Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Tematy na Konferencję OSKKO
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Renata04-12-2003 00:19:55   [#51]
Januszu, po co scenotypistki? Kamerki, komputerki i... wideokonferencja...;)
PawełR04-12-2003 00:23:46   [#52]
Janusz jest konserwatystą ;-)
Gaba04-12-2003 00:33:15   [#53]

aaa to dobrze, że tak będzie, bo do takich się przyzwyczaiłam. :-)

- stenotypistki... a po co?! przyjdą referenci i opowiedzą z góry znane treści, a potem sie ukażą materiały pokonferencyjne.

 

PS. Pytanie wbrew pozorom jest istotne - pytam o formułę, jakie będą grupy dyskusyjne, czy będą referaty wprowadzające, czy koreferatry/stanowiska, czy wypracowanie np. stanowisk w małych grupach po 20 osób, pracujących nad stanowiskiem, po wysłuchaniu jakiegoś mędrca... wtedy można sobie skomponować zajęcia wg indywidualnych preferencji.

Ewa z Rz04-12-2003 05:51:03   [#54]

Gaba,

O tym przeczytaj <a href="http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=4008#FBK" target=_blank> TU </a>!

Ewa z Rz04-12-2003 05:53:17   [#55]

:-))))

Oj, coś mi nie wyszło... :-(

Ale jakoś działa... :-)))))))))))))

Gaba04-12-2003 06:43:33   [#56]

Ewuś!!!

ja znam ten zapis... ale co to znaczy praca w gurpie tamtycznej... byłam już na tylko konferencjach... :-)

Ewa z Rz04-12-2003 06:56:00   [#57]

to co znaczy

w najlepszym tego slowa znaczeniu - czyli grupa do 25 osób (inna nie może pracować skutecznie) i moderator...

A grup może być tyle ile będzie potrzeba...

Zola04-12-2003 07:02:26   [#58]
Janusz przecież się nie gniewam, mnie też czas nie pozwala na zbyt częśte pisanie i dokładne przemyslenia ;-)))
Alfred04-12-2003 10:35:46   [#59]
Asia i Marek nie narzucają nam tematyki konferencji. Zaproponowali kilka tematów, które stanowią kontynuację wcześniejszych ustaleń, a więc z pewnością są przemyślane. Stworzyli nam możliwość wypowiedzenia się i zaproponowania czegoś z naszej strony i jakieś tam tematy proponujemy. Ale i tak cały ciężar spada na Asię, Marka i Zarząd OSKKO. I jesteśmy tego świadomi. Życzę im dużo sił i, jeśli to możliwe, zdrowego snu. Ktokolwiek organizował podobną konferencję, ten wie, ile czasu i zdrowia trzeba poświęcić, by być spokojnym o jej przebieg.  Dygresje na temat kamer, mikrofonów, przebiegu konferencji, itd. byłyby na miejscu, ale dopiero po jej zakończeniu. Pozdrawiam seredcznie. Ja nie wątpię, że będzie Ok:-)
SławekL04-12-2003 12:13:22   [#60]

myślę że...

temat Renaty jest też dobry. Ta technologia jakoś sie nam rozjeżdża, idzie w różne kierunki, albo wcale nie idzie. Rola dyrektora, który nie podąża na czele w tym kierunku, powoduje że w szkole jest zastój. Nie muszę chyba nikogo przekonywać że tak jest.
Rycho04-12-2003 12:48:16   [#61]

więc może

podążajmy w kierunku jakiejś konkluzji:

Mnie sie wydaje, że przyjęcie jeszcze dwóch tematów

4. Mozliwości i ograniczenia dyrektora w zapewnieniu prawidłowej edukacji dzieci specjalnej troski.

5. Dyrektor a technologia w nowym modelu oświaty. (mam nadzieję, że Renata sie nie pogniewa za modyfikację)

Przy czym mozna by sie tu zastanowić nad "wyrzuceniem" ze wszystkich tematów (czyli 3 i 4) słowa "ograniczenia". Dałoby to pole do poszukiwania rozwiązań w ramach możliwości. I moim zdaniem chyba byłoby bardziej kreatywne. Zreszta podobne zdanie chyba ktoś (Asia?) już wypowiadał.

Przy tak sformułowanych tematach mielibyśmy w zasadzie w ogólnych zarysach ujęty dość całościowo głowny temat konferencji.

Co wy na to?

Renata04-12-2003 16:34:13   [#62]

Sławku, trafiłeś w samo sedno... dzięki,
 a modyfikacja tematu dokładnie to odzwierciedla.:)

--------------------------
Bardzo dużo zależy tu od podejścia dyrektora, dalej od nastwienia organów, trendów akademickich -nie zapomnijmy, że mamy standardy, które czekają na wdrożenie...

By rozwój TI (w tym szeroko ujętym znaczeniu) szedł w dobrym kierunku, potrzeba zrozumienia najważniejszych tu osób, między innymi właśnie - dyrektora szkoły.
---------------------------

I jestem za 4 i 5 punktem. A "ograniczenia" proponuję faktycznie wyrzucić.

Marek Pleśniar04-12-2003 17:23:22   [#63]

to formułujta:-)

a ja Wam szykuję niespodziankę - nową robotę:-)

Karolina04-12-2003 18:23:48   [#64]

Zatem:

4. Mozliwości dyrektora w zapewnieniu prawidłowej edukacji dzieciom o specjalnych potrzebach edukacyjnych we wszystkich typach szkół.

Trochę zmieniam, ponieważ chcę pogadać o problemach wszystkich dzieci - nadpobudliwych, uposledzonych, niepelnosprawnych ruchowo itd.. ale i tych, których mamy najwięcej w szkole masowej - dyslektykach i innych podobnych - takie niby mikro a jest ich juz bardzo duzo.

Jak widać z watków w każdej materii są problemy a to co pisze Ila ostanio - jak nie moze wyegzekwować od nikogo paru godzin dla syna i jak traktuje ja szkoła czy pani dyrektor ppp - świadczy o powadze sprawy.

Nie chce pominąć dzieci na NI, dzieci w szkołach specjalnych, integracyjnych - masowych.

Ogólnie interesuje mnie postawa dyrektora wobec dziecka o specjalnych potrzebach edukacyjnych

A teraz niespodzianka Marku, mowisz? Dawaj;-) Też ją mam - dam ci na priva - chcę przyjechać z "ekipą" ;-)

ewa bergtraum04-12-2003 18:37:32   [#65]

całkiem malutki podtemacik

Tak mi się marzy jakiś wzorcowy schemat sprawozdania ze sprawowania nadzoru pedagogicznego. Wciąż mam wątpliwości, czy aby Kuratorium wie na pewno, co chciałoby wiedzieć

Od dwóch lat w czerwcu dumam, a potem piszę,piszę...

Czy nie moglibyśmy wypracować czegoś takiego?.

Życie ułatwiłoby to na pewno wielu z nas, a i przewalajacym kilogramy papierów wizytatorom również.

 Niby mała rzecz, a męczy.

Anka L04-12-2003 18:43:35   [#66]

Karolina

chętnie wzięłabym udział w dyskusji na ten temat :)
Karolina04-12-2003 18:51:54   [#67]
Anka - bardzo mnie to cieszy i szukam ekipy;-)
PawełR04-12-2003 19:17:23   [#68]
Karolino :-) w szkole Pani krzyczała, ze mi budują szkołe specjalną, dlatego zawsze problem dzieci specjalnej troski (wszystkie, któe wymieniłaś) są mi bliskie, więc i ja sie zaekipuję.
SławekL05-12-2003 09:26:44   [#69]

Karolino

Większość uczestników forum może nie dostrzegać wymienionych przez nas problemów (TI), gdyż zastanówmy sie, któż Oni są: dyrektorzy bądący na codzień z TI za pan brat, wiodący swych podwładnych "ku przyszłości", monitorujących nowości, jak również nauczyciele, którym dyrektorzy mimo braku "czasu", nie przeszkadzają wprowadzać i realizować nowe pomysły związane z TI w swoim ogródku.

Ale co dzieje się wokół? Na pewno znacie taką szkołę, jaką ja znam, gdzie jest pięciu nauczycieli po informatyce a dostęp do pracowni Inf. ma tylko jedna (bo odpowiada za nią). Gdzie stałe łącze do internetu jest podłączone, ale tylko do gabinetu (by nauczyciele nie nabijali licznika). Rzutnik multimedialny stoi pod warstwą kurzu (bo jak sie ostatnio dowiedziałem - "nie jest zainstalowany w rzutniku program"). Nauczyciel, który przyszedł z własnym laptopem i chciał wykorzystać go do wyświetlenia na forum szkoły, prezntacji na temat HIV/AIDS, usłyszał że "na razie jeszcze nie można, bo rzutnik nie jest gotowy - 1,5 roku już stoi).

Czy to nie są problemy do dyskusji, czy poprostu jak nas nie dotyczą, to nas nie bolą?

O kurde poniosło mnie. Ja przecież nigdy tak dużo nie piszę.:-)

AnJa05-12-2003 10:51:07   [#70]

;-))))

Stałe łącze  u dyrektora ( ze wzgledu rzekomo na koszty) to może u Was, w stolicy. U nas tylko u księgowej - ze wzgledu na Płatnika zresztą.

Strasznie na niego narzeka - najgorsze jest to wpisywanie do programu wyliczonych na liczydle kwot.

Rzutnik to my juz wiele lat temu zainatalowany mieliśmy, teraz odłaczyliśmy. Dzieciaki czarno-białych przeźroczy oglądać nie chcą, a na kolorowe pieniędzy nie ma.

Do mnie też kiedyś z laptopem na Radę nauczyciel przyszedł - i też nie dopuściłem. Nie mam bowiem "Procedury czasowego dopuszczania dla celów edukacyjnych sprzętu bedącego własnością osób fizycznych i instytucji zewnętrznych"

Dla zainteresowanych mam "Procedurę czasowego dopuszczania dla celów konsumpcyjnych sprzętu bedącego własnością osób fizycznych i instytucji zewnętrznych" - znaczy czajnika i łyżeczek do herbaty.

Niestety, do wymiany wrzucić nie mogę, bo pisane odręcznie, a nasze ksero ma już 7 lat, zatarły się napisy na klawiszach i nie mogę znaleźć w nim przycisku: wyślij kopię.

Ale do Miętnego mogę przywieźć i się podzielić.

Przepraszam, musiałem:-))))

Renata05-12-2003 11:59:04   [#71]

Anja, mówisz - na liczydle jeszcze?;)

A z tym dopuszczaniem... jaki problem? Jeśli nauczyciel ma np. laptopa z oprogramowaniem z edycji dla nauczyciela?

I szczerze zmartwiłeś mnie... właśnie umówiłam się z koleżanką, że przytacham wypożyczony (darmowo) projektor multimedialny do wykorzystania przez gimnazjalistów w części roboczej na apelu w grupie wiekowej... Mają prezentować swoje projekty... Ciekawe co na to powie mój dyrektor?

I jeszcze jedno..a czy w tej "Procedurze czasowego dopuszczania dla celów konsumpcyjnych sprzętu bedącego własnością osób fizycznych i instytucji zewnętrznych" masz także wpisaną procedurę używania przez nauczyciela kubka z zewnątrz.. dostałam taki fajny kubek na pamiątkę z AVC..., mam też ten nasz z OSKKO... hi, hi, hi.. robi się gorąco..;)))

Wszystkich czytających przepraszam za dygresje... I poważnie kończąc, wracam do tematu konferencji.

Bardzo cieszyłabym się gdyby temat TI przeszedł do obrad podczas konferencji. Nie lubię jednak przekonywać nikogo do swoich racji, do potrzeby debaty na temat TI.
Tak jak pisze Sławek, jest z tym różnie, także, najogólniej rzecz ujmując  i niedorzecznie, ale cóż - jest jak jest.

IwonaLew05-12-2003 22:01:50   [#72]
Popieram temat proponowany przez Karolinę. sama pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie w szkole specjalnej i tez mamy "schody' ze strony władz miejskich. nasze dzieci są dla wielu wielkich tematem wstydliwym, najlepiej, żeby nikt w ich imieniu niczego nie chciał. Mam problem np. ze szkoła zawodową, "urawniłowką" MENiS w sprawie egzaminów zewnętrznych. Chętnie spotkam się i popracuję z ludzdź z mojej branży, branży pozytywnie nawiedzonych.
Karolina05-12-2003 23:15:59   [#73]

jak ja mam fajnie ;-) ekipa mi się powiększa ;-)

Cieszę się Iwona ;-)

Marek Pleśniar08-12-2003 22:07:54   [#74]

propozycja w zakresie TI

temat TI - w wersji nieco innej. O zagadnieniu za mało poruszanym w stosunku do innych - w związku z patologiami i zagrożeniami w szkole i po szkole.Proponuję by był to panel:

TEMAT PANELU: "Technologie informacyjne - szanse czy zagrozenia w edukacji?"
OPIS PANELU:
Komputery, multimedia, internet - jak wykorzystać je w edukacji? Jakie wiążą się z nimi szanse i zagrozenia? Jak chronić dzieci korzystające z nowych technologii?
MODERATOR: Jakub Śpiewak - prezes zarządu Fundacji Kidprotect, zajmującej się bezpieczeństwem dzieci korzystających z Internetu, socjolog, pedagog, były dziennikarz m.in. "The Warsaw Voice", były wykładowca przedmiotów związanych z public relations i dziennikarstwem.

Fundacja Kidprotect
www.kidprotect.pl

zajęcia opłacą sponsorzy - niezaleznie od udziału w konferencji na inne sposoby - to tak dodatkowo.

Warto skorzystać. Będzie dyskusja i wnioski.

Renata08-12-2003 23:47:22   [#75]

Marek, świetnie:)
Debata z tematem TI, który najbardziej dotyka przede wszystkim naszych uczniów.

"podobamisie" ;)

SławekL09-12-2003 09:41:08   [#76]
No!:-)))
zgredek12-12-2003 00:48:23   [#77]

jestem przerażona

poczytałam sobie na jednym z forum - awans zawodowy nauczyciela.

Jestem przerażona niewiedzą nauczycieli, brakiem możliwości korzystania z wiedzy dyrektorów.

Ponawiam temat związany z awansem!
beera12-12-2003 09:16:37   [#78]

optymistka;-))

brakiem możliwości korzystania z wiedzy dyrektorów.

hm..a jak taka nie występuje?

;-)))

Listy z tematami idą już do was
skorzystaliśmy z większościh tu podanych

Marek przylezie z konferencji, to je tu wklei:-))

Marek Pleśniar12-12-2003 20:23:55   [#79]

przylazłem;-)

Rola Kadry kierowniczej  w jakościowym rozwoju szkoły:

  1. Prace nad Kodeksem Etycznym Kadry Kierowniczej
  2. Status dyrektora
  3. Możliwości i ograniczenia dyrektora w realizowaniu wychowaczej funkcji szkoły.
  4. Dyrektor a awans zawodowy

  5. Technologie informacyjne - szanse czy zagrozenia w edukacji

  6. Mozliwości i ograniczenia dyrektora (szkoły) w zapewnieniu prawidłowej edukacji uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych

 

takie padły na Zarządzie propozycje i już takie muszą zostać bo nie zdążę nic zmienić - poczta i zawiadomienia do sponsorów.

 

Na użytek prasy można doszlifować brzmienie tematów. Jak macie propozycje - chetnie poczytamy. Sens zmianie już ulec nie powinien.

Leszek12-12-2003 20:26:28   [#80]

Mi się (nie mogłem odmówić sobie przyjemnosci pomisiania) podobają, a nawet niektóre zainteresowały.

Pozdrawiam

Marek Pleśniar12-12-2003 20:35:56   [#81]

:-)))

takie misię misię podobają:-)

hania12-12-2003 23:04:57   [#82]

misie

sens podoba ogromnie!

roztroiłabym się chętnie między 3, 5 i 6 :-)

Najbliższe mojemu"konikowi" 3, chcę wiedzieć jak najwięcej na 6 - to problem czasów! 5 - jako doradca dyrektora.... uporządkować te rózne nieścisłości mi się marzy......

Macia13-12-2003 09:50:16   [#83]

Misie

poddobaja też. Najbardziej 3-6
GrażynaZ13-12-2003 20:40:39   [#84]

Temat 5.

Najbardziej interesuje mnie temat 5. - to wciąż w wielu znanych mi szkołach daleka przyszłość.
W tym roku CODN zorganizował 3 bardzo interesujące kursy e-learningowe dla kadry kierowniczej, w których uczestniczyłam.  Dobrze, że to jeden z tematów konferencjii.
gra25-12-2003 18:59:24   [#85]

propozycja

Proponuję, aby w trakcie konferencji podyskutować na temat koniecznej wiedzy i umiejętności dydaktycznych i metodycznych dyrektora szkoły i nie tylko - kadry kierowniczej również. Obserwuję niewiedzę dyrektorów na temat zasad tworzenia testów kompetencji, konstruowania zadań, kontroli zgodności sprawdzanych umiejętności z podstawą programową, standardami wymagań itd. Nie spotkałam dyrektora, który wie jakiego czasu potrzebuje uczeń na rozwiązanie zadań poszczególnych typów. Dlatego zwykle nie kontrolują przeprowadzanych sprawdzianów, testów nauczycielskich. Plan testu, schemat oceniania to już czarna magia. W dobie szybko wkraczającej nowej matury wiedza ta jest nadzorowi niezbędna!!
Gaba25-12-2003 19:40:39   [#86]

chcę na zjazd, a co będzie po kolacji

 

1. Dla mnie jest ważne coś innego przede wszytskim - standardy akredytacji szkoły małej i szkoły średniej (tej ok. 500 - 700) osób, to - co jest niezbędne do realizacji statutowej działalności szkół, coś, czego nie wolno by złamać żadnej gminie, nie może być więcej tak, że dla gminy jedynie ważne są pensje i prąd, z wodą - a reszta, jak to powiedziała jedna taka nasza radna - to zaradność dyrektora (szkoła jest taka jak ma zaradnego dyretora, szkoła jest wizytówką dyrektora ;-), bo, szkoła jest od uczenia a nie od zaradności, dyrektrowi nie staje czasu, by się zajmować kształceniem i nadzorem (z elementami dozoru) - powinny być określone kwoty poniżej których nie wolno zejść, nie może być tak np. by w moim mieście (gdzie jakoby istniała nauk przemożna perła + blichtr na pokaz, koszmarna prowincja intelektualna, brrr!) - szkoły na całą swoją działalności otrzymały 80% z 80%... czyli 64% - starczyło na wodę, gaz... pensje.

- dlaczego muszę bawić się w Janosika i zdobywać na dzieciach pastę do podłogi - kto chodzi w butach ten przynosi pastę, czemu? bo mi organ nie dał, organ w kwietniu dał 1400zł, które już wtedy miałam wydane...

- hiporkyzja - idźcie Państwo dod yrektora, on może... on pomoże... - brrr, wrrr!

A reszta, pytam się gdzie reszta... potem się okazuje, że jakieś szaleństwa uprawiamy z dodatkowymi działaniami płatnymi, odpłatnymi, wycudaczonymi... sposnorami i innymi checami, ja niczym się nie zajmuję jedynie poszukiwaniem wynajmujących...    ;-(

- VIII LO nie jest odosobnione znam całą masę gimnazjów, gdzie rodzice się domagają przygotowania ekstra do sprawdzianu, robi się to w sobotę, płaci RR - z czego? ze składek!

- w szkołach nie ma na telefon, na ksero, nie ma ksero, video, książek, mebli, nawet krzeseł, nie ma piłek  - nauczyciele pracują jak w stajniach, pokoje nauczycielskie są obskurne... nauczyciele kupują ogormne ilości materiałów, dlaczego ze środka specjlanego nie można kupic poczęstunku dla gości zagranicznych, hę dlaczego? czy to takie dziwne, że jeżeli ma szkolą gości, to trzeba kupić 3 obiady + dwa pączki...

- tak się składa, że status dyrektora mnie interesuje najbardziej... i przede wszystki  akredytacja placówki, bo od tego zaczyna się się budowanie szkoły dobrej...

- do kogo ma pisać dyrektor, jeżeli chce skorzystać z socjalnego, dlaczego w niektórych gminach pozabierano fundusz na dokształty do ZEO, dlaczego się podpisały pod tym ZZ, jak przywrócić właściwe miejsce ZZ, jak pracować nad zmianami w KN..., jak ukrynkowić szkołę?

 

2. Marku, szefie - nie mogę niestety zapłacić za konferencję w tym roku budżetowym, bo zamknęłam budżet - mogę wpłacić dopiero w styczniu, księgowa wyśmiała mnie (nie dziwię się jej), kiedy jej powiedziałam o pieniądzach na dokształty.

- przepraszam, przyjadę na pewno, będę nawet waletem, ale zapłacę dopiero 5. stycznia, budżet jest budżet! Mój jest pusty - ale jestem szczęśliwa wydałam kupę pieniędzy dla szkoły, najpierw je zarabiając i załatwiając.

Marek Pleśniar25-12-2003 19:41:33   [#87]

nawet jeśli się to nie zmieści w lutym, mamy wiosną dużą konferencję krajową, która wszak organizujemy. No i można nad tym pracować także tu - bo tematyka, którą poruszyłaś jest dość obszerna. Otwiera tak naprawdę wiele tematów. Nie ma uniwersalnego dyrektora, w każdym razie trudno o takiego.

Zastanawia więc czy powinien dyrektor aż tak wiele o dydaktyce wiedzieć.

W procesie decyzyjnym mamy wszak decydujących i ekspertów - których decydujący do pomocy powołują.

Jak więc widać zagadnienie móże być kontrowersyjne:-)

Gaba25-12-2003 19:42:51   [#88]

Gra, na tym o czym piszesz się dośc dobrze znam i popieram, mogę pomóc nt. kompetencji dyrektorskich, ale nie ruzych tego, bo dyrektor czasu na to nie ma.

 

- gminy mają powłac sobie zarządców i się zajmowac majątkiem we współpracy z dyrektorem...

Lodzia25-12-2003 20:03:20   [#89]

proponuję tematy:

 

  1. Oczekiwania "klientów szkoły" wobec dyrektora jako menadżera i wychowawcy.
  2. Dyrektor szkoły bez nadgodzin.
Marek Pleśniar25-12-2003 20:38:52   [#90]

wszelkie tematy dotyczące zarządzania oświatą sa dobre i pewnie da się podyskutować,

Co do tematów jednak tych wiodących, dla których tworzymy grupy dyskusyjne sprawa jest zamknięta. Właśnie, drodzy członkowie OSKKO,  albo otrzymaliście (około 450) zaproszenia z listą tematów albo je wkrótce poczta dostarczy.

Tematy drukuje też w styczniu Dyrektor Szkoły, a ten już zamknął numer.

Wszystko na temat oficjalnych tematów Konferencji padło w poście #79

 

---------

Jest masa zagadnień do poruszenia. Już teraz - na Forum:-)

A o co chodzi z tymi nadgodzinami Lodziu? Żeby były czy nie?

Lodzia25-12-2003 22:04:08   [#91]

nadgodziny dyrektora

Moim zdaniem dyrektor szkoły nie powinien mieć nadgodzin. Pensja jego powinna być wysoka. Swój czas powinien przeznaczyć na bardzo dobrą organizację swego warsztatu pracy.
Karolina25-12-2003 22:15:33   [#92]

nadgodziny nauczyciela

Moim zdaniem nauczyciel nie powinien mieć nadgodzin. Pensja jego powinna być wysoka. Swój czas powinien przeznaczyć na bardzo dobrą organizację swego warsztatu pracy.

Lodziu- i w tę stronę również, prawda? ;-)

Lodzia25-12-2003 22:26:42   [#93]

marzenia i życzenia świąteczne

Karolino, można choć trochę pomarzyć podczas świąt. Całkowicie zgadzam się z Tobą.
Żaczek25-12-2003 22:56:19   [#94]

Problemy ..........

 I perspektywy szkolnictwa zawodowego. Trudny i ostatnio nie bardzo lubiany temat. Czy można sprowadzić ludzi którzy mogą w tej sprawie udzielić kompetentnych odpowiedzi?
Marek Pleśniar25-12-2003 23:01:48   [#95]

hmm, o kurcze

 

czemuś z takim ważnym nie wyskoczył??

wcześniej kurde!

Żaczek25-12-2003 23:08:36   [#96]

Jest jeszcze czas.

Możesz Marku spróbować.
annah25-12-2003 23:21:44   [#97]
szkolnictwo zawodowe, bardzo dobry temat :)
Marek Pleśniar26-12-2003 00:38:45   [#98]

powtórzę

Wszystko na temat oficjalnych tematów Konferencji padło w poście #79, a zwłaszcza:

takie padły na Zarządzie propozycje i już takie muszą zostać bo nie zdążę nic zmienić - poczta i zawiadomienia do sponsorów."

 

ale wytłumaczę dokładniej.

aby zrobić konferencję musimy mieć jakieś terminy, limity, organizację. Tematyki waznej jest masa ale nie da się zbawić całej oświaty przy pomocy jednej konferencji OSKKO.

Aby wybrać tematy trzeba było przedyskutować, poproponowac parę zagadnień.

Był na to czas do niedawna.

Czekałem z tym do ostatniej chwili z wiszącym nad głową terminem deadline gazety DS, sponsorów (w sensie poczucia przyzwoitości - kiedy ich powiadomić co za konferencję własciwie mają sponsorować)

W końcu musiałem to załatwić w grudniu.

Pojechałem do Nowej Ery do Warszawy.

Pojechałem do PWP do Warszawy

Pojechałem do Wrocławia do Vulcana

Pojechałem do Kalisza do SDMO

Znów do Warszawy

Znów do Warszawy...

i pojadę jeszcze w tym roku

 

DS umieścił nas na styczeń rzutem na taśmę

limit czasowy dla nas został wykorzystany maksymalnie

 

aby w ogóle konferencja sie odbyła i kosztowała członków OSKKO tyle ile kosztuje a nie np 100zł od osoby musiał być sponsoring. A sponsorów trzeba szanować. I dać wreszcie znać o co nam chodzi.

Wszystko to jakoś trzeba mieć pod kontrolą.

Na dowód że to jest spory wysiłek może niech starczy fakt, ze teraz tu siedzę i piszę do sponsorów. W święta. w nocy,

 

Mam więc rodzaj złości na Was (nie mylić ze słabością - daję sobie radę i w gorszych:-) . Ale czemu do jasnej Anielki TERAZ mi to piszecie?

Nowe tematy?

Może zmieńmy je jescze w lutym też? Taka konferecja ogólnopolska co zmienia tematykę co 5 minut (mimo że wysłała zawiadomienia z pięknie wydrukowaną listą tematów do 500 osób za ponad 1000zł) jest psu na buty zdatna.

Nieobecni są winni.... Było nie było ważne to sprawy.

 

Ale te które wybralismy też ważne są. Tez trza.

 

To był świateczny paternoster:-)

Marek Pleśniar26-12-2003 01:00:19   [#99]

hmm.... ale się na mnie aż tak nie pogniewajcie za ten ochrzan:-) Ok?

W rewanżu coś mi można ewentualnie też.. ;-))

Trochę za dużo dziś siedziałem, Obiecuję iść spać;-)

Tematy trzeba poruszyć ale od czego stanowiskaOSKKO?

Uruchomcie po prostu Żaczku i annoh dyskusję jako zaintersowani i w temacie siedzący.

OSKKO może zapytać ministra o takie sprawy. Od tego jest. Ale w konferencję tego nie wtłoczymy. Jest już pełniuśka innych spraw.

Chyba ze ktoś przyjedzie kompetentny i zada mu sie pytanie bezpośrednio na sali w niedzielę.

Gaba26-12-2003 05:51:37   [#100]

Ale fajnie, ochrzaniaj.

Czuję się ochrzaniona - ale się nie załamuję - ;-), ochrzaniaj, ile wlezie.

 

Myślę, że to, co się pojawiło od ostatnich wątków jest dokładnie zapowiedzią kontynuacji, kierunku poszukiwania pewnych rozwiązań, kierunku dyskusji, spraw, które można wydyskutować, a potem ciągnąć - co powinien umieć dyrektor - jakie są umocowania prawne - kierunki poprawy oraz co powinien umieć dyrektor (sprawa dyskusji przyszłościowej), bo Marku, przypomina mi się nasza już gdzieś prowadzona rozmowa  - ja się upieram za menedżerem a Ty za head teacherem, a tu znowu Ci się jakoś narażają umiejętności doradcy metodycznego... - a sam dobrze wiesz i widzisz, jakie to trudne i niejasne.

 Powiem dalej - kto to jest doradca i w jaki sposób jakoby pomaga dyrektorowi szkoły (wg mnie w żaden), a jego obecne umocowanie jest żadne (może należy zlikwidować taką formułę...) doradca metodyczny jest kimś niesłychanie ważnym dla nauczyciela, ale niestety nie  w Polsce, dlaczego tak się stało, co to są Wojewódzkie Ośrodki Metodyczne, a Powiatowe, a Gminne... ;-). Doradztwo metodyczne jako część kompetencji dyrektorskich wchodzi w jego umiejętności, pod warunkiem, że będzie dyrektor głównym nauczycielem. Dlaczego nie stawia się więc na jakoś zarządzania pod tym kątem?

Niejasny niedopracowany Status dyrektora szkoły, pociąga za sobą jego umiejscowienie w hierarchii szkolnej - jego rozmywające kompetencje - bez tego, co się zbierze w tym miejscu dyskusji - nie da się dalej ruszyć. Na szkoleniach mojej gminy szkolarzy powtarzają jedynie za co dyrektor odpowiada i za co siedzi, za co jest RIO i dyscyplina, a... jakby nie mówią o tym, za co gmina... jakie powinny być standardy! (to kierunek prac - niestety nie mogę się temu poświęcić, bo się męczę, Ty wiesz nad czym ;-) )

- mam dość robienia zastępstw (ja ich sama nie robię, ale szkoda mi mojej zastępczyni, to powinna robić referentka, albo kierownik administracyjny - w randze zastępcy dyrektora - dla szkoły średniej wielkości)

- chce mi się zwrócenia uwagi na kształcenie (w powiązaniu z wychowaniem i opieką), ale z akcentem na kształcenie (bo to jest istota szkoły), a nie na użeranie się o sponsorów... na niezapłacone rachunki za prąd itp.

- SERCEM USŁUGI UPRAWIANEJ W SZKOLE - JEST NAUCZANIE z centralnym ZIARENKIEM pt. programy nauczania.

- Szkoła jest bowiem od nauczania, gdzie obecnie to, że jest zakładem pracy przyćmiewa jej istotę, szkole starcza czasem jedynie pieniędzy na to, by stała i się nie przewróciła, opłaciła ZUS-y, wyrobiła nakazy PIP, by się nie narazić RIO itp. ...  oraz mniej czy bardziej godziwie zwalniała nauczycieli (katego taka nadktywnośc ZZ), a gdzie jest uczenie - nauczanie, wychowanie...

- Taka ochrzanka jest dyskusją przedzjazdową, która jasno określa i kierunki prac, i tematykę, od której należy zacząć.

 

PS. Kiedyś zapytałam już o formułę zjazdu i wielkość grup - jest to dla mnie istotne, bo zmienia się model porozumiewania, jeden z naszych "moderatorów"  pożartował sobie z mnie (i chwała mu), ale jednak powracam do tego pytania, jest plan konferencji - rozpiska na dnie, jak będą zbudowane grupy dyskusyjne, modeli dyskutowania znam kilka (lub więcej).

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]