Słuchajcie, czy wrto zostawić co się ma i zacząć wszystko od nowa? W innym mieście, brak rodziny, znajomych...? Usilnie szukam pracy lecz niestety w rejonie w którym mieszkam chyba nigdy mi to nie wyjdzie... Zastanawiałam się czy może nie wyemigrować np. do Krakowa...? Ale cholernie się boję, spać na walizkach z 2 dzieci... Ale co mam robić??? Ludzie ja zarabiam 260 zł!!?? Ale jak tu zacząć w zupełnie obcym miejscu, bez mieszkania...? Mam dość, coraz bardziej zapadam się, i coraz głębiej... Czy jest ktoś kto zaczynał od nowa i mu się udało????????? Wyć mi się chce, i to nie jest jakiś tam żart... ja naprawdę od kilku dni nic nie robię tylko ryczę, bo nie mam co liczyć na pracę... A tu dzieciom trza dać jeść, ubrać... Kurczę, sorki, ale musiałam się wygadać (wypisać), ja chyba zwariuję... |