Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Aferka w Bydgoszczy a hura wakacje. |
|
żwirek | 10-09-2003 19:18:10 [#01] |
---|
Lepiej późno niż wcale ( zapomniałem hasła).
Do ponurych wydarzeń nie zamierzam wracać, ale tak przy okazji. Rzecz się działa po wystawieniu ocen i radzie klasyfikacyjnej ( chyba się nie mylę ). To , co się dzieje w ostatnim tygodniu nauki (?) w szkole niewiele ma wspólnego z wyobrażeniem porządku czy sensu., tak przynajmniej widzę rzecz z perspektywy własnego bliższego i dalszego podwórka. Uczniowie są już na wakacjach ( oceny wystawione to co nam zrobicie?), nauczyciele zajmują się papierami, żeby z ostatnim dzwonkiem mieć urlop, dyrektorzy wszystkim naraz . Z perspektywy zgreda widzę , że zajęcia po radzie klasyfikacyjnej nie mają sensu. W najlepszym wypadku frekwencja systematycznie dąży do minimum i w ostatnim (? ) dniu scenka pt. ? Panie dyrektorze , zostało trzech uczniów , to co ja mam zrobić , ( z nadzieją), chyba puścić do domu? ? nie jest rzadkością.
Jeżeli nie trafiłem, to będę wdzięczny za rady ,jak z godnością i radością , bez strat w ludziach i sprzęcie dotrwać do ostatniego dzwonka.
Po kolejnej porażce na radzie wysmażyliśmy pomysł ? zmienić procedurę zakończenia roku szkolnego. Kończą się zajęcia, odbywa się rada, uczniowie 2-3 dni siedzą w domu a nauczyciele piszą świadectwa i inne papiery . Potem jest uroczystość zakończenia roku i rozdanie świadectw. Kończy się problem fikcji nauki w ostatnim tygodniu roku.
Czy jest o czym dyskutować, czy gdzieś w świecie stosuje się takie rozwiązania o tym sądzicie ? |
Dżoana | 10-09-2003 19:25:53 [#02] |
---|
PRZYKRO MI ALE WYDAJE MI SIĘ, ŻE NIE MACIE PRAWA USTALAĆ, ŻE "UCZNIOWIE 2-3 DNI SIEDZĄ W DOMU........ |
żwirek | 10-09-2003 19:39:25 [#03] |
---|
legalne wakacje My nie, ale MENiS chyba tak |
janzg | 10-09-2003 19:48:04 [#04] |
---|
ustalenie, iż rada klasyfikacyjna końcoworoczna jest w przeddzień zakończenia roku szkolnego częściowo rozwiązałoby problem - tak sobie myślę |
Ewa S | 10-09-2003 21:18:42 [#05] |
---|
Żwirku.... janzg ma racje z terminem rady klasyfikacyjnej końcoworocznej - jak najpóźniej, świadectwa można wydać wychowawcą wcześniej, tak naprawdę pierwsze strony w 99% można wypełnić. Weź pod uwagę możliwość wypełniania świadectw przy pomocy programu komputerowego... Była wcześniej tutaj dyskusja na ten temat i z wielu rad skorzystałam za co przy okazji wszystkim wypowiadającym się serdecznie dziękuję. W ostatnie 3 dni roku szkolnego organizujemy zajęcia ogólnoszkolne. Uczniowie klas trzecich (gimnazjum) wspólnie z nauczycielami przygotowują zawody sportowe, dzień matematyczno-przyrodniczy, dzień humanistyczny i oczywiście jeden dzień do dyspozycji wychowawcy i klasy. I okazało się, że w tym roku tych dni nam zabrakło bo jeszcze by można było zorganizować.... Mamy dużo pomysłów na czerwiec 2004 roku i wniosków z roku ubiegłego... teraz w czerwcu było nieźle, a myślimy, że w przyszłym roku będzie lepiej :-))) a nie jest nas wcale tak mało (9 klas trzecich, 9 klas 2 i 7 pierwszych) |
barbaras2 | 10-09-2003 22:27:21 [#06] |
---|
Jestem z Bydoszczy i zaintrygowal mnie tytul tej wiadomości i chyba jestem juz zmęczona bo nie łapię jaka aferka w Bydgoszczy a co do tego pomyslu na koniec roku szkolnego to nie głupi pomysł tylko jak go przeprowadzić aby wszystko było okey? |
żwirek | 11-09-2003 08:22:08 [#07] |
---|
afreka w Toruniu To ja jestem rozkojarzony. Oczywiście w Toruniu. Przepraszam Bydgoszcz i uczestników forum. |
Helena S | 11-09-2003 09:17:10 [#08] |
---|
Tytuł Żwirku dałeś rzeczywiście dość intrygujący... A temat poruszyłeś bardzo ważny. Do rozważań na temat fikcyjnej dydaktyki w ostatnich dniach roku szkolnego- mimo pomysłów na zajęcia opiekuńcze, dodać trzeba tzw. odrabianie dni dydaktycznych w soboty. Jak ja nie mogę tego przeboleć, że udajemy -zgodnie z prawem, że to jest normalny dzień zajęć lekcyjnych! A w szkole jest połowa uczniów, bo nie przyszli do szkoły w sobotę. Szkoda mi tych zmarnowanych dni. Oczywiście, ograniczam to do minimum( w ubiegłym roku szkolnym było w mojej szkole tylko jedno tzw. odrabianie). A ile się musiałam nawojować w pozostałych przypadkach! Bo wszyscy odrabiają, bo i tak dzieci nie przyjdą w środku jednego z kilku najdłuższych weekendów- zauważcie, że mamy ich co roku więcej, bo, bo,bo.... Odpoczynek zasłużony, odpoczynkiem, ale ciągle nam (nauczycielom) wypominają te urlopy i dni wolne. I ja im przyznaję rację - w sprawie tego odrabiania zwłaszcza, w tym sensie, że chyba to za dużo tych wolnych dni. |
Majka | 11-09-2003 13:44:57 [#09] |
---|
W naszej szkole upór tudzież konsekwencja dyrekcji i nauczycieli zaowocowały tym, że kiedy już się odrabia, są to normalne lekcje, z dobrą frekwencją. Nawet jeśli jest ich 7.... Trwało to parę lat, ale teraz działa :) Usprawiedliwieni są tylko ci uczniowie, którzy dojeżdżają z daleka i w sobotę (traktowaną jako dzień świąteczny przez transport) nie mają połączenia. |
mariako | 12-09-2003 00:24:06 [#10] |
---|
Dobrze, że nie masz 45% uczniów dojeżdżających. |
żwirek | 15-09-2003 22:05:06 [#12] |
---|
Bardzo fajny link dla zgredziałej swieżynki na forum ( a może też dla innych ).
Obowiązkowa lektura dla mnie i moich befrów.
Dziękuję. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|