nigdy nie było

nigdy nie miał prawa zakwestionowac

owszem- czasami sie wizytator przyp...

wzór planu nadzoru jest taki jak powinien być dla danej szkoły, bo jej ma być potrzebny

i tak samo-nigdy nie było jakiegos konkretnego

nawet jak ostatnio się wizytatorka czepiała różnych rzeczy, to plan nadzoru i sprawozdanie tylko przeczytała

od 7.30 pisałam i chyba napisałam.

Teraz muszę "dopieścić" - dziękuję wszystkim stąd i z innych wątków za wskazówki.

Wiem, ze jest pewnikiem słaby ale cóż, co będzie nie tak spowoduje, że za rok będzie tak.

Może będzie śmiesznie, chcę jednak napisać plan nadzoru zgodnie z rozporządzeniem, więc muszę:

1)określić cel ewaluacji wewnętrznej - to można znaleźć w rozporządzeniu,

2) określić przedmiot ewaluacji wewnętrznej - i utknęłam.  Kto określi? 

przedmiotem może być dowolna liczba wymagań z załacznika

może być tez problem uznany w szkole za ważny

albo za nieważny, ale możliwy do zbadania;-)

aha- paniał

cel to określenie , dlaczego to badasz, jak zamierzasz wykorzystać- czyli odpowiedź: po co?

przedmiot to pytanie: co?

kto okresla?

najlepiej demokratycznie czyli ustalić wspólnie z radą pedagogiczną

wg mnie można też ustalić samemu, tzn. ja ustalam sama i trochę narzucę (bo ze względów technicznych nie zdążę demokratycznie)

ale zespół mam nadzieję wyłoni się sam i nie będzie stały, korpus będzie stały

:-)))))))

i tym optymistycznym akcentem.....

Plan? To proste jest!

Procedura sprawozdawania z realizacji  planu- to troszkę trudniejsze.

nie mam planu, ale już mam koncepcję

co do korpusu, to raczej myslałam o trzech wyłonionych w sposób demokratyczny osób

które będą angazowały do pracy tez inne (w ramaych potrzeb)

ja na 1-1,5 stron zamierzam napisać

+ trzy arkusze kontroli

No to ja chyba -z racji swojego wrodzonego lenistwa i robienia na "za pięć dwunasta" - będę prekursorką w stworzeniu najkrótszego planu nadzoru w Polsce. Podpowiedzcie mi jeszcze tylko, czy obowiązkowy jest ten cały początek z wymienianiem przepisów, celów PNP, czy można przejść od razu do priorytetów (a muszą być wypisane wszystkie: MEN-owskie, KO i dyrektorskie?) i co musi być na 100% w takim planie?

pewnie czytasz propozycje/plany z zeszłego roku a właśnie zmieniło się rozporządzenie w tej sprawie:-)

brak wzorów -jak komu pasuje byle zgodnie z nowym rozporządzeniem:-)

1.ewaluacja

2.kontrola

3.wspomaganie

to na 100%

co kontrolujecie ?

dzienniki, arkusze ?

co chcemy, ale to co jest zapisane np. w rozporządzeniu.

bierzemy sobie kawałek ropo i czytamy.

§ 13. 1.    Szkoła zakłada księgi arkuszy ocen.

ja wybrałam sobie do kontroli, to z czym maja nauczyciele największy problem

i mam taki pomysł, że jeśli opracuję te arkusze-czyli to co jest ważne i chcę sprawdzać

przedstawię nauczycielom

to będą zwracać na to własnie uwagę-na tym się skupią

po pewnym czasie przyzwyczaja się, ze tak trzeba i nie będę musiał kontrolować

nie widzę sensu kontrolowania tego co jest dobre, bo dla mnie plan nadzoru ma rozwijać szkołę

a zostaw sobie jedno-przecież czasu mało

tak myślę, zrobić jedno a dobrze i dokładnie

No dobra ...

zalózmy, ze sobie wybieram jedno wymaganie i je sobie w ramach nadzoru poddaje obróbce:-)

dla przykładu :

załózmy, ze mam ambicje na poziom A

jaka w takim razie powinna byc charakterystyka wymagań na tym poziomie, bo z E i C nie ma problemu (wpisałam kolorowo)

mam wrazenie, że na poziomie A trudno bedzie o charakterystykę, ja w kazdym razie nie mam pomysłu - to znaczy na pisanine mam - ale to bez sensu:-)

szczerze mówiąc, zaczynam miec wrazenie, że bedą niezłe cyrki z ta oceną wymagań na poszczególne poziomy

a po kiego to piszesz?

przylizie ewaluacyjna komisja i stwierdzi, że:

 dzieciaki  wybiły szybe chcą wejśc do szkoły na zajęcia popołudniowe:

- jesli wybiły, bo przyszły o 20 minut wcześniej i nie mogły się doczekać

- jeśli wybiły, bo dyrek powiedział, że wpuści tylko 15 pierwszych

ta sama literka?

ale ocena poziomu nie dotyczy nadzoru dyrektora

to dotyczy nadzoru zewnetrznego

po co chcecie się koniecznie oceniać sami na coś?

załózmy, ze mam ambicje na poziom A

jaka w takim razie powinna byc charakterystyka wymagań na tym poziomie

uczniowie zmuszaja nli do chodzenia do szkoły.

donoszą o lewych zwolnieniach lek.

obniż ambicje, bo co bedziesz poprawiał w przyszłości.

właśnie chcę kompletnie zignorować te poziomy w ewaluacji wewnetrznej

do kontroli wybrałam to co mi szwankuje

a do ewaluacji zupełnie inny obszar-też ten co chce poprawić

Bosia ma rację, na spotkaniu w Ł p. MEN  Szumilas mówiłą, żeby przy ewaluacji wewnętrznej raczej nie wystawiać oceny, a jeśli to w sposób opisowy.

czy potraficie choć na moment uwolnic się od oceniania siebie samych?

(znaczy mi trudno)

Eureka!

Zrozumialam ideę obecnego nadzoru :-)

Moja pozycja wyjsciowa to B - jestem o tym przekonana

Teraz musze udowodnić, że tak jest - czyli zebrać kwity potwierdzajace (ankiety,analizy, foty, sroty...wszystko co sie da) bo moje przekonanie to zaden argument

Ale załózmy, że w niektórych wymaganiach ciężkawo to B bedzie udowodnić

Wtedy robie wszystko, by to było mozliwe. Np. uczniowie nie bardzo sa samodzielni w podejmowaniu róznorodnych aktywności na rzecz własnego rozwoju i rozwoju szkoły itp....hm...co tu zrobić? ... a! - mówię - co chcecie robić? - oni - chcemy mieć koło plastyczne - no to ja - no to ok, zróbcie liste uczniów chetnych i napiszcie do mnie prośbę o uruchomienie takowego ...od wrzesnia uruchamiam z karcianych:-)

no i mam B

;-)

a mi zespół wybrał co chcą ewaluować i zupełnie się w to nie mieszałem a nawet mnie lekko zdzwili że chcą ewaluować "1.4. Respektowane są normy społeczne" bo to trudne wydaje mi się.. ale jak chcą to niech i tak będzie w końcu mają się też uczyć jak robić ewaluację i jak coś schrzanimy to będzie refleksja jak robić to lepiej. Jak na razie pewien zapał nawet widzę, nie słomiany mam nadzieję :-)

Zespół też zrobi harmonogram i resztę... a ja będę wspomagał :-)

do kontroli to jak bosia

ale ocena poziomu nie dotyczy nadzoru dyrektora

wiem, ale jakąś jasność bym miec chciała - czyli orientację - to chyba ok

to dotyczy nadzoru zewnetrznego

wiem, dlatego chcialabym miec jasność by ewentualnie zgodzic sie lub cokolwiek kwestionować

po co chcecie się koniecznie oceniać sami na coś?

sie nie chcecie ... ale warto swój rozmiar znać

bosia, wybacz, ale wyjasnij mi to :

do kontroli wybrałam to co mi szwankuje

skoro Ci szwankuje to to naprawiaj skoro wiesz, ze Ci szwankuje

chyba, ze kontrolujesz poprawność wdrazania metod zaradczych

Boże - ten nadzór to idiotyzm

nie ma szkoły w której nic nie szwankuje

wiem co u mnie jest do poprawy, ale też jest pewnie część rzeczy o których nie wiem

to co chce kontrolować przy pomocy moich arkuszy, to własnie sposób na poprawę czy jak to nazwałaś metodę zaradczą

a w tym nadzorze to jest fajne, ze wszystko co zrobię jest dobre, bo dotyczy mojej szkoły i na nią będzie miało wpływ

"Teraz musze udowodnić, że tak jest - czyli zebrać kwity potwierdzajace (ankiety,analizy, foty, sroty...wszystko co sie da) bo moje przekonanie to zaden argument "

no wiec własnie nie musisz

i to jest własnie to co uważam za porazkę - kontrola za pomoca arkuszy jako sposób na poprawę szwankujacych obszarów

wiem, niczego nie muszę - to jest ta magia słowa, która ma mnie przekonać

kiedys moze bym i uwierzyła, ale jak to mówi Maelka, za stary ze mnie wrobel by ulec propagandzie:-)

Czas dla Napoleonów jak widać

(orwelowskie)

;-)

czas umierać znaczy?

boś na emeryturę za młoda

...

nie  mam zamiaru cię przekonywac -nadejdzie ewaluacja zewnętrzna i odniesie Cię do poziomu wymagań

możłiwe, ze na podstawie papierów- jełśi przekonasz zespól, że papiery o Twojej pracy najlepiej świadczą

bosia p[isze, ze kontroluje - o ewaluacji też coś pisze, ale nie rozumiem  co, choc robi to przekonująco

rozumiem co pisze dota- o dzieciach pisze i o karmieniu tychże - ale to nie podlega ani ewaluacji ani kontroli w rozumieniu rozporządzenia o nadzorze

Nie, uświadomilam sobie rzeczywistość:-)

Tym bardziej jest ona rzeczowa, ze jestem po charakterystyce porównawczej bohaterów folwarku zwierzecego:-)

Jednak mam pewien dylemat, Napoleona wytypowalam bez problemu - mam problem ze Snowballem

ale podumam:-)

poprzedni mój post był do AnJi

możłiwe, ze na podstawie papierów- jełśi przekonasz zespól, że papiery o Twojej pracy najlepiej świadczą

ach jak pieknie!

znaczy, że zespół bedzie tak wspanialy, że wejdzie, popatrzy i zdechnie z wrazenia (pozytywnego)...tak, zero papierów, słowo dyrektora i radość w oczach dzieci - to bedzie najwazniejsze:-))

a nie mówilam, ze Napoleona wytypowałam w dziesiatkę?

;-)

generalnie wolę fantastykę ambitniejszą trochę

albo przynajmniej humorystyczną

ale mogę się mylić - bo Orwell może i ambitny oraz humorystyczny jednocześnie

przebrnałem z 10 stron - możlowe, że świadomośc, iż na liste lektur gimnazjum to wpisano zaczeła mi przeszkadzać

bo ja jednak po podstawówce

...

jeśli przekonasz, że masz komplet papierów na wszystko- to po co ma szukać ?

ja nie dam  im ani jednego poza wymaganymi prawem- niech zdychają dowodów szukając w 5 dni

generalnie wolę fantastykę ambitniejszą trochę

polecam :

ambitna fantastyka

a dokładniej tak wyobrażam sobie kontrolę:

mam problem z nauczycielami nauki jazdy samochodem, kombajnem, ciagnikiem i nomr

tzn z dokumentacja przez nich prowadzoną-troche to specyficzne jest

daję arkusz, w którym zawarłam to co ma być

nauczyciel ma ten arkusz do wglądu i wtedy jest większa szansa na że to zrobi poprawnie

to tak jak z kontrolowaniem dzienników, jak się zrobi to znienacka to jest sporo braków

jak się poda termin, to braków zdecydowanie mniej

acha w zeszłym roku też miałam arkusz, tylko trochę zmieniłam niektore rzeczy i zrobiłam jeszcze jeden

dlatego podoba mi się ten nadzór - daje mi dużo swobody

w takim razie bosia Ty stosujesz arkusz kontrolny jako narzedzie porzadkujące - to akurat popieram

nie mów zatem, że arkusz kontroli