Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Opowiem Wam dalczego mnie wściekło...
strony: [ 1 ]
Marek Pleśniar29-09-2003 11:41:37   [#01]

Skanuję nam nową pracę bo coś znowu przyszło z MENiS z wnioskiem o zabranie głosu... i sobie podczytuję tu na forum. Znów  wszystko źle.

Tu jest praca:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=3531#FBK

i tu:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=3528#FBK

i tu:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=3372#FBK

i w kilku innych miejscach...

Czy byłeś, byłaś tam poradzić jak ma być dobrze? I czy byłaś Koleżanko i Kolego - jeden i jedna z 1300 zarejestrowanych na Forum?

Czy spróbował ktoś (z wyjątkiem kolkorga uczestników) coś tam poradzić? Czy zabraliście głos?

Moja (niestety często używana) ulubiona maksyma:

Jesli mówisz nie tak, to powiedz jak.

Na razie króluje NIE TAK.
Wątki z robotą są zwykle puste. Wątki z narzekactwem kwitną. jak MENIS nie ma prawa wyprodukować nic dobrego. O biciu nauczycieli i jak to dzieci niedobre, co jest nieetyczne i jak nie da się naprawić oświaty. I jak to dyrektorzy niedobrzy bo przeważnie głupsi od nauczycieli. Albo nauczyciele głupi bo roszczą sobie. I jak to KO durne bo cośtam. A samorząd nie daje i  ie ma wyższego wykształcenia.
Tak ogólnie sobie gadamy, żeby nie było trza  czytać rozporzadzeń, dłubać i porównywać wersji przepisów. Od tego są jacyś mityczni "oni".

Wybaczcie ci, których to powyżej krzywdzi.

Uff...

To co? Mam skanowac tego knota - projekt nowego pomysłu MENiS? Czy nie warto?

Ania29-09-2003 12:32:33   [#02]

a do tego narzekania

dołączył sam Ojciec Dyrektor i narzeka na narzekających; koniec świata!!!!!!!!

:-)

No skanuj, Waść!

Marek Pleśniar29-09-2003 12:40:26   [#03]
:-))))))))
SławekL29-09-2003 14:24:24   [#04]

Ja w obronie

Jeśli potraktować "narzekactwo" jako głos niezadowolonych, to dobrze, Marku. Wiadomo przecież, że tylko niezdowoleni, są świadomi, że coś nie gra, i trzeba poprawić. Nie wszyscy też wiedzą, jak trzeba poprawić, więc czytają, narzekają lub milczą. Nie zawsze oznacza to krytykę dla samej krytyki. Trudno w niektórych przypadkach być konstruktywnym i zabierać głos, gdy wypowiadają się tak wielkie forumowe autorytety. Więcej wyrozumiałości Ojcze Dyrktorze;-)))

SławekL

Marek Pleśniar29-09-2003 14:34:16   [#05]

hmm, nie święci garnki lepią.

Masz w jednym Sławku rację. Należy zabierać głos. To racja.

Odczuwamy jednak niedobór chętnych do pracy. Gdy poruszane są tzw. kwestie społeczne, gdzie mozna pogadać, pojawia sie sporo dyskutantów. I całkiem składnie piszą;-)

A w konsultacjach puchy:-)

Damy radę, ale przecież chodzi też o reprezentatywność. A co za reprezentatywność naszych stanowisk dla opinii środowiska stanowi pisanie 2, 3 osób? Na szczeście jest Zarząd, który to przejrzy i Komisja Rewizyjna (z Twoim udziałem) co to podgląda i bierze udział.

Mój post był jasny. Brać się do roboty;-)

Celoeo tak sobie pozwalam, nieco poufale pokrzykuję na ludzi - wiesz dlaczego?

Bo pokrzykuję do tych co jednak piszą. Pokazali się na forum. Liczę na to że poczuwają sie do bycia na nim w sposób znacznie mocniejszy niż gdyby czytali tylko. Liczę też na to że przyjęli to po przyjacielsku. Inaczej by ich tu nie było. A więc nie spełnialiby Twojej klasyfikacji - pozycja 2.

:-)

Karolina29-09-2003 14:42:46   [#06]

A mi się "wścieknięcie" markowe podoba.

Po pierwsze uderzam się w pierś za to, że za często siedzę cicho a po drugie - przyleciałam po lekcjacch patrzeć, co może w sprawie wydłużania podopisywaliście - ale mi mina zrzedła bo nie dopisał nikt nic :-(

RomanG29-09-2003 15:06:23   [#07]
Ja rozumiem intencje, Marku. Ale:

Dyskutowaliśmy dawno dość o podstawie programowej. Można powiedzieć, że nawet bardzo dokładnie rzecz była obgadana. Stanowisko OSKKO albo nie powastało, albo nie ma o tym informacji.

W fali "narzekactwa" na wątku o toruńskiej budowlance Helena S. zgłosiła bardzo konstruktywny wniosek o stanowisko OSKKO w tej sprawie. Kto wystapił przeciw?
No i sprawa upadła, a potem się rozmyła.
Marek Pleśniar29-09-2003 15:36:06   [#08]

Stara sztuczka erystyczna. Nie nabiorę sie;-)

Dziala to tak:

gdy ktoś ma niezbity argument, atakuje się go z flanki, mówiąc o niegdysiejszych błędach autora. Niezaleznie że nie ma to nic do aktualnej racji. Ma to na celu odwrócenie uwagi i zaćmienie zupełnie innymi faktami tego co ma do przedstawienia tu i teraz mówiący.

Tak też czasem robią dzieci;-) Gdy rodzice lub nauczyciel mówią: nie umyłeś rak przed jedzeniem! A dziecko: a ty też kiedyś nie umyłeś! A rodzic wtedy odpowiada dwojako, zalezy od stanu nerwów:

1. A lekcje odrobiłeś? :-)

lub:

2. Ale ja Ci zwracam uwagę teraz. I czepiam sie tej sytacji. Nie mydl mi oczu-)

Odpowiem Roman.

1. masz rację.

2. sprawa upadła. Ja występowałem przeciw. Ale chyba jedna osoba tego nie wstrzyma gdy sprawama odpowiednią moc i składnie wystepuje? To jest też stanowisko. Że nalezy poczekać i nie występować na fali taniej sensacji. I że nie dojdziemy do porozumienia na razie - na razie wewnątrz OSKKO  nie ma zgodności w tej kwestii. Jest?

3. Nie mydl mi oczu:-) (o lekcje się nie czepiam, na pewno nie Ciebie:-)

I co teraz? Nie mam racji z powyższych powodów? Mam się pokajać? Wszystko idzie swietnie a ludzie rzucaja się na robotę? I konstruktywnie dyskutują? Nie uprawiają taniego narzekactwa?

RomanG29-09-2003 15:36:35   [#09]

Poza tym

Jeśli chodzi o poziom narzekactwa, to forum jest wręcz wzorcowe.
Na tle innych oświatowych na pewno.
Chociaż oczywiście zawsze może być lepiej, a rąk do konsultowania nigdy nie za mało.
Marek Pleśniar29-09-2003 15:40:51   [#10]

zgadzam się z przedmówcą;-) To forum jest konstruktywne powyżej średniej

mam to spostrzeżenie obserwując jak sie kończą dyskusje na GW.

ewa29-09-2003 15:40:54   [#11]

Romanie, a może popilotujesz :-)

nie rozmyła sie mam nadzieję. Właśnie przeglądam wątki wrześniowe, bo mi Zarząd robotę zlecił :-)))
i piszę tam min. o tym co Ty powyżej, najdłuższy wątek wrześniowy to ten właśnie i co, pogadali, i na razie nic dalej.... ale powiedz mi; zgłoszono konstrukywny wniosek w tej i kilku innych sprawach - tak piszesz.Tak tylko, że do pracy nie znaleźli się chętni, trzeba by wypracować materiał, trzeba by  więcej było "pilotów" takich jak Maelias i Karolina :-))).
Dobrze to ujął Janusz w wątku dodatkowe kwalifikacje zawodowe (post 54) jest nas wielu, sam Zarząd i KR nie obejmie całości....
tym bardziej,że coraz więcej tego ;-)

ewa29-09-2003 15:42:01   [#12]

sorry :-)))

nie odświeżyłam
RomanG29-09-2003 15:46:40   [#13]

Nie odświeżyłem :-)

Nie było moim celem wytykanie Ci czegokolwiek i mydlenie oczu.
Opisałem sytuacje, kiedy to angażowałem się w konsultacje (no pewno, że ja akurat robię to rzadko, ale nie jestem dyrektorem i nie na każdy temat mam zdanie po prostu) i nic z tego nie wynikło.
To nie miał być wyrzut, to miało być raczej o moich uczuciach (;-)) - że głupio się wtedy poczułem. Odnoszę wrażenie, że może to mieć związek z Twoim postem.
Nie znaczy to, że nie będę się angażował i że nie widzę głębokiego sensu Twojego apelu.
RomanG29-09-2003 15:48:59   [#14]
Ewa, nie mogłem się ruszyć od siebie, ale wreszcie to zrobię. Zadzwonię, jak będę miał być w Pyskowicach, mam nadzieję, że uda mi się niebawem.
Pogadamy też o tym pilotowaniu ok?  :-)
ewa29-09-2003 15:49:42   [#15]
jasne :-)
AnJa29-09-2003 17:10:19   [#16]

Nożyce ze stołu

Okresowo mam tutaj napady grafomaństwa z nakierowaniem  nanarzekanie, więc się odzywam:

1.Nie mam zielonego pojęcia o tematach, które są aktualnie konsultowane. I jakoś nie potrafię znalźć w sobie motywacji, żeby choćby sie zazielenić:-)

2.Przy nadzorze - mądrzejsi ode mnie napisali wszystko, więc poczytałem i pomilczałem, bo max.70% zrozumiałem(tzn.taką mam nadzieję)

3.Podstawa programowa - z tego to ja rozumiem co  znaczą etapy edukacyjne i nazwy przedmiotów.

Przeczytałem, co  tu napisałem, zrozumiałem, wpadam w dołek;-)))

beera29-09-2003 17:13:48   [#17]

moje trzy grosze:-))

Zbliżamy się milowymi krokami, do tego, co stanie sie naturalną stowarzyszeniowa rzeczywistością- do prac nas wszystkich w róznych, połączonych zainteresowaniami i priorytetami konfiguracjach.

Bo optymalne byloby gdybysmy niezaleznie od dzialań innych, powolutku składali swoje:-)

Jedni zajmą się dziećmi niepełnosprawnymi w szkole, inni problemami wychowawczymi, inni standardami, itp, itd.

Tylko w ten sposób będziemy w stanie ogarniać całośc, czyli przygladać się wielu aspektom funkcjonowania szkoły, ucznia, n-li.

To będzie trudniejsze, ale efektywniejsze dzialanie. Dzialanie to ściśle wiąże się z czlonkami stowarzyszenia:-)
Bez dwóch zdań- już teraz widać rózne obszary zainteresowania nas tu.
I dobrze. W tej rozmaitości sila.

Niewątpliwie wyznawcy różnych rozmaitości zaczną się przyciągać jeśli naprawdę i autentycznie zechcą zająć się określonym problemem.

I co więcej- Ci wszyscy , o których rozsądnie napisał Slawek w takim ukladzie znajda swoje miejsce.

Czego potrzeba poza imperatywem?

Moim zdaniem przekonania, że każdy ma tu swoje miejsce ze swoimi problemami. Ze każdy podjęty problem może stać się zalążkiem do pracy nad nim. Że nie ma tu tematów zbędnych, niepolitycznych, niezręcznych, czy nieważnych. Sa tylko trudne, wymagajace pracy, bądź takie,  ktore w związku z różnorodnymi pogladami nie dadzą się wpisać w jedna formułę.

I tyle.

.....

i drugie

Wśród nas są członkowie zarządu i KR stowarzyszenia. Często wypowiadają się oni jako czlonkowie zarządu, organizatorzy, koordynatorzy, informatorzy.

Ale Ci czlonkowie zarządu na tym forum wypowiadają się także jako marek, asia, ewa, rychu, slawek...

I jako asia to ja se chcę móc powiedzieć- " niepotrzebne to stanowisko" I jako asia ja chcę mieć pewnośc ,Roman, ze powiesz mi- "nie podoba ci się nasz pomysł- trudno:-) my mamy inne zdanie"

...

i trzecie
wydaje się, ze warto w swietle tego, moim zdaniem, bardzo waznego wątku pomysleć o formule naszego zjazdu . Wydaje się mi, że konieczna jest dyskusja o tym jak widzimy bieżącą działalnośc stowarzyszenia, jakie mozliwosci dzialania ma w nim każdy z nas. Jak z tych możliwości korzystać. No i czy warto :-)

beera29-09-2003 17:16:01   [#18]

anja :-)))

jesteś rozbrajający:-)))

No własnie i jeszcze to- ale wstyd mi bylo się przyznać :-))))

Ja się tez wolę w innym sosie:-)))))

Marek Pleśniar29-09-2003 17:18:41   [#19]
to takie naturalne etapy rozwoju. Właśnie ząbkujemy;-)
RomanG29-09-2003 17:30:43   [#20]
Nie wiem, jak to jest, ale Asia potrafi zawsze dać skomentować w moich postach to, o co mi naprawdę chodzi.
Jestem tylko facetem, więc nie zawsze składnie mi idzie mówienie o uczuciach, odczuciach itp.  słowami :-))
Dzięki, Asiu, że się wgłębiasz i wczuwasz.
beera29-09-2003 17:36:40   [#21]

no, bo ja jestem kobietą

z tzw intuicią :-))

RomanG29-09-2003 18:06:25   [#22]
:-))


PS. A Andrzej rzeczywiście... czad ;-)
Gaba29-09-2003 18:07:36   [#23]

to chyba przez mnie...

A Marku otenteguj mnie, a co - ja tak samo, gorzej niż pietrucha. Znam się znowu na podstawie, a reszta to mi pomyka - mogę o metodach, technikach pracy, mogę o podręcznikach, o kształceniu nauczycieli, mogę o kompetencjach komunikacyjnych - mogę, ale czy ja muszę - czy chce ktoś tam sluchac tego męczącego wywodu.

Nie mam lekkosci klawiatury Janusza, poczucie humoru mam napadowe, jak kszale czy inna gruźlica. Czuję sie winna, że przez mnie tak słabo wygląda to wszytsko, więc cierpię, cierpię dodam za miliony o 18.01.

:)
Majka29-09-2003 18:36:04   [#24]

:)))))

Marek to by chciał, żeby było jak u Tuwima:

OGŁOSZENIE

W godzinach 7.00 - 12.00 wymądrzam się za darmo

na każdy temat.

 

(hi, hi )

Marek Pleśniar29-09-2003 18:36:04   [#25]
18:07:-)
AgataK29-09-2003 18:47:31   [#26]

Rozumiem, że teraz Marku już jesteś "za pieniądze" :-))))

Masz rację, że wszyscy chętnie narzekają, ale do pracy nie ma nikogo. Ja rozporządzenie o ocenianiu konsultowałam z rada i nasze stanowisko wysyłaliśmy do dzielnicy, a potem zsumowane szły do KO. Ale jutro wezmę te, które Ty zamieściłeś i postaram się z nimi zapoznać.

Miło mi, że mogę tu z Wami pisać i dyskutować. Jesteście jedynym normalnym źródłem informacji i porad (jak widać nie zawsze bezpłatnych :-))) gdzie można uczciwie i rzetelnie się pożalić i popłakać sobie.

mam nadzieję na spotkanie podczas konferencji w Warszawie

Pozdrawiam i dziękuję, że jesteście

Agata

Renata30-09-2003 00:03:32   [#27]
ech.. czytając Was człowiek sam się wprawia w dobry humor.. bo czasem wśród tych rozporządzeń, stanowisk, założeń, etc... czuję się tu ciut niepotrzebna... ale co tam..;)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]