Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
nauczyciel uderzył ucznia |
jaga11 | 18-11-2008 20:17:45 [#01] |
---|
Nauczyciel uderzył ucznia w głowę i kopną go w obecności dzieci, nauczycielki i opiekunki z autobusu jednoczesnie rodzica oraz mojej.Wezwałam policje Uczen po uderzeniu obrzucił nauczycielka wulgaryzmami. Co powinnam zrobic . Zdarza się to nauczycielowi nie pierwszy raz . Pierwszy raz w obecności swiadków. Myślę że powinnam zareagować zgodnie z przepisami karty n-la. |
DYREK | 18-11-2008 20:30:48 [#02] |
---|
nie ma wyboru
KN
Art. 83. 1. Dyrektor szkoły może zawiesić w pełnieniu obowiązków nauczyciela, a organ prowadzący szkołę - dyrektora szkoły, przeciwko któremu wszczęto postępowanie karne lub złożono wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, jeżeli ze względu na powagę i wiarygodność wysuniętych zarzutów celowe jest odsunięcie nauczyciela od wykonywania obowiązków w szkole. W sprawach niecierpiących zwłoki nauczyciel i dyrektor szkoły może być zawieszony przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
1a. Dyrektor szkoły zawiesza w pełnieniu obowiązków nauczyciela, a organ prowadzący szkołę - dyrektora szkoły, jeżeli wszczęte postępowanie karne lub złożony wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego dotyczy naruszenia praw i dobra dziecka. |
jaga11 | 18-11-2008 20:37:27 [#03] |
---|
Tzn. że powinnam zawiesić n-la w pełnieniu obowiazków po złożeniu wniosku czy przed. |
beera | 18-11-2008 21:12:21 [#04] |
---|
jak uważasz
ja bym zawiesiła przed |
Marek Pleśniar | 18-11-2008 22:23:47 [#05] |
---|
1. wszcząć postępowanie
2. zawiesić nauczyciela,
3. powiadomić policję o złamaniu prawa (ubliżanie funkcjonariuszowi państwowemu) przez ucznia w stosunku do nauczycielki |
bogdan | 18-11-2008 23:02:31 [#06] |
---|
Jeśli to bezmyślna napaść i agresja nauczyciela - nie mam rozterek. Może jednak była to obrona i reakcja odruchowa. Za mało wiem o okolicznościach wydarzenia. Ludzie potrafią czasami różnie przedstawiać taka samą sytuację. |
jatoja | 18-11-2008 23:06:41 [#07] |
---|
nie ma okoliczności. Nieistotne. |
bogdan | 18-11-2008 23:17:05 [#08] |
---|
Nie życzę nikomu ataku np. żyletką przez małolatów. Dlatego proszę o umiar w serwowaniu wyroków przed zapoznaniem się z okolicznościami. post został zmieniony: 18-11-2008 23:17:52 |
Marek Pleśniar | 18-11-2008 23:23:58 [#09] |
---|
1. okoliczności łagodzące zawsze trzeba, gdy się jest pracodawcą wysłuchującym z racji ustawy KP pracownika, brac pod uwagę rozstrzygając o karze; to robi każdy szef i nawet się o tym nie wspomina bo to oczywiste
2. uderzenie ucznia zawsze jednak pozostanie złe i nieprofesjonalne zarazem
jedno i drugie nie stoi ze sobą w sprzeczności - zły czyn osądzam y biorac pod uwagę okoliczności
zawsze mnie martwi gdy stoją ludzie po jednej lub drugiej stronie - zero-jeden |
krystyna | 18-11-2008 23:32:22 [#10] |
---|
w podobnej sprawie (nie u mnie):
- dyr. zawiadomił stosowne organy
- natychmiast odsunął nauczyciela od bezpośredniej pracy z dziećmi, a ponieważ pracownik posiadał różne inne kwalifikacje - otrzymał na czas trwania sprawy inny zakres czynności
- nauczyciel uciekł na L4 i poskarżył się PIPie
- PIPa przeprowadziła kontrolę, stawiając dyr. zarzut niezgodnego z prawem postępowania (czyli tego odsunięcia od pracy z dziećmi)
- no to dyr. zawiesza go w pełnieniu obowiązków nauczyciela
- postępowanie toczy się w prokuraturze, przesłuchiwane są dzieci i inni nauczyciele
- w tym czasie nauczyciel (cały czas na L4) zakłada dyrowi sprawę cywilną (+prokuratura) o niezgodne z prawem "zawieszenie", bo postępowanie toczy się "w sprawie" , a nie "przeciwko" niemu !
(a wszystko wydawało się takie proste...)
|
bogdan | 18-11-2008 23:32:27 [#11] |
---|
W mojej wypowiedzi nie ma rozumowania zero-jedynkowego. Wręcz odwrotnie zachęcam do wnikliwego przyjrzenia się sytuacji - z #06 "Jeśli to bezmyślna napaść i agresja nauczyciela - nie mam rozterek. Może jednak była to obrona i reakcja odruchowa." Tak czy siak specyfika zawodu, kwestia zaufania społecznego związanego z pełniona funkcja et cetera nie pozostawia złudzeń co do postępowania nauczyciela ale ... |
jatoja | 18-11-2008 23:34:26 [#12] |
---|
Moment!
Gdyby nauczyciel bronił się przed atakiem małolata (żyletką, bejzbolem, czy tam czym jeszcze), rot nie napisał(a)by tego (takiego) postu. |
bogdan | 18-11-2008 23:39:50 [#13] |
---|
A skąd to Wiesz? Ja ani Ty tam nie byłiśmy. |
jatoja | 18-11-2008 23:59:34 [#14] |
---|
"Zdarza się to nauczycielowi nie pierwszy raz" - to komentarz dyrektora.
Nie uczniowi, ale właśnie nauczycielowi...
No chyba, że ciagle go atakują ;-)
Bogdan, daleka jestem od czarno-białego schematu. przeczytałam post i z niego wyciągnęłam wnioski. Zresztą, rozumiem i Twoje racje, w tzw. ogólności są absolutnie zasadne. |
bogdan | 19-11-2008 00:18:37 [#15] |
---|
Myślę ostrożniej:). Wszystko wskazuje na to, że opisany nauczyciel to człowiek chory na nienawiść do drugiego człowieka, ale czy na 100%? (Czym uderzył - palcem wskazującym, listkiem figowym, smyczą od telefonu, pięścią, a może zwykły klaps?). Jeśli będę pewny to pierwszy "rzucę w niego kamieniem", póki co to są tylko relacje jednej strony. Gdyby to zdarzenie było wiernie opisane i potwierdzało fakt, że bez powodu zaatakował ucznia sam będąc na miejscu tej dyrektorki nie bacząć na konsekwencje odsunąłbym go od pracy i basta. post został zmieniony: 19-11-2008 00:28:21 |
Marek Pleśniar | 19-11-2008 00:31:53 [#16] |
---|
skąd informacja o jakiejś zyletce?? |
jatoja | 19-11-2008 00:37:54 [#17] |
---|
Radio Erewań podało..:-)
.....................
Bogdan! Ostrożniej???
"Wszystko wskazuje na to, że opisany nauczyciel to człowiek chory na nienawiść do drugiego człowieka" - o to nazywasz ostrożniej?
"Gdyby to zdarzenie było wiernie opisane" - rot opisała bez zachowania wierności?
"Zwykły klaps" - żartujesz?
No, co Ty? |
Zwojka | 19-11-2008 20:04:34 [#19] |
---|
ja zawiesiłam nauczyciela, w tym tygodniu. smutne to i przykre bardzo doświadczenie, bo musiałam zgłosić sprawę na Policję do Kuratorium do Kurii. koszmar i cały czas ta nieprzyjemna zgaga... |
Konto zapomniane | 19-11-2008 21:44:36 [#20] |
---|
Nie wiem czy to biometr niekorzystny, czy jakieś fatum ale u mnie dzisiaj n-lka z 30 letnim stażem, nieposzlakowana opinią, sprowokowana przez ucznia, z którym mamy problemy wychowawcze 2 gimn. uderzyła go w czasie lekcji w twarz. kobieta przyznaje się do winy , jest świadoma swojego błędu. Poradźcie, co jako dyrektor jutro z tym zrobić. Z rodzicami chłopca raczej się nie dogadamy, zresztą myślę, że nie tędy droga... |
Jacek | 19-11-2008 21:48:07 [#21] |
---|
to samo co wyżej niestety |
bogdan | 19-11-2008 22:27:59 [#22] |
---|
Niekoniecznie. Decyzję podejmuje dyrektor po wnikliwym rozpatrzeniu sprawy. Jeśli sprawa zakończy się w sądzie i będzie wyrok wtedy ok.
"Dziwny jest ten świat, gdzie mieści się jeszcze tyle zła..." Jesteśmy jego częścią. Penalizacja prawa karnego idzie w stronę liberalizowania, nasze reakcje odwrotnie. Może rację miał jednak minister Ziobro idąc w kierunku restrykcji? Kierunek myślenia na tym forum nie jest jednak nacechowany tolerancją i próbą zrozumienia motywów kierujących działaniami ludzi. Raczej jest podobny do myślenia prokuratorów, ale nie każdy dyrektor musi być prokuratorem i sędzią zarazem. |
walkiria57 | 20-11-2008 02:56:57 [#23] |
---|
Moim zdaniem zimny i suczynowaty nauczyciel nigdy nie da się wyprowadzic z równowagi. Bo nikt i nic go nie obchodzi. Taki sobie poradzi. Nauczyciel bioracy życie po ludzku, nie jak maszyna, może wysiąść. I tak, jak rodzic wkurzony do imentu - odmachnie się, albo i włoi, jak należy. Po ludzku, mówię, nie po paragrafowemu.
Felernemu dzieciakowi potrzeba siły, siła jest tym, na czym opiera się podstawowa potrzeba człowieka - potrzeba bezpieczeństwa. Rodzice są do zaorania. Nauczyciel okazał siłę. Niechby i fizyczną. Ciekawe, czy da się pokonać nauczyciela.
Jeśli małolat dojdzie do wniosku, ze się da, to niech nas wszyscy święci mają w opiece.
Sprawa, jak innych wiele, postawiona na głowie.
AnJa, poprzyj mnie.
|
Marek Pleśniar | 20-11-2008 04:35:06 [#24] |
---|
pokonywanie ucznia siłą fizyczną to raczej nie ten zawód
wykidajło, ochroniarz - można się wykazaćw tak wielu profesjach, że nie trzeba tego robić w miejscu tak niewłaściwym jak szkoła
podobnie jak z suczynowatością, zimnością i felernością
żaden z nauczycieli którzy byli dla mnie prawdziwymi autorytetami nie użył w mojej obecności siły do niczego z wyjątkiem naciśnięcia klamki czy rzutu piłką etc
(żaden z moich nauczycielskich autorytetow nie był też osobą zimną)
paru tych, którzy niczym mi w tym zawodzie nie zaimponowali - i owszem użyło - a to słowa a to ręki
są też oczywiście incydenty - kolega kiedys się wściekł i przyłożył łobuzowi ale natychmiast zgłosił to dyrektorowi i nie wracał nigdy do takich zachowań
ale to nie jest powód do tworzenia jakiejś reguły - incydent to incydent |
jatoja | 20-11-2008 08:33:27 [#25] |
---|
Jestem jak najbardziej za "rozumieniem" sytuacji ludzkich, ale w przypadku naruszania prawa to "rozumienie" jest dużo bardziej skomplikowane.
M o g ę nie potępiać, m u s z ę reagować zgodnie z prawem. Posługujemy się jednak etyką nominalną, tzn. prawo określa, co wolno, a czego nie. Intencje (szlachetne) i efekty (dobre) to tylko okoliczności. Dlatego nie zgodzę się z Walkirią, że o etycznej wartości czynu współdecyduje siła instynktu, ekstremalna sytuacja bądź zły charakter ucznia,.
Reakcja dyrektora nie może być li tylko reakcją emocjonalną, nawet opowiedzeniem się zdroworozsądkowym za nauczycielem, który "wyszedł z nerw", bo dzieciak był paskudny.
Sądzę, że nauczyciel ze wspomnienia Marka sam siebie bardziej potępiał niż potępialiby go uczniowie, nawet ten "pacnięty". Jakoś tak jest, że dzieciaki instynktownie kwalifikują "sprawiedliwie" zachowanie nauczyciela. One "wiedzą" (nie wiem skąd), czy nauczyciel jest winny. Myślę też, że w przypadku tego nauczyciela żaden uczeń nie robiłby afery, uznawszy że nauczyciel d o b r z e (sic) zrobł. Nauczyciel wiedział ( myślę, że wiem skąd ;-) ), że zrobił ź l e.
post został zmieniony: 20-11-2008 08:44:04 |
Konto zapomniane | 20-11-2008 09:16:49 [#26] |
---|
Czy dyrektor może udzielić nauczycielowi nagany? Stosowny dokument umieścic w aktach? |
AnJa | 20-11-2008 09:38:29 [#27] |
---|
chetnie bym poparł- bo tak jest
ale niezrównoważony nauczyciel to przegięcie w drugą stronę |
Marek Pleśniar | 20-11-2008 09:48:31 [#28] |
---|
nagana to dobry środek
ponadto zatrzymuje sprawę w tym punkcie; im szybciej ukarzesz tym szybciej utniesz spekulacje, dalsze pretensje i interwencje organów zewnętrznych
w pewnym więc sensie ta nagana jest nawet w interesie winowajcy - nauczyciela |
jaga11 | 20-11-2008 19:44:41 [#30] |
---|
Niestety dyrektor nie może udzielić nagany za takie naruszenie przepisów KN. Dzisiaj rozmawiałam z rzecznikiem dyscyplinarnym i wiem że należy napisać pismo do kuratora o wyciągnięcie konsekwencji. Nalezy przedstawić całą stuacje i czekać aż kurator podejmie decyzję. Najczęściej są to nagany z trzyletnim okresem ważności. To kurator decyduje czy podejmować jakiekolwiek działania czy nie.
Dyrektor może udzielić nagany za wykroczenia z KP |
Adaa | 20-11-2008 20:10:24 [#31] |
---|
nie na tym watku napisałam:-) post został zmieniony: 20-11-2008 20:12:19 |
jaga11 | 30-11-2008 13:19:31 [#32] |
---|
Powracam do watku z prosbą.
N-l uderzył dziecko w głowe podjełam decyzje zgodna z przepisami. Przepisy oswiatowe mówia rowniez o tym, że obowiazkiem dyrektora jest stanąć w obronie n-la. Jak mam to zrobić kiedy jest to jedyny n-l w szkole, który wszystkim komplikuje życie, a mnie przede wszystkkim. Pisze jakieś głupie donosy do PIP-u, , OP, Kuratorium, sanepidu i tak dalej, a ja musze sie za niego tłumaczyć. Żaden z donosów się nie potwierdził. Ja nie znajduje żadnych konkretnych powodów by stanąc w jego obronie. Wszyscy n-le w szkole wiedza co to za ziółko i twierdza jednogłośnie, że juz dawno powinna zostac wydalona z zawodu. Całą swoją osoba daje odcuc , że nienawidzi ludzi, dzieci. Jej zadniem wszyscy są zli i nie wychowani. Dzieci z trudnościami powinny być umieszczane w szkołach specjalnych, rodzice się skarżą, dzieci sie jej boją i tym samym osiagaja słabe wyniki z przyrody. Ona sama nie radzi sobie z wych. i opieka nad najmłodszymi dziecmi. Jako dyrektor przez 16 lat wszyscy wiedzieli, że bije dzieci i nikt z tym nic nie zrobił. Wszyscy to tuszowali.
Będzie prowadzone teraz postepowanie wyjaśniajace. Ja będe zmuszona powiedziec coś w jej obronie. Wierzcie mi że jestem w wielkiej kropce. Po za tym jest niemiłosiernie mściwa i chora na gnebienie ludzi.
Prosze o poradę |
Leszek | 30-11-2008 13:22:58 [#33] |
---|
Ty jesteś od tego aby powiedzieć co w ramach pełnionego nadzoru wiesz o pracy nauczyciela (również w kwestii stosunku wobec uczniów). I trochę odwagi.
Jeśli nie masz nic na obronę nauczyciela to nie mówisz...
Tylko o zmarłych mówimy albo dobrze, albo wcale...
pozdrawiam |
Marek Pleśniar | 30-11-2008 13:26:32 [#34] |
---|
jago
napisałaś że "Przepisy oswiatowe mówia rowniez o tym, że obowiazkiem dyrektora jest stanąć w obronie n-la. "
nic o tym nie wiem?
jestes po to by szkoła wypełniała swoje zadania - dobrze edukowała uczniów
masz obowiązek stać po stronie pokrzywdzonego i - jesli zasłużył - ukarać winnego,
oczywiście rozpatrzywszy sprawę sprawiedliwie - by nie krzywdzić również nauczyciela tam, gdzie na to nie zasłużył
warto bronić nie tyle nauczyciela co nauczycieli
ich dobrego imienia
któremu szkodzi czasem czyn jakiegoś nauczyciela - ich kolegi |
jaga11 | 30-11-2008 13:37:34 [#36] |
---|
Dzięki wielkie za dobre słowa dobrzy ludzie.
Jestem oczywiscie zdania Twojego Marku, że należy bronic na-li wszystkich przed czynami złymi jednego kolegi, kolezanki. Dzięki |
jaga11 | 30-11-2008 14:08:25 [#37] |
---|
Jednym z najnowszych praw n-li jest tak zwana ochrona prawno-karna n-li wynikajaca z nowelizacji art. 63 KN. Wprowadziła ja Ustawa z 11 kwietnia 2007r o zmianie ustawy o systemie oswiaty i innych ustaw(DzU nr 80,poz.542)
Pełne brzmienie przepisu:
Art 63
1.Nauczyciel, podczas lub w zwiazku z pełnieniem obowiązków słuzbowych, korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych na zasadach okreslonych w Ustawie z 6 czerwca 1997f- KK(DzU nr 88, poz.553, z póź. zm)
2. Organ prowadzący szkołę i dyrektor szkoły są zobowiazani z urzędu wystepować w obronie n-la gdy ustalone dla n-la ustalenia zostały naruszone
Konsekwencja tego zapisu jest objęcie n-li także ochrona KK. Zasady te regiluja cztery artykuły
Art.222, art.223, art.224, art.226 |
Marek Pleśniar | 30-11-2008 14:59:04 [#38] |
---|
jago - tu to trudno nazwać atakowaniem
no i w ramach działań funkcjonariusza publicznego nie miesci się bicie dzieci:-)
nie ma ochrony urzednika przed odpowiedzialnością karną; nie jest posłem z immunitetem
Co więcej urzędnik łamiący w swej pracy prawo ponosi zdaje się wyzszą odpowiedzialność niż nieurzednik
|
Marek Pleśniar | 30-11-2008 15:00:03 [#39] |
---|
"ustalone dla n-la ustalenia" nie są tu naruszane
byłyby gdyby to uczeń uderzył jego |
Marla | 13-01-2009 11:40:50 [#40] |
---|
mam wielki kłopot i nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtującą mnie wątpliwość
otóż zawieszam nauczyciela i wiem że nie należą mu sie dodatki i wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe
a co w takim razie z wysługą? gdzie znajdę odpowiedź czy nauczyciel ma mieć płacone za wysługę czy jest to dodatek, który mu się nie należy?
co o tym sądzicie |
Zwojka | 13-01-2009 20:07:56 [#41] |
---|
Ja zgłosiłam na dyscyplinarkę... to co dalej się dzieje - koszmar. Wizyta rzecznika ds dyscyplinarnych, przesłuchanie i to "robienie z mózgu wody"... |
Marla | 14-01-2009 14:02:04 [#42] |
---|
u mnie w mojej sytuacji dyscyplinarka nie wchodzi w gre z innych powodów
jeszcze raz proszę ustosunkujcie sie do mojego pytania o dodatek za wysługę |
rzewa | 14-01-2009 21:09:12 [#43] |
---|
KN Art. 84. ust. 1. Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela w okresie zawieszenia w pełnieniu obowiązków może ulec ograniczeniu, a tymczasowo aresztowanego ulega ograniczeniu najwyżej do połowy, w zależności od stanu rodzinnego nauczyciela, począwszy od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, w którym nastąpiło zawieszenie.
ust. 2. W okresie zawieszenia w pełnieniu obowiązków nie przysługują dodatki oraz wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe.
ust. 3. W okresie odbywania kary pozbawienia wolności nauczycielowi nie przysługuje wynagrodzenie.
ust. 4. Przepisy ust. 1-3 oraz art. 83 ust. 2 stosuje się także do nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.
ust. 5. Jeżeli postępowanie dyscyplinarne lub karne zakończy się umorzeniem z braku dowodów winy albo wydaniem orzeczenia lub wyroku uniewinniającego, nauczycielowi należy zwrócić zatrzymane kwoty wynagrodzenia.
Czyli płacisz mu tylko wynagrodzenie zasadnicze i do tego możesz go zmniejszyć najwyżej o 50% - nie otrzymuje dodatku za wysługe lat ani żadnego innego |
jotabp | 14-01-2009 21:25:48 [#44] |
---|
nauczyciel nie bije, ale obraża i prowokuje uczniów - co zrobić? Rozmawiałam z nim i nic nie dało -co dalej? |
hania | 14-01-2009 21:57:12 [#45] |
---|
spróbuj obrazić i sprowokować nauczyciela... dodając cudzysłów na początku
i spytaj jakby zareagował, gdybyś nie dodała..... |
jotabp | 14-01-2009 22:57:27 [#46] |
---|
Pytam poważnie, gadanie z tym nauczycielem nic nie daje. Problem z tego, co słyszałam trwa długo, uczniowie piszą petycje, bo nie chcą mieć z nim lekcji. |
AnJa | 14-01-2009 23:03:26 [#47] |
---|
miałem tak
zostałem dyrkiemm i mam tylko 3 godziny- jakoś ilośc skarg zmalała |
Ala | 14-01-2009 23:04:03 [#48] |
---|
Hania dobrze mówi, jego własną bronią
ten nauczyciel to się chyba boi uczniów... |
bosia | 14-01-2009 23:14:30 [#49] |
---|
odwołaj się do KN-na piśmie
Art. 6. Nauczyciel obowiązany jest:
1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
2) wspierać każdego ucznia w jego rozwoju;
3) dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego;
4) kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka;
5) dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.
a jeśli tego nie rozumie, to nie rozumie tej pracy, lepiej niech znajdzie zatrudnienie gdzie indziej, zamiast w szkole szukać usprawiedliwienia i zaspokojenie swoich frustracji |
jotabp | 14-01-2009 23:17:53 [#50] |
---|
A wiesz AnJa, że nauczyciel, o którym mowa ze 3 razy startował w konkursie na dyrektora i za każdym razem nie uzyskał ani jednego głosu poparcia - podobno, bo nigdy nie uczestniczyłam w komisji konkursowej, ale nie jest to tajemnicą. Nie sądzę, aby to była analogiczna sytuacja, ponieważ znam Twoje wypowiedzi z forum i znam jego wypowiedzi. Ale wniosek jeden - mniej godzin (ale niestety to mianowany) |
|