Forum OSKKO - wątek

TEMAT: a za ... (coraz mniej) .. dni... OZNIiii
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 28 ][ 29 ][ 30 ] - - [ 33 ][ 34 ]
Ala03-06-2009 00:14:14   [#1401]

ktoś tu przecież czuwa nade mną ;-)

czasami się nawet odzywają ;-)

Ala03-06-2009 00:15:24   [#1402]

ogłaszam więc: od piątku do niedzieli mnie nie będzie :-)

jest szansa na odliczenie sobie ;-)))

Ala03-06-2009 00:16:17   [#1403]
ostatecznie jakiś duch zlotowy może się objawi ;-)
Ala03-06-2009 00:17:01   [#1404]
a teraz idę spać, nowy dzień za pasem
Marek Pleśniar03-06-2009 01:35:30   [#1405]

mocno za pasem

czas spać

ejrut03-06-2009 06:19:34   [#1406]
Ja mogę odliczać...ale rano:)))
Maelka03-06-2009 06:33:26   [#1407]

Ja mogę odliczać, ale nie wiem, czy mogę.

I nie wiem, czy umiem.

:-)

Marek Pleśniar03-06-2009 06:35:06   [#1408]
humaniści;-)
Maelka03-06-2009 06:44:10   [#1409]

:-))

Świadomi!

AnJa03-06-2009 07:41:43   [#1410]
liczy się normalnie- jak Kaszpirowski: adin, dwa, tri, czetyre, piat

tylko odwrotnie
beera03-06-2009 07:47:47   [#1411]

a słuchajcie?

ktoś ma dane o pogodzie?

znaczy się - jaka będzie ;)

AnJa03-06-2009 08:00:07   [#1412]
w Szczytnie - w nocy ok.10, w dzień 20-24, bez deszczu, niewielkie zachmurzenie, słaby wiatr
AnJa03-06-2009 08:01:08   [#1413]
idealna niemal znaczy- wieczorem nawet komary powinny się uspokoić bo chłodno generalnie
beera03-06-2009 08:09:09   [#1414]

jaka będzie na zlocie!

właśnie powiedzieli w TVN, że za dwa tygodnie 30 stopni:)

AnJa03-06-2009 08:12:45   [#1415]
własnie o zlocie ja:-)

zot mamy z tydzien a Polskato duża kraj - miedzy Wroławiem a Olsztyne jest jakieś 600 km
beera03-06-2009 08:13:32   [#1416]

jak to za tydzień?

za tydzień, to ja mam SPLO ;)

 

AnJa03-06-2009 08:21:07   [#1417]
SPLO to masz za tydzień-ale taki dosyć skompresowany
bosia03-06-2009 09:01:29   [#1419]

Sylwia jak to nie pamiętasz?

a na czym spałas?

LO to chyba za trzy dni?

bosia03-06-2009 09:05:11   [#1421]

aaaa

to teraz rozumiem;-)

bo ja spałam

hania03-06-2009 10:36:38   [#1422]
no duchy jakieś tam podobno latają, kłobuki czy cóś.....
i trzeba za ducha robić i się z nimi zaprzyjaźniać
albo wystraszyć:-)
choć do wystraszenia może bębny i wyjce wystarczą;-))
Marek Pleśniar03-06-2009 10:54:31   [#1423]

http://mvt.pl/index.php?View=entry&CategoryID=39&EntryID=308&PHPSESSID=67de5b65ad07141ee27319bfab3f3fa5

Kłobuk


Jednym z najpopularniejszych złych duchów był kłobuk, na Mazurach nazywany kłobukiem, chobołdem, latańcem lub złym. Demon ten nie był typowym diabłem, gdyż nie zabiegał o duszę człowieka. Za swoje usługi wymagał jedynie troskiliwej opieki.


Wyobrażany był jako istota występująca pod postacią czarnej kury, sowy albo małej małpki z bardzo dużym ogonem. Jako istota z rzędu duchó dostawał się wszedzie, nie zważając na najmocniejsze zamki. Kiedy chciał pojawiał się i znikał, dowolnie zmieniając swą postać. Okazywał wielkie przywiązanie do ludzi i chętnie z nimi zamieszkiwał.


Najbardziej znana wersja wierzeń związanych z pozyskiwaniem kłobuka dotyczyłą czrnej, zmokłej kury, która pojawiała się przy wybranym gospodarstwie. Należało ją osuszyć i ogrzać w domu, a następnie otoczyć troskiliwą opieką i zapewnić ciemne pomieszczenie, najlepiej na strychu., w beczce z piórami. Mógł to też być pokój pomalowany na czarno lub obity czarną materią, w którym znajdowało się posłanie z ciepła pierzyną.


Kłobuk wymagał dobrego jedzenia – najlepiej jajecznicy z tłustymi skwarkami. Nie gardził też kluskami z winem. Troskiliwie pielęgnowany nie opuszczał mieszkania w ciągu dnia, dopiero ciemną nocą rozwijał swoją działalność. Największą pracowiością wykazywał się w nocy z czwartku na piątek. Wydostawał się wtedy przez komin i widać go było , jak leciał z długim , ognistym ogonem. Lecąc obficie sypał iskrami. Przenikał wszędzie tam , gdzie nie użyto odpowiednich środków do zabezpieczenia się od niego. Niektórym gospodarzom potrafił ukraść wszystko – zboże, słoninę , pieniądze, złote przedmioty, płótno i wiele innych rzeczy. Wszystko to znosił swoim żywicielom, którzy w niedługim czasie dochodzili do wielkich bogactw. Pieniądze i chleb nigdy się u nich nie wyczerpywały, a strychy groziły zawaleniem od nadmiaru zboża. Należało tylko współczuć uczciwym , u których komora była zawsze pusta.


Podobno zdarzało się czasami, że kłobuk wracając do swych opiekunów, upuścił jakąś część łupu. Jeśli znalazł go ktoś niepowołany , skarb szybko zamieniał się w bezużyteczne pakuły.


Związek z kłobukiem zawsze bywał fatalny, gdyż nie można było rozejść się z nim w zgodzie. Gdzie się zagnieździł , dobrze służył swoim opiekunom, ich dzieciom i wnukom.Gdy się jednak komuś sprzykrzyło jego towarzystwo, to pozbawiony dotychczasowej opieki zaczyanał się mścić. Tak jak przedtem znosił do domu wszelkie bogactwa, tak teraz mógł je wynosić. Mógł też spalić całe gospodarstwo.

Szczęśliwy był ten, kto nigdy nie miał z kłobuskiem do czynienia , gdyż związek ze złymi siłami zawsze ostatecznie musiał przynieść złe owoce. Najpewniejszą ochroną przed kłobukiem był znak krzyża.

Inne w tej samej kategorii:

Urok
Zmora
Zmory ( baśń o trzech siostrach)
Topich
Wierzenia na Mazurach związane z siewem
Wierzenia rybaków
Diabeł
Kłobuki
hania03-06-2009 11:24:09   [#1424]
zaczynam się bać.....
kluski z winem, hm.... piwo mu nie wystarczy?
i smalczyk? :-))
Ala03-06-2009 12:46:30   [#1425]

jak znam życie to duchy nauczą się i piwo i smalczyk ;-)

nie będą miały wyjścia :-)))

Marek Pleśniar03-06-2009 12:58:25   [#1426]
podzielą los komarów, będą musiały się przyłączyć
wisiak03-06-2009 19:17:52   [#1427]
Ponieważ nie wiem, która strona zlotu jest wazniejsza to tutaj też gorąco, gorąco was witam po długiej nieobecności. Wracam do zdrowia i zycia i mam nadzieję zobaczyć sie z wami na zlocie. Jesli nie jedzie Dorotagm to proponuje zabranie sie ze mna komus na trasie Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz itp. Bedzie mi raxniej, bo przyznaję, ze samochodem nie jechałam dosyc dawno (zakaz lekarzy). Dam jednak rade PRZYSIEGAM!! Juz sie nie moge doczekac spotkania. Jezyk czy żebra sa dobrze zrosniete??? Ewka Marek baaardzo, baaardzo dziekuję!!!Kocham Was wszystkich!!!! najchetniej wyszła bym juz pieszo!!!! Odliczam dni!! Do...
Maelka04-06-2009 00:00:04   [#1428]

                                ***** 8 *****

 

Dobrze?

Ala04-06-2009 00:01:57   [#1429]

Maelko, super :-)))

mam zastępcę :-)))

Maelka04-06-2009 00:05:29   [#1430]

:-)))

Czeladnika raczej.

bosia04-06-2009 00:45:10   [#1431]

kupiłam dziś jakieś off i coś tam jeszcze

Asia mnie zainspirowała...że nie pożyczy;-)

Marek Pleśniar04-06-2009 00:47:29   [#1432]
coś tam jeszcze szczególnie się przyda
bosia04-06-2009 00:54:05   [#1433]

ale to cos na komary jest też:-))))

nie mogę zdążyć z niczym, bo pytać nas mają w weekend na LO-przygotować się trzeba

beera04-06-2009 07:37:05   [#1434]

ja będę pytać Cię:)

zapytam o tego offa;)

bosia04-06-2009 09:19:40   [#1435]

oj, Asia

teraz toś mnie dopiero nastraszyła;-)

AnJa04-06-2009 11:38:29   [#1436]
może off nie tylko na komary działa?

ale i pytających?
bosia04-06-2009 12:52:42   [#1437]

odstrasza?

nie martwić się?

Ala04-06-2009 13:11:03   [#1438]
bosia, dasz radę ;-)
Maelka04-06-2009 23:59:48   [#1439]
      ***** 7 *****
Maelka05-06-2009 00:00:55   [#1440]

W radiu powiedzieli, że już jest pólnoc...

:-(

Powtarzam:

      ***** 7 *****

Małgorzata05-06-2009 00:02:14   [#1441]
                  ***7***
Małgorzata05-06-2009 00:03:09   [#1442]
no teraz to nie ma już wątpliwości ;)
Maelka05-06-2009 00:03:26   [#1443]

No, to ta zwielokrotniona siódemka chyba szczęście zlotowiczom wróży...

;-)

Maelka05-06-2009 00:03:53   [#1444]
:-))))
Ala05-06-2009 00:04:08   [#1445]

łomatko, ile siódemek ;-)))))))))

będzie szczęścia co niemiara ;-)

Maelka05-06-2009 00:04:55   [#1446]

Przecież mówiłam, że dopiero trenuję...

;-)

Ala05-06-2009 00:06:49   [#1447]
trening czyni mistrza ;-)
aza05-06-2009 00:13:44   [#1448]
i gorąco zapowiedzieli!!!!!!!!

upał!!!!!!!!
Maelka05-06-2009 00:47:31   [#1449]
Mamy odczyniać ten upał, czy chcecie ryzykować?
Marek Pleśniar05-06-2009 01:42:30   [#1450]
uu, upał niedobrze
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 28 ][ 29 ][ 30 ] - - [ 33 ][ 34 ]