Właśnie wróciłam z konferencji warszawskiej. Bardzo cieszę się, że mogłam Was spotkać. Jeszcze raz uściski dla Ewy, Bożenki, Krysi, Hani, Agaty, Marka, Sławka i Alferda (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam ewentualnie mnie poprawcie), z którymi miałam okazję się spotkać. Było naprawdę interesująco i rzeczowo. Marek, jak zwykle elegancki, pięknie zaprezentował nasze stowarzyszenie a dziewczyny dzielnie rozdawały deklaracje członkowskie. Pozdrowienia dla wszystkich.

My też Ciebie pozdrawiamy i też było nam miło,

jeszcze milej niz miło

i jeszcze milej niż milej niż miło

o!!!!!!!!!!!

:-))))))))))))))))))))))))))))))))

oj tak! juz po :-(

wracałam do Siedlec w towarzystwie Hani, do domu zapukałam o godz.16.30

Cieszę się ogromnie, że Was spotkałam. Pozdrawiam serdecznie!

:-)))))))))

no wycałowaliśmy się, tylko dlaczego ja Alfreda nie całowałam to nie wiem ;)

a potem skrzydełka i kukurydza i takie tam babskie gadanie :)

Wyszedłem wcześniej, by załatwić inną, nader ważną dla mnie sprawę..Nie zdążyłem więc na całowanie..:-(
:-)

Cieszę się, że mogłem Was poznać. Przyznam jednak, że spodziewałem się większej fekwencji. Cóż, może w Miętnem?.. Służę Marek pomocą przy czynnościach organizacyjnych. To dobre miejsce. Wiem, bo jak wspomniałem Ci wczoraj, wpółorganizowałem tam konferencję 1998 roku z Sokratesa.

Pozdrawiam serdecznie.

ja też

Alfreda nie całowałem, ale przyznam sie szczerze, że nie mam o to do nikogo żalu, i wcale nie z braku sympatji do Alfreda;-)))

Jesteśmy z Markiem już po drugiej konferencji (z innego wątku wiem że Marek dojechał już do Stana). Na tej drugiej też było ciekawie, ale już nie tak fajnie, bo was tam nie było (sami jacyś ważni i lepiej wszystko wiedący). Napiszemy o niej w innym wątku.

Pozdrowienia

Sławek

Ja chyba najbardziej przeżywam konferencję warszawską, bo jestem NOWA-tu na forum i w stowarzyszeniu. Piszę po raz pierwszy,witam wszystkich i pozdrawiam, myślę, że dużo od was wszystkich skorzystam.

uff. jestem:-)

Strasznie miło było Was spotkać, a niektórych poznać. Już chcę znów:-)

Co chcesz znów szefuniu?

Konferencji????????????????????? :-)

Jeszcze nie masz dość?

no jasne! Konferencji nigdy dość:-))

Kilka zdjęc wyszło nieostrych:-(

Dam je Wam tutaj - nie wszystkie się nadają do relacji oficjalnej. Liczę na fotki hani. Jakoś robiła je lepiej.

nie wiem, czy robiłam lepiej...

.ale okazało się, że zrobiłam tylko trzy:-( I Ciebie na nich Marku nie ma :-(

ale posyłam...

Flesze błyskały, więc kto nam robił jeszcze? :-)))

Dzięki, że mogłam Was poznać. Mam nadzieję, że owoc będzie w postaci nowych członków, parę deklaracji było od razu. Ja w ramach swojego zjazdu absolwentów dalej reklamowałam nas:-) Ciekawam, czy skutecznie...

napisałam - poznać :-)

zdjęcia suuuper! Bo własnie takie grupowe wylazły mi nieostre:-( Jedyne moje ludzkie zdjęcie w moim aparacie jest też autorstwa hani:-)) Cóś mniem nie działa ręka do tych fotek.

Jedno tylko jako takie zbiorowe i to dam do relacji. A teraz, dzięki Tobie Haniu, mam dodatkowo kilka i to wszystkie udane. Chyba musisz do nas przejść na etat fotografa.

 Zaś co do poznać - kilka osób sie zapisało na konferencji ale nieśmiało jakoś przychodzili się pokazać:-( Poprawcie się!! :-)

Bardzo Ci dziękuję Mikusiu, że tak oceniasz mój występ, ale nie sądzę by to co powiedziałam było czymś nowym. Tak myślą wszyscy, którzy wiedzą na czym nasza praca polega.

Pozdrawiam i czekam na kolejne spotkanie

Agata