Forum OSKKO - wątek

TEMAT: rozkłady materiału
strony: [ 1 ]
asiha09-09-2003 19:09:03   [#01]
czy przyjmujecie od n-li nauczania zintegrowanego xerowane rozkłady mat. z książek (od innych nauczycieli również)?? czy można przyjąć tłumaczenie, że n-l nie zmienia rozkładów mat. tzn. pozostawia z zeszłego roku szkolnego?Dziękuję za odpowiedzi!
beera09-09-2003 19:39:10   [#02]

matko :-))

Nie

mam opracowany wzór rozkladu

no i wrzucac tam należy wnioski z badań osiągnięć dzieci

Rozkład w nz piszą  n-lki na miesiąc, bo nie moze to być sztywny twor

Fajnie- pracę n-lki wyznacza podręcznik, ćwiczenia i rozklad warszawski, dzieci w tym wszystkim jakby sie licza mniej ;-)

Ewa z Rz10-09-2003 05:15:29   [#03]

a u mnie...

nie ma rozkładów wogóle... :)
Ela10-09-2003 08:49:10   [#04]

Ewa więcej

Ewa a to ciekawe . Napisz coś wiecej. Dlaczego nie ma?
beera10-09-2003 09:10:29   [#05]

moim zdaniem

bez dobrego planu, nie ma dobrej pracy

mowię tak jako były belfer oraz jako dyrek:-)

bea6610-09-2003 09:20:06   [#06]
plan powinien być i to co roku nowy, choćby zmiany w stosunku do ubiegłorocznego były minimalne; zmiany muszą być, bo plan opracowuje konkretny nauczyciel dla KONKRETNEJ GRUPY DZIECI;
asiha10-09-2003 14:20:43   [#07]
no to czy dopuszczalne jest przyjecie xerowanego rozkl. z ksiazki???
....bo dalej nie wiem
wisia10-09-2003 14:38:23   [#08]
 Rozkład materiału to przecież tylko cześc.A co z planem wynikowym?
RomanG10-09-2003 14:56:02   [#09]

asiha

Jest dopuszczalne. Większość nauczycieli tak robi.
beera10-09-2003 16:40:55   [#10]

:-))))

Usmialam się romanie:-)

jest dopuszczalne.

Bowiem, rzeczywiście dopuszczalne jest to, co sie dopusci:-)))

U mnie jednak dopuszczalne nie jest.

A co do pytania o plany wynikowe...
i o rozklady materiału...
i o programy
i o plany dydaktyczne

żaden MENISOWY dokument nie mowi o koniecznosci istnienia tego, czy owego w tej dziedzinie, żaden tez niczego nie sugeruje.
W zasadzie opiera się bytnośc takich dokumentow o statut szkoły, ktory może zawierac zapis o planowaniu pracy dydaktycznej w formie przyjętej preze RP np. w sierpniu.

I czy to nazwiemy tak, czy owak, będzie to jakis plan dzialań.
Jaki? zależy od wewnetrznych ustaleń...

I nie ma tu- gorszy- lepszy...

 

Nic dla mnie bardziej zabawnego, niz przekonanie, ze dokument nabiera wartości w zalezności od jego milusiej nazwy ;-))

RomanG10-09-2003 16:50:42   [#11]
- Dopuszczalne jest to, co się dopuści - to właśnie miałem na myśli.

:-))))
janzg10-09-2003 16:52:32   [#12]

po co i komu to kserowanie, szkoda papieru

Plan wynikowy jest potrzebny /nauczycielowi, rodzicom zainteresowanym, uczniom/ ale po co dyrektorowi? Dla mnie wystarczy informacja o źródle i ewentualnie autorach.

Sam jako przedmiotowiec z takiej "książeczki" wybranej spośród wielu proponowanych korzystam.

Nauczycieli proszę o rozkłady godzinowe, żeby widzieć:

- jak została zaplanowana praca,

- czy realizowana jest "rytmicznie", ewentualnie z czym są "kłopoty",

- co mają robić nauczyciele w zastępstwie w przypadku wyższej koniczności,

- itp., itd

Alfred10-09-2003 17:05:58   [#13]

Rozkład powinien być opracowany samodzielnie. Wszelkie gotowce mogę być tylko w tym pomocne. Więcej - rozkład powinien być też, przynajmniej w jakiejś swojej warstwie, opracowany w ramach zespołu przedmiotowego (międzyprzedmiotowego), bo ścieżki edukacyjne, wyniki badań nauczania, wyniki egzaminów zewnętrznych, uczniowie z upośledzeniem, z obniżonym progiem wymagań.

Opracowany przez autora podręcznika rozkład, czy jak tam go zwał, przystaje w mniejszym lub większym stopniu do samego podręcznika, a ten nie jest podmiotem nauczania, lecz przedmiotem, pomocą naukową.

Ciągle pokutuje w nas jakaś poddańczość wobec tzw. "autorytetów", w tym wydawniczych, niechęć do indywidualnego i przemyślanego planowania pracy, do wzbudzenia w sobie przekonania, że w swoim przedmiocie, jako nauczyciel, jestem  lepszy od innych, bo tylko ja znam swój przedmiot w kontekście konretnej grupy uczniów.

Ewa z Rz11-09-2003 06:33:37   [#14]

planowanie jest konieczne

z tym, że powinno być rzeczywiste, a nie tylko "na papierze". Nie ma też jednego właściwego sposobu planowania - jest to rzecz bardzo indywidualna. Narzucanie jakiegokolwiek schematu powoduje, że część n-li robi takie plany "wbrew" sobie, czyli w rzeczywistości podwójnie... Sama forma planowania zabija często kreatywność n-la.

Zatem odeszłam od narzucania formy planowania, ba, zrezygnowałam z obowiązku przedkładania jakichkolwiek planów przez n-li dyrektorowi (i tak nie mam czasu tego czytać i analizować, pomijając fakt, że to taka "sztuka dla sztuki"). Nauczyciele są zobowiązani dostarczyć (niekoniecznie autorskie) narzędzia pomiaru dydaktycznego (kompletne), które mają zamiar zastosować, zawiadomić o terminie przeprowadzenia badania, a później dostarczyć opracowanie wyników badania z wnioskami (to już praca CAŁKOWICIE autorska :-)). Przygotowanie dobrego testu (zawczasu!) tak by, wyniki były w granicach przyzwoitości, wymaga sporządzenia bardzo dobrego planu (wynikowego właśnie). Nie musi on być spisany na papierze, ale musi istnieć w świadomości n-la. I to uważam za najważniejsze.

Ponadto mam doskonały materiał do analizy postępów w nauce poszczególnych uczniów jak i szkoły jako całości. Dokładnie widać jakie kompetencje uczniów wymagaja szczególnej troski i jak się to przekłada na pracę n-li (i odwrotnie).

Badanie efektów pracy jest możliwe z wszystkich zajęć, nie tylko z przedmiotów podlegających ocenie - forma tego sprawdzenia wynika z przyjętego sposobu organizacji tych zajęć.

Adam N12-09-2003 12:15:05   [#15]

Ewa...

Jestem pod wrażeniem tego co napisałaś.
Ostatnio zacząłem przekonywać nauczycieli do tworzenia planów wynikowych i spotkałem się z dużym oporem (bo ile to roboty). A tu widzę, że można iść dalej, a plany wynikowe wyjdą same przy okazji i jeszcze mierzenie jakości można mieć załatwione od ręki. Tylko trzeba by mieć nauczycieli po jakimś kursie z pomiaru dydaktycznego, bo bez tego dobrych testów nie opracują
wisia12-09-2003 15:36:07   [#16]
Bardzo ciekawe podejście do zagadnienia. dodałabym do tego tylko jeden warunek , że wszystko to powinno być sciśle związane z programem rozwoju i planem wychowawczym , aby nauczyciele nie tworzyli państwa w państwie tylko opierali się na standardach placówki
dorota12-09-2003 17:12:41   [#17]

Brawo dyrektorzy

Wymyślajcie, wymyślajcie, a w końcu nauczanie też będziecie mieć na papierze. Papier wszystko przyjmie. Tony papierów.

Czy Wam nie szkoda drzew? Przepraszam, a czy zwracacie swoim nauczycielom pieniądze za materiał, który zużyli do "pracy twórczej".

A rzeczywistość i tak idzie swoim torem. Plany - planami, rozkłady - rozkładami a nauczyciel i tak pracuje po swojemu, bo trudno mu przewidzieć czy Kowalskiemu wystarczy jedna godzina na pojęcie zagadnienia, czy bedzie musiał poświęcić dziesięć, aby ten zrozumiał temat i dalej  - nie miał zaległości. Nauczyciela, który pilnie się trzyma rozkładu i planów wynikowych - nie obchodzi, co umie jego uczeń. On goni z materiałem, byle się zgadzało z rozkładem i planem. Najważniejsze - napisane zostało w dzienniku. Zgadza się z planem  lub rozkładem - jestem dobrym nauczycielem. Wyrabiam się. Dyrekcja mnie pochwali. A uczeń, co tam uczeń - niechaj bierze korepetycje.

Ewa z Rz. Jesteś wielka. Mądroscią przewyższasz wszystkich. Oby takich dyrektorów było jak najwięcej!

W szkole czas i energię mamy poświęcić uczniom, a nie, zbędnej makulaturze, która potem i tak idzie na przemiał.

Adaa12-09-2003 18:07:15   [#18]

marketing jest potrzebny;-)

Papier wszystko przyjmie. Tony papierów.

nie tylko papier.....

pisanie na forum też czasami nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości:-)

ja mam wszystko idealne i.... zapewne wszyscy w to uwierzą:-)))

Lodzia12-09-2003 19:48:56   [#19]

ściągawka dla hospitującego

Plan wynikowy, to dobra sciąga dla dyrektora, który wybiera się na hospitację nauczyciela. Może z niej dobrze przygotować się do hospitacji, np. polonista hospituje matematyka.
Gaba12-09-2003 21:43:33   [#20]

pisanie na forum też czasami nie ma odzwierciedlenia w rzeczywis

tzn. ? rozwiń proszę, bo to jest ciekawe...

:)
Adaa12-09-2003 21:52:21   [#21]

:-)))))))))

to zbyt autodestrukcyjne:-)))

Adaa12-09-2003 21:58:19   [#22]

ale niech będzie:-)

ja mam wszystko idealne ......

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]