Forum OSKKO - wątek

TEMAT: organizacja roku szkolnego
strony: [ 1 ][ 2 ]
nero07-09-2009 16:22:12   [#01]

czy dyrektor może w maju przedstawić inną organizację roku szkolnego podpisac zgodę na niepełny wymiar np.z dwoma nauczycielami dyplomowanymi zatrudnionymi przez mianowanie zde wzgledu na zmniejszenie ilości oddziałów

a póżniej we wrześniu zrobić sobie aneksy i rozdać nadgodziny komu chce nie patrząc juz na tych dwóch (bo papier podpisany a oni się zgodzili)......

AnJa07-09-2009 17:18:20   [#02]
może
ania0307-09-2009 19:29:16   [#03]

i rozdać nadgodziny komu chce nie patrząc juz na tych dwóch

NIE może

AnJa07-09-2009 19:33:49   [#04]
a pp można jakieś?
ania0307-09-2009 19:38:04   [#05]

Art. 10 ust 5 pkt 6 KN

5. Stosunek pracy z nauczycielem mianowanym i z nauczycielem dyplomowanym nawiązuje się na podstawie mianowania, jeżeli:

1) posiada obywatelstwo polskie, z tym że wymóg ten nie dotyczy obywateli państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym;
2) ma pełną zdolność do czynności prawnych i korzysta z praw publicznych;
3) nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne lub dyscyplinarne, lub postępowanie o ubezwłasnowolnienie;
4) nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie;
5) posiada kwalifikacje wymagane do zajmowania danego stanowiska;
6) istnieją warunki do zatrudnienia nauczyciela w szkole w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony.
ania0307-09-2009 19:39:22   [#06]
Należy też dobrze sprawdzić czy tych godzin nie było w maju, mogły być ukryte.
AnJa07-09-2009 19:43:09   [#07]
przecież on jest zatrudniony przez mianowanie
ania0307-09-2009 19:49:54   [#08]
No właśnie i jeżeli istnieją warunki  to ma mieć pełny etat.
AnJa07-09-2009 20:24:35   [#09]
pp proszę
ania0307-09-2009 20:33:27   [#10]
AnJa podałam Ci pp, to jest :

Art. 10 ust 5 pkt 6 KN

ania0307-09-2009 20:36:24   [#11]
AnJa jeśli dyrektor nie da nauczycielowi mianowanemu czy dyplomowanemu pełnego wymiaru godzin, jeśli ma takie możliwości, to Sąd Pracy przedstawi przydział godzin jak powinien wyglądać aby ten etat był.
post został zmieniony: 07-09-2009 20:36:43
bosia07-09-2009 20:38:52   [#12]
no cóż AnJa teraz już wiesz;-)
AnJa07-09-2009 20:45:21   [#13]

cytowany przez ciebie artykuł nie dotyczy tej sytuaccji- juz na wejsciu mamy inna sytuację (artykuł jest o nawiązaniu, my mamy nauczyciela pozostajacego w stosunku pracy i na podstawie mianowania)

tyle, że z ograniczeniem na rok

jeśli mając godziny w maju dał ograniczenie - sprawa jasna- ograniczenie bezprawne, bo nie było przesłąnek do ograniczenia

ale były (tak zakładam) i zmieniło się potem

tzw. ludowa sprawiedliwość, wspierana elementarną (chłopski rozum) logiką najkazują oczywiście zmiane ograniczenia

i pewnie sąd taki wyrok też wydałby - moze i nawiązując do cytowanego artukułu- ale jako wskazanie intencji ustawodawcy, nie powołanie sie wprost

 

 


post został zmieniony: 07-09-2009 20:45:57
Adaa07-09-2009 20:47:11   [#14]

ja uzupełnię:-)

Art. 20. 1. Dyrektor szkoły w razie:

1) całkowitej likwidacji szkoły rozwiązuje z nauczycielem stosunek pracy;

2) częściowej likwidacji szkoły albo w razie zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole lub zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć rozwiązuje z nim stosunek pracy lub, na wniosek nauczyciela, przenosi go w stan nieczynny. Nauczyciel zatrudniony na podstawie mianowania może wyrazić zgodę na ograniczenie zatrudnienia w trybie określonym w art. 22 ust. 2.

Art. 22. 1. Organ prowadzący szkołę może nałożyć na nauczyciela obowiązek podjęcia pracy w innej szkole lub szkołach i na tym samym lub - za jego zgodą - na innym stanowisku, w celu uzupełnienia tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych w wymiarze nie większym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć. W wypadku niewyrażenia zgody nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie za część obowiązkowego wymiaru zajęć.

2. Zasada ograniczenia zatrudnienia nauczyciela zatrudnionego na podstawie mianowania do wymiaru nie niższego niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć i proporcjonalnego zmniejszenia wynagrodzenia może być - za zgodą nauczyciela - stosowana również w wypadku, gdy z przyczyn, o których mowa w art. 20 ust. 1, nie ma możliwości zatrudnienia nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć oraz nie istnieją warunki do uzupełnienia tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych w innej szkole. W razie braku zgody nauczyciela zatrudnionego na podstawie mianowania na ograniczenie wymiaru zatrudnienia i proporcjonalne zmniejszenie wynagrodzenia, stosuje się przepisy art. 20.

ania0307-09-2009 20:53:02   [#15]
To poproszę jeszcze raz o odpowiedź na # 1  TAK czy NIE ?
dyrlo07-09-2009 20:57:16   [#16]

I tak i nie.

Tak bo jest ograniczenie przyjęte i teraz trzeba by porozumienie zmieniające a itd...

Nie bo to nieuczciwe, znalazły się godziny trzeba dać temu, który dostał ograniczenie.

Chyba, że nero nie wie, że czasami przydział 18 jest niewystarczający, ja musiałam (żeby średniorocznie wyszło 18) przydzielić 5 nadgodzin.


post został zmieniony: 07-09-2009 20:57:36
ania0307-09-2009 21:00:46   [#17]
Dyrlo, ale Nero pracuje w Gimnazjum to chyba nie ma uśrednień.
Adaa07-09-2009 21:01:33   [#18]

moim zdaniem dyrektor nie może tak postapić

skoro na podstawie przeslanek ograniczył nauczycielom w maju (po wyrazeniu przez nich zgody) a potem okazalo się, że nie jest tak źle bo godziny będą to powinien to wyprostować - czyli zapewnic nauczycielom, którym wczesniej ograniczył, pelen etat

to, że zatrudnia nowych , przy ograniczeniu dla "starych" jest jego naduzyciem w stosunku do tych pierwszych (oczywiście o ile ci "ograniczeni" maja kwalifikacje do godzin, które sie pojawily)


podejrzewam, że dyrektor nero nie do końca rozumie warunki ograniczenia nauczycielowi wymiaru zajęc

dyrlo07-09-2009 21:02:56   [#19]
Ja nie wiedziałam pisząc to, gdzie pracuje nero. Poza tym nie wiem czy On-Ona pyta ze swojego powodu czy może kogoś innego np. kolegi pracującego w technikum?

post został zmieniony: 07-09-2009 21:03:15
ania0307-09-2009 21:08:55   [#20]

No, nie wiadomo.

Do # 13

Skoro przy zatrudnianiu dyrektor ma zapewnić pełny etat zatrudnianemu - jeśli istnieją warunki, tym bardziej powinien zapewnić już zatrudnionemu.

Inaczej zatrudniany miałby większe prawa niż już zatrudniony.

Brak logiki w # 13

Przepraszam, ale tak wychodzi z mojego rozumowania.

W ten sposób można by było każdego nauczyciela zwolnić przydzielając innym jego godziny...


post został zmieniony: 07-09-2009 21:16:32
nero08-09-2009 00:02:56   [#21]

Czy są jakieś sankcje prawne jeśli ten arkusz organizacyjny za kazdym razem jest zmieniany ,jeśli działa się za każdym razem niezgodniez KN

nie ukrywam koleżanki przez 3 kolejne lata pod presją podpisywały niepełny wymiar....bo pani dyrektor powiedziała ,że to ona rządzi w szkole i może zrobić jak chce .....a nadgodziny sa rozdzielane i zatrudniani z innych szkół na parę godzin z polecenia

one już straciły -jedna rodzinę ,małżeństwo ...druga zdrowie ........................

 

bosia08-09-2009 00:16:01   [#22]

nie mogę tego czytać

to po ch... im taka praca przez którą tracą małżeństwo, rodzinę, zdrowie

nie można to sobie spokojnej roboty poszukać i mieć wszystko

to obóz karny czy co? na zesłaniu jakimś są?

Marek Pleśniar08-09-2009 00:44:22   [#23]

ta dyrektorka jednej odbiła męża a drugiej zabrała zdrowie??

budżetówka działa na ludzi często dość tak:  sie robią jak owieczki - związane na śmierć i życie z zakładem pracy przez kasę zapomogowo pożyczkowa, talon na cukier i kawę w święta, wakacje w lecie

do dyrektorki mówią "psze pani" jak uczniowie, słuchają co ona "każe" i drżą na wieść o hospitacji, leci człekowi wszystko wówczas z rąk (dyrektorzy inaczej - oni "pszepani" mówią do wizytatorki i spijają jej z ust co też ona "kazała")

oczywiście tak samo wizytatorki mówią o wicekuratorze albo dyrektorze wydziału;-)

o dodatkach motywacyjnych mówią: "dali", "zabrali", o swoim miejscu pracy w klasie przy swoim biurku ze szklanką w szafce mówią: "mam prawo tu być bo już tu jestem kilka lat"

takie klymaty

bosia08-09-2009 00:49:20   [#24]

Marek, jutro wydrukuję to coś napisał i w pokoju powieszę

może kto wreszcie zacznie do mnie "pszepani"

a co niech się uczą;-)

Marek Pleśniar08-09-2009 00:55:54   [#25]

nigdy Ci nikt tak nie zrobił?

jedna pani nigdy nie dowiedziała się nagle, dziś, że Ty masz imieniny a ONA NIC NIE WIEDZIAŁA?

i w panice zarządziła prace ręczno-twórcze, wyprodukowała 30 kfijatków z papieru i w kurcgalopku z delegacją dzieci przyniosła dyrektorowi wręczyć

wiecie co ma się ochote wtedy zrobić?

w zasadzie ja sam nie wiem, śmiac się, wyć, szczelić w łep, nie wiem co lepsze

jeszcze można ucieszyć się spontanicznie;-)

bosia08-09-2009 07:19:50   [#26]

:-)))

wprowadziłam zakaz prezentów w imieniny dla mnie (kiedy indziej też);-)

 

Marcelina08-09-2009 07:39:54   [#27]

 

a mnie najbardziej drażnią takie komentarze:

" to po ch... im taka praca przez którą tracą małżeństwo, rodzinę, zdrowie

nie można to sobie spokojnej roboty poszukać i mieć wszystko

to obóz karny czy co? na zesłaniu jakimś są?"

W moim regionie o pracę (nie tylko w szkole) bardzo trudno. Koleżanka (świetny nauczyciel) złożyła 70 (!) podań do szkół (podstawowych, gimnazjów, średnich) i nie dostała nawet godziny.

Dlatego fajnie się mówi (pisze) "zwolnij się", tylko że co dalej? Siedzenie w domu? A co wtedy z rodziną, z czego się utrzymać?

To wcale nie jest takie proste.

 

bosia08-09-2009 07:58:11   [#28]

mnie nie drażnią, dlatego piszę

nie zawsze pracowałam w szkole, mam kilka zawodów, robiłam różne rzeczy-teżnie miałam kiedyś pracy-nawet kilka razy

było mi źle, to nie narzekałam tylko szukałam czegoś innego

zmieniuałam też kilka razy szkołę, jeśli mi nie pasował dyrektor i dogadać się nie mogłam

chyba, że ta praca jest własnie po to, żeby sobie ponarzekać i pokazać jakim się, że mi źle,

 a oni nic nie robią, zeby mi było dobrze

nie ma u nas w kraju przymusu pracy, nie ma przymusu wykonywania takiego zawodu-to nie dożywocie

na całym świecie ludzie zmieniają zawód, nawet kilka razy w ciągu życia-trudno wybrać czasami właściwy jako nastolatek

a u nas, szczególnie wśród nauczycieli jest moda na cierpiętnictwo i narzekanie

sfrustowany nauczyciel nie przekaże radości życia młodemu człowiekowi, bo zwyczajnie jej nie ma

nie można dać nikomu więcej niż się samemu posiada-w swerze emocji też

owszem możemy się bawić w grę: ale gdyby tylko.... i tak do końca życia

ale gdybym tylko miała lepszą pracę....

ale gdybym tylko więcej zarabiała...

ale gdyby tylko dyrektor był inny...

ale gdybym tylko miała lepsze dzieci...

ale gdybym tylko miała lepszego męża...

ale gdyby tylko lepsi uczniowie przychodzili do szkoły...

czyli przyczyna niepowodzenia tkwi na zewnątrz, nie we mnie

i no gdyby tylko udało się to zwszystko mienić, to byłabym szczęśliwa...

ale wtedy znalazłoby się inne "gdyby tylko"

bosia08-09-2009 07:58:38   [#29]

dwa razy mi się wkleiło, "w sferze" oczywiście- przepraszam za ort


post został zmieniony: 08-09-2009 08:01:10
Adaa08-09-2009 08:11:53   [#30]

bosia, nie przynudzaj:-)

przy okazji ... częste zmiany pracy z przyczyny niedogadywania sie z dyrem nie świadcza o przedsiebioczości i zaradności zyciowej ale często o tym, że dany pracownik "ciężki" jest ;-)

........................

internet to cudowna rzecz - pozwala tworzyć niesamowite obrazy:-))

bosia08-09-2009 08:23:02   [#31]

pojęcie "częste" jest względne

czy 5 razy w ciągu roku to czeste czy 5 razy w ciągu 20 lat

nie napisałam ani o przedsiebiorczości, ani o zaradności życiowej, to jest w innych kategoriach

internet to cudowna rzecz - pozwala tworzyć niesamowite obrazy:-)) -zgadzam się w zupełności

DYREK08-09-2009 08:47:36   [#32]

do #1

a jaka jest przyczyna ograniczenia (braku godzin) ?

a jaka jest przyczyna zwiększenia od 1.09 liczby godzin w szkole ?  ( czy nie poszedł ktoś na udpz,  bezpłatny lub jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim itp. ? )

czy nauczyciele z ograniczeniem mają kwalifikacje do nauczania tych przedmiotów z których wystąpiły godziny ponadwymiarowe ?

itd.

 

 

jatoja08-09-2009 09:13:25   [#33]

Pod Bosinym podpisuję się ręcami i nożyma

( z mężem włącznie)


nero08-09-2009 13:03:23   [#34]

do Dyrek i nie tylko

cyt.a jaka jest przyczyna ograniczenia (braku godzin) ?-hm.no właśnie nie wiadomo...dyrektor napisał,że w związku ze zmianą organizacji szkoły

cyt.a jaka jest przyczyna zwiększenia od 1.09 liczby godzin w szkole ?- nikt nie poszedł ,godziny były ukryte

czy nauczyciele z ograniczeniem mają kwalifikacje do nauczania tych przedmiotów z których wystąpiły godziny ponadwymiarowe ?

itd. -tak mają ,mają jeszcze do innych ,których dyrektor nie uznaje bo twerdzi,że nie wysyłał na studia

mają niektórzy np.po 4 indywidualne zgodne z kwalifikacjami tych niepełnych

a przecież same indywidualne zgodne z kwalifikacjami tych nauczycieli mogłyby dac im etat

nie mówiąc już o innych godzinach ....

do Bosi i nie tylko ..

a może problem jest w tym ,że właśnie Ci nauczyciele kochają swój zawód i nie marudzą ..tylko tutaj na forum wśród orłów naszej oświaty szukają prawdy ...............

AnJa08-09-2009 13:39:43   [#35]

indywidualne wiec one czy ukryte?

ukrywanie godzin to wprowadzenie w bład - i nauczycieli i OP

indywidualne- to trochę inna rzecz- one zasadniczo do etatu wchodzic nie powinny

a czy n-l z ograniczeniem moze mieć ponadwymiarówki- nie wiem 

w pierwszym poście w tym watku napisałem, ze mozna tak - i zdania nie zmieniam, bo wciaz widze, ze można w określonych okolicznościach (tych u nero nie znam jednak)

gdybym miał wątpliwości jako nauczyciel - poprosiłbym o interwencję PIP albo chociaż zz - w sumie od czegoś one są- nie tylko od wsadzania nosa w dodatki motywacyjne czy nagrody 

Marcelina08-09-2009 15:43:10   [#36]

Do Bosi i nie tylko :)

Nie chodzi o narzekających bez powodu i na wszystko kiepskich nauczycieli. Znam bardzo wielu utalentowanych, z pasją, których uczniowie autentycznie lubią i szanują, a mimo to są źle traktowani przez dyrektora. Wiem, że trudno na forum dyrektorskim to przyznać, ale zdarzają się kiepscy dyrektorzy. Ich celem nie jest promowanie tych dobrych, szanowanych i lubianych tylko swoich "miernych ale wiernych". Oczywiście tak jak Bosia uważam, że najlepiej jest wtedy zmienić szkołę, tylko na Boga dlaczego to dobry nauczyciel ma szukac pracy a nie dyrektor? A tak jest najczęsciej...

bosia08-09-2009 17:06:19   [#37]

 tu na forum wcale nie jest trudno przyznać, ze są kiepscy dyrektorzy

tak jak w każdym zawodzie są

tu też są

nie wiem jakim ja jestem dyrektorem, jestem dopiero czwarty rok

bo w swoim mniemaniu większość uważa się za dobrych, ale nie nasze mniemanie jest ważne, a to jak postrzegają to inni

tylko jeszcze trzeba by zdefiniować co znaczy "dobry" 

dlaczego to dobry nauczyciel ma szukać pracy, a nie dyrektor?

bo dyrektor myśli, że jest OK i nie przeszkadza mu to co robi, to nauczycielowi przeszkadza

nero08-09-2009 18:08:47   [#38]

tu nie chodzi o to kto jest lepszy ..

czy dyrektor czy nauczyciel

nie może tak  być ,że dziś jest ok.a jutro juz się nie podoba bo pojawia sie ktoś kto lubi po trupach....

czy nauczyciel ..czy dyrektor ..czy kurator to człowiek ,który powinien kierować się wartościami

i nie można naruszać czyjeś godności

w tym wszystkim najgorsze jest to ,że uczniowie to widzą ...i skąd mają oni czerpać .......

 

 

 

nero09-09-2009 12:20:55   [#39]
Ile lat muszą być przetrzymywane arkusze ogranizacyjne i gdzie muszą one być ?
ewa09-09-2009 12:43:29   [#40]

5 lat

sekrtariat, archiwum ;-)


post został zmieniony: 09-09-2009 12:44:10
Gaba09-09-2009 12:47:17   [#41]
jestem złym dyrektorem, nie potrafię sie dogadac z niektórymi, nie mam o sobie dobrego mniemania i nie mam dobrego samopoczucia, wiem, ze wielu dyrektorów jest słabszych ode mnie i wiem, ze jest wielu nauczycieli, którzy maja nieprawdopodobjne zdanie o osbie. Za złe traktowanie uważają jakies swoje urazy.
nero09-09-2009 20:41:48   [#42]
jakie sankcje prawne grożą i kto za to odpowiada ,jeśli w arkuszu organizacyjnym sa rażące uchybienia na przestrzeni dziejów
fredi09-09-2009 20:44:39   [#43]
nikt
bosia09-09-2009 20:48:14   [#44]

nero, a po coś tam zaglądał? do tych dziejów?

a szkoła jakoś funkcjonowała wtedy?

nero09-09-2009 21:20:22   [#45]
Bosiu chciałem to jakoś lingwistycznie ująć .....
nero09-09-2009 22:11:22   [#46]
jakie sankcje prawne grożą i kto za to odpowiada ,jeśli w arkuszu organizacyjnym sa rażące uchybienia
Jacek09-09-2009 22:16:12   [#47]
3 do 5 lat bez zawiasów w zakładzie o zaostrzonym rygorze
ania0309-09-2009 22:16:44   [#48]
Dobre pytanie, bo z tymi arkuszami to się cuda wyprawiają a OP-ki wszystko zatwierdzają..
bosia09-09-2009 22:17:12   [#49]
bez netu przede wszystkim
ania0309-09-2009 22:18:41   [#50]
Nie mówcie, że to jest bezkarne..
strony: [ 1 ][ 2 ]