Otrzymałem dziś zaproszenie do wzięcia udziału w Międzynarodowym Konkursie "Kangur Matematyczny".

W zeszłym roku szkolnym ten konkurs był "be" dla MENiS-u. Informacje o nim (i rekomendacje wcześniejsze) zostały zdjęte ze wszystkich stron kuratoriów.

A tu, do tego zaproszenia dołączono  potwierdzoną przez Prezesa Towarzystwa Upowszechniania Wiedzy i Nauk Matematycznych (organizatora konkursu) prof. dr hab. Brunona Kamińskiego informację następującej treści:

Stanowisko MENiS wyrażone w liście z dnia 9 maja 2003r. skierowanym do Prezesa Zarządu TUWiNM.

"... Pragnę jednocześnie zapewnić Pana o tym, że doceniamy popularyzatorską rolę "Kangura". Konkurs przyczynia sie do podnoszenia poziomu matematyki. Mam także świadomość potrzeby wsparcia starań organizatorów "Kangura". W związku z powyższym Ministerstwo postara się zapewnić Towarzystwu pomoc finansowa w postaci dotacji przyznanej w trybie zadań zleconych jednostkom nie zaliczanym do sektora finansów publicznych, celem obniżenia kosztów ponoszonych przez szkoły. Skierujemy również do kuratorów oświaty pismo podkreślające wartość edukacyjną "Kangura".

Departament Kształcenia Ogólnego,

Specjalnego i Profilaktyki Spłecznej

p.o. dyrektora

Anna Zawisza"

Ministerstwo jak widać zmieniło? więc zdanie na temat "Kangura" i ciekawe, czy postarało się wesprzeć finansowo organizatorów by odciążyć w tym zakresie szkoły (uczniów).

Ciekawi mnie natomiast bardziej co innego .

Czy Ministerstwo rzeczywiście powiadomiło kuratorów o zmianie zeszłorocznego stanowiska w tej sprawie? Czy konkurs już jest legalny? Można spokojnie pytać się uczniów o chęć udziału w nim? No i czy zechcą zapłacić 6 zł za to?

Wie ktoś?

rychu...

pytanie niby oczywiste, bo skoro coś napisali, to powinni się tego trzymać :-))

Ale jak sam wiesz na oczywiste pytania nie ma oczywistych odpowiedzi..poszlabym dalej nawet. Im bardziej oczywiste pytanie tym mniej oczywista odpowiedź :-))

Zgodnie z logiką powino być tak:
3Xtak oraz 1X niewiadomo

A zgodnie z logiką wydarzeń, moim zdaniem, jest tak:
1X NIE i 3 X NIEWIADOMO

:-)))))

Nie tyle Kangur był nielegalny, co wątpliwe płacenie za niego bezpośrednio przez uczniów.

Oceną merytoryczną konkursu nikt sobie głowy zanadto nie zawracał. Pismo MENiSa jest jakąś forma oceny - odnosi się także do stanu formalnego (dotacja celem obniżenia kosztów ponoszonych przez szkoły).

Czyli w kwestii spornej - czy uczeń ma płacić za Kangura - nic nie zmieniło sie - nie powinien płacić.

to tłumaczenie

przypomina  odwracanie kota ogonem:-)

Najpierw poszło nieprzemyślane pismo, potem szybkie reakcje, potem zaś tłumaczenie, z którego wynika, żeśmy wszyscy durni, bośmy nie zrozumieli dobrze.

"w kwestii spornej - czy uczeń ma płacić za Kangura - nic nie zmieniło sie - nie powinien płacić"

Co do zasady zgoda. Nie powinni uczniowie za to płacić.

Szkopuł jednak w tym, ze od samego początku czyli mniej więcej od połowy lat 90-tych, uczniowie (a raczej ich rodzice) za konkurs płacili. I pomimo tego władze oświatowe w oficjalnych pisamach konkurs popierały i zachęcały do udziału w nim.

W zeszłym roku, rzeczywiście głównie poszło o płacenie za udział w nim przez uczniów. I ponoć o to, ze niektóre szkoły zmuszały uczniów do udziału w nim. Nikt z władz oświatowych jednak wtedy nie zająknął się o merytorycznej wartości konkursu ani nie próbował zastanawiac sie nad sposobami zaradzenia problemowi, czyli aby nie uczniowie a kto inny za to płacił. Konkurs ten i jemu podobne zrobił się własnie nielegalny.

Po lekturze pisma P. Zawiszy można by sądzić, że zaczęto się w MENiSie zastanawiać jak problem rozwiązać i jednocześnie dokonano oceny uznającej wartość konkursu. To dobrze. Tylko, (i stąd moje pytania) czy za tym poszły obiecane działania?

Czy, jeśli nie znajdzie się sposób na finasowanie konkursu nie przez uczniów, to dalej pozostanie on nielegalny? Czy tez uczniowie mogą, jak to przez lata bywało (tu znów podkreślam, ze wcale nie uważam to za najlepsze rozwiązanie) zadeklarować chęć odpłatnego udziału w konkursie?

a czemu

tak bardzo mają nie płacić?

do kina idą- płacą, do teatru także

idą z wychowawcą na lody- też

chcą brać udział w płatnym konkursie- płacą

Chyba, ze konkurs wpleciono w systemowe dzialanie szkoły- wtedy ona musi pomyśleć nad źródłem pieniędzy

Nie sądzę, żeby Kangur był bardziej nielegalny niż pani Zawisza - z niego jest przynajmniej jakiś pożytek......

Nawet to pokręcone ministerstwo nie jest w stanie zdelegalizować (dobrowolnego) współzawodnictwa przedmiotowego, choć odbywa się ono na tak nieludzkim gruncie jak.... matematyka brrrr...

Może zamiast delegalizować konkursy, patologie, itp. itd.  wezmą się do zalegalizowania KN i powalczą o budżet dla oświaty... A pole do wykazania się jest takie, że  ho, ho, ho......

Jak płacić

no tak ale to oznacza konieczność - zaczarowywania rzeczywistości by stała się bardziej strawna.

Hmmm.. zdanie o legalności paru osób (piotrek) ubawiło mnie:-)))

potośmy

własnie wyszli z tym naszym stowarzyszeniem, by nie trzeba bylo czarować rzeczywistości.

Bo przeciez sposoby "radzenia sobie jakoś" znamy. Ale kurcze, juz nam się odechciewa je stosować.
takie "jakosie" zaczynają bywać normą.

Ale z drugiej strony- idealisci bywaja zagladą ;-)))

znowu Anna Zawisza...