Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wada "starego" dyrektora;-)
strony: [ 1 ][ 2 ]
Adaa04-06-2009 17:32:45   [#01]

Wlasnie ja w sobie odkryłam:-)

Tyle zmian aktów prawnych przezyłam, ze czasami bywa, ze nie wiem co aktualne a co nie:-)

Widze tu przewage "młodych" dyrków, oni nie maja jeszcze tak zasmieconego mózgu

To jest postulat za kadencyjnoscia dyrektorów szkoł:-)

Paula04-06-2009 17:38:10   [#02]
Adaa skąd taki "dół" ?

Za chwilę wakacje, odpoczniemy :)
Ewav04-06-2009 18:01:46   [#03]
Zgadzam się z Adaą. Też mi się mieszają akty prawne:(
beera04-06-2009 18:07:09   [#04]

Wam?

a wiecie, jak ja mam - dwa lata już nie ejstem dyrkiem

Tylko forum nie pozwala mi na prawny spadek na asolutne dno den

Adaa04-06-2009 18:20:57   [#05]

dzis zadzwonił do mnie kolega, tez stary piernikowy dyrektor ... i mowi, ze mu sie juz pierniczy to wszystko i nie pamieta ile maja czasu kandydaci na dyplomowanych, na zlozenie wniosku

ja tez nie byłam pewna:-)

pamietam, gdy byłam mlodym dyrkiem to zamiast do poduszki brać jakiegos Segala to se czytalam UOSO:-)

i bylam na bieżaco:-)

Adaa04-06-2009 18:23:48   [#06]

a w dodatku dzis, gdy robilam zakupy, zapomnialam jak sie nazywa taka jedna kielbasa, czy coś ...etykietki nie było, musialam palcem pokazywać, że "o toto!"

(salami)

:-))

beera04-06-2009 18:25:46   [#07]

to z kiełbasą to i owszem problem, ale nie mający u źródła całego tytułu, tylko jego częśc

;)

dyrlo04-06-2009 18:26:05   [#08]

do łez sie uśmiałam Adoo,

a na pocieszenie powiem Ci, że ja też dawniej do poduchy ustawy i rozporządzenia czytałam... ale po Twoim wpisie chyba wrócę do tego nawyku, może odmłodnieję?

Power404-06-2009 18:27:07   [#09]
:-)))))
Adaa04-06-2009 18:27:08   [#10]
powinnam pokazac palcem i powiedziec "o! uoso!"?;-))
AnJa04-06-2009 18:35:38   [#11]
Wariant 1: Azaliż naprawdę nie macie Wy pracowników mertorycznych?

Wariant 2:A po kiego c.... Wy do k...y nędzy pracownikow macie????
Adaa04-06-2009 18:37:19   [#12]
no...Anja tez powoli wariuje:-))
AnJa04-06-2009 18:39:26   [#13]
powoli?

dziękuję:-)
Adaa04-06-2009 18:41:35   [#14]
u mnie powoli to chwila:-))
zgredek04-06-2009 18:41:59   [#15]

moja szefowa wie po co ma pracownika:-))))))))

Adaa04-06-2009 18:43:05   [#16]
ale moment?...to Anji nie odnosilo sie do obslugi sklepu z salami?:-))
zgredek04-06-2009 18:44:04   [#17]
:-))
AnJa04-06-2009 18:48:16   [#18]
w kwestii surowcana salami nie wyznaję się
Adaa04-06-2009 18:51:12   [#19]

czy mógłbys uzywac terminów oswiatowych?

przypominam Ci, ze jest to watek merytoryczny i w dodatku bardzo istotny, bo mówi o bolączkach kadry kierowniczej, a tym bardziej istotny, ze mówi w szczególnosci o moich;-))

AnJa04-06-2009 18:55:19   [#20]
nie wyznaję się na bolączkach

i cieszę się, że na Twoich zwłaszcza
Adaa04-06-2009 18:57:20   [#21]

no jeszcze by tego brakowało bys sie na moich bolaczkach znał

toż to całkiem by legł w gruzach Twój image faceta z młotem w dłoni;-)

Ewav04-06-2009 19:03:09   [#22]
Co tam akty prawne i salami. Moja mama, któregoś pięknego zakończenia roku podpisała 200 świadectw swoim panieńskim nazwiskiem. I dopiero wtedy zauważyła różnicę między tym co na pieczątce, a tym co pisze.
Power404-06-2009 19:05:53   [#23]
oczywiście wcale się tym nie przejęła:-)))?
Ewav04-06-2009 19:06:29   [#24]
Ale mój tato się przejął;)
Adaa04-06-2009 19:14:15   [#25]
ale pewnie jak musiała to wszystko prostowac to mu bylo miło:-))
Ewav04-06-2009 19:14:55   [#26]
:))))
Ala04-06-2009 19:33:14   [#27]
o kurcze, jak to dobrze, że mam podpis nieczytelny ;-)
Power404-06-2009 19:56:32   [#28]
:-))))))
Z Ć04-06-2009 20:49:29   [#29]
A mnie do wczoraj się zdawało, ze kończę zeszły rok szkolny a to już ten ...
elgon04-06-2009 21:06:52   [#30]
też jestem tym"starym" i też to zapominanie i zastanawianie się co aktualne a co nie zdarza mi się często, też czas ucieka i zawsze go brakuje i ciągle ta myśl, że nie wszystko zrobione...ale dość biadolenia, damy radę "stara wiaro"
komeniusz04-06-2009 21:17:38   [#31]
Jaki świetny wątek... człowiek podnosi się na duchu, że nie tylko "on tak ma", bo już zaczęłam się zastanawiać co ze mną nie tak.. (chociaż teoretycznie jestem "młodym" dyrektorem).. i... jakoś tak chyba jestem z dokumentacją rok do tyłu... ale jeszcze kilka dni i .... będę mogła spokojnie popracować :-))
elgon04-06-2009 21:23:05   [#32]
moja pani wizytator poinstuowała mnie aby co się da zlecać do pisania nauczycielom, oni tez powinni zgłębiać tajniki szkolnej dokumentacji( to się nazywa "delegowanie uprawnien")
dyrlo04-06-2009 21:44:06   [#33]

10 lat się tego uczę a jeszcze nie umiem do końca "wydelegować tych uprawnień".

Moja Pani wizytator też mi to stale powtarza.

fredi04-06-2009 21:45:31   [#34]
kiełbasa krakowska
dyplomowany nie pamiętam
beera04-06-2009 21:46:43   [#35]
dziwnym prawem "delegowanie uprawnień", wszyscy rozumieją jako "delegowanie zadań"
AnJa04-06-2009 21:49:19   [#36]
czyli palcyzm wskazujący:-)
ibil04-06-2009 22:04:20   [#37]
Już dawno zaden wątek nie był taki "ludzki" jak ten. .. Powiem jedno: dyrektor tez człowiek!!!   Ja niby jestem tym młodym dyrektorem - 2 lata - ale z kolei chęć wiedzenia wszystkiego, bycia na bieżąco, robienia dobrze itp. - w małej placówce bez wicka - tez jest paranoidalna. Można oszaleć od tych zmieniających sie przepisów, świadomości odpowiedzialności za wszystko, bezradności wobec braku finansów i  pytania - czy do mojej ksiegowej  mogę mieć pełne zaufanie???  Jakże byłam nieświadoma tego wszystkiego przystępując do konkursu! Do wakacji to pewnie niejedna kiełbasa mi się pomiesza.    Adaa - założymy grupę wsparcia - pozdrawiam
Zola04-06-2009 22:19:17   [#38]
już mamy grupę wsparcia OSKKO :-)))))
bogdan04-06-2009 22:21:04   [#39]
Adaa pisze: "Widze tu przewage "młodych" dyrków, oni nie mają jeszcze tak zaśmieconego mózgu". Według mnie to zdanie jest fałszywe. Młodzi dyrkowie są z pewnością szybsi, niekoniecznie mądrzejszy - mądrość przychodzi wraz z doświadczeniem. Zaśmiecony mózg natomiast pozwala na refleksję jak zmieniała się rzeczywistość, w tym prawo oświatowe, która z trudem przychodzi młodym. Abstrahując w moim domu zawsze się mówiło, że najlepsze jest stare wino.
ibil04-06-2009 22:24:14   [#40]
oczywiscie - OSKKO  - to wspaniała  grupa wsparcia.  Ale ja myślałam o wspieraniu się  tych, "którym sie miesza". 
Adaa04-06-2009 22:27:19   [#41]

bogdan, źle mnie zrozumiałeś:-)

chodzi o to, ze młodzi dyrektorzy ucza się aktualnie obowiazujacego prawa, nie mają prawnego deżawi:-)

nam czasami sie miesza (niekoniecznie ze starości, ale napisałam to dla usprawiedliwienia:-)

co do doświadczenia i madrości to zgoda, chociaz tez nie do konca, bo madrość to bardzo subtelna materia, nie każdy jest ja w stanie posiąść - mimo wykształcenia.

a wiesz co podobno jest motorem działań i skłonności do podejmowania ryzyka (w czym młodzi tez maja przewagę)?

otóż,gdy jestesmy młodzi nie mamy doswiadczenia ale mamy odwage, gdy jestesmy dojrzali mamy doswiadczenia ale brak nam odwagi

:-)

to napisalam ja - dzisiejsza duchowa staruszka:-))

Adaa04-06-2009 22:28:41   [#42]

o,to,to!! - do takiej paczki chetnie sie przylaczę - do tych co im sie miesza:-))

trochę odetchnę od tych co mieszają:-))

Dragon04-06-2009 22:30:47   [#43]
Coś Ci się pomieszało, chyba. :-)
Magosia04-06-2009 22:51:16   [#44]

...gdy jestesmy młodzi nie mamy doswiadczenia ale mamy odwage, gdy jestesmy dojrzali mamy doswiadczenia ale brak nam odwagi....

Hm...

Coś ze mną nie tak ;-)

Jako młoda nie miałam doświadczenia ( i dobrze- bo kto wie, co bym teraz robila:-)

Ale.. jako pani w pewnym wieku mam odwagi coraz więcej- i mi się zakres poczucia odwagi poszerza....

Piszę to najzupelniej serio..choć z uśmiechem.. ;-)

Moje motto ostatnie to cytat : Ech, Mała, poszalej:-)

bogdan04-06-2009 22:58:58   [#45]
Ale "dałem d..y". Pisząc "stary" do Adyy miałem na myśli dyrektora czy innego pracownika o dużym doświadczeniu, napewno nie wieku realnym. Mam taki zły nawyk, że stażystom zawsze powtarzam " uczcie się od starych nauczycieli" - po kilku sekundach dodaję - "starych doświadczeniem nie wiekiem". To chyba najlepszy dowód na moją sklerozę starczą:-)
Adaa04-06-2009 23:37:22   [#46]

nic sie stary nie przejmuj:-))

 

bogdan04-06-2009 23:47:25   [#47]
W zbożnej intencji dobrego snu dla nas wszystkich  "walnę" sobie kielicha przed snem:-))
Magik04-06-2009 23:48:54   [#48]
Walnij..
Adaa04-06-2009 23:50:05   [#49]
akty sie mieszają, Ech,Mała, poszalej i kielich przed snem - tu sie tworzy jakies podziemie dyrektorskie:-)))
sosek05-06-2009 09:31:36   [#50]
A ja nie mam jeszcze bardzo duzego bagażu doswiadczeń, lecz pracy ogrom i też mi się robia zajączki. Wczoraj na spotkaniu z przyjaciółmi nie mogłam sobie przypomnieć, na jakim filmie byłam w kinie 2 tygodnie temu!!! "...fajny, taki dla rozrywki... chyba SF...." Byłam przerażona tą luką w pamięci! Dopiero wejscie na strone internetową odświeżyło mą pamięć "Anioły i demony" -żadne SF! :(
strony: [ 1 ][ 2 ]