Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Nauka gry na gitarze, a wychowanie seksualne |
|
Janusz Pawłowski | 15-01-2009 13:48:31 [#01] |
---|
Doszło do tego, że musialem kupić córce gitarę. Próbowałem być nieugięty, ale 10 wizyt na godzinę córki w moim pokoju, przez 2 tygodnie, z pytaniem "tato, kupisz mi gitarę?" doprowadziło do oczekiwanego przez Nią skutku. Uznałem, że mniej wydam na tę cholerną gitarę niż na środki uspokajające, niezbędne po tego typu rozmowach z dzieckiem. Kupiłem również samouczek.
No i ... okazało się, że w gitarowym świecie jest zasada, że tzw tabulatury rysuje się "do góry nogami".
Cytuję za http://www.gitara.miniserwis.pl/tabulatura.html
Tabulatura to proste, graficzne przedstawienie gryfu gitary z oznaczeniem tego, na którym progu należy nacisnąć strunę. Czyli zamiast pięciolinii mamy sześciolinię, której każda linia odpowiada jednej strunie a zamiast nut mamy cyferki, które oznaczają konkretne progi.
Na przykład:
|---------1----------| |--------------------| |--------------------| |--------------------| |--------------------| |--------------------|
Taki zapis oznacza, że masz nacisnąć pierwszą od dołu (najcieńszą) strunę na pierwszym progu, a dokładnie jak najbliżej pierwszego progu, tak aby struna była dobrze dociśnięta i nie brzęczała.
Dlaczego pierwszą od dołu skoro struna jest narysowana jako pierwsza od góry?
Wielu początkujących to dziwi, ale tylko raz, ponieważ mieli jak dotąd do czynienia z widokiem gitary w cudzych rękach, więc patrząc od przodu faktycznie najgrubsza struna jest u góry. Ale kiedy weźmiesz gitarę w swoje ręce przekonasz się, że najgrubsza struna jest najbliżej Ciebie a każda kolejna coraz dalej. Dlatego taki właśnie zapis jest najbardziej naturalny.
Jednym słowem - oznaczenie na powyższym obrazku oznacza, że skoro "1" jest na najwyższej linii, to ja mam przysnąć najniższą strunę. I to jest wg. gitarzystów naturalne ... Hm ... no skoro jest to jest. :-))
Myślę, że jest w tym ukryta głeboka myśl dydaktyczna, na która powinniśmy zwrócić uwagę.
Otóz pierwsze co mi przyszło do głowy to pytanie: "jak wobec tego powinniśmy obrazować widok przepaści na obrazach?". No bo ... gdy stoję na jej krawędzi to owa krawędź (czyli góra przepaści) jest najbliżej mnie - a jej dół (tam gdzie mogę zlecieć na łeb, a nawet szyję) jest hoho - jak daleko. Czyli według tej myśli przepaść powinna być obrazowana na malowidłach tak, żeby jej krawędź była na dole, a jej dno na górze. No ... chyba, że ktoś stoi na jej dnie ... - ale wtedy raczej chodzi o rysowanie gór, a nie przepaści - więc nie o tym mowa. :-))
Jednym słowem doszedłem do wniosku, że malarze popełniają ogromny błąd przedstawiając takowe "przepaście" inaczej. W dodatku może mieć to zgubne skutki dla oglądających takie obrazy gitarzystów. No bo jeśli taki gitarzysta się napatrzy na taki obraz, w którym dno przepaści jest pokazane na dole, a krawędź na górze, to sobie pomyśli, że jak stanie na krawędzi takiej rzeczywistej przepaści, to gdy w nią skoczy, to poleci do góry. No bo skoro na obrazie dno jest na dole, to w rzeczywistości musi być na górze. :-))
Ale los gitarzystów, którzy stają na krawędzi przepaści to los jedynie drobnej części społeczeństwa. Zrozumiełem bowiem, że sprawa jest o wiele bardziej dramatyczna niż nam się wydaje - i tak naprawdę odbija się na całym społeczeństwie.
Otóż chodzi mi o kwestię wychowania seksualnego młodzieży. A konkretnie - chłopców. Wydaje mi się, że tu popełniamy bardzo poważny błąd przedstawiając w rozmaitych publikacjach i lekcjach tzw. "pozycje seksualne", bez uwzględnienia odkrytej lata temu, przez gitarzystów, właściwosci ludzkiego postrzegania.
Przypomnijcie sobie na przykłąd w jaki sposób jest przedstawiana pozycja "na jeźdźca". No ... tak jak ją widać z boku - czyli analogon (cytuję) "mamy do cynienia z widokiem gitary w cudzych rękach".
A przecież gdy taki młody człowiek samemu "weźmie gitarę do rąk" ... no - jak to wygląda z jego perspektywy? Przecież z jego perspektywy, bliżej niego jest ... powiedzmy ... "dół", a dalej "góra" kobiety. No to skoro na tych obrazkach w książkach ów dół jest na dole, to w tej pozycji, z perspektywy młodzieńca, w rzeczywistości ... powinien być na górze!
Możecie się śmiać, ale kochani - co jeśli ów młodzieniec będzie gitarzystą? Przecież on może chceć swoje wyobrażnie wprowadzić w czyn! Nie wiem ... próbować powiesić do góry nogami do żyrandola ... - żeby to co na obrazku było na dole, znalazło się na górze. To wszystko jest bardzo niebezpieczne - może się skończyć zerwaniem żyrandola, poważnymi obrażeniami ciała, a w najlepszym wypadku głeboką frustracją obojga młody partnerów, rzutującą na całe ich przyszłe życie seksualne!
Ja myślę, że nie powinnismy tego ignorować i należy podjąć jakieś kroki. Hm ... proponuję żeby, jeśli nie da się zmienić ilustracji w rozmaitych podręcznikach seksuologicznych - zwolnić z tej edukacji wszystkich gitarzystów. :-)) Można jeszcze zakazać nauki gry na gitarze. :-))
PS. Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać przed podzieleniem się swoimi obserwacjami, bo dwutygodniowe napięcie spowodowane naciskami córki, gdzieś musialo znaleźć ujście. :-)) |
Ala | 15-01-2009 13:52:47 [#02] |
---|
Janusz, stań na głowie, będziesz miał wszystko zgodnie z instrukcją dla gitarzysty :-))))) |
dyrlo | 15-01-2009 14:01:55 [#03] |
---|
No nie, po prostu odlot ;-))))))))))) |
Roman K | 15-01-2009 14:05:37 [#04] |
---|
Jakie ja miałem perpsektywiczne widzenie świata.....
Nigdy nie podjąłem się trudu nauki gry na gitararze
Jaki byłbym nieszczęśliwy, gdybym sam doszedł do Janusza refleksji i powiesił co nieco na żyrandolu...
Ah
Słów szkoda, życia żal.
byłoby.
Super i bomba. :):):):):):):)
|
AnJa | 15-01-2009 14:05:59 [#05] |
---|
no, wydaje mis ię , ze to faktycznie problem jest i to wcale poważny
niewiele miałem kontaktu z gitarami, niewiele mam z wychowaniem seksualnym, chciałbym jednak zwrócic uwagę, że nie tylko o gitarzystów tu chodzić może
u skrzypków i innych rzępołow może byc podobnie, ale i saksofoniści, fleciści i inne dęte typy też chyba tak mają
ba- cymbaliści też pewnie
...
co do pozycji zaś, to wydaje mi się, ze jak taki gitarzysta (dęciak, cymbalista) będzie chciał to jakoś da rade- niedawnio widzialem taki program w tv i tam takich dwóch typków takie rózne cuda robio, co to nie można ich zrobić- wygrali ten program zresztą
mam tylko wątpliwośc, czy można robić to, co oni robili w tym programie, z udziałem osób płci od się odmiennej
bo jesli nie, to potwierdziłaby się teza, ze artyści to zasadniczo geje
a to dalej prowadzi do wniosku, ze Twoja Januszu córka jednak na tej gitarze grać nie bedzie, bo szanse na zostanie gejem ma znikome
no, chyba, ze ona jest gejem- bo jak mówi pewien znany Ci członek władz OSKKO z okolic Warszawy- on jest lesbijką, bo mu się kobiety podobają
jeśli więc ta teoria jest słuszna, bo być może kupujac gitarę zacząleś w domu wirtuoza tego instrumentu hodować
...
troszkę Ci tej gitary zazdroszczę- mój nowy sąsiad z dołu kształci swoje dziecię w graniu na jakiejś fujarze... |
nn | 15-01-2009 14:08:31 [#06] |
---|
ale możesz się jeszcze nawalić jak autobus i gdy się Twoja pofałdowana kora mózgowa wyprostuje zapomnisz o tabulatorach gitarowych. Zakładam jednakże, że o wspomnianej pozycji seksualnej nie zapomnisz. |
Marek Pleśniar | 15-01-2009 14:32:28 [#07] |
---|
zamysliłem się, mając na uwadze moje motywy i powody dla których za młodu nauczyłem się grać na gitarze;-) |
beera | 15-01-2009 14:38:59 [#08] |
---|
zdaje się, że złamałam mózg, usiłując wyobrazić sobie rysunek, na którym gdy stoję na krawędzi przepaści i jej dno jest bliżej mnie niż krawędź
;)
|
Ala | 15-01-2009 14:40:49 [#09] |
---|
;-))))))))))) |
jatoja | 15-01-2009 14:53:28 [#10] |
---|
Bratu dam, żeby unikał karkołomnych pozycji wyobrażonych
:-)))))))))))) |
jatoja | 15-01-2009 14:56:30 [#11] |
---|
( fajnie współbrzmi z tytułem wątku o platformie zmysłów) |
hania | 15-01-2009 18:08:02 [#12] |
---|
dobrze, że na mandolinie uczyłam się...po prostu z nut, a nie tabulatur jakowychś:-) |
malgala | 15-01-2009 20:59:20 [#13] |
---|
całe szczęście, że grać nie umiem ;))) |
walkiria57 | 15-01-2009 21:22:28 [#14] |
---|
To wszystko jest bardzo logiczne. Należy po prostu naciskać tam, gdzie brzęczy i będzie oki.
Swojego czasu ktoś napisał był dysertację naukową pod tytułem: "Funkcje motoryczne kciuka lewego u sześcioletniego dziecka przy zakładaniu skarpetki". Obronił i wszedł do szacownego grona.
A dlaczego kobiety odwracają mapę do góry nogami? Bo tak lepiej widać. Niektórzy na polecenie: "w prawo", siedząc za kółkiem, robią znak krzyża świętego, inni udają, że piszą (paskudni ateusze). Najwazniejsze, żeby skręcić tam, gdzie się zamiarowało.
W sądzie:
- Proszę pozwanego, jak doszło do kolizji?
- A, bo, proszę sądu, powódka wyrzuciła kierunkowskaz w lewo i istotnie skręciła w lewo...
|
Janusz Pawłowski | 15-01-2009 21:51:46 [#15] |
---|
Wy tu sobie żartujecie, a problem jest poważny.
Szukam dobrych stoperów do uszu.
Może mi ktoś polecić jakąś dobrą firmę? |
AnJa | 15-01-2009 22:01:55 [#16] |
---|
2 butelki wina mołdawskiego
wino mozesz wylac- ale korki porządne |
mirek | 15-01-2009 22:50:26 [#17] |
---|
To jest logiczne: tak gitarzysta widzi gryf swojej gitary.Struna najcieńsza jest własnie u góry, tak jak na rysunku |
jerzyk | 15-01-2009 23:10:22 [#18] |
---|
A jak ją widzi leworęczny, to tę najcieńszą strunę u góry ma i to dopiero problem ;-) |
Jacek | 15-01-2009 23:15:38 [#19] |
---|
a jak wcale nie patrzy na gryf? |
beera | 15-01-2009 23:16:34 [#20] |
---|
To jest logiczne: tak gitarzysta widzi gryf swojej gitary.Struna najcieńsza jest własnie u góry, tak jak na rysunku
to mnie zatchło on patrzy na ten gryf spod pachy, czy jak?
Bo jak on patrzy tak normalnie, głową w dół, co jest uzasadnione ze wzgledów fizjologicznych, to on ma najbliżej oczu strune górą, czyli grubą.
====
Janusz - wytrzymasz... albo nie ;) |
beera | 15-01-2009 23:18:10 [#21] |
---|
początkujący, nie tylko patrzy, ale nawet się wgapia:)
Pamiętam swój wgap - rysunek i gryf. Jakoś prosto szło. Ja po prostu jestem nienadnaturalnie inteligentna (co podejrzewam u Janusza) i jakoś tak wprost ;) |
Marek Pleśniar | 15-01-2009 23:19:15 [#22] |
---|
patrzy się na płasko - cieńsza u góry
w czasie grania sie w ogóle nie patrzy - chyba że się człowiek uczy grac:-)
i wtedy sie patrzy
cieńszym do góry, jak płasko spojrzeć;-) |
beera | 15-01-2009 23:36:19 [#23] |
---|
Jakim cudem na płasko patrzeć podczas uczenia sie, to ja nie wiem. Od góry patrzysz, no o gruba ma górze. Tak kombinujac to w zasadzie można uznać , ze w ogóle nie ma strun gitara. No bo jak sie od tylu patrzy, to nie ma ;) |
jatoja | 15-01-2009 23:39:46 [#24] |
---|
nie można!
wątek seksualny się ...hm...skomplikuje co najmniej |
Gusia | 15-01-2009 23:42:16 [#25] |
---|
tak sobie przeczytałam ten opis Janusza i już wiem czemu mi tak kiepsko idzie ta nauka gry na gitarze (myślałam, że to przez brak przystojnego instruktora)... traktuję ją aseksualnie... muszę to zmienić :))))))))))))))) sama zacznie grać |
Janusz Pawłowski | 15-01-2009 23:47:17 [#26] |
---|
Znalazłem w necie stronkę, w której piszą o pielęgnacji stóp. No i głupio zamieszczają zdjęcia tak:
 
A przecież każdy gitarzysta wie, że nie tak się widzi swoje stopy, ale tak:
 
Prawda, że lepiej? Mnie się zwłaszcza podobają te damskie stopy w górze ... ech ... Znaczy ... ten ... w dole. :-)) |
AnJa | 16-01-2009 08:48:43 [#27] |
---|
jaaaasnaaa cholera!!!!!
wiem dlaczego nie umiem nauczyć sie wiązania krawata- bo odwrotnie widzę niż na rysunku
jak tem watek zobaczyłem, zaraz wiedziałem, że on mnie czegoś nauczy
wprawdzie w kwestii gitary i seksu optymistą nie jestem, ale dzieki stopom coś zrozumiałem:-) |
dyrlo | 16-01-2009 09:26:12 [#28] |
---|
AnJa - ja to krawata na mężu nie umiem, na sobie jak najbardziej. No tak, ale ja kobita i przyznaję, że w trasie jestem świetnym pilotem pod warunkiem, że jadąc na południe mapę do góry nogami trzymam. |
Ala | 16-01-2009 09:26:22 [#29] |
---|
AnJa, może uda ci się seksownie krawat zawiązać :-)))
o seksownym noszeniu gitary nie wspomnę ;-) post został zmieniony: 16-01-2009 09:27:00 |
Ala | 16-01-2009 09:27:17 [#30] |
---|
dyrlo, ;-))))))))))) |
Dorotka N | 16-01-2009 10:06:41 [#31] |
---|
na gitarze nigdy nie grałam tylko na pianinie :-)
zastanawiam się, czy to miało wpływ na moja optykę widzenia świata ;-)
ale moja starsza córka zaczyna grać na gitarze - Janusz dasz radę! tylko początki są trudne - jakiś rok - potem jest szansa że zacznie grać standardy :-)
zastanawiam się jadnak, czy dać córce do przeczytania wywód Janusza... no bo to jakby takie wychowanie do życia w rodzinie... |
dyrlo | 16-01-2009 10:09:13 [#32] |
---|
Dorotko, w zależności od wieku córki, ja by dała. |
Dorotka N | 16-01-2009 10:30:51 [#33] |
---|
hm... to znaczy od ilu lat? od pełnoletności? a co z profilaktyką? |
nn | 16-01-2009 10:40:53 [#34] |
---|
gitarzysta leworęczny ma przestawione struny. Ta cienka, czyli E1 jest na dole. |
dyrlo | 16-01-2009 10:58:23 [#35] |
---|
Dorotko, dojrzałość Twojej córki Ty musisz określić... Moja to jeszcze w wieku 18 lat bardzo dziecięca była... ale bym jej wtedy już dała bo grające dziecię mam i z poczuciem humoru. |
Dorotka N | 16-01-2009 11:15:53 [#36] |
---|
hm... to chyba dam jej do przeczytania :-) |
Nassssy | 16-01-2009 17:51:24 [#37] |
---|
Wiesz Janusz walczyłem dziś z pewnym znanym oprogramowaniem edukacyjnym i już wiem dlaczego mi tak ciężko idzie. Jutro zanim włączę kompa coś najpierw odwróce.
PS Jak wy tam w firmie wszyscy z taką optyka widzenia świata to problem wejść po schodach a co dopiero usiąść do klawiatury. |
Janusz Pawłowski | 16-01-2009 18:24:24 [#38] |
---|
O właśnie - schody!
To dopiero jest problem!
Bo jakby na nie nie patrzeć - czy z góry, czy z dołu - to zawsze bliżej mnie jest ten, który jest bliżej mnie, a dalej ten, który jest dalej ...
Ciekawe jak na problem obrazowania schodów zapatrują się gitarzyści?
Jak odróżnić, czy schody prowadzą w górę, czy w dół?
Rany ... strach wyjść z domu.
:-)) |
AnJa | 16-01-2009 18:34:01 [#39] |
---|
schody?
pragmatycznie trzeba
wystarczy sprawdzić jak się wchodzi i schodzi na czworakach |
marqs | 16-01-2009 20:10:29 [#40] |
---|
Janusz, weź na chwilę gitarę córki i według poniższych tabulatur ułóż palce na strunach, z pewnością zrozumiesz czemu jest "do góry nogami".
To jest akord C-dur
|--------------------||--------------------||---------------------| |---------●----------||--------------------||---------------------| |--------------------||--------------------||---------------------| |--------------------||--------●-----------||---------------------| |--------------------||--------------------||---------●-----------| |--------------------||--------------------||---------●-----------|
wskazujący środkowy serdeczny i mały
a to ten sam tylko "nie do góry nogami"
|--------------------||--------------------||----------●----------| |--------------------||--------------------||----------●----------| |--------------------||---------●----------||---------------------| |--------------------||--------------------||---------------------| |---------●----------||--------------------||---------------------| |--------------------||--------------------||---------------------|
i która tabulatura jest "do góry nogami? ;-) |
Marek Pleśniar | 16-01-2009 20:10:50 [#41] |
---|
położenie głowy względem odwrotnej częsci człowieka wszystko wówczas wyjasni |
Janusz Pawłowski | 16-01-2009 21:31:16 [#42] |
---|
Do góry nogami jest tabulatura pierwsza.
Tak już mam, że jak coś co jest na górze, ktoś rysuje na dole - to według mnie jest to do góry nogami.
Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie udało mi się złapać C-dur trzymając gryf płasko na kolanach i wgapiając się na niego z góry - za mało mam przegubów w rękach.
W celu złapania C-dur musiałem postawić pudło pionowo - przytulone do brzucha - a wtedy niemal nie widzę strun wcale, bo mi je gryf zasłania.
:-))
Powiem jeszcze, ze wystarczy mi 10 sekund na to, żeby się przestawić na sprawne czytanie tak odwróconej, jak i nieodwróconej tabulatury.
Więc mi to rybka.
A to co napisałem to napisałem nie po to, żeby przekonywać kogokolwiek do którejkolwiek tabulatury, ale w celu ... UWAGA! Teraz będzie trudne: "pożartowania".
:-)) |
AnJa | 16-01-2009 21:36:54 [#43] |
---|
też tak sadzę, że żartujesz- nikomu nigdy i nigdzie gryfa nie udało się ani złapać ani nawet zobaczyć- mityczne to zwierzę
no, chyba, że zobaczyć w herbie- Szczecina bodajże - co poniekąd wspomnienie o rybce wyjaśnia.
Z tym, że śledź to nie rybka przecież.
No to ja nie rozumiem, po co zaczynałeś ten wątek zamiast normalnie napisać, że o śledzika Ci chodzi. |
Janusz Pawłowski | 16-01-2009 21:38:30 [#44] |
---|
Bo chciałem mieć swój pierwszy wątek merytoryczny!
:-)) |
bosia | 16-01-2009 21:40:18 [#45] |
---|
szkoda
myślałam, że to wszystko poważnie
ale za trudne było
nawet sie nie starałam wczytać |
AnJa | 16-01-2009 21:41:22 [#46] |
---|
A- to przepraszam- warto było.
Bo o sledziku to moze z 10 postów byłoby- a tu proszę!
Piaskownicy nie przebijesz wprawdzie, ale 50 to też wynik. |
elrym | 16-01-2009 21:43:50 [#47] |
---|
ojacie, a ja pomyślam, czytając tytuł, że gitara jest niezbędna, by w takich zajęciach uczestniczyć...
;-))) |
bosia | 16-01-2009 21:44:16 [#48] |
---|
brakuje 4
no juz trzy |
Janusz Pawłowski | 16-01-2009 21:56:21 [#49] |
---|
Gratuluję, bosiu, szczerości z #45.
Ale ... nie przejmuj się - z liczeniem postów prawie Ci się udaje - to już coś.
:-) |
bosia | 16-01-2009 22:03:47 [#50] |
---|
dziękuję Janusz za docenienie
od razu mi lepiej
z liczeniem zawsze miałam kłopoty
no chyba, że liczyłam na siebie;-)
no i jest 50, jak Andrzej przewidział |
|