Hall nie podziela opinii, że maturzyści, odpowiadając na pytania, muszą przede wszystkim skupiać się na kluczu odpowiedzi. Jej zdaniem, większym problemem jest to, że nauczyciele źle przygotowują swoich wychowanków do matury, za późno uświadamiając im wymagania egzaminacyjne." (TVN24)

Jestem podbudowana, że mamy tak świetnego ministra - diagnoza szybka i ostra. Czuję, że zostaliśmy "docenieni". Pełna satysfakcja.

Tak jesteśmy źli, nie tylko w maturch. Grunt to trafić w słowa klucze.

A już tak na marginesie: hipnoza my dyrektorzy wciąż jesteśmy w tym stanie:)))

dzis mnie zaskoczyla jedna z moich bylych uczennic

chodzi do średniej jakosci gimnazjum choć bardzo zdolna

ma w tym gimnazjum bardzo wysoka srednią , ale narzeka, ze strasznie duzo zajęc przepda, ze nudy itd.

zapytalam, czy nie wolałaby chodzic do renomowanego gimnazjum w X

a ona mi : "Prosze Panią, bez sensu - w dobrym gimnazjum to ja będę miała duzo niższą srednią (bo u nas to nauczyciele oceniaja bardzo liberalnie) i ta średnia mi zanizy punkty do liceum, a chce sie dostac do dobrego"

zaskoczona pytam : " Ale czy nie uwazasz, ze to gimnazjum slabo Cie przygotuje do nauki w tym dobrym liceum?"

a ona mi : " Ja sie sama przygotuję to nie problem, a zalezy mi na punktach"

czy to nie jest chore wszystko?

...Hall nie podziela opinii, że maturzyści, odpowiadając na pytania, muszą przede wszystkim skupiać się na kluczu odpowiedzi. Jej zdaniem, większym problemem jest to, że nauczyciele źle przygotowują swoich wychowanków do matury, za późno uświadamiając im wymagania egzaminacyjne." (TVN24),,

Powiem tak - dla mnie ta wypowieź jast skandaliczna, przecież szanowna pani Hall wrzuciła wszystkich nauczycieli do jednego worka.

Ja uczyłam 25 lat w liceum i nie życzę sobie takich komentarzy.

Wiem, że inaczej byłam oceniana niż mówi pani Hall.

A niech too))))))))))))))

nie ma co przesadzac z tym wrzucaniem do jednego worka

tak sie ministrowej chlapło tylko:-)

pewien psycholog, nie pomne nazwiska powiedział kiedyś :

"Gdy idąć ulicą, słysząc smiech , zaczynasz sie źle czuć, bo uwazasz, że to z ciebie sie smieją to jak najpredzej poszukaj pomocy u psychologa. Znaczy to ,że cierpisz na manie przesladowczą, albo masz zanizone poczucie wartosci"

;-)

a ja się zgadzam

że zbyt późno

bo uświadomiać maturzystów zamierzam dopiero w przyszłym roku

znaczy - jam winna temu wrzucaniu do tego wspólnego!

Może i macie rację, ja już nie wiem czy znam swoją wartość czy nie ( kiedyś ją znałam) po tym wszystkim co przechodzę obecnie z moim  szanownym panem dyrektorem.

O tym mieliście okazję przeczytać na forum.

A panią Hall zapraszam do uczenia w szkole, przygotowania młodzieży do matury i sprawdzenia  efektów swojej pracy. Zresztą sprawdzić my też możemy,,,,

co do tego kto źle informuje uczniów :

Petycja przyszłej maturzystki

no

przyszła

no przyszła:-)

cd sprawy ... i o tym kto zaspał :

http://www.rp.pl/artykul/19,294043_Minister_zaspal__artysci_sie%20_boja.html

się obudzili chyba

technika to już tu zasygnalizować, czy jeszcze poczekać?;-)

pisz petycje na stronie petycjowej:-)

jako przyszły maturzysta?

no kliknij link w moim 20 poście

..........................

taka tam stronka, troche smieszna ale czasami cos ciekawego tam mozna znaleźć

chociazby :

http://www.petycje.pl/petycja/3978/bobr_zamiast_1000_smsow_w_36i6.html

:-)

Polkomtel moze mic zgryz jak sie ludzie o bobry zaczna upominać:-)

a ja sie zgadzam w dużej części z wypowiedzią pani minister

jeszcze rok temu przygotowywałam do matury i wiem jak dużo zależy od nauczyciela

a jak dużo od schematów, od których nie chcemy się oderwać, od szukania przyczyn na zewnątrz, aby się usprawiedliwić,  zamiast zmienić metody

przeczytała

chyba, że czytamy inną wypowiedź

albo coś innego czytasz w mojej

bardzo tu pasuje:-)

"Ci, co najbardziej zasługują na pochwały, najlepiej znoszą krytykę"

Alexander Pope

acha

czyli jak jestem nauczycielem, to muszę dobrze oceniać swoich kolegów?

a pp?

Bosia mamy widoczniej inne czytania, czy jakby to było poprawnie; inne zapatrywania na te same sprawy.

Rzecz normalna - różnica zdań i tyle.

Bogdan to jest Twoje zdanie i masz do tego prawo.

A ja nie miałam na myśli oceny samej siebie ani oceny moich kolegów a ocenę nauczyciela orzez uczniów i ich rodziw - taka ocena jest dla mnie najcenniejsza.

Ja nie jestem dla siebie w szkole ani dla moich kolegó ani dla pana dyrektora : byłam, jestem i będę dla uczniów.

Koniec. Kropka.