Forum OSKKO - wątek

TEMAT: zmiany w rozporządzeniu o klasyfikowaniu
strony: [ 1 ]
Gaba06-09-2003 07:27:55   [#01]
Kraków, dnia 5 września 2003 r.
KO II SPg – 020/3/2003/JS



Szanowni Państwo
Dyrektorzy Szkół
Województwa Małopolskiego



Szanowni Państwo,
Kuratorium Oświaty w Krakowie, nawiązując do pisma „DKOS-l/ZF-500-42/03” Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu (w załączeniu), zwraca się do Państwa z prośbą o nadsyłanie uwag
i wniosków dotyczących propozycji zmian rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania
i promowania uczniów i słuchaczy oraz zasad przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów
w szkołach publicznych. Pisemne uwagi i propozycje dotyczące zmian proszę przekazywać do wizytatorów nadzorujących szkoły; uwagi można przesyłać drogą elektroniczną.
Na uwagi i propozycje oczekujemy do 22 września 2003 r.

Napływające do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu listy, skargi i wnioski w sprawach dotyczących zasad oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz zasad przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych, świadczą o konieczności uporządkowania przepisów, jednoznacznego określenia używanych w tych przepisach pojęć oraz wprowadzenia nowych rozwiązań.
Naturalną okazją do wprowadzenia zmian jest konieczność opracowania nowego rozporządzenia
w omawianych sprawach w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 137, poz. 1304). Ustawa ta zawiera
w zmienionym art. 22 ust. 2 pkt 4 delegację dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do określenia - w drodze rozporządzenia - warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów.
W związku z powyższym uprzejmie proszę Państwa Kuratorów Oświaty o zebranie, zwłaszcza
w trakcie sierpniowych narad z dyrektorami szkół i placówek, opinii w sprawach niżej wymienionych propozycji:
- wprowadzenie pojęcia „klasyfikacja końcowa” (zakończenie nauki w danym typie szkoły) i zastąpienie pojęć: „klasyfikacja końcoworoczna” i „ocena końcoworoczna” poprawnymi językowo pojęciami: „klasyfikacja roczna” i „ocena roczna”;
- ustalenie toku postępowania w przypadku stwierdzenia przez dyrektora szkoły lub organ sprawujący nadzór pedagogiczny, że roczna ocena klasyfikacyjna została ustalona niezgodnie z wewnątrzszkolnym systemem oceniania, a tym samym niezgodnie z przepisami rozporządzenia;
- dokonanie zmian dotyczących oceniania zachowania proponuję rozważenie dwu wariantów:

I wariant
- uporządkowanie i bardziej precyzyjne określenie dotychczasowych zasad oceniania zachowania (analogicznie do oceniania postępów z zajęć edukacyjnych),
- rozważenie rozszerzenia skali ocen do pięcio - lub sześciostopniowej (jest to najczęściej zgłaszany wniosek),
- ewentualne wprowadzenie zasady, iż uczniom pełnoletnim nie ustala się oceny zachowania.

II wariant
Zasady, warunki, tryb i skalę ocen zachowania (dotyczy to bieżącego oceniania klasyfikacji śródrocznej
i klasyfikacji rocznej) ustala każda szkoła w wewnątrzszkolnym systemie oceniania. To krok mający na celu dalsze zwiększanie autonomii szkoły. a tym samym poszerzenie praw i odpowiedzialności każdej szkoły. Przyjęcie tego rozwiązania oznaczać będzie zniesienie obowiązku wpisywania oceny zachowania na świadectwie ukończenia szkoły.

Przyjęcie któregokolwiek z ww zmian oznacza konieczność opracowania nowych wzorów świadectw i arkuszy ocen.
Jeśli więc będą zmieniane wzory świadectw, należałoby rozważyć następujące propozycje:
1) zrezygnować z centralnie opracowywanych wzorów świadectw promocyjnych (ponad 30 wzorów) zobowiązując szkoły do określenia formy i sposobu informowania uczniów i ich rodziców o promowaniu,
2) zrezygnować z centralnie opracowywanych wzorów świadectw promocyjnych i ukończenia szkoły
z wyróżnieniem i zasad ich wydawania na rzecz przekazania szkole określenia form nagradzania uczniów promowanych lub kończących szkołę z wyróżnieniem.
Byłby to ewentualnie kolejny krok zmierzający do dalszego zwiększania autonomii szkół. Ponadto przyjęcie do realizacji obu ww. propozycji przyczyniłoby się do znacznego zmniejszenia liczby wzorów obowiązujących świadectw i pozostawienia jedynie wzorów świadectw ukończenia szkoły danego typu, które mogłyby zawierać więcej niż obecnie zabezpieczeń przed możliwością ich fałszowania.


Prosimy o terminowe przekazanie informacji związanej z powyższym pismem, jak również sugestii wynikających z praktycznych rozwiązań.
janzg06-09-2003 14:13:02   [#02]

może OSKKO wypracuje swoje stanowisko?

- byłbym za wariantem drugim,

- myślę również, że ponownego przedyskutowania wymaga ocenianie wychowania fizycznego. Gdyby miał na to wpływ, to do tego przedmiotu również zastosował proponowany wariant II. Argumentów "za" proponowanym rozwiązaniem potrafiłbym przytoczyć znacznie więcej, niż argumentów "przeciw",

- warto przy okazji uchylić - przecież martwy - par.7 w/w rozporządzenia.
AnJa06-09-2003 14:37:16   [#03]

Nijak nie mogę zrozumieć skąd taka niechęć do oceny z zachowania: albo nie wpisywać u pełnoletnich, albo może nawet wcale...

Za moich uczniowskich czasów najniższa ocena z  zachowania oznaczała brak promocji - jakoś nie potrafię sobie przypomnieć, żeby dostał ją ktoś, kto naprawdę na nią sobie nie zasłużył (nie patrzę na to z dzisiejszej perspektywy, przypominam sobie swoje ówczesne odczucia ).

Parę lat temu z tej oceny zrobiono fikcję, niektóre szkoły próbowały jednak różnymi środkami jej znaczenie odbudowywać. Znam jedną szkołe zawodową, gdzie zrobiono to tak skutecznie, że pracodawcy zastanawiając sie nad przyjęciem jej absolwenta nawet na staż zwracają w pierwszej kolejności uwagę na ocenę zachowania!

A poza tym: jakoś mi dziwnie ten wątek i kontekst  korespondują z "TVN dziś o 19.45".

Marek Pleśniar07-09-2003 22:33:52   [#04]

janie, osko poczeka aż przyślą :-)

janzg08-09-2003 16:16:06   [#05]

II wariant
Zasady, warunki, tryb i skalę ocen zachowania (dotyczy to bieżącego oceniania klasyfikacji śródrocznej i klasyfikacji rocznej) ustala każda szkoła w wewnątrzszkolnym systemie oceniania. To krok mający na celu dalsze zwiększanie autonomii szkoły. a tym samym poszerzenie praw i odpowiedzialności każdej szkoły. Przyjęcie tego rozwiązania oznaczać będzie zniesienie obowiązku wpisywania oceny zachowania na świadectwie ukończenia szkoły.

 ??..w żadnym z wyżej przytoczonych zdań nie mogę się dopatrzyć niechęci do oceniania zachowania, wręcz przeciwnie.

Komu tak naprawdę potrzebna jest ocena z zachowania /fikcyjne "wzorowe" - przy pozostałych ocenach dostatecznych/ lub ocena z wychowania fizycznego /albo zapis -"zwolniony"/  na świadectwie ukończenia szkoły człowieka mającego 19 lub 20 lat??

Jeżeli komuś będzie potrzebna informacja o sprawności fizycznej, to przeprowadzi sobie test sprawności - przecież to od dawna praktykują np. AWF-y, czy szkoły gdzie taka sprawność jest wymagana.

Może czas najwyższy, aby szkoła stawała się miejscem, w którym wychowanie fizyczne jest nie tylko w nazwie.

 

PS.

Marku, moim zdaniem, tym razem  osko projektu się nie doczeka. O zmianach rozporządzenia o ocenianiu kuraturzy mówili na "naradach" w sierpniu, również w Olsztynie. Ciekawe dlaczego MENiS milczy w tej sprawie??

Karolina08-09-2003 16:24:15   [#06]

Myslę o tym ocenianiu z wf

Już od dawna nikt nie ocenia sprawności fizycznej - przynajmniej nie powinien. Ta wiedza potrzebna jest uczniowi do określenia własnej sprawności, rodzicowi, nauczycielowi wf... tego nie oceniamy - punktujemy i nie ma wpływu na ocenę roczną.

Oceniamy to co możemy nauczyć: możemy nauczyć zagrywki, rzutu do kosza, przewrotu w przód, układu gimnastycznego itd...

Czy potrzebna jest do tego ocena?

Na ocenę składa się aktywnośc , zaangażowanie na lekcji, stosunek do przedmiotu, wiedza, umiejętności nauczone.

Myslę, jak byłoby to, kiedy zniknęłoby ocenianie. Czy zwiększy to chęc brania udziału w zawodach sportowych? Powiem szczerze, że mam dylemat. Oceniać nie przepadam i też marzy mi się piekna baza sportowo- rekeracyjna i uprawianie z dzieciakami dla czystej przyjemności i edukacji prozdrowotnej ciekawych rzeczy.

janzg08-09-2003 16:40:58   [#07]

Bardzo bym chciał aby "Na ocenę składała się aktywnośc, zaangażowanie na lekcji, stosunek do przedmiotu, wiedza, umiejętności nauczone."

Niestety najczęściej jest inaczej.

Krew mnie zalewa jak widzę rządek 20 dzieci ustawionych w kolejce np. do skoku w dal, gdzie pani czy pan z nabożeństwem godnym lepszej sprawy mierzą z dokładnością do pół centymetra po każdym skoku jego długość. Podobnych przykładów można mnożyć wiele.

Marek Pleśniar08-09-2003 16:43:17   [#08]

odpowiedź 1. wiesz karolina, pozostaje funkcja motywacyjna, no i typu czysto sportowego. W sporcie akurat chyba są jakieś ambicje i chec osiągnięcia wyniku?

odpowiedź 2. (po przeczytaniu ponownie odp 1.)

Ale walczyć nalezy z sobą, swoimi ograniczeniami. Pokonywać metry, kilogramy i słabości. Prostować grzbiet:-) Po co to oceniac dodatkowo?

Precz o ocenianiem na wf. Szczególnie ze kurka ci wuefiści i tak nienawidzą dzienników i ciągle nie przyłażą do pokoju po nie ze swej sali gimnastycznej i podwórka:-)

Karolina08-09-2003 16:45:49   [#09]

Przykre to a boje  się, że prawdziwe co piszesz. U mnie nie do pomyślenia.

 Pewnie dlatego pan od organizacji sportu w powiecie -  u nas co tylko zagania dzieciaki i uważa najlepsze za najlepsze do biegania i zdobywania marnych dyplomików - uznał, że ze mnie żaden sportowiec. ;-))

Przytakuję mu, że żaden - ponieważ inaczej patrzę na wychowanie fizyczne.

Uważam, że dyrektorzy powinni zwracać uwagę takim wuefistom - to już się mówi od dawna - gorzej jak tylko na pismie :-(

W takie wersji - to ja jestem przeciwna ocenianiu na wf ;-)

ellys09-09-2003 05:09:23   [#10]

Jestem za tym wariantem, który rezygnuje ze świadectw promocyjnych a pozostawia tylko te na ukończenie kolejnego etapu edukacyjnego. Świadectwa to tradycja, kosztowna i pracochłonna dla nas wszystkich, a uczeń po zaniesieniu do domu odkłada do lamusa i do niczego nie jest mu ono potrzebne. Szkoła mogłaby np dawać swoje wydruki, karteczki z ocenami tak jak na I semestr, dla powagi opieczętować. Nie jest to takie ważne, bo i tak dokumentację klasyfikowania stanowi między innymi arkusz ocen, który "idzie" za uczniem przy zmianie szkoły.

Jakiego wy jesteście zdania, bo na konferencji sierpniowej byłam w zdecydowanej mniejszości - wszyscy koniecznie chcą wypisywać tradycyjne cenzurki.

Leszek12-09-2003 22:08:52   [#11]

Oto moje UWAGI
do projektu zmian w rozporządzeniu o zasadach oceniania, klasyfikowania i promowania.
Pismo MENiS nr DKOS-1/ZF-500-42/03 z dn. 22.08.2003 r.

(Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 marca 2001 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów w szkołach publicznych. (Dz. U. z 2001r. Nr 29, poz. 323 i zm. Dz. U. z 2001r. Nr 128, poz. 1419, Dz. U. z 2002r. Nr 46, poz. 433 i Nr 155, poz. 1289, Nr 214, poz. 1809 z 2003 r. Nr 26, poz. 225)

1. Korzystne będzie wprowadzenie pojęcia „klasyfikacja końcowa” jako „zakończenie nauki w danym typie szkoły” i zmiana nazewnictwa na „klasyfikacja roczna” oraz „ocena roczna” – bardziej zrozumiałe oraz i tak potocznie stosowane.
2. Ustalenie toku postępowania w przypadku stwierdzenia przez dyrektora szkoły lub organ sprawujący nadzór pedagogiczny, że „ocena roczna” została ustalona niezgodnie z wewnątrzszkolnym systemem oceniania, a tym samym niezgodnie z przepisami rozporządzenia:
Uważam, że obecnie istniejące uregulowania o sprawowanym nadzorze (ewentualnie nowe w projektowanej wersji) ujmują generalnie sprawę przestrzegania przez szkołę zapisów statutowych. Zatem nie trzeba uszczegółowiać problemu, ewentualnie rozszerzyć zapisy w tym zakresie w mającym się zmienić rozporządzeniu o nadzorze.
3. Zmiany dotyczące oceniania zachowania (rozważenie wariantów):
Jeżeli zachowujemy zapis w/w rozporządzenia - „§ 12.
1. Ocena zachowania powinna uwzględniać w szczególności:
1) funkcjonowanie ucznia w środowisku szkolnym,
2) respektowanie zasad współżycia społecznego i norm etycznych.” ,
a także nie zmieniamy granicy wieku osiągnięcia pełnoletnosci to uważam za stosowniejszy do zastosowania wariant II z elementami I:
Zasady, warunki, tryb i skalę zachowania (dotyczy to bieżącego oceniania, klasyfikacji śródrocznej i klasyfikacji rocznej) ustala każda szkoła w wewnątrszkolnym systemie oceniania. Zgadzam się, że jest to krok mający na celu dalsze zwiększanie autonomii szkoły, a tym samym poszerzenie praw i odpowiedzialności każdej szkoły. Uważam za korzystne zniesienie obowiązku wpisywania oceny zachowania na świadectwie ukończenia szkoły. Ocena z zachowania wg mnie powinna mieć charakter opisowy – w każdej klasie, a nie tylko w klasach I-III szkoły podstawowej (jako odrębny dokument). Niech stanie się nośnikiem informacji dla rodzica na temat zachowania dziecka lub nastolatka w obszarach objętych ocenianiem.
Uważam, że szkoła powinna w statucie umieścić uregulowanie prawne na temat oceniania (oczywiście w formie opisowej) lub nie oceniania zachowania uczniów pełnoletnich w danej placówce. Kandydat do szkoły będzie wiedział na co się decyduje.
4. W zakresie świadectw wprowadzić centralnie jedynie wzory świadectw ukończenia szkoły, pozwolić szkole we własnych sposób ustalić kształt świadectwa promocyjnego (przy wskazaniu jakie obowiązkowe elementy winno zawierać). Proponuję zrezygnować ze świadectw „z wyróżnieniem”. Pozwolić szkole we własny sposób honorować uczniów wyróżniających się w nauce i w innych formach wartościowej dla społeczeństwa aktywności. Obecne świadectwa „z wyróżnieniem” obejmują wycenę tylko części dydaktycznej życia szkolnego.

Pozdrawiam

Wojciech Tański19-09-2003 23:16:11   [#12]

Siedzę sobie...

spokojnie, a tu z nagle temacik, który mnie jakoś dziwnie rajcuje..

Chciałbym przedstawić moje zdanie na temat oceny zachowania.

  1. Przypisywanie zachowaniu młodego człowieka sprawiedliwej oceny zamykającej się jednym słowem jest próbą zrobienia czegoś, co z założenia jest niewykonalne. Bo jakże ocenić jednym słowem ucznia, który działa społecznie w szkole, lecz zdarzy mu się nie zmienić obuwia. A jak porównać spokojne zachowanie ucznia będącego flegmatykiem z zachowaniem ucznia nadpopudliwego, który czyni wielkie starania, by być trochę spokojniejszym na lekcji. Podobne przykłady można mnożyć bez końca. Uwidaczniają one bezradność dotychczasowego  systemu oceniania w zderzeniu z tak skomplikowaną i płynną strukturą jak młoda, rozwijająca się osobowość.
  2. Dotychczasowy system służy popieraniu postaw konformistycznych i nazywany jest często przez uczniów dyscypliną "kapciowo-papierosową". Często niestety przy ocenie ucznia bierze się pod uwagę przede wszystkim to, w jakim stopniu był on uciążliwy dla nauczycieli. Czy szczerze wierzymy w to, że wzorem do naśladowania ma być prymus, który często jest nie lubianym przez kolegów lizusem, lecz nie zadaje nauczycielom kłopotliwych pytań?
  3. Ocena wyrażona jednym słowem zawiera minimalną dozę informacji o zachowaniu i postawach ucznia. Jest bardziej miarą przystosowania się do obowiązującej dyscypliny i regulaminów. Gdy widzimy na świadectwie nieznanego nam ucznia ocenę "dobry", to nie wiemy prawie nic o jego kulturze, stosunku do kolegów, poszanowaniu wspólnego dobra, chęci pracy dla innych itp. Informacji nie otrzymuje więc ani uczeń, ani rodzice. Dotychczasowa ocena nie daje też uczniowi żadnych wskazówek do pracy nad sobą.
  4. Obserwując oceny zachowania poszczególnych uczniów na przestrzeni kilku lat nauki odnosi się wrażenie, że ocena jest na stałe przypisana do ucznia. Niezwykle rzadkie są przypadki, by ktoś w ciągu dwóch czy trzech semestrów otrzymał oceny o dużej rozpiętości. Co więcej, nieświadomie zapewne, lecz tworzy się swego rodzaju "kastowość". Są uczniowie, którzy w dotychczasowym systemie nigdy nie osiągną stopnia "wzorowy", choć ich zachowania i postawy są chwalebne.
Wojciech Tański20-09-2003 11:14:59   [#13]

Cóż więc począć?

Moim zdaniem drogę do rozwiązań otwiera szkołom II wariant projektu. Mnie najbliższa jest forma oceniania opisowego. Uczeń otrzymuje informację zwrotną o swoim zachowaniu, o tym co w tym zachowaniu jest akceptowane, czy nawet podziwiane, a co nieakceptowane, czy nawet niedopuszczalne. Forma opisowa pozwala także podpowiedzieć uczniowi w jakim kierunku powinno zmieniać sie jegpo zachowanie.

Wydaje mi się, że jest jeszcze kilka zalet oceniania opisowego. Nauczyciel, który ma napisać ocenę, musi gromadzić informacje, obserwacje o uczniach, żeby coś sensownego napisać. Do tej pory najczęściej można sporo powiedzieć  o tych z moich wychowanków, którzy w sposób pozytywny lub negatywny odbiegają od tła klasy. Cała grupa uczniów, tzw przeciętnych, stanowi często dla nauczyciela nieodgadnioną tajemnicę. Powiedzenie 10 zdań o takich nie wyróżniających sie niczym uczniach jest niemal niemożliwe. Profesor Kwieciński prowadził badania, z których jasno wynika, że zarówno więzienia jak i kolegia profesorskie najlepszych uniwersytetów zapełniają w większości ludzie, którzy znajdowali się w tej "szarej masie" klasy, a nie jak byśmy przypuszczali na jednym z jej wyróżniających sią krańców. Profesor twierdzi, że jest to włąśnie grupa uczniów nierozpoznanych przez swoich nauczycieli.

Sądzę także, że przy ocenie opisowej jest także możliwość uniknięcia pewnych niegodziwości, do których może dochodzić w ocenianiu cyfrowym. Podam dwa przykłady  z moich doświadczeń.

- Nauczyciel pod naporem rady pedagogicznej dokonuje ne jej posiedzeniu zmiany oceny zachowania. No to któraś ocena jest niewłaściwa - która?

- Przed końcem semestru krążą często kartki, na których nauczyciele wpisują swoje propozycje oceny zachowania. Czym to częśto skutkuje? Sugerowaniem się ocenami innych. kierownie się przy ocenie "ogólnym wrażeniem", jakie mamy o uczniu, a nie rzetelną analizą zachowania człowieka. Tak ważna ocena często wystawiana jest w pospiechu. Nie pamiętam, gdy sam wystawiałem oceny, żebym godzinami, przy pomocy obszernego materiału obserwacyjnegoz jednej strony, a kryteriami oceny z drugiej, analizował  ocenę każdego z uczniów.

Przy ocenie opisowej jest szansa, podkreślam - szansa, a nie pewność, uniknięcia tych swego rodzaju niegodziwości w ocenianiu.

Na koniec najważniejsze - moim zdaniem jest to drobny, ale zawsze krok, do zmiany relacji nauczyciel - uczeń, na taką bardziej ludzką, niż urzędniczą, na wyjście z roli sędziego, na budowanie roli przewodnika, którą moim zdaniem powinien odgrywać wychowawca, którym chce, czy niechce, jest każdy nauczyciel.

RomanG20-09-2003 14:00:06   [#14]
To piękne, Wojtku, co piszesz.
Ewa z Rz21-09-2003 06:59:29   [#15]

a może...

Ocenić ucznia tak jak ocenia się nauczyciela? Przecież tu i tu oceniamy całokształt działań, postawę?...

Niech ta ocena będzie miała dwoisty charakter: oceny w postaci stopnia z uzasadnieniem. Skala nie powinna być ani za duża ani za mała - tu można sie spierać. Moim zdaniem 6 stopni to w sam raz. I aby trzymało to się tzw. "kupy" powinny być określone ogólnopolskie kryteria tej oceny (najlepiej w rozporządzeniu) - na tyle ogólne by dały sie zstosować w każdych warunkach, i na tyle szczegółowe by można było przyłożyć do nich skalę. Podobnie jak to jest z oceną n-la.

Zastanawiam się nieraz dlaczego zaraz trzeba szukać jakiś baaardzo nowatorskich rozwiązań, jeśli dobre przykłady leżą w zasięgu ręki?

Nie bardzo można puścić sprawę na zupełny żywioł - czyli niech każda szkoła ocenia jak chce - bo ocena stałaby sie zupełnie nieczytelna. Co z tego, że opisowa i szczegółowa, jeśli perzyszłoby nam porównać dwie oceny mówiące zupełnie o czym innym - wystarczy, że w dwóch szkołach nieco inaczej rozłożono akcenty.

-------------
A tak na marginesie: Nie uważacie przypadkiem, że ze skalą oceny pracy n-la trzeba by coś zrobić? Dla mnie 3 stopniowa skala jest absurdalna - uważam, że stopni powinno być albo 2 albo co najmniej 5

maeljas21-09-2003 09:10:53   [#16]

Oj tak-

- i do uczniów i do nauczycieli

Ocena nagatywna nauczyciela to dla mnie = pożegnanie z nim

są "przypadki" z oceną dobrą ale ze wskazaniem na negatywną ,

ale też są "przypadki" z solidną oceną dobrą -  i mam bół głowy, co by nie skrzywdzić tego "dobrego" naprawdę dobrego

janzg22-09-2003 15:48:02   [#17]
ocena negatywna nauczyciela

kto i ile zna takich autentycznych "przypadków" ???

Ja nie znam ani jednego :-))
Piotrek24-09-2003 15:16:47   [#18]

Do projektu wniosłem jedną swoją propozycję:

dyrektor szkoły na drodze decyzji administracyjnej uchyla (zmienia) ocenę wystawioną niezgodnie z WSO lub rozporządz. o promowaniu, klasyf. i tp.

Wprowadza się w ten sposób tryb procedowania zgodny z kpa, czyli instancyjność, tryb odwoławczy, itp. daje to możliwość zmiany jednej (nizegodnej z prawem oceny) bez konieczności unieważniania całej klasyfikacji - na przykład po 3 latach - nauczyciel przyzna się, że wziął łapówkę (głupi jakis może być:))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]