Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wyłudzenie świadectwa szkolnego w majestacie prawa
strony: [ 1 ]
RomanG25-09-2003 13:10:13   [#01]
Sylwia Sałwacka 24-09-2003, ostatnia aktualizacja 24-09-2003 21:20

19-letni Adam obronił tytuł technika weterynarii, ale nadal ma jedynie wykształcenie podstawowe. Szkoła nie wydała mu świadectwa, bo jego rodzice nie opłacili czesnego


Rodzice Adama winni są dyrekcji Technikum Weterynarii nr 1 przy Kijowskiej prawie 4,5 tys. zł z odsetkami. Czesnego nie płacili przez cały ubiegły rok szkolny.

- Wpadaliśmy w finansowe tarapaty. Myśleliśmy, że za chwilę wyjdziemy z dołka. Nie udało się. Sądzimy się z dłużnikami - opowiadają rodzice Adama.

Mimo że od września 2002 r. na konto szkoły nie wpłynęła ani jedna rata za naukę Adama, dyrekcja nie skreśliła go z listy uczniów. Chłopak skończył w tym roku szkołę, a w czerwcu obronił dyplom technika.

- Chcieliśmy dać mu szansę, bo w Warszawie nie ma publicznego technikum weterynaryjnego, do którego mógłby się przenieść. Zrobiliśmy to dla dobra ucznia, który uczył się u nas przez cztery lata, chociaż jego rodzice nie odpowiadali na nasze monity. A przecież założyliśmy za ich syna szkolne pieniądze - mówi Krystyna Kozak, dyrektor szkoły.

Adam ukończył technikum, ale nie może odebrać świadectwa, bo zgodnie ze swoim statutem szkoła może wydać dokumenty dopiero po uregulowaniu należności. A bez świadectwa chłopak ma raptem wykształcenie podstawowe.

- Syn nie może znaleźć pracy. A gdyby pracował, mógłby oddać szkole pieniądze - mówi załamana matka Adama. - Poza tym zaległe czesne to sprawa między nami a szkołą. Niech dyrekcja poda nas do sądu, ale wcześniej odda synowi dokumenty.

Wicekurator oświaty Leszek Poduch ostrzega praskie technikum, że łamie przepisy: - Statut szkolny jest dokumentem podrzędnym wobec przepisów oświatowych, a zgodnie z rozporządzeniem z 19 lutego 2002 r. szkoła musi wydać uczniowi świadectwo. Inaczej będzie interweniować.

- Temida jest ślepa. Nie możemy uczynić precedensu, że ktoś nie płaci czesnego, a mimo to dostaje świadectwo. Bo jeśli tą drogą pójdą inni rodzice, to szkoła zbankrutuje - mówi wicedyrektor technikum Barbara Cyrzyk. Dodaje jednak, że szkoła jest skłonna negocjować z rodzicami Adama.

.............................

not. saw 24-09-2003, ostatnia aktualizacja 24-09-2003 21:21

Wojciech Starzyński, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego, które prowadzi sieć niepublicznych szkół:

To, co robi prywatne praskie technikum, to szantaż. Rzecz niedopuszczalna i nieetyczna, w końcu szkoła powinna uczyć prawa. Tymczasem sama je łamie. Zdarza się, że i nam rodzice nie płacą czesnego. Od takich sytuacji chroni szkoły umowa prawna. Takie rzeczy powinien rozstrzygać sąd.
Marek Pleśniar25-09-2003 13:14:53   [#02]
Starzyński ma rację niestety.
Małgoś25-09-2003 14:01:38   [#03]
Szkoła postępuje ... nieuczciwie
1) jesli czesne nie było płacone przez tak długi okres czasu, to nalezało wczesniej dochodzić swoich praw (np. sądownie) lub skreślić ucznia z listy
2) w gadki o tzw. "dobrze ucznia" nie wierzę - bo w rezultacie zrobiono mu krzywdę (nie on jest stroną w umowie dot. płatności za szkołe, ale jego rodzice)
3) w państwie prawa długi ściaga się zgodnie z prawem, a nie w myśl zasady "oko za oko"
4) a dlaczego szkoła nie skreśliła ucznia z listy...?
bo pewnie chodziło o dotację...

więc w sumie ...beeee

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]