W przyszłym tygoniu mam posiedzenie komisji konkursowej wyłaniającej dyrektora szkoły. Przewodniczacy Komisji zlecił mi przygotowanie ewentualnych pytań dla kandydatów (łatwych i tych "dobijających").

Może ktoś ma jakieś propozycje. Będę wdzięczna.

uwielbiam zwłaszcza przepytywanie na pamięć z prawa

jest jeden z genialniejszych sposobów bycia członkiem komisji konkursowej

niczemu to nie służy ale ma się odfajkowane bycie przygotowanym

---

pytałbym o koncepcję, o to jak się np. kandydat zapatruje na samoocenę pracy szkoły, jakie dostrzega problemy w motywowaniu kadry tej szkoły i jak chce je rozwiazywać, jak w ogóle chce motywować tych ludzi (zazwyczaj padnie coś banalnego albo puste obietnice lub przechwałki, ale miło byłoby się pozytywnie rozczarować), jakie dostrzegł potrzeby w zakresie doskonalenia kadry w tej szkole

i takie tam

tak bym w każdym razie ja rozmawiał z człowiekiem, któremu chcę powierzyć kierowanie konkretnym, tym a nie innym, zespołem ludzi

chciałbym wiedzieć czy rozpoznał swoje zadanie przed konkursem

Pytanie z tych dobijających może:

Proszę szczegółowo omówić  Pani (a) działania w przypadku niekorzystnego dla Pani(a) wyniku dzisiejszego postępowania z uwzględnieniem procedur określonych w obowiązujących przepisach prawa.

będzie jaśniej.....

i najlepiej dobiające dać na początku to później nie trzeba będzie już o nic pytać...

:-)))

pozdrawiam

Marku, jeżeli do konkursu przystępuje kandydat, który nie zna zespołu tych ludzi, bo nie był n-lem/dyrektorem tej szkoły to trudno go pytać o motywowanie konkretnych ludzi.
 

Przykład z ostatniego konkursu - pytanie KO do urzędującego kilka ładnych lat dyrektora: proszę podać wszystkie kompetencje dyrektora szkoły wg UoSO.

Łatwe to czy dobijające czy może jeszcze inna kategoria;-) ?

kandydat nie musi znać dobrze zespołu ale musi o nim wiedzieć jednak sporo

przed konkursem wypada się troszkę pofatygować jednak, poczytac dokumenty itd

Celowo podzieliłam pytania " na łatwe i dobijające", bo w konkursie bierze udział "pieniacz" (obecny dyrek, któremu wygasa kadencja i  który się nie sprawdził). Ten kandydat, czując, że OP mu nie sprzyja, już dziś szuka "haków" na swoich kontrkandydatów (np. nauczycielowi ze swojej szkoły nie zrobił oceny, po tym jak się dowiedział, że chce on startować w konkursie). Twierdzi, że będzie "unieważniał" konkurs jesli nie wygra i takie tam gadanie.

A OP po prostu chce mu utrzeć nosa na posiedzeniu Komisji (w końcu mamy 3 członków) i stąd moja prośba o pytania dobijające lub też jak ktoś woli "trudne".

Ok, jest  sens w tym co piszesz Power4. Trochę się zagalopowałam bo mi ten gość sporo "krwi napsuł" i chciałam zastosować jego metody pracy.

Dzięki

chyba tej rady po nas autor wątku nie oczekuje

a co do wyboru najlepszego;-) Nie bądźmy dziećmi. Konkurs nie wyłania najlepszego tylko tego kto wygrał. Czasem jest to najlepszy kandydat, czasem nie. Zależy przecież od wyników głosowania stron, które przyszły na nie, a każda przychodzi reprezentować interesy delegujących je organów.

Nie wpływa to na mój pogląd, że OP powinien móc wybierać dyrektora

Kandydat może poznać zespół po konkursie, jeśli go wygra. Przed powinien wiedzieć coś o szkole, bo pisze koncepcję do tej szkoły.

Jak motywować konkretnych nauczycieli dowie się jak ich pozna, w realu, nie z opowieści czy strony www.

To  tyle, gwoli uzupełnienia.

 Z resztą  się zgadzam;-)