Forum OSKKO - wątek

TEMAT: PRZEWROTNIE - przed ... i ... po
strony: [ 1 ][ 2 ]
dyrlo25-11-2009 09:01:13   [#51]
kontraktowy 24-11-2009 21:25:54   [#38]

ludzie,

ja nie z przymusu, ja lubię to co robię, tylko nasza dyrcia mnie dobija

społeczeństwo- ludziska też powiadają, że my obiboki jesteśmy, bo mamy 3 - 4 lekcje dziennie

a co mało pracujemy ?

nie ma 40 godz. tygodniowo

ja jeszcze do 10 lipca w szkole jestem - rekrutacja ze szkół podstawowych

i od 15 sierpnia w szkole jesteśmy do dyspozycji dyrci


Nie do uwierzenia, kontraktowy jesteś więc podczas postępowania kwalifikacyjnego wykazałeś się znajomością KN - a tam jak byk stoi, że dyrektor może nauczycielowi "zabrać" co najwyżej 7 dni wakacji (U Ciebie od 22.06 do 10.07 jest 18 dni i od 15.08 - 31.08 15 dni razem 33 dni) nie liczyłam dokładnie bo mi się nie chce ale Ty sobie to oblicz może urlop uzupełniający Ci przysługuje.

Spayk25-11-2009 09:01:13   [#52]

No właśnie, dobra atmosfera. 

W zamian jest żąglowanie 40 godzinnym tygodniem pracy, lub propozycją szukania innej pracy. Jak chyba wiadomo  wszystkim dyrektorom, w tym jest 18 godzin dydaktycznych, przeznaczenie reszty jest określone. A każda godzina dydaktyczna, wychowawcza lub opiekuńcza powinna być traktowana jako nadliczbowa i jako taka płatna. Na podstawie jakiego przepisu nauczyciel ma obowiązek "siedzenia" na egzaminie za frii?

Rozumiem że na dyrektorach spoczywa obowiązek "obsadzenia" egzaminu i nie zawsze dasieto zrobić tymi, którzy akurat wtedy mają lekcje, ale wypadałoby płacić. A jak się nie da (chociaż nie rozumiem powodu) to może po ludzku zagać? "Słuchaj stary, trzeba przyjść nie mam jak zapłacić... ", większosć zrozumie i przyjdzie. Jeszcze z poczuciem że pracują z powołania, realizują misję... a nie w poczuciu krzywdy (słusznym). Tak chyba łatwiej budować atmosferę, napewno łatwiej niż starować z tekstami "jak sienie podoba to idz sprzedawać pietruszkę... , ubolewać że młodzi leniwi i materialiść, albo "przekręcać" 40 -godzinny tydzień pracy. 

AnJa25-11-2009 11:58:46   [#53]

siedzenie na egzaminie za frii jest wprost na podstawie KN - nie jest to bowiem ani godzina dydaktyczna,ani wychowawcza, ani opiekuńcza

w art.42 zdaje sie o tym jest - w innej częsci niż o godzinie karcianej

zapłacic nie ma jak- bo nie ma pp

co do równego obciżenia dodatkowymi przyjemnościami- to oczywiście zgoda

sylu25-11-2009 12:18:04   [#54]

Niestety. I w mojej szkole też młodym to się poprzewracało nie tylko w głowach ale i w ......

Przykre to jest, ale jest, że niektórzy nauczyciele przychodzą tylko do pracy, a po pracy starają się jak najszybciej wywiać ze szkoły. Takie czasy.

Spayk25-11-2009 14:21:24   [#55]
W art. 42 jest liczba pojedyncza więc chyba chodzi o główny sprawdzian a nie próbny. Tak czy inaczej jeden. A Ta godzina jest co najmniej opiekuńcza, bo niby jaka inna? W przeciwnym wypadku trzeba by przestać płacić za całolekcyjne spradziany, no bo to też nie dydaktyczna ani opiekuńcza.
AnJa25-11-2009 15:01:21   [#56]

całogodzinny sprawdzian zapewne wynika z planu pracy dydaktycznej nauczyciela - czyli realizowany w ramach pensum

pisałem o sprawdzianie zewnętrznym - ten jest wymieniony jako zadanie, bo on z potrzeb szkoły nie wynika

sprawdzian próbny wynika z potrzeb szkoły - jest wiec z godzin do 40 tygodniowo, niewidencjonowanych

Spayk25-11-2009 15:41:38   [#57]

Chciałem Ci zwrócić tylko uwagę na to że zakwalifikowanie zajęć do dydaktycznych wychowawczych lub opiekuńczych nie zależy od tego "z czego" są realizowane tylko co na nich się robi. Sprawdzian to sprawdzian, praca tak sama. Trudno ją raz uważać za dydaktyczną innym razem za opiekuńczą. Ja wiem że można i czasami trzeba tworzyć różne łamigłówki myślowe aby uzasadnić pewne zachowania, zwłaszcza jak ma się trochę władzy. kombinowanie czy próbny to z zadań szkoły a główny to już nie to właśnie taka łamigłówka. Albo są z potrzeb szkoły albo nie powinny mieć miejsca, a jeżeli mają to trzeba za nie płacić.

To tylko logika, z rzeczywistością niestety nie ma wiele wspólnego ale to wina rzeczywistości szkonej.

AnJa25-11-2009 16:03:12   [#58]
dla mnie ma to coś wspólnego- cóż, kwestia optyki
post został zmieniony: 25-11-2009 16:03:24
Spayk26-11-2009 08:27:39   [#59]
A punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]