Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Godziny ponadwymiarowe - zatrudnienie |
|
Konto zapomniane | 11-12-2008 23:31:08 [#01] |
---|
Witam!
Jestem nauczycielem kontraktowym. Umowę o pracę w szkole podpisałem w styczniu 2007 r. na czas określony w wymiarze 9/18 etatu (po odejściu na emeryturę innego nauczyciela), do 31 sierpnia 2007r. Po tym okresie umowa o pracę miała być kontynuowana, lecz z niewyjaśnionych powodów zostałem pozbawiony pracy z dniem 1 września 2007 r.
W tej sytuacji, po bezskutecznych mediacjach z organem prowadzącym, skierowałem pozew do sądu pracy, który ostatecznie ( 7 listopada br. ) uznał, iż podpisana ze mną umowa była nielegalna i umowa ta z mocy prawa traktowana jest jako umowa na czas nieokreślony, a więc trwa nadal.
Z dniem 1 września 2007 r. w szkole została - na moje miejsce - zatrudniona pełnoetatowo inna osoba mając dodatkowo godziny ponadwymiarowe. W związku z tym pozbawiono mnie prawa do skorzystania w pierwszej kolejności do objęcia pełnego etatu ( Kodeks Pracy art.94, art. 941, art. 942 ).
Niezwłocznie po otrzymaniu tytułu wykonawczego wyroku sądu złożyłem dyrektorowi szkoły pisemne oświadczenie o gotowości do podjęcia pracy.
Ponadto z arkusza organizacji szkoły na bieżący rok wynika, że wszyscy nauczyciele mojej specjalności w tej szkole wykonują swoją pracę w godzinach ponadwymiarowych ( łącznie 25 godzin).
W związku z powyższym zwróciłem się do dyrektora z prośbą o dokonanie korekty arkusza organizacji i przydzielenie mi pełnego etatu. Z technicznego punktu widzenia jest to wykonalne, gdyż dodatkowo jeden z nauczycieli mojej specjalności jest dwuzawodowcem i może również nauczać innego przedmiotu, który też pozostaje u innych w ponadwymiarowym ujęciu.
Prośbę swą argumentowałem możliwościami technicznymi, moim ustawicznym zainteresowaniem podjęcia pracy w pełnym wymiarze, zasadą równego traktowania w zatrudnieniu oraz czynnikiem ekonomicznym w związku z realizacją godzin ponadwymiarowych przez wybranych nauczycieli.
Dyrektor – w kontekście tego przez co musiałem przejść w ostatnim czasie i ewidentnych możliwości mojego zatrudnienia na pełnym etacie - odmówił podpisania ze mną umowy w pełnym wymiarze, nie podając żadnej logicznej argumentacji. Dlatego też, mając na uwadze art. 35 KN proszę o wykładnię interpretacyjną zapisu tegoż artykułu.
Co w istocie rzeczy oznacza zapis: „W szczególnych wypadkach, podyktowanych wyłącznie koniecznością realizacji programu nauczania…” ?
Czy zachowanie dyrektora nie jest jawnym przejawem dyskryminacji mojej osoby a tym samym naruszeniem zasady równego traktowania w zatrudnieniu?
Czy w opisanej przeze mnie sytuacji dyrektor ma prawo przydzielać innym nauczycielom sporą ilość godzin ponadwymiarowych a mnie pozostawić przy 9/18 etatu?
Czy są jakieś kryteria i wytyczne, w oparciu o które dyrektor placówki publicznej rozdysponowuje godziny ponadwymiarowe? Czy ten przydział może odbywać się na zasadzie towarzysko-uznaniowej?
Kiedy dyrektor powinien przedłożyć mi zakres obowiązków w kontekście wyrażonej przeze mnie gotowości do podjęcia pracy ( 17 listopada br wystosowałem do niego pismo, w którym wyrażam gotowość do podjęcia pracy, z prośbą o wyznaczenie terminu spotkania; do spotkania dochodzi dopiero 9 grudnia br. i nie wynikało to z przyczyn leżących po mojej stronie; nie otrzymałem do dziś żadnych dyspozycji)?
Od kiedy w tej sytuacji powinienem pobierać uposażenie z tytułu pracy, gdyż dyrektorowi – jak widać – nie spieszy się z przydziałem mi dyspozycji?
Za udzielenie merytorycznych wskazówek i wykładni – z góry dziękuję
|
DYREK | 11-12-2008 23:42:40 [#02] |
---|
Cy obecnie jesteś zatrudniony na 9/18 (umowa na czas nieokreślony) ?
Czy otrzymałeś wynagrodzenie (9/18) za okres pozostawania bez pracy ? |
Konto zapomniane | 11-12-2008 23:56:45 [#03] |
---|
No właśnie na ostatnim moim spotkaniu - 9 grudnia - pomimo mojej prośby o "zmontowanie" dla mnie pełnego etatu usłyszałem odmowę. Tak więc dyrektor wykonał jedynie wyrok sądu w zakresie umowy jaką wówczas podpisałem, tj na 9/18 etatu , na czas nieokreślony.
Nie otrzymałem żadnego wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy przez ostatnie 15 miesięcy. To przecież nie było spowodowane moją winą. A Kodeks Pracy mówi wyraźnie:
Art. 81.
§ 1. Pracownikowi za czas niewykonywania pracy, je żeli był gotów do jej wykonywania,
a dozna ł przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje
wynagrodzenie wynikaj ące z jego osobistego zaszeregowania, określonego
stawk ą godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został
wyodr ębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia.
W ka żdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od
wysoko ści minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych
przepisów.
§ 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, przys ługuje pracownikowi za czas niezawinionego
przez niego przestoju. Je żeli przestój nastąpił z winy pracownika,
wynagrodzenie nie przys ługuje.
Czy aktualny dyrektor (bo poprzedni stracił przez to zamieszanie stanowisko) powinien się ze mną porozumieć w kwestii tego wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy, czy też powinienem skierować stosowny pozew do sądu?
Chodzi tu jeszcze o kwestię uniemożliwienia mi podjęcia stażu na kolejny stopień awansu zawodowego ( 2 lata "w plecy"). To jest wymierna moja strata materialna!!!
Nie wspomnę już o kwesti nadszarpniętego zdrowia.
Co w tej sytuacji powinienem uczynić???
Dziękuję za poradę |
rzewa | 12-12-2008 06:35:36 [#04] |
---|
napisz do dyrektora pismo wzywające do zapłaty zaległego wynagrodzenia za okres od 1.09.07 i w razie niewykonania złóż w sądzie pracy pozew o zapłatę należnego wynagrodzenia - stosunek pracy cały czas trwał i należy ci się za ten okres wynagrodzenie takie jakbyś pracował na pół etatu
tego pełnego etatu nie da ci się prawdopodobnie wymusić (jak dyrektor nie zechce)... radziłabym jednak poszukać pracy w innej szkole
a co do strat związanych z niemożliwością podjęcia stażu i realizowania go możesz dochodzić swego przed sądem cywilnym |
DYREK | 12-12-2008 09:27:42 [#05] |
---|
z pełnym etatem (w trakcie trwania roku szkolnego) może być problem
szczególnie, że arkusz organizacji był sporządzany i zatwierdzany przed wyrokiem sądu pracy
trudno będzie udowodnić, że jest to przejaw dyskryminacji (naruszeniem zasady równego traktowania w zatrudnieniu)
w zasadzie dyrektor ma obowiązek wykonać wyrok sądu, czyli przydzielić 9/18
dyrektor ma pewną swobodę w przydzielaniu godzin ponadwymiarowych
do tej sprawy można wrócić przy sporządzaniu arkusza na rok szkolny 2009/2010
teraz najistotniejsze jest przywrócenie do pracy (faktyczne zatrudnienie w wymiarze 9/18 - co już nastąpiło) i odzyskanie zaległego wynagrodzenia (wraz z odsetkami)
post został zmieniony: 12-12-2008 09:30:40 |
Konto zapomniane | 12-12-2008 09:28:00 [#06] |
---|
rzewa, DYREK - dziękuję!
Chciałbym zaznaczyć, że ja przez cały czas trwania sporu sądowego (sąd rejonowy i sąd okręgowy) monitorowałem sprawę mojego zatrudnienia w Urzedzie Miasta. Odbywałem kilkakrotnie spotkania z prezydentem miasta argumentując, iż obrona strony pozwanej nie ma żadnych merytorycznych wyjaśnień na wytłumaczenie się z zaistniałej sytuacji. Pozwany dyrektor działał jedynie na zwłokę, aby przeciągnąć właśnie sprawę do listopada br. Oczywistym już na samym początku ( a po miażdżącym uzasadnieniu wyroku sądu rejonowego - 13 stron, wydanym w lipcu br) pozostawał fakt, że sprawę tą przegra, gdyż nie miało miejsca ani zastępstwo nauczyciela ani nie zachodziły przyczyny wynikające z organizacji nauczania.
Tak więc, gdyby pozwany dyrektor wykazał odrobinę dobrej woli, to mógłbym byc już zatrudniony od 1 września 2008 r. - o co zresztą zabiegałem w magistracie w lipcu i sierpniu br. Uniknąłby więc teraz nowy dyrektor tych komplikujących roszad zatrudnieniowych w związku z ostateczną moją wygraną.
Ale nadal nie mam informacji nt interpretacji art 35 KN? Jak to jest z tym przydzielaniem godzin ponadwymiarowych?
Oczekuje na kolejne merytoryczne wypowiedzi. post został zmieniony: 12-12-2008 09:42:12 |
rzewa | 12-12-2008 09:43:27 [#07] |
---|
jak zrozumiałam nie ma tu mowy o przywróceniu do pracy, bo... adam nie miał rozwiązanego stosunku pracy
sąd stwierdził, żre ma on umowę na czas nieokreślony i jego zatrudnienie trwa, gdyż nie było rozwiązane - dlatego ma prawo do wynagrodzenia za cały ten czas
a to, że nie świadczył pracy nie było wynikiem złej woli adama - stało się tak, ponieważ dyrektor nie przydzielił adamowi zajęć -> nie jest to powód do pozbawienia pracownika wynagrodzenia
pracodawca nie może "wysłać" pracownika na urlop bezpłatny...
Ważne! jest by nie mówić w tym wypadku o przywróceniu do pracy, bo NIC takiego nie miało miejsca -> w przypadku przywrócenia do pracy o wynagrodzeniu pracownika za czas pozostawania bez pracy wypowiada się sąd - zwykle zasądza odszkodowanie w wys. 3 krotnych poborów |
DYREK | 12-12-2008 09:54:08 [#08] |
---|
masz rację:-)
niepotrzebnie użyłem w znaczeniu potocznym, a to może być mylące
w sensie prawnym nie jest to przywrórenie do pracy
|
DYREK | 12-12-2008 10:03:03 [#09] |
---|
"Jak to jest z tym przydzielaniem godzin ponadwymiarowych?"
Dyrektor ma pewną swobodę w ich przydzielaniu.
Sprawdź, co zapisano w obowiązujących w Waszej gminie wytycznych do organizacji roku szkolnego 2008/2009 (o ile takie opracowano).
Można też sprawdzić, czy wytycznych nie opracował Wasz KO.
Należy pamiętać, że wytyczne to tylko wskazówka.
|
Konto zapomniane | 13-12-2008 22:47:52 [#10] |
---|
"Dyrektor ma pewną swobodę w ich przydzielaniu (godz. ponadwym.)"
Może raczej - ma w tym zakresie kompetencje i to on decyduje. Jednak interesuje mnie mój konkretny przypadek. Czy w tej wyjątkowo szczególnej sytuacji może być on tak zawistny i pozostać przy minimalistycznym wypełnieniu wyroku ( przydział dla mnie 9/18 etatu)?
P.S. Widzę, że zapodany przeze mnie temat jest zbyt ambitny ( albo mało wygodny do komentowania przez kadrę kierowniczą), sądząc po ilości wpisów.
W każdym razie, tym aktywnym - DZIĘKUJĘ!!!
|
rzepek | 13-12-2008 23:45:39 [#11] |
---|
Adamie, a jakich jeszcze odpowiedzi oczekujesz? Wszyscy napisali , że należy Ci się wyplata i zatrudnienie. A to, na ile godzin - zależy od Twojego dyrektora, nie od nas. Temat nie jest mało wygodny ani ambitny - tylko każdy z nas rozwiązuje ten problem ( ilości przydzielonych nauczycielowi godzin) po swojemu. A może właśnie... to Ty jesteś ... konfliktowy i dyrektor woli Cię oglądać rzadziej niż innych?:)
Ja też mam nauczyciela, który baaardzo rozlicza mnie z każdej godziny przydzielonej innemu nauczycielowi, a nie jemu. I domaga się większej ilości godzin nadliczbowych. Ba, nawet na własną rękę odebrał koleżance -stażystce jej jedną godzinę. Męczące to jest. Gdybym mogła - tez ograniczyłabym kontakt z tym nauczycielem do 9 godzin tygodniowo:( |
Power4 | 13-12-2008 23:52:37 [#12] |
---|
może inni nieco lepiej wypełniają swe obowiązki??
nie znamy Cię, wiemy tylko, że chcesz pracy i większej ilości godzin, a to za maaało,reszta została już powiedziana |
Konto zapomniane | 14-12-2008 03:15:30 [#13] |
---|
rzepek, Power4:
Dajcie już spokój z tymi podejrzliwościami. Jestem profesjonalistą i uczciwie przedstawiłem sprawę, która pokazuje krzywdę jakiej doznałem ze strony przełozonych. Ja niczym nie zawiniłem - i mówię tutaj z dużą dozą samokrytycyzmu. Może nie dałem w stosownym momencie dyrektorowi "łapówki" ( bo słyszałem tu i tam, że takie praktyki sa stosowane) i dlatego próbowano mnie wyeliminować z grona współpracowników. Czas pokazał, że ci możnowładcy - dyplomowani nauczyciele pełniący kierownicze stanowiska popełnili poważny błąd za co -co niektórzy - już przypłacili utratą stanowiska i będą musieli jeszcze za to - jak się okazuje - zapłacić sowite odszkodowanie.
Drodzy moi! Cały czas rozchodzi mi się o pogwałcenie fundamentalnej zasady równego traktowania w zatrudnieniu i poszanowaniu praw pracowniczych!!! A nie - jak niektórzy podejrzewają - o kwestię jakiejś nie mającej miejsca skazy na moim osobistym działaniu zawodowym.
Pozdrawiam! |
hanabi | 14-12-2008 09:14:50 [#14] |
---|
adamie24 pytasz :
Czy w tej wyjątkowo szczególnej sytuacji może być on tak zawistny i pozostać przy minimalistycznym wypełnieniu wyroku ( przydział dla mnie 9/18 etatu)?
odpowiadam: może i wszystko co opisujesz, wskazuje na to, że tak będzie
co do znajomości prawa-nie jest ono mocną stroną ani nauczycieli, ani dyrektorów, ani co gorsza OP
|
Power4 | 14-12-2008 09:23:12 [#15] |
---|
adam 42
więc daj spokój z tymi podejrzliwościami :
1) "Widzę, że zapodany przeze mnie temat jest zbyt ambitny ( albo mało wygodny do komentowania przez kadrę kierowniczą), sądząc po ilości wpisów."
co tu komentować?? czego Ty oczekujesz?każdy ma powtórzyć "wszystko zostało już powiedziane"???
2)"Chciałbym zaznaczyć, że ja przez cały czas trwania sporu sądowego (sąd rejonowy i sąd okręgowy) monitorowałem sprawę mojego zatrudnienia w Urzedzie Miasta. Odbywałem kilkakrotnie spotkania z prezydentem miasta argumentując, iż obrona strony pozwanej nie ma żadnych merytorycznych wyjaśnień na wytłumaczenie się z zaistniałej sytuacji."
"Może nie dałem w stosownym momencie dyrektorowi "łapówki" "
Wybacz ale jeśli nawet sąd Ci nie wystarczył tylko musiałeś jeszcze osobiście monitorować, odbywać spotkania z argumentacją?- to ja jakoś możliwosci pozytywnej współpracy z Tobą nie widzę i zakończenia sporu nawet przez nowego dyrektora z kilku powodów-ale to moje osobiste uczucie na podstawie tego co tu piszesz
Cóż-jestem prostym człowiekiem, nie tak ważnym jak sędzia i Prezydent
Moje zdanie tym bardziej się w takiej ocenie nie liczy, zwłaszcza że relacja jednostronna jest.
Przestałam Ci współczuć a zaczęłam współczuć nowemu dyrektorowi-sorry |
hanabi | 14-12-2008 09:26:40 [#16] |
---|
power "nie znamy Cię, wiemy tylko, że chcesz pracy i większej ilości godzin, a to za maaało"
czemu to za mało jesli za adamem24 stoi prawo? |
Power4 | 14-12-2008 09:32:23 [#17] |
---|
relacja jednostronna jest-już napisałam
skoro stoi prawo to więcej nic nie trzeba dodawać, bo to zostanie lub zostało już rozstrzygnięte |
hanabi | 14-12-2008 09:44:59 [#18] |
---|
jak widac i tu na forum, i w zyciu, prawo jest zbyt często obchodzone i falandyzowane;) |
Power4 | 14-12-2008 10:01:40 [#19] |
---|
hanabi: nie widzę w tych informacjach żadnego obejścia prawa przez nowego dyrektora -przykro mi |
hanabi | 14-12-2008 10:11:17 [#20] |
---|
nie wiem czy dobrze rozumujesz, ze mówimy juz o nowym dyrektorze,
moja wypowiedź "i tu na forum" dotyczyła ogólnie sytuacji opisywanych , nie konkretnie przypadku adama24 , choc i tu bez tego sie nie obyło
|
AnJa | 14-12-2008 10:27:08 [#21] |
---|
hanabi- stoi prawo- i zgodnie z tym prawm, Adam będzie miał 9 godzin (szkoda oczywiście, ze trzeba było to stwierdzenia tego, oczywistego- jak Adam pisze- prawa aż paru miesiecy, prezydenta i wyroku sądowego, druzgocącego dla pracodawcy)
inną kwestią jest, czy Adam ma prawo być zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy - i odpowiedź brzmi- tak ma prawo- ale tak jak ma prawo każdy inny
ale tylko tak- bo sad nie nakazał zatrudnić Adama w pełnym wymiarze czasu pracy- a nie nakazał bo nie miał prawa- bowiem to tylko pracodawca ma prawo zatrudniać (zwalniac- jak widać- już trochę trudniej- i dobrze raczej, ze tudniej)
czyli- przywróconow przypadku Adama porządek prawny- i to wszystko co sie Adamowi o państwa i pracodawcy należy
art o których pisze Adam z KP nijak się tu maja- Adam nie jest dyskryminowany, jest zatrudniony zgodnie z umową, zgodnie z nią też nie powinien mieć ponadwymiarówek (ba- gdyby mu je przydzielono- byłoby to działanie bezprawne, bowiem w takim przypadku ponadwymiarówki powinny wejść w wymiar zatrudnienia) |
Konto zapomniane | 15-12-2008 05:03:05 [#22] |
---|
Zatrudnienie moje było w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych, w skład którego wchodzi Technikum i Zasadnicza Szkoła Zawodowa. W umowie zawartej w styczniu 2007 r zapisane jest, że:
"...strony ustalają następujące warunki zatrudnienia:...
miejsce wykonywania pracy - Technikum...."
W umowie nie ma mowy o tym, że również w ZSZ.
Czy w zwiazku z tym, dyrektor wykonując wyrok sądu może przydzielić mi godziny również w zawodówce ( co nie byłoby dla mnie zadowalające prz zatrudnieniu tylko na 9/18 etatu), czy też - zgodnie z zapisami umowy o pracę - tylko w Technikum?
Dziękuję za info w tej sprawie!!! |
hanabi | 15-12-2008 07:20:04 [#23] |
---|
AnJa czy pisałam, że coś się adamowi24 należy poza wyrokiem sądu?
falandyzacja i brak znajomości prawa oświatowego to oczywista oczywistość;) czego dowodem są wpisy poszukujących pomocy na forum zarówno nauczycieli, jak i dyrektorów
|
AnJa | 15-12-2008 09:35:10 [#24] |
---|
dziwnie to wygląda- wygląda na to, że poprzedni dyrek aż prosił się by dostac d...
tzn. tak się akurat ułozyło
bo on zawierał z Toba umowę na parę miesięcy- więc wpisał to co miał na te miesiące
a jego nastepca nie miał okazji tego zmienić - wygląda więc, że powinieneś mieć w tym roku tylko w technikum |
AnJa | 15-12-2008 09:50:50 [#25] |
---|
a korzystając z okazji, ze to mój ostatni wpis na tym kompie 9bo zaraz wywalę go za okno, bez otwierania tegoż) napiszę, co chciałem już wcześniej:
1. wygrałeś - masz satysfkcję,
2.dostaniesz kasę jakąs tam - bez pracy- należy się, bo nie pracowałeś nie ze swojej winy,
3.poproś o rozwiązanie stosunku pracy juz dzisiaj i poszukaj sobie czegoś nowego- poza szkoła,a jeśli w szkole to ok.100 km dalej,
4.bo za rok będziesz i tak bez pracy i z taką opinią, że nie zatrudnią Cię nawet na drugim krańcu Polski
powodzenia życzę! |
Konto zapomniane | 15-12-2008 21:06:59 [#26] |
---|
[treść postu, jako niezgodnia z przyjętymi na forum normami została usunięta; przypominamy o regulaminie forum dostępnym w dziale "rejestracja". Nieprzestrzeganie tutejszych zasad uprawnia nas do zablokowania konta użytkownika] post został zmieniony: 16-12-2008 00:49:10 |
ewa | 15-12-2008 21:15:13 [#27] |
---|
mic, nie wiem czy Anją wstrząsnąłeś, ale mnie tym wpisem zdumiałeś lekko
eh, szkoda gadać... |
ametyst1973 | 15-12-2008 21:23:31 [#28] |
---|
Powiem krótko,
chciałbym mieć w siebie w szkole takiego "nieokrzesanego woźnego" jak ANja ...
ale to tylko moje zdanie ... |
Adaa | 15-12-2008 21:34:54 [#29] |
---|
ograniczę się jedynie do kilku koniecznych spostrzeżeń - dla Twojego dobra.
o! nareszcie sie ktos ujął za Anją i napisał cos dla jego dobra - w dodatku kulturalnie i z uczuciem - znaczy - zalezy mu :-)) |
joljol | 15-12-2008 21:35:39 [#30] |
---|
umysłowy letarg? - AnJa zimniej u ciebie? |
bosia | 15-12-2008 22:27:01 [#31] |
---|
łatwiej dostrzec źdźbło w cudzym oku...... |
rzepek | 15-12-2008 22:56:26 [#32] |
---|
Jeżeli można coś zasugerować AnJi - to radziłabym Ci usunąć z forum fotografię z uwidocznioną mentalnością - bo wyraźnie widać na niej pozostałości Twojego trudnego dzieciństwa i znamiona marnego pracownika fizycznego. A reszta życzeń Świątecznych od Adama jest jak znalazł . Możesz z drobnymi przeróbkami przesłać dalszym znajomym od EDUKACJI :))) |
joljol | 15-12-2008 23:05:12 [#33] |
---|
e, marnie to on ci nie wygląda |
Wioleta D | 15-12-2008 23:31:22 [#35] |
---|
Brawo adam42. Wnikliwa spostrzegawczość. Dociekliwość jak u Borewicza.Teza poparta dowodami. Cały wywód świadczy o DUUUUUUŻEJ KLASIE. A zdjątko AnJa sypmatyczne ( aż sobie z ciekawości obejrzałam)- młoteczek przydałby się do wbijania śledzi do namiotu ( albo mądrych myśli do głowy lub wybijania głupot). |
malgala | 15-12-2008 23:33:01 [#36] |
---|
"Jeżeli można coś zasugerować AnJi - to radziłabym Ci usunąć z forum fotografię z uwidocznioną mentalnością "
Usunięcie to może zbyt radykalne rozwiązanie.
Skoro czapeczka i okulary dobrze mentalności nie przysłaniają, to może by tak tylko jakiś parawanik dać. |
Jacek | 15-12-2008 23:44:41 [#37] |
---|
ot i doczekał się nieboga wątku na swój temat :-)
ale że ze wschodu On ci... to wytrzyma.. nawet jak mu słodzą :-) |
AnJa | 16-12-2008 00:39:12 [#38] |
---|
uffff
no, przyznaję- wstrzasnęło
nie pierwszy raz zdarza mi się, po czyims komentarzu, wracać do tego, co napisałem - też wróciłem
znów wstrząsnęło
i na razie tyle, bo wstrząśnięty pozostając mógłbym coś napisać, co Adama do pójścia do mego Starosty na skargę popchnąc mogłoby
a po co Staroście to na Święta? no- po co?
.......
Jacku- dziękuję bardzo za pozytywne wzmocnienia (zbliżóne są pozytywne osłabienia- lubiane na wschodzie).
Wszystkim pozostałym dziękuję też - cieszę się, że byliście ze mną w tych trudnych dla mnie chwilach...
no, tym bardziej, że nie ze mną, bo mnie tu nie było...
... ubolewam więc, że mnie tu nie było, wówczas gdy Wy ze mną tu byliście
i staraliście się mnie wspomóc, podczas gdym ja potrzeby wsparcia nieświadom był...
........
no, k...a - a jak teraz już świadom jestem i potrzebuję to nikogo nie ma!!!!!
i licz tu na ludzi!!!! |
grażka | 16-12-2008 00:47:13 [#39] |
---|
Mogę cię chwilę powspierać, ale idę zaraz spać :) |
Marek Pleśniar | 16-12-2008 00:51:30 [#40] |
---|
złośliwości tu zamieszczone w którymś z postów pozyżej już nie powtórzą się
przypominam o regulaminie forum. A także o tym, ze nie ma musu by tu ktoś przychodził czyniś sobie złośliwości, przykrości. Można poogladać TV. A na pewno nie wypada się wydziczac gdy jednoczesnie się przychodzi po poradę. |
grażka | 16-12-2008 01:42:26 [#41] |
---|
O, a ja wpadłam sprawdzić, czy AnJa dalej niewsparty się czuje - nadmiar adrenaliny na noc to niedobrze :)
Wkroczyło PRAWO :)
Dobranoc! |
Marek Pleśniar | 16-12-2008 01:58:56 [#42] |
---|
Dobranoc:-)
Rano mamy wszak pracę niemstety |
hanabi | 16-12-2008 08:43:39 [#43] |
---|
nie czytałam postu adama24, załować?
co do złośliwości Marku, to znowu pewnie podpadnę, ale czy w wypowiedzi AnJi jej nie było? |
nn | 16-12-2008 12:21:57 [#44] |
---|
do Adama24. Powtórzę za AnJą, z którym nie tylko w tej materii się zgadzam.
Zgłosił sie kilkanaście lat temu do mnie kandydat na nauczyciela, bez kwalifikacji (wyższe studia mgr, bez pp. Ale to w latach 90-tych, był drobiazg). Stwierdziłem że nie mam dla niego pracy. Próbował mi udowadniać że jednak mam, bo nauczyciele maja nadliczbówki i on może je zagospodarować. Podziękowałem facetowi. Dziś jest kierownikiem jakiejś firmy i chwała mu za to, że nie pracuje w szkole. (pozostał roszczeniowy do tej pory).
1. wygrałeś - masz satysfkcję, 2.dostaniesz kasę jakąs tam - bez pracy- należy się, bo nie pracowałeś nie ze swojej winy, 3.poproś o rozwiązanie stosunku pracy juz dzisiaj i poszukaj sobie czegoś nowego- poza szkoła,a jeśli w szkole to ok.100 km dalej, 4.bo za rok będziesz i tak bez pracy i z taką opinią, że nie zatrudnią Cię nawet na drugim krańcu Polski
powodzenia życzę, także.! |
babol | 16-12-2008 12:47:27 [#45] |
---|
A ja tam czytałam i nawet się ubawiłam tą całą sytuacją.
Za nikim powtarzać nie będę,tylko dodam od siebie:
Panowie, po co tak za łby, od razu? |
AnJa | 16-12-2008 12:50:34 [#46] |
---|
o- nie wiedziałem, że są przykłady z przeszłości i innego końca Polski:-)
a tekst był całkowicie neutralny i życzliwościś jednak wywołany
reakcja zaś ( ta wyczyszczona- że też nie skopiowałem!!!) jest dowodem na prawdziwość tezy: nie ma dobrego uczynku bez rychłej kary;-) |
babol | 16-12-2008 12:58:58 [#47] |
---|
przykładów bez liku- wszak w wolnej Polsce żyjemy:)
co do reszty- smutna to prawda |
Adaa | 16-12-2008 14:38:03 [#48] |
---|
Panowie, po co tak za łby, od razu?
dobrze, wprowadza to równowagę pewną;-)
dotychczas to tylko Panie:-)))) |
Adaa | 16-12-2008 14:40:28 [#49] |
---|
a swoja drogą, ja bym sie Anja na Twoim miejscu wkurzyla;-)
mnie?...żeby kobieta broniła? - to ja bym chyba poszła sobie w świat;-)) |
AnJa | 16-12-2008 16:13:02 [#50] |
---|
a idź:-)
...
rzecz w tym, że się jakoś nie czuje zaatakowany, a i brania za łby nie zuważyłem (no, nie poczułem- co ze względu na owłosienie łebne zrozumiałe jest) |
|