Forum OSKKO - wątek

TEMAT: zasiłek na zagospodarowanie - trudna sprawa?
strony: [ 1 ]
ingusia17-10-2003 16:28:36   [#01]
witam !
28 sierpnia złożyłam podanie o zasiłek na zagospodarowanie i do dzisiaj nie dostałam pieniędzy. Najpierw miesiąc po złożeniu podania dostałam odpowiedź od dyrektora ( na piśmie), że przyznaje mi ten zasiłek po czym za kilka godzin się dowiedziałam, że mi się nie należy i właściwie do dzisiaj ani konkretnej odpowiedzi ani kasy  nie mam podobno skierowali pismo do jakiegoś radcy prawnego i czekaja ciągle na odpowiedź. Wkrótce miną dwa miesiące. Wiem że moja sprawa jest niejasna bo trzy lata temu pracowałam w podstawówce przez pół roku na zastępstwie, ale nie miałam magistra , potem po jakiejś przerwie półtorarocznej zatrudniło mnie gimnazjum i przed upływem dwóch lat pracy w gimnazjum obroniłam się i nabrałam kwalifikacji więc napisałam podanie o ten zasiłek ale widocznie to za trudna sprawa dla naszej dyrekcji czy też referatu oświaty bo do dzisiaj nie mam pieniędzy chociaż pismo dostałam o pozytywnym załatwieniu sprawy. Jak to jest z tymi podaniami ? czy jeśli nie odpowiedzieli mi w ciągu 30 dni to powinni mi wypłacić ten zasiłek czy też zadne terminy ich nie obowiązują ????
Ja mam już dość tego bo czuję się chwilami jak jakaś naciągaczka .
Podpowiedzcie  coś !
Pozdrawiam
ingusia
Alfred17-10-2003 16:59:26   [#02]

Art 61

1. Nauczyciel posiadający wymagane kwalifikacje, który swą pierwszą pracę zawodową w życiu podejmuje w szkole, na swój wniosek otrzymuje jednorazowy zasiłek na zagospodarowanie w wysokości dwumiesięcznego otrzymywanego wynagrodzenia zasadniczego. Prawo do złożenia wniosku o wypłacenie zasiłku przysługuje nauczycielowi w okresie pierwszych dwóch lat pracy w szkole. Zasiłek wypłaca szkoła, w której nauczyciel jest zatrudniony w dniu złożenia wniosku.

Ostatnia nowelizacja przepisów KN zmieniła brzmienie art. 61 k.n. określającego zasady nabywania prawa do jednorazowego zasiłku na zagospodarowanie. Jednakże nie zmieniono zasady, z której wynika, że warunkiem koniecznym do nabycia prawa do tego świadczenia jest nie tylko podjęcie pracy po raz pierwszy w szkole, ale podjęcie pracy zawodowej po raz pierwszy w życiu. Tak więc np. zatrudnienie po raz pierwszy w szkole w charakterze nauczyciela po półrocznym okresie pracy w innym zawodzie, wyklucza nabycie prawa do jednorazowego zasiłku na zagospodarowanie.

Piotr Ciborski, Tomasz Rutkowski, Prawo pracy dla nauczycieli, ODiDK Sp. z o.o., Gdańsk 2002, s.313.

Alfred17-10-2003 17:04:51   [#03]

0,5 roku na zastępstwie + 2 lata w gimnazjum = 2,5 roku, a prawo do złożenia wniosku o wypłacenie zasiłku przysługuje nauczycielowi w okresie pierwszych dwóch lat pracy w szkole.

Wygląda na to, że utraciłaś prawo do zasiłku..

ingusia17-10-2003 17:16:59   [#04]
faktycznie to bedzie 2.5 roku ale w ciągu 2 lat nie miałam prawa do ubiegania się o ten zasiłek bo nie miałam kwalifikacji . Poza tym ja mam w domu pismo w którym ten zasiłek mam przyznany i co z tym robić? A tak wogóle to obiło mi się o uszy, że w ciągu 30 dni mają mi dać odpowiedź jeśli nie to powinni wypłacić ten zasiłek ale nie wiem czy to prawda sprawdzałam w kodeksie postępowania administracyjnego i jest tam faktycznie termin 30 dni ale nie jest określone co gdy ten termin zostanie przekroczony. czyli mam czekać w nieskończoność na odpowiedź, którą właściwie już otrzymałam raz?
Już mnie to wkurza bo ciągle mam takie sytuacje najpierw wydają decyzję, potem zastanawiają sie czy dobrze wydali a potem cofają, np. robiłam staż na kontrakt cały rok wszystko pzytywnie ocenione na dzień przed rozmową kwalifikacyjną dowiedziałam się że tego stażu nie mogłam robić i tyle powiedziano mi to przez telefon ze mam na rozmowe nie przychodzic ciągle mam takie sytuacje półtora roku dostawałam mieszkaniówke i wiejski a potem mi zabrali bo stwierdzili że mi sie nie należy i że mam się cieszyć ze nie muszę zwracać mam jeszcze kilka takich doswiadczeń ale nawet mi się już pisać o tym nie chce .
Ehhh czasem mam już tego dość
Pozdrawiam
ingusia
Ewa z Rz18-10-2003 05:58:05   [#05]

jak masz pismo o przyznaniu

to zasiłek masz.

Możesz napisać wezwanie do wypłaty tego zasiłku (powołać się na to pismo, co je otrzymałaś) i czekać co będzie... (Oczywiście w dwóch egzemplarzach - jeden, z potwierdzeniem wpływu zachowujesz dla siebie)

Jak Ci nie wypłacą, lub odpiszą, że tego nie zrobią bo... Możesz oddać sprawę do sądu pracy (wg mnie wygrasz, bo Ci ten zasiłek przyznano - to tak jakby wypłacono i bez Twojej zgody wycofać się z tego nie można, nawet jeśłi przyznano niesłusznie). Z sądem możesz poczekać 3 lata (tyle wynosi przedawnienie w takich sprawach) od chwili otrzymania pisma przyznającecg ci zasiłek.

Acha, jeśli byś wnosiła sprawe do sądu, to powinien to być koniecznie pozew o wypłatę przyznanego zasiłku.

A, że zasiłek został Ci przyznany niesłusznie, to fakt.

fredi18-10-2003 06:57:21   [#06]
jeżeli zatrudniony jest w dwóch szkołach, to moze składać dwa wnioski?
Ewa z Rz18-10-2003 07:08:14   [#07]

tak, bo i tak zasiłek przysługuje proporcjonalnie

do otrzymywanego wynagrodzenia

oczywiście misie! (wydaje mi się :-)))

Gaba18-10-2003 10:20:55   [#08]
Ewcia, jak się ma decyzję o czyms, a jest ona aprawna, a nie dostało się jeszcze pieniędzy, które na mocy tej decyzji się powinno jakoby dostac, to się dalej nic nie ma. Skoro decyzja administracyjna była błędna, z mocy prawa jest ona nieważna, ale dyrektor jako organ administracyjny powinien w formie pisemnej wydać decyzję drugą ustalajacą stan faktyczny, znosząc decyzję 1.

Niewiewydanie drugiej niepotrzebnie pracownikowi miesza, pokazuje brak profesjonalizmu.

tu działa potem już tylko kpa
Ewa z Rz18-10-2003 10:35:33   [#09]

gaba

z decyzji płacowych tak prosto się nie da wycofać. Ona jest ważna - na tym właśnie polega odpowiedzialnośc dyrka.

Nawet błędna taka decyzja podlega wypowiedzeniu z zachowaniem normalnego okresu tegoż.

Gaba18-10-2003 11:19:54   [#10]

Ewuś, chyba nie

Nie, nie jest ważna, gdyby jej wypłacono forsę, to tak, nie musi nic zwracać. Ale jej nie wypłacaono i... dlatego nic nie otrzyma.
rena18-10-2003 17:46:14   [#11]

Zasiłek

Jak to jest z tym zasiłkiem ? Czy może go otrzymać stażysta na umowie np. mam taką dziewczynę co w 2002 pracowała w innej szkole 5 mies. na zastępstwie (miała kwalifikacje). Później po połrocznej przerwie u mnie też na zastępstwie. Umowa się skończyła, ale od września zatrudniłam ja jako n-la wfu i obecnie robi podyplomówkę z wuefu. Zasiłku jeszcze nie dostała. Czy należy jej się?
Ewa z Rz19-10-2003 05:19:12   [#12]

zasiłek na zagospodarowanie

należy się o ile od dnia pierwszego zatrudnienia nie upłyneło 2 lata i złoży odpowiedni wniosek.
bbasia19-10-2003 22:14:25   [#13]

Art 61

1. Nauczyciel posiadający wymagane kwalifikacje, który swą pierwszą pracę zawodową w życiu podejmuje w szkole ............

Jak należy potraktować takie sytuacje?

1. nauczyciel języka niemieckiego rozpoczyna swą pierwszą pracę w szkole i ma ukończone kolegium nauczycielskie języków obcych.

2. nauczyciel języka polskiego zatrudniony na 8/18 w dniu rozpoczęcia pracy nie obronił pracy dyplomowej i dyplom uzyskuje w trakcie pierwszego roku pracy

bega20-10-2003 09:56:23   [#14]
No dobrze, ale mnie nurtuje sytuacja stażystów, którzy są zatrudniani w szkole na 1 rok i niewykluczone, że po tym czasie, po prostu się z nim pożegnam. Mało tego, gdy planowalam budżet, nie wiedzialam jeszcze, że bedę kogokolwiek zatrudniać, a potem wolałam stażystów, bo tańsi. Teoetycznie więc nie mam pieniędzy na ten zasiłek dla 4 stażystów. Jak rozwiązujecie ten problem?
Alfred20-10-2003 10:08:55   [#15]

Art. 61 ust.1 mówi o przysługującym prawie do zasiłku w okresie pierwszych dwóch lat pracy w szkole. Nie ma żadnego zastrzeżenia odnośnie stażystów.. Przeczytaj jednak uważnie ust.2:

  2. Zasiłek, o którym mowa w ust. 1, podlega zwrotowi, jeżeli nauczyciel nie przepracuje trzech lat w szkole. W uzasadnionych przypadkach organ prowadzący szkołę może zwolnić nauczyciela w całości lub w części od obowiązku zwrotu zasiłku.

Ewa z Rz20-10-2003 12:24:43   [#16]

owszem ust 2 mówi o przepracowaniu 3 lat w szkole, ale...

Po piewsze też nie precyzuje czy w konkretnej szkole czy w szkole wogóle..

A po drugie, jeśli stażysta pracuje na zastępstwo to wiadomo, że nie przepracuje tyle ile potrzeba (jeśli założyć, że chodzi o konkretną szkołę). Natomiast, jeśli jest zatrudniony na rok - bo tylko tak można go zatrudnić - i w czasie tego roku zrobi kontraktowego, a dyrek mu nie przedłuży umowy, to zbyt krótki okres zatrudnienia jest od tego stażysty zupełnie niezależny. A co za tym idzie, będzie zachodził tu uzasadniony przypadek, by zastosować zwolnienie n-la ze zwrotu tego zasiłku...

emeryt20-10-2003 13:32:18   [#17]

no..no...Ewo z Rz.

Nie szermował bym za bardzo uprawnieniami organu prowadzącego co do zwolnienia od zwrotu zasiłku.

Jako że różne są organy prowadzące i różne uzasadnienia.

A tak na marginesie ciekawy problem. Dyrektor wydaje decyzję o przyznaniu zasiłku i wypłaca. Na podstawie moim zdaniem prawa kulawego i pełnego niejasności (patrz posty) I co? w decyzji nie może napisać, że w przypadku nie przepracowania 3 lat zasiłek podlega zwrotowi - decyzja w tej sprawie jest niezbywalnym prawem organu prowadzącego, który może a nie musi.

No i tak: dyrektor jest na prawie i wydaje decyzję w zgodzie z warunkami w KN i wypłaca.Nauczyciel po roku odchodzi.Więc logicznie rozumując - organ prowadzący delegowany ustawowo do rozwiązania tego fantu wszczyna postępowanie o zwrot zasiłku. Nauczyciel na to składa wniosek do organu o zwolnienie w części lub całości (jak znam życie zawsze w całości) podając argumenty za ....za....za...... Organ rozpatruje wg. kryteriów sobie tylko znanych (przy okazji dyrektor odwiedzi dywanik organu kilka razy, tłumacząc się gęsto ze swojej decyzji). Organ wniosek akceptuje lub nie. I ewentualnie wzywa  nauczyciela do zwroku kaski. A nauczyciel nie zwraca. No to egzekucja administracyjna.Sąd. Komornik. Procedury-czas - procedury-czas.

Panie Antoni Jeżowski z ukochanego Wrocka - pomocy!!!!!!

bega20-10-2003 18:39:19   [#18]
No to kolego Zdzisławie, zamotałeś już skutecznie;-).A ja chcialam napisać tym stażystom pisma, w których wyjaśniam, że ponieważ mam 2 lata na przyznanie tego zasiłku, przyznam go, gdy zostaną kontraktowymi. Tylko co wtedy, gdy jednak ich nie zatrudnię, a tym samym prawo do zasiłku już przepada?
Ewa z Rz21-10-2003 07:02:32   [#19]

z zapisu KN

wynika, że jak n-l zwróci się z wnioskiem o zasiłek i ma do niego prawo, to zasiłek powinien być mu wypłacony niezwłocznie. Te dwa lata ma n-l na zlożenie wniosku, a nie dyrek na wypłatę zasilku...
Tadek21-10-2003 16:56:39   [#20]
nauczycie wyksztalcenie wyzsze mgr - pedagogika wczesnoszkona i przedsz. jest na 3 roku colegu j. angielski, zgoda KO na nauczanie na rok szk 2003/04 i uczy tylko j. angielskiego czy ten nauczyciel ma odpoweiednie kwalifikacje i kwalikuje sie do dodatku wiejskiego, mieszkaniowego i na zagospodarowanie.
Ewa z Rz21-10-2003 17:12:07   [#21]

Nie.

Jeśli pracuje na podstawie ust 9 art 10 KN - zgoda KO, to pracuje bez kwalifikacji i dodatek mu się nie należy.
Antoni Jeżowski24-10-2003 20:47:55   [#22]

melduję się

znów przywołany do tablicy :)

Sprawa dla ingusi (post #1) wydaje się oczywista: dyrektor winien jej odpowiedzieć, że nie przysługuje jej prawo do zasiłku na zagospodarowanie gdyż (warunki z przywoływanego art. 61 ust. 1 KN) prawo do zasiłku ma:

  • Nauczyciel posiadający wymagane kwalifikacje – w momencie podjęcia pierwszej pracy nie posiadała wymaganych kwalifikacji (nawet, gdyby zastępstwa nie uznać za pierwszą pracę!), gdyż – jak sama pisze – kwalifikacje uzyskała po dwóch latach pracy;
  • który swą pierwszą pracę zawodową w życiu podejmuje w szkole – warunek spełniony, pierwsza praca podjęta została w szkole;
  • na swój wniosek – wniosek złożyła;
  • otrzymuje jednorazowy zasiłek na zagospodarowanie w wysokości dwumiesięcznego otrzymywanego wynagrodzenia zasadniczego – zasiłku nie otrzymała, gdyż dyrektor i „organ” mają, w mojej ocenie słuszne, wątpliwości;
  • Prawo do złożenia wniosku o wypłacenie zasiłku przysługuje nauczycielowi w okresie pierwszych dwóch lat pracy w szkole – warunek spełniła, ale nie uwzględniła faktu, że wszystkie warunki muszą być spełnione łącznie;
  • Zasiłek wypłaca szkoła, w której nauczyciel jest zatrudniony w dniu złożenia wniosku – gdyby wszystkie poprzednie warunki były spełnione zasiłek winno wypłacić gimnazjum, a nie np. podstawówka, gdzie pracowała na zastępstwie.

Przytoczone np. w Lexie orzecznictwo sądowe nie ilustruje sytuacji podobnej dla tej, którą ma właśnie ingusia.

Dyrektor gimnazjum winien „bez zbędnej zwłoki” (art. 35 § 2 kpa) lub „nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania" (§3) załatwić sprawę. Nawet odmownie, czego nie uczynił i pewnie nie bardzo wie, jak „wyjść teraz z honorem”. Ingusi na podstawie (art. 227) przysługuje skarga do organu prowadzącego na niezałatwienie sprawy w terminie. Natomiast na merytoryczną treść ew. negatywnej teraz odpowiedzi dyrektora, wymuszonej interwencją organu, przysługuje jej wniesienie pozwu do sądu pracy. Moja opinia wyrażona wyżej ma charakter bardzo ogólny, nie uwzględnia bowiem być może jakichś bardzo indywidualnych walorów jej przypadku. Trzeba liczyć na sprawiedliwość sądów i – być może – przyznanie ingusi racji :)

I jeszcze dwa słowa do zdziasławFa (post #17): Tak, właśnie tak! Ale na tym polega demokracja, funkcjonowanie w państwie prawa i prawo każdego do obrony swoich racji. A tak przy okazji: nie znalazłem w KN zapisu, iż przyznanie inkryminowanego zasiłku następuje w drodze decyzji (w rozumieniu kpa), choć niewątpliwie jest to decyzja w sensie ludzkim i kierowniczym. Czy trzeba nauczycielowi pisać, iż w ciągu trzech lat itp.? Moim zdaniem nie, bo prawo każdy winien znać, a skoro nauczyciel z wnioskiem wystąpił, to z pewnością je zna, ale – jak mawiają niektórzy – błędu nie będzie. A dyrektor wypłaca forsę ze środków publicznych, z budżetu będącego w dyspozycji organu prowadzącego, i tylko on (organ) ma prawo podejmowania decyzji o wysokości dochodów i wydatków budżetu i o wszelkich umorzeniach, także podatkowych.

A, i ważna uwaga: to nauczyciel może czekać dwa lata ze złożeniem wniosku (np. na korzystniejsze w danym dniu wynagrodzenie) – dyrektora obowiązują terminy załatwienia sprawy! Przecie to KARTA NAUCZYCIELA a nie dyrektora!!!!!!!

Pozdrawiam jesiennie i z uśmiechem :)

Marek Pleśniar24-10-2003 21:35:33   [#23]
z Legnicy?
emeryt28-10-2003 15:14:06   [#24]

dzięki Panu Antoniemu...

aż z Legnicy???

w sensie decyzji rozumiałem decyzję dyrektora szkoły będącej podstawą do wypłaty zasiłku.

To co się później stanie czy nie jest rzeczą wtórną.

Dziękuję bardzo Antoniemu za ten post wyjaśniający. Jak ten czas leci - na ten temat rozmawiałem z Antonim w 1995 r w Kaliszu - pierwszy rzut samorządowych menedżerów oświaty. Jak ten czas leci.

pozdrowionka.

Antoni Jeżowski28-10-2003 20:38:37   [#25]

nie ma sprawy

Cieszę się, że mogłem pomóc...

A czy z Legnicy? Chyba nie, ale niezbadane są drogi TP SA, jak i wielu innych monopolistów... :)

No i fajnie, że po tych paru latach udało nam się znów spotkać... jednak wyroki Opatrzności są zawdy tajemnicą... dobrze, że bywają taką miłą...

Pozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam... także "rzuconych" wówczas innych samorzadowców :)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]