no więc... nie wiem, czy te przepisy są aktualne, ale: & 20 roz . MEN w sprawie sposobu prowadzenia dokumentacji...itd z dnia 19 04.99:
- W przypadku zniszczenia dokumentacji przebiegu nauczania wskutek pożaru, powodzi i innych zdarzeń losowych dyrektor szkoły powołuje komisję w celu ustalenia zakresu zniszczeń oraz odtworzenia tej dokumentacji
jest w tym paragrafie mowa o szczegółach posiedzeń komisji, ale nie wiem, czy zaginięcie mieści się w tej kategorii zdarzeń losowych.. Jest także takie pismo MEN z 25 II 1996 w sprawie dzienników lekcyjnych, i tu czytamy: "dzienniki lekcyjne stanowią dokumentację przebiegu nauczania (...) Za właściwe prowadzenie i przechowywanie dokumentacji przebiegu nauczania odpowiada dyrektor, który powinien określić zasady dotyczące bieżącego posługiwania się dziennikami lekcyjnymi. Zdaniem Departamentu Prawnego fakt zaginięcia dziennika powinien zwrócić uwagę RP danej szkoły na wyjaśnienie przyczyn, które do tego doprowadziły, a także stać się powodem podjęcia przez radę ustaleń zapobiegającym takim przypadkom w przyszłości. Przerzucanie na uczniów odpowiedzialności za zaginięcie dziennika nie jest właściwym postępowaniem. DP wyraża pogląd, iż w sytuacji, gdy doszlo do zaginięcia dziennika lekcyjnego i konieczne jest odtworzenie ocen uczniów, nauczyciele posiadający notatki z wystawionymi ocenami oraz Ci przechowujący prace powini wpisać te oceny do nowego dzinnika lekcyjnego. Praktyka polegająca na odmowie wpisania ocen jest niezrozumiała i nieuzasadniona. Tyle mam :-( Jak na zwykły dzień- jest on dość niezwykly, Elu! Matko- jak to się stało? |