w mojej szkole uczy plastyczka - skończyła WSSP (bez kursu pedagogicznego), ale wczesniej studiowała kilka lat wOpolu w WSP (wychowanie plastyczne),gdzie zrealizowała zajęcia pedagogiczne + praktyki teraz (po kontroli) okazało się, że nie ma uprawnień pedagogicznych bo zmieniły się zasady i szkoły wyższe nie wydają żadnych zaświadczeń o ilości godzin i rodzaju przedmiotów w ramach zajęc pedagogicznych dziewczyna ma koszmarną sytuację osobistą (brak stałej pracy - u mnie to tylko kilka godzin, ale jest przynajmniej ZUS; nie stać jej na opłate kursu pedag. - szkoła tez nie może jej tego opłacic, małe dziecko na utrzymaniu, któe wychowuje samotnie), a przy tym jest dobrą nauczycielką (z duszą artysty, umiejętnościami "złotej rączki", a pedagogicznie o wiele bardziej "sprawna" niż wielu "z uprawnieniami formalnymi) no i co ja mam zrobić? KO czeka na wyjasnienie i decyzję... mam ją zwolnić? to by było ...głupie i nieludzkie |