004 22:04:12   [#45]
nie było kart graficznych? uu... co za czasy. Moze Commodore chociaz było co?
Agata L05-01-2004 22:09:30   [#46]

Aaaa - Zjazd.... hm... fajnie macie. Zobaczycie sie on-line! Pewnie wesolo tam jest:) Musze poczytac portal Pana Marka.... bo mam braki.

Pozdrawiam!

ps. dziekuje Alicjo i Fredzie:)

zgredek05-01-2004 23:31:04   [#47]

Marku i Januszu

mąż jest potrzebny ;-)
AnJa06-01-2004 00:18:15   [#48]
No więc tak - za bardzo to nie wiem o czym Wy, ale jeśli chodzi o kable to najlepiej skleić w wiąchę taśmą samoprzylepną:-)
dorota06-01-2004 07:51:11   [#49]

 Zgredku i tu się z Tobą całkowicie zgadzam.

Pewnie ,że jest potrzebny, żona też jest potrzebna!

Maryśka206-01-2004 09:01:05   [#50]

Taaaak, mąż....czasami sie przydaje....

A problem kablowy mój ślubny załatwia tak jak AnJa....żeby nawet na środku pokoju miała ta wiącha wypaść....no przecież to nie środek ulicy, wypadku samochodowego nie będzie, a człowiek inteligentny zawsze może przekroczyć przeszkodę.... Podoba się argumentacja? ;-)

 A tak w ogóle to najlepszego Agatko!

strony: [ 1 ][ 2 ]