Forum OSKKO - wątek
Marcin K | 30-11-2008 13:39:33 [#01] |
---|
Witam serdecznie!
Chciałbym uzyskać od Państwa rzetelne informacje oraz opinie na temat wprowadzanego do szkół przedmiotu Etyka lub Filozofia z etyką.
Interesuje mnie przede wszystkim potwierdzenie, czy ten przedmiot rzeczywiście będzie obligatoryjnym w naszych szkołach oraz czy zmieniło się coś w "mechaniźmie" wyboru między religią a etyką w szkole ponadgimnazjalnej w przypadku osób pełnoletnich? (czy osoba która ma ukończone 18r.ż. i zdecydowała się nie uczęszczać na zajęcia katechezy - będzie musiała chodzić na etyke?).
Dziękuję za wszelkie informacje! |
norbert | 30-11-2008 14:32:41 [#02] |
---|
Jestem właśnie po konferencji dotyczącej nowej podstawy programowej na której osoba prowadzaca wyraźnie powiedziała,że jezeli uczeń nie uczęszcza na religię obowiązkowo musi uczęszczac na etykę.Mozna tworzyć grupy nie tylko miedzyoddzialowe ale również między róznymi poziomami. |
skrzat | 30-11-2008 14:38:30 [#03] |
---|
Jak to?
Czyżby zajęcia te stały się obowiązkowe, choć do wyboru??? |
Gaba | 30-11-2008 14:54:07 [#04] |
---|
etyka ma być obowiązkowym przedmiotem dla tych, którzy nie chodzą na religię. Korekta rogramowa ma dotyczyć klas I SP i G!!! (od roku 2009)
-kwalifikacje ma osoba po filozofii z pp, etyka jest działem filozofii i być może, w ramach licznych studiów podyplomowych produkowanych na naszych uczelniach wyższych pojawią się takie osoby... po etyce... czystej (ot, taka u mnie krytyka czystego rozumu).
Na marginesie - szkoda, że etyka jest alternatywą dla niechodzących na religię, dla mnie jest palącym potrzebą każdego człowieka, który chce czy winien być świadomym. |
Marcin K | 30-11-2008 15:06:03 [#05] |
---|
...stąd i u mnie wiele pytań dotyczących zajęć etyki, ale skoro ma być ona obowiązkowa w SP i Gim od 2009r to warto ją studiować... mam właśnie dylemat, czy robić studia podyplomowe Filozofia z etyką nadające kwalifikacje do prowadzenia tego typu zajęć :) |
Marek Pleśniar | 30-11-2008 15:22:27 [#06] |
---|
Gabo:-) Nieuczeszczanie na etykę to nie to samo co brak etyki, tak jak nieuczęszczanie na religię to nie to samo co niereligijnośc;-)
Prywatnie... to ja uważam że zarówno jeden jak i drugi "przedmiot" przeczy swej istocie, treściom, które niby mają być niesione
etyki na codzień - tej prawdziwej - uczy ten nauczyciel z innego wątku który rąbnał pieniadze i poszedł na urlop;-) Albo ten pan co zbił dziecko - z innego watku dziś wysoko podnoszonego. "Prawdziwej religii" uczy ta pani co każe wkuwac na pamięc regułki i z nich pyta. Tez na pamięć.
kolezanka/kolega "etyk", katecheta nie nadrobi tej i tej lekcji nijak
i tu... mam zasadniczą wątpliwośc. Więc co? Ten pan co dał jednemu brzdącowi w łeb, może teraz zrobić dokształt i dostac godziny "etyki"? A ja też moge? tej etyki uczyć? Posiadając psa który nie zawsze zdąży do lasu - gdzie go co rano prowadzam? (Więcej grzechów, umówmy się, nie pamiętam;-)
Kto to zweryfikuje? Dyrektor?
To jacyś święci świeccy muszą być chyba - ta armia ludzi która nadejdzie;-)
--
tylko marudzę, nie słuchajcie:-) |
bosia | 30-11-2008 15:25:35 [#07] |
---|
nie marudzisz akurat w tym
a podyplomowe z etyki zrobi katechetka, z lekcji której wypisują się dzieci, bo z powodu je osoby (a nie wiary) uczęszczać nie chcą
|
Marcin K | 30-11-2008 15:33:51 [#08] |
---|
jestem podobnego zdania Panie Marku, nie chciałbym polemizować o przesłaniach osobowościowych i charakterologicznych osoby mającej prowadzić zajęcia z Etyki... każdy z nas popełnia błędy, ale fakt faktem chciałbym prowadzić te zajęcia o ile one będą i o ile ja je będę prowadził z odpowiednim poziomem, zrozumieniem obustronnym i dialogiem pomiędzy mną a uczniem... niejednokrotnie to oni mogą uczyć NAS etyki :) |
Adaa | 30-11-2008 16:12:02 [#09] |
---|
mało tych do nauczania etyki będzie :-)
"Ponad 40% pracowników oswiaty było swiadkami nauruszenia praw autorskich, przywłaszczenia sobie cudzych materialów ..."
"Odsetek pokrzywdzonych w wyniku tych działan to 15%". (mala wykrywalność, czytaj "solidarność zawodowa" - mój wniosek
tam pobił ucznia, tu ukradł forse, inny przychodzi pijany
ale mozna nauczanie etyki potraktować instruktazowo : podać regułki, zasady, przytoczyc to i owo, powtórzyc, sprawdzic, wyegzekwować ...bo etyki nie mozna sie nauczyć - bo ma ona swoje korzenie
chociaz moze troszkę ... chociaz moze cnoty - bo jej mozna sie nauczyc, jak twierdził Sokrates
ale nie na 1 godzinie tygodniowo i z "instruktorem" po studiach podyplomowych
(Marcin to nie było personalnie do Ciebie, ale chyba kazdy z nas wie jak sie kształci na wiekszości studiów podyplomowych)
w dzisiejszych czasach latwiej dyskutowac z młodzieżą na temat - co nie jest etyczne, niz co etyczne jest - chociazby dlatego, że dostepność "pomocy naukowych" (w stosunku do co nie jest etyczne) jest przeogromna
;-)
|
Marcin K | 30-11-2008 16:25:22 [#10] |
---|
350 godzin studiów etycznych - jestem świadomy tej ubogości :) ale podyplomówki są po to, aby przybliżyć dany temat a osoba podejmująca taką formę studiów winna samodzielnie poszukiwać odpowiedzi na nurtujące ją pytania, to oczywiste, że wielkim etykiem nikt nie zostanie po podyplomówce, otrzyma papier umożliwiający mu podjęcie pracy w charakterze nauczyciela etyki i od tego momentu wszystko zależy od niego - jak tą etykę będzie prowadził i co etycznego z etyką zrobi :) |
jatoja | 30-11-2008 17:01:10 [#11] |
---|
Dlaczego - myśląc o nauczaniu etyki jako przedmiotu - nieustająco zakłada się jego parenetyczne własności? Etyka (jako przedmiot) nie dostarcza gotowych wzorców osobowych (stąd jednak mimowolna alternatywa z religią), ale buduje wiedzę o etosie człowieczeństwa w perspektywie historycznej i narzędzia dla wewnętrznych wyborów.
Od nauczyciela etyki nie należy żądać wyłącznie tzw. postawy etycznej (tej należałoby żądać w ogóle), ale rzetelnej wiedzy o historii i metodologii w etyce. Podobnie zresztą nauczyciel polskiego to nie ten, kto pięknie mówi po polsku ( choć powinien - jak każdy) ale ma wiedzę filologiczną. |
jatoja | 30-11-2008 17:05:52 [#12] |
---|
( alternatywa religia-etyka jest zarazem swoistą manipulacją) |
ewagie | 30-11-2008 17:18:47 [#13] |
---|
etyka/religia-fajnie brzmi, można założyć ambitne cele, ale w praktyce szkolnej... układanie planu, ustalenie grup (międzypoziomowych- tez brzmi fajnie, ale co z tego), brak kadry (albo taka co przez przypadek "papier ma" i mgliste pojęcie o przedmiocie). W obu przypadkach powinna być tylko 1 godzina tygodniowo (przynajmniej w ponadgimnazjalnych) i przez 3 lata (4 klasa technikum już nie- oni mają oprócz matury egzamin zawodowy i tam każda "konkretne" lekcja jest bardziej potrzebna). |
jatoja | 30-11-2008 17:22:03 [#14] |
---|
"albo taka co przez przypadek "papier ma" i mgliste pojęcie o przedmiocie"
a to nie jest nieetyczne tak? ;-) |
Marek Pleśniar | 30-11-2008 18:36:52 [#15] |
---|
ale trudno - jak z wszystkim - czort wie jak to zrobić ale warto zrobić
troszkę jak z innymi reformami;-)
generalnie jestem za
etyką;-) |
Marcin K | 30-11-2008 21:13:27 [#16] |
---|
większość z nas jest za zmianami, również wprowadzeniem etyki w szkołach
nie wiem jak Wy ale ja od parunastu dni nie mogę odszukać na żadnej stronie internetowej zamieszczonego przez MEN projektu zmian... czystki nastały :)
kiedy można się spodziewać konkretyzacji zmian i pisemnej reformy?? nie chcę zainwestować niepotrzebnie kilku tysięcy :) |
zgredek | 03-12-2008 23:02:59 [#18] |
---|
Andrzej Sygut, wiceprezydent Kielc
To nie będzie żaden problem logistyczny. Spotkamy się z dyrektorami, zobaczymy, ilu uczniom trzeba będzie zorganizować takie zajęcia i je zrobimy, na przykład w piątek o godz. 16. Tak samo dzieje się w przypadku mniejszości wyznaniowych. Przychodzą do mnie baptyści, znajdujemy dla nich salę w naszej szkole i dogodny termin. Tak samo jeśli chodzi o niewierzących. Pomysł obowiązkowej etyki jest dobry. Każdemu trzeba wytłumaczyć, dlaczego nie wolno kraść.
przepraszam, ale muszę:
Panie Prezydencie - Pan o tym nie ma zielonego pojęcia! |
jatoja | 03-12-2008 23:07:09 [#19] |
---|
a patrząc na to od innej strony:
takoż dzieci nam się podzieliły na rzymskich katolików, wierzących mniejszościowo, niewierzących i etycznych :-)
ot kielecka awangarda |
jatoja | 03-12-2008 23:09:05 [#20] |
---|
a wszystko z powodów kradziejstwa nagminnego |
zgredek | 03-12-2008 23:11:51 [#21] |
---|
etycznie |
Marcin K | 06-12-2008 16:42:32 [#22] |
---|
Czytaja ustawę etyka trafi do szkół, więc warto zainwestować w wyszkałceniem w tym kierunku popierając to własnym zainteresowaniem filozofią/etyką :)
Jednak zastanawiam się właśnie nad organizacją tychże zajęć bo projekt daje duże możliwości łączenia, organizowania zajęć co niejednokrotnie jak wiele osób napisało - związane jest z faktem, iż etyka ma być, ale przed nią i przed nauczycielami etyki stanie wiele przeszkód...
Dzisiaj na zajęciach - wykładzie - dyskutowaliśmy na temat szkolnictwa i jako młody nauczyciel nie widzę, żeby miało być tak kolorowo... a szkoda, bo wielu entuzjastów, ludzi chcących i zmotywowanych do twórczego działania będzie albo zmuszona do przekwalifikowywania się albo do robienia "taśmowo" kolejnych podyplomówek... post został zmieniony: 06-12-2008 16:43:40 |
marzanna20 | 06-12-2008 17:46:21 [#23] |
---|
pytanie do Marcina K ... w kwestii formalnej, kiedy kończy Pan te studia z etyki ? Szukam nauczyciela od czerwca i nic ! |
bosia | 06-12-2008 17:58:04 [#24] |
---|
a ja szukam w ogóle nauczycieli chcących i zmotywowanych do twórczego działania
mam kłopot, bo ich bardzo mało jest |
ixja5 | 06-12-2008 20:27:46 [#25] |
---|
A jeżeli w szkole jest 2 uczniów (słownie DWOJE, świadkowie jehowy)
to ja mam dla nich organizować etykę?!!
Mam nadzieję, że skoro etyka wchodzi w pierwszych klasach,
to inne po staremu, jak dotąd. |
Marcin25 | 02-01-2009 15:02:53 [#26] |
---|
Etyka ma zawitać od września 2009 do wszystkich szkół jako przedmiot zamienny za religię - problem będzie taki, że nie w każdej szkole zorganizuję się grupa 7 osób a to z kolei będą problemy dla szkoły, żeby zorganizować zajęcia międzyszkolne.
Osobiście trudno będzie mi się uczyło np. zlepek uczniów 4-6 z różnych szkół lub 1-3 / 1-4 ponadgimnazjalnych. Trudnością będzie dopasować 3-letni program etyki dla wszystkich odbiorców. A co z dziennikami - czy będę musiał nosić ich np 8 bo każdy uczeń z innej klasy? :) |
Marek Pleśniar | 02-01-2009 17:53:53 [#27] |
---|
uważam takie marne rozwiązanie za szkodliwe bo niesprawiedliwe.
Wiekszość uczniów bedzie sobie przychodzić zgodnie z planem na lekcje religii a ci "etyczni" beda skakac po jakichś grupach nie wiadomo w jakich godzinach. Konformizm, wygoda każe przepisać się na religię wtedy |
AnJa | 02-01-2009 18:18:27 [#28] |
---|
w przypadku obowiazku dla szkoły- tak pewnie będzie
nadzieja w mądrych katechetach |
Marcin25 | 02-01-2009 22:28:11 [#29] |
---|
zgadzam się z Wami, ale niestety zapowiada się na niezłe mieszanie z tą etyką... również odnoszę wrażenie, że robi się wszystko, aby religia wiodła nieskazitelny prym! Mam jednak minimalną nadzieję, iż moje studia nie przydadzą się tylko dla szczytnego kolejnego papierka, a wręcz przeciwnie wiedzą którą mnie zachwycili na studiach będę mógł podzielić się z moimi uczniami... chociaż przyznam, że odczuwam lekki dyskomfort czytając zapisy w podstawie programowej a tym bardziej czytając podręczniki zaaprobowane przez MEN...
|
AnJa | 02-01-2009 22:29:47 [#30] |
---|
a dlaczego? z religią jest organizacyjnie to samo- z tym, że nawet obowiązkowa nie jest |
Marcin25 | 02-01-2009 22:38:30 [#31] |
---|
Podręcznik AnJa został napisany przez prof.Szostaka - księdza. Drugi z podręczników to pozycja proponowana przez wydawnictwo OPERON. Owszem jest możliwość dobierania tekstów spoza tych podręczników i prowadzenia zajęć zgodnie z potrzebami grupy, jednakże w głównej mierze opiera się o te 2 podręczniki.
Religia nie była obowiązkowa, teraz dzieci i młodzież staną przed wyborem religia albo etyka. Mam nadzieję, że oba przedmioty będą traktowane na równi... |
AnJa | 02-01-2009 22:41:08 [#32] |
---|
przez lata uczyłem wos bez podręcznika- a był obowiazkowy
więc nie marudź- będa chcieli chodzić i nie zniechęcisz ich- masz jakieś szanse
a jak z mięjsca zaczniej jojczyć, że nierówne szanse- coż, komputery też 30 lat temu nie miały duzych w porownaniu z tv np |
Marcin25 | 02-01-2009 22:45:51 [#33] |
---|
pytasz więc odpowiadam :) a do marudzenia mi daleko! Etyka nie jest sztywniastym przedmiotem więc zainteresowanie nią jest, problem tylko w tym, że od czasu do czasu i gdzieniegdzie nie można się jej w macierzystej szkole uczyć :) i trzeba dochodzić/dojeżdżać do innej... ot to zabiegi ministerialne! |
AnJa | 02-01-2009 23:02:39 [#34] |
---|
nie uczy się jeszcze kilkunastu niesztywniackich przedmiotów w szkole- i Bogu chwała |
Marcin25 | 02-01-2009 23:07:25 [#35] |
---|
a chwała, chwała :) |
Marek Pleśniar | 02-01-2009 23:31:55 [#36] |
---|
powiedzcie takiemu Kantowi o niesztywniackosci
ście poszaleli??
etyka stosowana to pierońska nuuda, trzeba ciągle być porządnym
jak mawia Szatan, "jest coś fałszywego w mężczyznach stroniących od wina i towarzystwa pięknych kobiet"
czy jakoś tak;-) |
Marcin25 | 04-01-2009 20:35:12 [#37] |
---|
Witam, czy to prawda, że ETYKI może również nauczać polonista lub historyk zgodnie z nową pp i przyszłym rozporządzeniem o kwalifikacjach? Proszę o pomoc! |
AnJa | 04-01-2009 20:36:48 [#38] |
---|
wydaje mi się, że trzeba poczekać na to przyszłe rozporządzenie- bo podstawa to raczej pomocnicza może być- o ile rozporządzenie będzie niejednoznaczne |
Marcin25 | 04-01-2009 20:39:39 [#39] |
---|
nie pamiętam gdzie AnJa czytałem właśnie taki zapis, teraz szukam i mam nadzieję, że znajdę. Ale załóżmy, że jest taki zapis, to czy Twoim zdaniem nauczyciel po podyplomówce z ETYKI ma "większe" kwalifikacje niźli polonista, czy historyk do nauczania tego przedmiotu? |
AnJa | 04-01-2009 20:52:18 [#40] |
---|
jeśli polonista czy historyk też mają taka podyplomówke to tak;-)
generalnie to uważam, że podyplomówka za bardzo nie szkodzi w posiadaniu kwalifikacji faktycznych, choć pomagac też zanadto nie pomaga raczej
ale formalnie to taki dyplom bardzo pomaga- i nauczycielowi i dyrektorowi;-) |
grażka | 04-01-2009 23:44:04 [#42] |
---|
A pedagogów kulturalno-oświatowych? Kiedyś pedagogika była w moim mieście na Wydziale Filozoficzno-Historycznym. Miałam moc filozofii i etykę osobno też - chyba dwa semestry :) |
Jacek | 04-01-2009 23:45:31 [#43] |
---|
oj.. filozofów to w oświacie jest wielu choć niekoniecznie z dyplomem :-) |
bosia | 04-01-2009 23:46:23 [#44] |
---|
dyplomowanych;-) |
AnJa | 04-01-2009 23:50:19 [#45] |
---|
a wiesz- chyba faktycznie był Instytut Pedagogiki w WF-H- brakowało im chyba samodzielnych pracowników po marcu 68 i tak dziwnie łaczyli te wydziału
tez miałem sporo filozofii, etyki nie pamiętam
no i rozumiem dlaczego nas tak pedagogiką katowali... |
bosia | 04-01-2009 23:51:34 [#46] |
---|
filozofia to była chyba na wszystkich kierunkch-też miałam |
AnJa | 04-01-2009 23:55:09 [#47] |
---|
wszyscy mieliśmy- każdy miał blok ideologiczny (chyba 3 spośród: ekonomia, filozofia, socjologia, politologia, etyka) |
grażka | 04-01-2009 23:55:12 [#48] |
---|
:) Wiedziałam, że też tak miałeś. Historia i arecheologia miała z nami razem lektoraty i Wfy, a masa zajeć była na Filozofii właśnie - w takim pawilonie za BUŁą, wchodziło się przez podwórko :) |
bosia | 04-01-2009 23:56:30 [#49] |
---|
blisko mojego instytutu |
AnJa | 04-01-2009 23:59:19 [#50] |
---|
myśmy mieli wszystko u siebie - poza wf
no i jak się chciało, bez chodzenia na zajęcia, wpisy z tych filozofii , pedagogik, psychologii, archeologii, socjologii, statystyki, ekonomii połapać trzeba było połazić troszkę po mieście:-)
bo z historii , jak się chciąło takie połapać, to juz na miejscu;-) |
|